Sos robi sie sam z warzyw. Ja robie tak: najpierw podsmazam w garnku mieso na oliwie, pozniej dodaje warzywa (cebula, pieczarki, papryka, czasem baklazan - on bardzo fajnie tez zageszcza sosy jak sie calkowicie rozpadnie) i co tam sie akurat nawinie, dodaje przyprawy, zamykam szczelna pokrywaka i zmniejszam grzanie. Czasem, jak na poczatku za mocno sie gotuje, to podlewam krapka wody, minimalnie. Ale sos sam powstaje, nic nie kombinuje.
Gulasz i bitki zagęszczam ziemniakiem startym na takich oczkach jak na ziemniaczane. Jak mam te ziemniaki na talerzu to wrzucam i mieszam ale nie muszę tak gwałtownie tylko małe ruchy. Jak robię bitki czy zrazy z karkówki to nie trzeba ich wyjmować z gara, wystarczy przesunąć. Sos jest smaczny a ziemniak nie dominuje go smakiem.... spróbujcie, warto
Właśnie się zastanawiam, czy to jest takie jednoznaczne. Czasami w przepisach jest napisane np. szklanka śmietany 30%. Takiej kwaśnej, to chyba nie ma, a przecież nie piszą tam "śmietanki 30%".
Też duszę, ale inaczej - wrzucam do sporego rondla rozdrobnioną włoszczyznę, może być też mrożona (jako leń patentowany czasem skrawam większą ilość marchwi, pietruchy i pora, żeby później zrobić wszystko w parę minut i opróżnić zamrażalnik ), wystarczy łycha oleju. Filety rozmrażam nieco trochę wcześniej albo (ale to wariant nieco singielski) kładę NA garnku z warzywami, na krawędziach, żeby rozmarzł trochę, a sok spłynął do środka. Rozdrabniam rybcię niestarannie, solę, pieprzę i co jeszcze podleci. Jeżeli rybka była tania (a u mnie innej nie uświadczysz ), jest sporo płynu. Kiedy jedzonko już miękkie, wrzuca się doń kuskus, czeka trochę i jest danie NAPRAWDĘ jednogarnkowe.
co można zrobić z filetami rybnymi oprócz smażenia? Mam pełną zamrażarkę ryb, a te z patelni już nam sie znudziły.
Zupę rybną można zrobić. My preferujemy jarzynowo-rybną. Do jarzynowej - starta włoszczyzna i kartofle - dodaję jak warzywa są miękkie rybę podduszoną chwilę na patelni z cebulą. Zupę można trochę zagęścić kaszą kukurydzianą. Można też dodać przecieru albo soku pomidorowego trochę. I jeszcze rybę po grecku można.
I zapiekanke rybna- w naczyniu zaroodpornym ugotowany ryz, na to filety, (przyprawic czym sie lubi),pozniej dodaje mrozone lub swieze warzywa ( marchewke, brokula, fasolke szparagowa, grozek, kukurydze- co tam mam), wszystko zalewam smietnka goraca z roznymi serami topionymi- i do piekarnika , mozna tez posypac serem startym, sycace bardzo.
Zupe rybna- podobnie jak Katarzyna, mozan dodac mleko kokosowe i trawe cytrynowa ,lub limonke i duzo koperku.
Gulasz rybny- pieczarki, warzywa w kostke, ananas, z puszki, ugotowac do miekkosci, dodac rybe ( rozpadnie sie sama), doprawic sokiem z ananasa ,zagescic serkim wiejskim- podaac z ryzem.
Z piekarnika mnostwo wersji- np. z pieczarkami i serem,
z maslem czosnkoym,
z prazonymi migdalami ,maselkiem i cytryna ( najlepsze sa pstragi i lososie, ale dorsz tez smaczny),
itd.
Islandzki 'plokkfiskur'
Ugotowac rybe w osolonej wodzie, na patelni na masle podsmazyc pokrojona cebue, dodac ugotowane ziemniaczki, pokrojone na male czesci,w innym naczyniu przygotowac beszamel ( maka, mleko i maslo).Na patelnie, na podsmazone ziemniaki i cebule dodajemy rozdrobniona rybe, i dodajemy stopniowo beszamel, zeby nam wszytsko polaczyl razem- to ma byc cos w rodzaju puree, ale nie az tak rozdrobnione, doprawiamy sola, pieprzem bialym, podawac z ciemnym pieczywem ;-)
ja gotuję 2 szklanki gryczanej niepalonej, wbijam do niej jak wystygnie 2 jajka. Podsmażam 1-2 cebule z kurkumą i dorzucam do kaszy Ser ok 400 g miksuję z maślanką/kefirem, , i doprawiam czym tam kto lubi _ ja majeranek, sól, pieprz, papryka może być
i układam kasza/ser/kasza - polewam 2 jajkami rozbełtanymi ze śmietaną + trochę mleka , galka muszkatołowa, sól, pieprz, majeranek
@kitek, nie znam się na śledziach i roladach, ale jeśli chodzi o żeberka - warto nabyć więcej. Na mnie jedną kupuję nieduży pasek (poniżej pół kg chyba nigdy nie schodzą) i jem przez 3 dni Natomiast mogę podzielić się patentem mojej Chrzestnej - jak zjecie mięso, a sos jeszcze jest można w nim ugotować pierś kurzą.
żeberka do kapusty mogą być mostki i tak obierasz z kości w połowie gotowania bigosu
do sosu droższe paski np. 2 paski cienkie na 4 osoby
zależy też od ilości kostek
na roladę najlepszy boczek, w Viando sprzedają już zrolowany wystarczy trochę przypraw do speklowania i upiec, dobry na ciepła i zimno na kanapki i na przyjęcie, do tego chrzan żurawinowy lub musztarda (i piwko dla panów)
jak nie lubisz tłusto to rzeczywiście wołowina - prawdziwa to 40-45 za kg ale ja nie gustuję
na zrazy - wołowina zrazowa , nie z krowy tylko wołu
oczywiście do tego ogóreczek kwaszony, boczek wędzony i cebulka także samo resztki cebulki i ogóreczka do sosiku dodajesz ale to tradycja i każdy potrafi
zapraszam do mnie, mam wolne moce przerobowe, poduczę Cię i popróbujemy razem
1. śledzie - jak zrobić takie dobre ze śmietaną do obiadu?
Nie znoszę śledzi, ale podam przepis na ukochaną potrawę mojej rodziny ze strony ojca-dla mnie to trauma, ale co tam: otóz do rzeczonych śledzi, zwanych "oko" potzreba śledzia z mleczem, sporo cebuli, śmietanę gęstą i kwaśna, może być 12%, 18% mlecz ze śledzia rozetrzec z solą i pieprzem, dodać do smietany, doprawic do doprawionej śmietany wrzucic cebulę pokrojoną w cienkie półplasterki śledź powinien być chyba moczony wcześniej dodać sledzia do smietany i na jakiś czas do lodówki albo i nie ugotować ziemniaki-podobno najlepsze w mundurkach, ale i zwykłe z wody też sie nadadzą
moje ciotki i ojciec mogły jeść to cysternami niemalże żadnych innych dodatków-tylko śledź, cebula, śmietana, sól i pieprz
@Milamama - dla mnie jakikolwiek śledź w jakiejkolwiek postaci jest absolutnie niejadalny A tak bym chciała lubić, takie piękne i kolorowe sałatki śledziowe są
garść surówki z kapusty, marchewki lub selera i mniam
no własnie mi się przypomniało, ze takiego jadałam w czasach studenckich u mojej kumpeli - był dość zjadliwy
ale ja ostatnimi czasy mało "rybna" jestem, ku mojej rozpaczy, bo kiedyś rybki uwielbiałam teraz zjem od wielkiego swieta i to tylko tradycyjnie, żadnych tam rybnych zapiekanek, żadnych mieszanin np. w sosie
Gulasz i bitki zagęszczam ziemniakiem startym na takich oczkach jak na ziemniaczane. Jak mam te ziemniaki na talerzu to wrzucam i mieszam ale nie muszę tak gwałtownie tylko małe ruchy. Jak robię bitki czy zrazy z karkówki to nie trzeba ich wyjmować z gara, wystarczy przesunąć. Sos jest smaczny a ziemniak nie dominuje go smakiem.... spróbujcie, warto
Gulasz, zwłaszcza wołowy, ładnie się też zagęszcza razowym chlebem.
No to teraz ja. Czym różni się mąka żytnia od pszennej (oprócz zboża, z którego pochodzi )? Czy można je stosować wymiennie i np. zrobić ciasto z mąki żytniej typu 720?
Komentarz
Jak się nie warzy, to do zupy może być kwaśna. W moim wiejskim sklepiku mają kwaśna 30-tkę.
My preferujemy jarzynowo-rybną. Do jarzynowej - starta włoszczyzna i kartofle - dodaję jak warzywa są miękkie rybę podduszoną chwilę na patelni z cebulą. Zupę można trochę zagęścić kaszą kukurydzianą. Można też dodać przecieru albo soku pomidorowego trochę.
I jeszcze rybę po grecku można.
1. śledzie - jak zrobić takie dobre ze śmietaną do obiadu?
2. żeberka - jaka porcja jest wystarczająca na jedną osobę? tzn ile kupić takich pasków?
3. z jakiego mięsa robi się rolady? tzn. ja wiem że z wołowiny, ale z jakiej części krowy
Ser ok 400 g miksuję z maślanką/kefirem, , i doprawiam czym tam kto lubi _ ja majeranek, sól, pieprz, papryka może być
i układam kasza/ser/kasza - polewam 2 jajkami rozbełtanymi ze śmietaną + trochę mleka , galka muszkatołowa, sól, pieprz, majeranek
Zapiekam ok 40 minut w 180 st
@kitek, nie znam się na śledziach i roladach, ale jeśli chodzi o żeberka - warto nabyć więcej. Na mnie jedną kupuję nieduży pasek (poniżej pół kg chyba nigdy nie schodzą) i jem przez 3 dni Natomiast mogę podzielić się patentem mojej Chrzestnej - jak zjecie mięso, a sos jeszcze jest można w nim ugotować pierś kurzą.
@babka4 ale mi smaku narobilas... Szkoda, ze moi faceci sa 'niesledziowi' Ale i tak kiedys zbie - sama dla siebie. A co!!!
otóz do rzeczonych śledzi, zwanych "oko" potzreba śledzia z mleczem, sporo cebuli, śmietanę gęstą i kwaśna, może być 12%, 18%
mlecz ze śledzia rozetrzec z solą i pieprzem, dodać do smietany, doprawic
do doprawionej śmietany wrzucic cebulę pokrojoną w cienkie półplasterki
śledź powinien być chyba moczony wcześniej
dodać sledzia do smietany i na jakiś czas do lodówki albo i nie
ugotować ziemniaki-podobno najlepsze w mundurkach, ale i zwykłe z wody też sie nadadzą
moje ciotki i ojciec mogły jeść to cysternami niemalże
żadnych innych dodatków-tylko śledź, cebula, śmietana, sól i pieprz
A tak bym chciała lubić, takie piękne i kolorowe sałatki śledziowe są
ale ja ostatnimi czasy mało "rybna" jestem, ku mojej rozpaczy, bo kiedyś rybki uwielbiałam
teraz zjem od wielkiego swieta i to tylko tradycyjnie, żadnych tam rybnych zapiekanek, żadnych mieszanin np. w sosie
[-O<
Gulasz, zwłaszcza wołowy, ładnie się też zagęszcza razowym chlebem.