Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Obalmy historyczne mity!

24

Komentarz

  • edytowano wrzesień 2013
    gówno widział gówno wie, pewnie kazałby się kłaniać w pas zomowcom bo to rozsądne
  • edytowano wrzesień 2013
    to już nie wiem ile trzeba mieć lat, żeby cokolwiek pisać o starożytnych Grekach, Rzymianach albo nawet Persach .... strach się bać .... ja też s***łem w pieluchy ....trochę wcześniej ... ale zawsze
    kurka, a ty nie s***łeś w pieluchy ? tylko od razu do kibelka ?
  • ale nie w 1981 :-)
  • A czy sa jakies inne ksiazki, ktore obalają historyczne mity, np nt krucjat?
    @Aniela? Ty chyba kiedys o jakiejs wspominalas.
  • edytowano wrzesień 2013
    no właśnie  - a propos Rzymian, dla mnie mitem jest że Romcia i Remcia wilczyca karmiła cyckiem, to są mity 
  • a skąd wiesz ? źródła niepewne - a może naprawdę karmiła
  • i będziesz się za to smażył w Piekle, o ile się nie nawrócisz, wraz z tymi z przeszłości, o ile się nie nawrócili; tyle w temacie składania ofiar z dzieci Molochowi pod sztandarem "Bóg, honor, ojczyzna”
    zaręczam ci że jest 100 innych powodów dla których tam będę, znacznie ważniejszych :-)
    Katolik, który zapewnia, że będzie w piekle! Nie rozumiem. Stań do walki o niebo!
  • Widać lektura Mickiewicza zaraża herezją mesjanizmu.
  • edytowano wrzesień 2013
    słuchałem dr hab. nauk wojskowych Romuald Szeremietiew  o powstaniu warszawskim
    czy  Zychowicz  pisał  cos  o  KL Warschau (niem. Konzentrationslager Warschau) – nazistowski niemiecki obóz koncentracyjny na terenie Warszawy     będący jednym z elementów[3] realizacji planu zniszczenia 95% powierzchni zabudowanej stolicy, określanego jako tzw. "Plan Pabsta"[4], który przewidywał ostateczne zniszczenie Warszawy jako stolicy Polski.

    Hitler nie miał szans  na wygranie tej wojny  jak mu benzyny do czołgów zabrakło  i zatrzymali sie 60 km przed baku    Rosjanie podpalili szyby naftowe  ale za to  Niemcy zdobyli najwyższy szczyt Kaukazu  baku film  Stalingrad ofensywa wiec ta książka jest niedorzeczna
    Pakt Ribbentrop-Beck” Piotra Zychowicza     Hitler miałby szanse ale z Japonia  na 2 fronty   a nie z polakami i całe szczęście ze Japonia wystawiła  hitlera  
  • Dokładnie, skąd przekonanie Zychowicza, ze Rosja była bliska przegrania wojny na froncie wschodnim? Sam pisal, ze dzialania Polakow były jak urządlenie komara, czyli gdyby nie było dywersjo polskiej to nic by to nie zmieniło.
  • edytowano wrzesień 2013
    pisał, że:
    - w interesie Polski było aby żołnierz niemiecki wystrzelał jak najwięcej pocisków w kierunku sowieckich żołnierzy
    - w interesie Polski nie było przeszkadzać Niemcom.
    - im większe siły Niemcy posyłali na Wschód tym lepiej nawet dla okupowanej Polski
    - polska dywersja to było jak użądlenie komara ALE niemieckie represje i odwet polegały na pacyfikacji mieszkańców w pobliżu np. wysadzanych pociągów
    - bezsensem była akcja "Burza" polegająca na atakowaniu tyłów Niemieckich a potem ujawnianie się wkraczającym Sowietom. Było wystawieniem na talerzu Sowietom żołnierzy i struktur Państwa podziemnego.
    Dlatego podziemie, z którym Gestapo nie potrafiło poradzić sobie przez 5 lat - Sowieci rozgnietli od razu.

  • Prayboy, szalenie merytoryczna argumentacja. Do lekarzy młodszych od siebie też nie chodzisz, czy jest inny podział w tej kwestii?

    Ja bym chciała dotrzeć do tych materiałów źródłowych zawierających wypowiedzi współczesnych powstaniu dowódców.
  • edytowano wrzesień 2013
    Mili krótko, bo własnie przygotowuje konspekty do lekcji m.in. o wyprawach krzyzowych  (2 kl gim) i czasach oświecenia (3 klasa) a z WOSu o zasadach ustroju RP:
    polecam:
     http://www.kurdwanowski.pl/
    Wspomnienia żołnierza powstania, bohatera, do pobrania lub przeczytania na stronie. Człowiek prezentuje poglądy w sprawie P.W. takie jak Zychowicz. Gówniarstwa nikt mu nie może zarzucić ...

    cytat z odpowiedzi na zarzuty jednego z recenzentów:
    W uroczystych manifestacjach w rocznicę powstania ludność oddaje hołd
    żołnierzom, którzy w nierównej walce nieraz przekraczali granice
    ludzkiej wytrzymałości. Ludność nie oddaje hołdu ani tym co wydając
    niefortunny rozkaz ściągnęli straszną klęskę na kraj, ani też samej
    koncepcji powstania, jako pozytywnego wydarzenia w historii Polski.
    Używając metafory, można by powiedzieć, że w roku 1945 naród polski był
    orłem z obciętą głową

  • Roger Moorhouse, Niemieckie spojrzenie na Powstanie Warszawskie 1944 r.
    W tym okresie niektórzy Niemcy zdali sobie sprawę z pewnych niewygodnych prawd. „Jest to smutną prawdą, że oni walczyli lepiej od nas” pisał jeden. Inny był jeszcze bardziej rozczarowany: „stało się jasne dla mnie” – pisał on – „że to nie my jesteśmy tym ludem, który uosabia siłę, poczucie narodowość i ofiarności”. Dodał jeszcze: „Polacy wykazali się w sposób, w jaki my nie potrafimy Gdy na początek października Powstanie wreszcie dobiegło końca, a wyczerpani i niedożywieni powstańcy gromadzili się by złożyć broń i ruszyć marszem do niewoli, dopiero wtedy wielu niemieckich żołnierzy zobaczyło twarze swych przeciwników po raz pierwszy. Nie mogło to im nie zaimponować. W listach do rodziny niektórzy opisywali „szlachetną postawę” polskich kombatantów, kontrastując wizerunek mężczyzn maszerujących zwartym szykiem z propagandowym stereotypem hordy ‘bandytów’ i ‘awanturników’. Inni pisząc podziwiali ich

    „wzorowy” i „nieugięty patriotyzm”. Ci, którzy doświadczyli kapitulację Polaków, w żaden sposób nie mogliby o niej zapomnieć.Ale może największy komplement został wyrażony przez Generała Reinharda Gehlena, szefa biura Fremde Heere Ost (Armie Zagraniczne Wschód), które prowadziło wywiad nt. wschodnich wrogów Rzeszy. Gehlen wielokrotnie badał dane na temat polskiej Armii Krajowej i zapewne był również dobrze obeznany z przebiegiem Powstania Warszawskiego. Wczesną wiosną 1945 r. został on wezwany do Berlina by uczestniczyć w odprawie tych, którym powierzono założenie Werewolf: niemieckiej organizacji podziemnej mającej kontynuować walkę po spodziewanej okupacji wojsk alianckich. Pytano go jaką formę, w jego opinii, powinna przybrać organizacja Werewolf. Odpowiedział wówczas, że dobrze byłoby, gdyby wzorowała się na przykładzie polskiej Armii Krajowej.


    jaka bylaby Europa w 1945 bez Powstania Warszawskiego?" Odpowiadam,ze
    wielce prawdopodobnym,ze zupelnie inna.Rosjanie bez wybuchu PW parliby
    naprzod i jak slusznie zauwazyl Prof.Szeremietiew - niewykluczone,ze do
    grudnia 45 byliby na lini Renu - majac pod swoja okupacja cale
    Niemcy.Polska w tym wypadku stalaby sie jedna z republik sowieckich.Mysl
    techniczna przejeta wraz z naukowcami od Niemcow - doprowadzilaby do
    pelnej hegemoni Sovietow .Nie tylko w Europie.Zimna wojna ktora Sovieci
    przegrali nie mialaby miejsca - a cala Europa zylaby dzis pod sovieckim
    butem.

  • edytowano wrzesień 2013
    Za to Bułgaria (a może i Rumunia) a na pewno Wegry, Austria i Jugosławia pozostałyby w strefie wpływów zachodu. Sowieci zatrzymawszy się na linii Wisły skierowali swoje uderzenie na południe.
  • edytowano wrzesień 2013
    A czy sa jakies inne ksiazki, ktore obalają historyczne mity, np nt krucjat?
    @Aniela? Ty chyba kiedys o jakiejs wspominalas.
    @Anka
    Dla młodzieży wydało w 1997 r. Wydawnictwo Piotra i Pawła: Grzegorz Kucharczyk, Wyprawy krzyżowe.

    teraz znalazłam tego samego autora: Zbrojne pielgrzymki, historia wypraw krzyżowych
    http://www.tolle.pl/pozycja/zbrojne-pielgrzymki
  • edytowano wrzesień 2013
    @Krzysztof12 - jaka bylaby Europa w 1945 bez Powstania Warszawskiego?" Odpowiadam,ze
    wielce prawdopodobnym,ze zupelnie inna.Rosjanie bez wybuchu PW parliby
    naprzod i jak slusznie zauwazyl Prof.Szeremietiew - niewykluczone,ze do
    grudnia 45 byliby na lini Renu - majac pod swoja okupacja cale
    Niemcy
    --------------------------------------
    wg ciebie PW zatrzymało Sowietów i uratowało Niemcy od okropności sowieckiej okupacji .....?!?!?!
    co za paradoks - nasi bohaterowi ginęli z niemieckiej ręki za ..... Niemców ... po to by zatrzymać Sowietów ..... to po to ginęli ???
    czy ty sam wierzysz w to co piszesz ???

    a nie słyszałeś, ze podział Niemiec na strefy okupacyjne został uzgodniony przez 3 panów długo wczesniej przed PW i przed kapitulacją Rzeszy ?
  • Fragment wywiadu z Kurdwanowskim:

    13.
    Należy Pan do zdecydowanych krytyków decyzji o podjęciu Powstania
    Warszawskiego. Nie jest Pan w tej opinii osamotniony, gdyż pewna grupa
    byłych Powstańców wyznaje podobne poglądy, jednak wydaje się, że wielu
    ludzi uważa PW za sukces. Jaka jest tego przyczyna?




    O Powstaniu ktoś wypowiedział się, że trzeba poczekać jeszcze
    kilkadziesiąt lat, aż nie tylko powstańcy wymrą, ale ich dzieci i wnuki,
    zanim będzie można spokojnie na ten temat dyskutować.
    Gdy ja chodziłem przed wojną do szkoły, powstania listopadowe i
    styczniowe były świętością, a podchorążacy, którzy pod drodze z
    Belwederu do Arsenału nocą zakłuli bagnetami 4 polskich generałów (o
    czym nie pisano w podręcznikach szkolnych) opisani byli jako
    bohaterowie.
    Gdybym nie działał na Czerniakowie "niechlubnie"- według definicji
    niektórych moich krytyków- to zapewne tego listu do Pana bym nie pisał.
    Ludziom, którzy w PW stracili rodziny, przyjaciół, własne zdrowie,
    poszli na tułaczkę, trudno przyznać sobie samym i innym, że to wszystko
    poszło na marne, ze PW było błędem. Dlatego doszukują się pozytywów; że
    PW ocaliło Europę przed sowiecką okupacją, że Warszawa i tak byłaby
    zniszczona, mieszkańcy wymordowani, więc przynajmniej pokazaliśmy jak
    my, Polacy, potrafimy bohatersko walczyć; że gdyby nie PW, Polska
    stałaby się siedemnastą sowiecką republiką i nie byłoby Solidarności.
    "Gdyby nie PW, do dziś mielibyśmy kaca", jak napisał jeden z
    historyków.
    Wiedeński psychiatra Victor Frankl, więzień Oświęcimia, który stracił
    tam swoją rodzinę, na podstawie swoich przeżyć napisał książkę "Man's
    Search for Meaning". W tej książce poruszył temat, że ludzie znoszą
    cierpienia lepiej, jeśli te cierpienia przyniosły coś pozytywnego, i
    stworzył nowy typ psychoterapii: "logotherapy".
    Władysław Pobóg - Malinowski z legionów Piłsudskiego, oficer-historyk,
    do 1939 naczelnik wydziału historyczno-naukowego w Ministerstwie Spraw
    Zagranicznych, 15 lat po Powstaniu napisał:
    "...Bilans powstania? Nie obliczono dotąd i nigdy zapewne nie da się
    ustalić ilości ofiar. Żołnierzy powstańczych poległo i zaginęło ok. 18
    tysięcy. W szpitalach rannych było ok. 5 tys. Do niewoli odeszło ok. 16
    tys...
    Ilość ofiar spoza wojska: zapewne nie mniej, niż 200 tysięcy
    rozstrzelanych, pomordowanych, zabitych przez ogień artylerii i bomby
    lotnicze, zasypanych i zmiażdżonych przez stosy gruzów, zmarłych z ran,
    wycieńczenia i chorób. Do ofiar w życiu ludzkim dodać trzeba straty
    materialne -- zniszczenie miasta z jego gmachami, zabytkami, pomnikami,
    muzeami, księgozbiorami, archiwami ..." (Najnowsza Historia Polityczna
    Polski, Gdańsk 1990, s. 331).
  •  jest tyko jeden problem  Stalin nie dotrzymywał żadnych umów.a  tylko dotrzymywał tych zobowiązań, które mu były wygodne

    między Warszawą a Berlinem oraz pomiędzy Karpatami a Bałtykiem Niemcy
    nie miały znaczących sił zdolnych powstrzymać milionowe sowieckie armie
    z dziesiątkami tysięcy czołgów i samolotów. Sowieci zaś po uchwyceniu
    przyczółków na lewym brzegu Wisły z łatwością mogli przerzucać na zachód
    masy swych wojsk. Mieli zresztą doświadczenie w forsowaniu szerszych
    niż Wisła rzek, jak chociażby Dniepru. Podjęta w tych warunkach w
    sierpniu ofensywa w okresie listopada-grudnia 1944 r. doszła by do
    Berlina. Od stolicy do zachodnich krańców Niemiec byłoby tylko ok.
    450-600 km, czyli zajęcie całych Niemiec przez wojska sowieckie jak
    najbardziej realne.

    Czy udałoby by się to samo z Francją nalezy jednak wątpić. Wojska
    francuskie w końcu listopada 1944 r. wchodziły do Strasburga, a więc
    cała Francja była wolna. Powstaje tylko pytanie kto tak naprawdę panował
    na terenach wyzwolonych - formacja generała de Gaullea, czy komuniści z
    francuskiego ruchu oporu.

    Pojawia się też pytanie czy Stalin byłby gotów na konflikt z
    zachodnimi aliantami na terenie Francji, lub... czy wycofaliby się oni
    za Pireneje oddając Francję komunistom? Albo jeszcze inaczej – na ile
    USA byłyby w stanie zawiesić wojnę z Japonią podejmując wojnę ze
    Stalinem i czy prezydent Delano Roosevelt, otoczony sowiecką agentura
    byłby zdolny walczyć z „wujaszkiem Joe”, jak pieszczotliwie nazywał
    Stalina.

    Mamy wątpliwości na ile decyzje podejmowane na konferencjach w
    Teheranie i Jałcie stanowiły niezależne rozstrzygnięcia Wielkiej Trójki,
    a na ile też były efektem gry operacyjnej sowieckiej agentury
    działającej i infiltrującej amerykańską administrację. Działała ona w
    USA już w latach 30. Sowietom udało się zwerbować tak cennych agentów,
    jak Alger Hiss (jako wysoki urzędnik Departamentu Stanu i miał ogromny
    wpływ na politykę Roosevelta) czy Harold Dexter White (inny urzędnik
    Departamentu Skarbu), dzięki któremu Rosja miała dostęp do tajemnic
    amerykańskiej polityki finansowej.

    Kiedy FBI na początku lat 40. zdobyło informacje o działalności
    sowieckiej siatki szpiegowskiej, Roosevelt odrzucił przekazane mu
    raporty, uznając je za "przesadzone". Gdy w 1944 r. amerykański wywiad
    otrzymał od Finów książkę kodową używaną przez Sowietów, prezydent
    nakazał ją odnieść do ambasady sowieckiej. Nic więc dziwnego, że wg
    pewnych źródeł Roosvelt jest uważany nie za sympatyka Stalina
    znajdującego się pod jego silnym wpływem, ale w istocie za
    kryptokomunistę powiązanego z Amerykańską Partią Komunistyczną i jej
    liderem Earlem Browderem, który zresztą bardzo aktywnie działał na rzecz
    reelekcji Roosevelta na prezydenta USA.

    W październiku 1942 r. na tysiącach stacji kolejowych w USA rozwieszono
    mapę Gomberga (od nazwiska jej podejrzanego wydawcy) opracowaną w kręgu
    wpływowej w USA Rady Stosunków Międzynarodowych (CFR).

    image


  • Wraz z mapą wydrukowano zasady organizacji przyszłego ładu
    międzynarodowego. Zasada nr 14 głosiła: „ZSRR (Związek Socjalistycznych
    Republik Radzieckich) trzecia co do wagi militarna siła, w kooperacji z
    USA jako siłą dla wolności i utrzymania światowego pokoju, przejmie
    kontrolę nad wyzwolonymi, zdezorganizowanymi, przylegającymi do jej
    granic terenami, łącznie z Niemcami i Austrią, które będą reedukowane i w
    końcu zostaną dołączone jako równorzędne republiki USSR, jak w
    przybliżeniu zaznaczono na mapie.”Jak widzimy już wtedy całe Niemcy wskazywano jako obszar sowiecki.

    Tak czy inaczej każdy kanclerz Niemiec powinien na kolanach dziękować Panu Bogu za powstanie warszawskie. a Stalin tylko realizował  rewolucje światową  nie udało sie w 1920 r to  musiał  cos inego wymyslec  bo niby po co  zagłodził miliony  ludzi na Ukrainie,  wszystko szło na uzbrojenie  
  • Prayboy, szalenie merytoryczna argumentacja. Do lekarzy młodszych od siebie też nie chodzisz, czy jest inny podział w tej kwestii?

    Ja bym chciała dotrzeć do tych materiałów źródłowych zawierających wypowiedzi współczesnych powstaniu dowódców.
    Można chodzić tylko do lekarzy, którzy sami chorowali na chorobę, którą leczą. Inaczej są niewiarygodni. Jest pewien problem ze wścieklizną...
  • edytowano wrzesień 2013
    z tymi lekarzami i Grekami to bezsensowne uogólnienia
    pisałem jedynie o Zychowiczu, wpływ historii sprzed 3000  lat na nas dzisiaj żyjących jest żaden, natomiast młody historyk, pisząc o historii najnowszej, wpisuje się w dyskusję która ma wpływ na teraźniejszość, jest poza tym dyskusją polityczną  i nie może być obiektywny. Za mało przeczytał za mało wie.

    to żenujące że muszę to wyjaśniać macie mnie za debila?

    O czymś świadczy to że gen. Gryf, jedno z jego źródeł, po udostępnieniu swoich wspomnień do ksiażki i otrzymaniu wydrukowanego egzemplarza w prezencie i przeczytaniu go odesłał mu z oburzeniem.
    i nie będę sie wpisywał w pacyfistyczno-defetystyczny sponsorowany zza Odry dyskurs, bez sensu.


  • natomiast młody historyk, pisząc o historii najnowszej, wpisuje się w
    dyskusję która ma wpływ na teraźniejszość
    , jest poza tym dyskusją
    polityczną  i nie może być obiektywny. Za mało przeczytał za mało wie.
    ---------------------------------------
    nareszcie nie jest to jałowa dyskusja - tylko taka co rzeczywiści może wywołać potrzebną burzę i pozwoli merytorycznie ocenić decyzje, które nie są żadnymi dogmatami nie podlegającymi osądowi

    wiek nie ma nic do rzeczy  ---- odnieś się do argumentów .....

  • nie - niech on najpierw powie co ZAMIAST?
  • z wywiadu na poprzednie stronie:

    "Obowiązkiem patriotycznym przywódcy, czy
    politycznego czy wojskowego, jest walka o niepodległość
    Rzeczypospolitej. Jeżeli ta walka jest niemożliwa, tak jak to było w
    1944 roku, gdy już nic nie mogło odmienić naszego losu, to równie ważnym
    zadaniem jest zachowanie substancji biologicznej narodu. Chronienie
    cywilów przed niebezpieczeństwem, a nie sprowadzanie na nich tego
    niebezpieczeństwa."
  • edytowano wrzesień 2013

    tak się składa że po wojnie - co jest naturalne - nastąpił ogromy przyrost ludności - więc o co chodzi? Zychowicz  pisze jak ateista chodzi mu jedynie o biologię?

    Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.


  • edytowano wrzesień 2013
    gdyby  ryby  miały wąsy toby raki poszły w pląsy 

    jeśli nie doszłoby do powstania, równie dobrze mogę powiedzieć że Niemcy nie osłabione powstaniem użerałyby się z Ruskimi dłużej, zgodzisz się z tym?
    linia Wisły i Warszawa (miasto forteca) stałyby się polem gigantycznego starcia wrogich sił
    trwałoby to kilka miesięcy.

     wiesz że celem numer 1 dla amerykańskiej atomówki był Berlin?
    uzyto jej w sierpniu w Japonii bo w Europie było już po  wojnie a trzeba było ją przetestować

    jednocześnie Niemcy pracowały nad swoim projektem atomówki
    zabrakło im kilku miesięcy

    wyobrażasz sobie dwie-trzy bomby atomowe w centrum Europy?
    co wtedy byłoby z "substancją biologiczną?"

    dlatego piszę że wywody Zychowicza są diabła warte 
  • z tymi lekarzami i Grekami to bezsensowne uogólnienia
    pisałem jedynie o Zychowiczu, wpływ historii sprzed 3000  lat na nas dzisiaj żyjących jest żaden, natomiast młody historyk, pisząc o historii najnowszej, wpisuje się w dyskusję która ma wpływ na teraźniejszość, jest poza tym dyskusją polityczną  i nie może być obiektywny. Za mało przeczytał za mało wie.

    to żenujące że muszę to wyjaśniać macie mnie za debila?

    O czymś świadczy to że gen. Gryf, jedno z jego źródeł, po udostępnieniu swoich wspomnień do ksiażki i otrzymaniu wydrukowanego egzemplarza w prezencie i przeczytaniu go odesłał mu z oburzeniem.
    i nie będę sie wpisywał w pacyfistyczno-defetystyczny sponsorowany zza Odry dyskurs, bez sensu.


    Czy jeżeli okazałoby się, że Lenin stwierdził, że Francja jest krajem europejskim, a dwa dodać dwa równa się cztery, należy temu natychmiast zaprzeczyć, bo Lenin racji mieć nie może w niczym, a więc i w tym? Liczą się fakty i argumenty. Stwierdzenie, że ktoś jest za młody, to typowe argumentum ad personam, "a u was biją Murzynów", czyli chęć odwrócenia sporu od meritum.

    A jeszcze tylko dodam, że historia starożytnej Grecji to nasze dziedzictwo, które wcale nie jest bez znaczenia. Z greckiej i rzymskiej tradycji korzystała nieistniejąca już Christianitas. Starożytnym Grekom usiłuje się fałszywie przypisać promocję zboczeń, na czym niektórzy fundują pomysły, że te zboczenia są normalne, to też nie jest bez znaczenia. Nie lekceważmy tej historii.

  • tak się składa że po wojnie - co jest naturalne - nastąpił ogromy przyrost ludności - więc o co chodzi? Zychowicz  pisze jak ateista chodzi mu jedynie o biologię?

    Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.


    Można było nie dać zabić duszy, oszczędzając również ciało. Powiem więcej: dusze pozostawione w tych ciałach mogłyby bardziej skutecznie ukazywać swoją obecność. Przepraszam, ale naprawdę posłałbyś swoje najstarsze dzieci teraz, za rok, lub za trzy lata, na rzeź do jatki, do walki pomocnej dla jednego okupanta przeciwko drugiemu? Posłałbyś bezbronne dzieci przeciwko czołgom? Posłałbyś, żeby zostały dzielnymi małymi martwymi powstańcami? Odpowiedz szczerze.
  • edytowano wrzesień 2013
    wierutnym kłamstwem jest (mitem jeśli chcecie) który wielokrotnie dementowali sami powstańcy że dzieci walczyły przeciwko niemcom. Jeśli to robiły - to dlatego że same tego chciały. Nikt im broni nie dawał z prostej przyczyny ze jej nie było . Nosiły listy. Meldunki. To jest mit, podobnie jak atak ułanów na czołgi ( tu najwięcej naszkodził Wajda ze swoją "Lotną”)

    dziecko w wieku 16 lat ma w Polsce prawo do gry w filmie pornograficznym. (na zachodzie od 15 lat, w Holandii od 14)

    to jest zabijanie duszy. a przy okazji i ciała.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.