U mnie przecztane wszystkie tomy przez 17-latka, który generalnie mało czyta
obecnie 10-latek czyta głośno przy tacie ja, kiedy pojawialy sie pierwsze tomy, czytałam im głośno -ciekawa akcja, bohaterowie, szczególnie tytulowy zwiadowca- Will - zdolny, waleczny, odważny -
takie bardzo ogólne pierwsze fefleksje mi się nasuwaja
hmm czytadło dla młodzieży młodszej. Flanagan nie ma jakiegoś mega wspaniałego stylu, ale w jego książkach jest promowana przyjaźń, odwaga, poświęcenie. Czary są wyśmiewane, liczy się praca i wysiłek włożony w samodoskonalenie. Fabuła I księgi zwiadowców jest rodem przeniesiona z realiów amerykańskiej high school - słabszy nad którymn znęcają się inni itp itd.
Mój brat zbiera/ł tomy wszystkie, ale nie jestem pewna czy to warto kupować aby mieć. Świat jest uproszczony - nawet znacznie bardziej niż Harro Potterowy. Akcja dzieje się niby w średniowieczu, ale to jakiś dziwny świat.
Ale czyta się błyskawicznie. Właśnie jestem na 11 tomie zwiadowców i czekam na 3 tom drużyny
Do kościoła nie chodzą. To trochę taki "Tomek" jeżeli chodzi o akcję z pominięciem opisów przyrody (które czasem też się pojawiają). Dla dorosłego zbyt naiwny (co nie przeszkadza czytać z wypiekami) ale dla dziecka 10-13 lat akuratnie (a nawet i dla młodszego dobrze czytającego) - refleksji szczególnie pogłębionej tam nie ma, ale jest np. przestroga przed narkotykami w tomie 3 (główny bohater się uzależnia od cieplaka czy czegoś takiego), opisy śmierci nie są szczególnie okrutne. Nie pamiętam tam nic niebezpiecznego w treści.
Ale nie wiem czy nie wolę "Drużyny" bo rzecz się na statku dzieje
u mnie kupienie też w grę nie wchodzi...młoda z braku innych książek pod ręką już kilka razy przerobiła mi "Potop", " Ogniem i mieczem" itp....podziwiam, ja w jej wieku nawet w desperacji bym się na to nie zdecydowała
U nas ksiazka jest czytana 4 razy , mam nadzieje, ze i Szymek w koncu zacznie czytac a na koniec bedzie i dla Marianny. Kupujemy - z jakis kolejnych okazji dostaja albo od nas, albo od któregos dziadka itp. Zwiadowców mamy wszystkich, Druzyne na razie pierwszy tom. Tak jak dziewczyny pisaly - taka przygodówka dla chlopców, religii w tym nie ma - w jednym tomie "obnazony" jest oszust religijny, czarów nie ma.
Może by to zachęciło mojego 10-latka do samodzielnego czytania po polsku, skoro łatwa? Czytamy wspólnie wieczorami, ale nie takie książki, bo ja bym padła... Wolę czytać, coś, czego sama jestem ciekawa. Teraz czytamy "Trylogię międzyplanetarną" (to dla tych, co wolą coś ambitniejszego), ale naprawdę dla dziecka to ciut za trudne.
Czekam na 12 tom - juz się w bibliotece zapisałam. Czytałam równo z moimi uczniami, którzy "zarazili" mnie skutecznie - na tyle skutecznie, że ich wyprzedziłam w czytaniu :-))) A ilości rozmów, które odbyliśmy sobie na przerwach i po lekcjach nie zliczę - tak tworzą się więzi...
Mój najstarszy syn czyta tę serię i chyba też jakąś następną tego autora "Drużyna". Jedne kupuje, inne pożycza. Szybko je czyta, "pożera" właściwie. Cieszę się bardzo, zwłaszcza że z taką samą pasją podchodzi do zwykłej książki/komiksu jak i do lektury:) Żeby jeszcze to zachłanne czytanie mogło "zarazić" młodszego syna, byłabym wielce kontenta.. Ale niestety 9-latka trzeba popychać i popychać (strona po stronie..)
Komentarz
obecnie 10-latek czyta głośno przy tacie
ja, kiedy pojawialy sie pierwsze tomy, czytałam im głośno -ciekawa akcja, bohaterowie, szczególnie tytulowy zwiadowca- Will - zdolny, waleczny, odważny -
takie bardzo ogólne pierwsze fefleksje mi się nasuwaja
Flanagan nie ma jakiegoś mega wspaniałego stylu, ale w jego książkach jest promowana przyjaźń, odwaga, poświęcenie. Czary są wyśmiewane, liczy się praca i wysiłek włożony w samodoskonalenie.
Fabuła I księgi zwiadowców jest rodem przeniesiona z realiów amerykańskiej high school - słabszy nad którymn znęcają się inni itp itd.
Mój brat zbiera/ł tomy wszystkie, ale nie jestem pewna czy to warto kupować aby mieć. Świat jest uproszczony - nawet znacznie bardziej niż Harro Potterowy.
Akcja dzieje się niby w średniowieczu, ale to jakiś dziwny świat.
Ale czyta się błyskawicznie.
Właśnie jestem na 11 tomie zwiadowców i czekam na 3 tom drużyny
To trochę taki "Tomek" jeżeli chodzi o akcję z pominięciem opisów przyrody (które czasem też się pojawiają).
Dla dorosłego zbyt naiwny (co nie przeszkadza czytać z wypiekami) ale dla dziecka 10-13 lat akuratnie (a nawet i dla młodszego dobrze czytającego) - refleksji szczególnie pogłębionej tam nie ma, ale jest np. przestroga przed narkotykami w tomie 3 (główny bohater się uzależnia od cieplaka czy czegoś takiego), opisy śmierci nie są szczególnie okrutne. Nie pamiętam tam nic niebezpiecznego w treści.
Ale nie wiem czy nie wolę "Drużyny" bo rzecz się na statku dzieje
A tej serii bym zdecydowanie unikała.
:P
chociaz nie wiem czy przesylka w te i we wte:) nie bedzie wynosila tyle, co książka
U nas nie jest na jeden raz. Pięcioro dzieci mamy, wiec juz razy piec.
Dzięki wszystkim za opinie! :-)
Na pewno kupimy.
Dla mnie ksiazka nie musi być religijna. Byle kreciej roboty nie robiła i nie wprowadzała zamętu w umysły dzieci.
Nasz syn też czyta po kilka razy. Musiałabym z biblioteki pożyczyć na kilka lat.
Ja mam i mogę pożyczyć.