Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym - syn człowieczy, że nim się zajmujesz?
Przerażająca chmura nad Zieloną Górą
(24.05/10:13) - Niezwykłe chmury wędrowały w miniony czwartek (21.05) nad Ziemią Lubuską na zachodnich krańcach Polski. Jedna z chmur burzowych jeszcze zanim opuściła Niemcy przybrała postać superkomórki, która przyniosła ulewne deszcze, wyładowania elektryczne i gradobicia. Na zdjęciach, które zostały opublikowane na stronie internetowej Gazety Lubuskiej (pod artykułem), widoczna jest olbrzymia chmura, wyglądająca niczym grzyb atomowy. Dolna część chmury w postaci falbanki otoczona jest okrągłym wałem. Najtrudniej jest dostrzec podstawę chmury burzowej, która sięgała niemal powierzchni ziemi. Takie zjawisko zaobserwować możemy jedynie u najpotężniejszych chmur burzowych, które zwykle przynoszą opady i wiatr mogące powodować olbrzymie zniszczenia. Na kolejnych zdjęciach zobaczyć można wał chmurowy wędrujący nad Zielona Górą. Także te zjawisko mogło przerazić, zwłaszcza, że niebo przybrało wówczas złowieszcze barwy. Na region spadł grad o średnicy nawet ponad 5 centymetrów. Na kamerze internetowej na przedmieściach Zielonej Góry zauważyć można było lej przypominający trąbę powietrzną. Trudno jest jednak określić, czy było to owe zjawisko, czy też jedynie złudzenie. Do tej pory z regionu nie napłynęły żadne informacje od mieszkańców o zaobserwowaniu tornada, nie ma również danych o zniszczeniach wskazujących na przejście tego zjawiska. Są natomiast zniszczenia wywołane przez podtopienia i gradobicie.
To sprzed kilku dni, a teraz znowu idzie znad Niemiec...
By
prayboy at 2009-05-26
By
prayboy at 2009-05-26
Taw, to koło Ciebie :cool:
Komentarz
Motto mojej pracy dyplomowej :shocked:
BTW: CZY MOŻNA JAKOŚ NA TYM FORUM PRZESKALOWYWAĆ OBRAZKI - TAK ŻEBY SIĘ MIEŚCIŁY W CAŁOŚCI?
By prayboy at 2009-06-05
By prayboy at 2009-06-05
_vyXkD8TVUQ
i dano mu władzę dotknąć ogniem ludzi.
9 I ludzie zostali dotknięci wielkim upałem,
i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami,
a nie nawrócili się, by oddać Mu chwałę.
Ap.16, 8-9
Fala tropikalnych upałów zalewa Europę
(19.08/09:17) - Największa tego lata fala tropikalnych upałów panuje na zachodzie Europy. Upalne powietrze trafia tam znad piasków afrykańskiej Sahary. Najgoręcej jest w Hiszpanii i Francji, gdzie wczoraj późnym popołudniem temperatura wzrosła do 39 stopni. O tyle o ile Hiszpanie są jeszcze do tak wysokiej temperatury przyzwyczajeni, to już Francuzi bardzo źle ją znoszą. Szczególnie dotyczy to największych miast, gdzie betonowa zabudowa intensywnie się nagrzewa przez co temperatura jest o kilka stopni wyższa od tej notowanej na przedmieściach i obszarach wiejskich. We Francji najgoręcej jest w Awinionie i Montelimar, prawie 40 stopni. 35 stopni pokazują natomiast termometry w Lionie. W Paryżu temperatura wczoraj nie przekraczała 30 stopni, ale dzisiaj ma według prognoz wzrosnąć do 35 stopni, lokalnie nawet do 37 stopni. Na południu kraju w tym czasie będzie 40 stopni lub nawet lekko powyżej. Jutro największy żar panować będzie we wschodniej części Francji, a także w Niemczech, Belgii, Holandii i Szwajcarii. Po południu temperatura może tam przekraczać w cieniu 35 stopni. Meteorolodzy wystosowali ostrzeżenia przed niebezpiecznym upałem. Zalecono w nich regularne spożywanie wody mineralnej, noszenie nakrycia głowy i przewiewnych strojów, a także unikanie przebywania na słońcu, co szczególnie dotyczy osób starszych i dzieci. Służby publiczne zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Na ulicach miast mieszkańcom rozdawane są napoje, można także odpocząć w klimatyzowanych lokalach. Mnóstwo pracy mają lekarze i sanitariusze, którzy niemal bez przerwy wyjeżdżają do osób, które zemdlały np. w środkach transportu publicznego. Ochłodzenie na szczęście tym razem przyjdzie bardzo szybko, bo już w sobotę (22.08). Zanim jednak temperatura spadnie spodziewane są burze, które mogą być miejscach bardzo gwałtowne. www.twojapogoda.pl
"Na twoje słowa zarzucę sieć..."
(09.12/23:48) - Prawie 30 lat od czasu otrzymania zdjęć z sondy Voyager naukowcy oczekiwali na ponowne zobaczenie dziwacznej struktury wokół północnego bieguna Saturna, który przez ostatnie 15 lat pozostawał ukryty w cieniu. Sonda Cassini, która od kilku lat bada okolice planety z pierścieniami ma wreszcie szansę dokładnie sfotografować to, co najbardziej ciekawi badaczy. Jest nim oczywiście tajemniczy sześciokąt, który może być na Saturnie odpowiednikiem ziemskiego cyklonu. Zaskakująca jest długotrwałość zjawiska, które wydaje się trwać i trwać. Po raz pierwszy sześciokąt został dostrzeżony na początku lat 80. ubiegłego wieku, gdy obok Saturna przelatywała sonda Voyager. Otrzymano zdjęcia bardzo słabej jakości, dlatego wstępna ich analiza zupełnie pominęła ową formację. Dopiero niedawno, gdy sześciokąt znów zaczął się wyłaniać z ciemności, naukowcy powrócili do zdjęć z Voyagera, i wtedy okazało się, że przez kilkadziesiąt lat niewiele się zmienił. Naukowcy wyliczyli, że formacja rozciąga się wzdłuż 77 stopnia szerokości geograficznej północnej i ma średnicę dwukrotnie większą od ziemskiej. Strumień gazów przemieszcza się wewnątrz sześciokąta z prędkością aż 350 kilometrów na godzinę. Z biegiem miesięcy analizowanie formacji będzie coraz łatwiejsze, ponieważ coraz więcej promieni słonecznych dociera do północnego bieguna Saturna. Naukowcy zamierzają dokładniej przyglądnąć się masywnym ścianom sześciokąta, które wydają się intensywnie rozbudowywać w pionie. Być może formacja na Saturnie jest zbliżona pod względem budowy do ziemskich cyklonów i będzie można wyodrębnić cechy wspólne tych zjawisk. Jedno jest pewne, pełen tajemnic sześciokąt okrzyknięty został przez naukowców jednym z najbardziej niezwykłych zjawisk w naszym Układzie Słonecznym.
(04.02/23:51) - Naukowcy byli zaskoczeni, kiedy otrzymali najnowsze zdjęcia Plutona uwiecznionego przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Planeta karłowata wyraźnie poczerwieniała, a jej pola lodowe stały się bardzo jasne. To największa zmiana krajobrazu na jednym z najdalszych obiektów naszego Układu Słonecznego od czasu jego pierwszej obserwacji równo 80 lat temu. Mimo, że na chwilę obecną nie dysponujemy żadnym innym źródłem informacji niż Teleskop Hubble'a, to naukowcy musieli odkryć tajemnicze zjawiska zachodzące na Plutonie jedynie za pomocą kilku zdjęć. Pewne procesy, które mają miejsce na byłej planecie są nam dobrze znane. Na przykład to, że atmosfera Plutona składa się w znacznej mierze z metanu zawierającego atomy wodoru i węgla. Ten pierwszy gaz jest uwalniany przez wiatr słoneczny, zaś pozostający węgiel nadaje Plutonowi czerwono-czarny kolor. Obecnie kolor jest o 20-30 procent intensywniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Mimo iż dziwaczną barwę można jeszcze wyjaśnić, to jednak nikt nie potrafi powiedzieć, dlaczego zmiana koloru nastąpiła tak gwałtownie i co jest tego przyczyną.
twojapogoda.pl
maranatha!
Satelita MRO, który krąży nad Marsem, za pomocą swojego instrumentu HiRISE, wykonał kolejne fascynujące zdjęcia powierzchni Czerwonej Planety. Na jednym z nich na pierwszy rzut oka widoczne są rzędy drzew na pagórkowatym obszarze. Tak naprawdę ciemne formacje z drzewami nic wspólnego nie mają. Naukowcy z NASA tłumaczą, że zimą na dużych szerokościach geograficznych północnej półkuli tworzyły się pokrywy suchego lodu, który wraz z nadejściem wiosny zaczął sublimować, czyli bezpośrednio przechodzić ze stanu stałego w gaz. Jest to na tyle gwałtowny proces, że piasek zaczyna opadać z krawędzi wydm w dół tworząc ciemne kaskady. Na zdjęciu, które zamieszczamy pod artykułem, widoczny jest także pył osadzający się na lodzie, tym samym przyspieszając jego sublimację. W niektórych miejscach po lodzie nie ma już śladu, w innych z kolei widoczne są głębokie pęknięcia świadczące o tym, że lód paruje. Naukowcy bardzo szczegółowo przyglądają się procesom zachodzącym w rejonie północnego bieguna Marsa. W ostatnich miesiącach rozpoczęła się tam wiosna, która przynosi mnóstwo bardzo ciekawych i zaskakujących zjawisk. Na ich podstawie badacze będą mogli więcej dowiedzieć się o warunkach klimatycznych panujących na Marsie. Przejście z zimy do wiosny jest okresem odradzania się nie tylko na naszej planecie. Mimo iż na Marsie roślinność oczywiście nie występuje, to jednak widoczne są znaczące zmiany w wyglądzie gleby.
Niesamowite zdjęcia Słońca z sondy SDO
(22.04/12:26) - NASA oficjalnie zaprezentowała pierwsze zdjęcia Słońca wykonane przez sondę Solar Dynamics Observatory (Obserwatorium Dynamiki Słońca). Widoczna jest na nim gigantyczna protuberancja unosząca się nad powierzchnią Słońca. Protuberancja ma długość od 30,000 do 60,000 km, wysokość od 20,000 do 10,000 km, grubość około 5000-10,000 kilometrów. Oznacza to, że jest wielokrotnie większa od Ziemi, zaś samo Słońce jest pod względem średnicy aż 109 razy większe od naszej planety. Głównym zadaniem sondy SDO będzie obserwowanie pola magnetycznego Słońca, a więc przede wszystkim poznanie jego struktury i źródła. Naukowcy mają nadzieję także zbadać moment przekształcania energii pola magnetycznego w promieniowanie słoneczne i wiatr słoneczny. To szczególnie istotne zjawiska w momencie, gdy zbliża się nieuchronnie szczyt aktywności Słońca. Między 2012 a 2013 rokiem na Słońcu będzie się pojawiać duża liczba plam, które będą wybuchać emitując chmurę naładowanych cząstek. Dzięki nim będziemy mogli oglądać kolorowe zorze polarne. Jednak im wybuchy będą większe, tym poważniejsze zagrożenie będą stanowić na przykład dla satelitów za pomocą których możemy oglądać telewizję, łączyć się telemostem lub korzystać z nawigacji GPS. Wiatr słoneczny jest w stanie spowodować uszkodzenia satelitów i problemy z łącznością. Sonda SDO pozwoli nam nie tylko obserwować te zjawiska, ale także próbować je przewidywać i się na nie przygotować. NASA zaplanowała misję na następne 5 lat, ale jeśli dane zbierane przez sondę będą bardzo przydatne, to istnieje możliwość wydłużenia misji do około 2020 roku, aby poznać cały cykl słoneczny. SDO to najbardziej aktywna sonda w historii NASA. Każdego dnia będzie przesyłać rekordowe ilości informacji, które będą zapisywane w specjalnie utworzonym centrum komputerowym. Skalę danych można sobie wyobrazić wiedząc, że naukowcy będą otrzymywać zdjęcie w wysokiej rozdzielczości, 10-krotnie większej niż ta stosowana przy transmisji programów telewizyjnych, co każde 0,75 sekundy. To daje aż 150 Mb/s. Pierwszy raz w historii ludzkości maksimum słoneczne będzie tak intensywnie analizowane. Poniżej zamieszczamy najnowsze zdjęcia z sondy SDO.
/v/tce4dbwRaFQ&hl=en[/quote]