Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pieluchy wielorazowe

1363739414245

Komentarz

  • Używam pieluszek z niebielonej bawełny ecopi.
    Zmienianie co godzinę jest raczej nie realne w mojej sytuacji, ale staram się jak najczęściej, czasem gdy lepsze dni może i to wyjdzie co godzinę.
    Ustawię dodatkowe płukanie ale płynu używałam minimalnie, zobaczymy może pomoże.
    U starszego syna używałam wełnianych ale mam poczucie, że nie było różnicy przetestuję to jednak tu, ale co robić jeśli zaczerwieniona pupa jednak się pojawi? Nigdy nie miałyście takich problemów? Ach i jeszcze wietrzę :)
  • Ja to miałam tak, że w wielorazówkach było ok, a jak jednorazówkę zakładałam to od razu odparzona. Teraz inaczej trochę, bo sika na potęgę i wielorazówki baaardzo często bym musiała zmieniać i mi się trochę nie chce... a do jednorazówek się przyzwyczaiła i pupa się nie odparza. 
  • w takim przypadku zajęłabym się problemem tych kwaśnych kup
  • Ja polecam pieluszki nappime - one mają polar antybakteryjny (ze srebrną nicią). Nawet bardzo alergiczne dzieci ich używają ;)

    http://nappime.pl/ sklep prowadzi moja przyjaciółka z Wrocławia - ma już dwoje wychowanych na tych pieluchach i trzeciego w drodze, więc producentem jest praktyk nie teoretyk :)
  • ja tam nie jestem zwolenniczką poliestru przy pupie - Matylda po polarach miała tyłek jak u pawiana - ale co kto lubi

    no i nie wierzę w "antybakteryjność" żadnych tkanin - ani polarów, ani bambusów :P

    my od pupy używaliśmy wyłącznie bawełny, bambusa i konopii
    (ewentualnie miksów ww.)

  • Ustawię dodatkowe płukanie ale płynu używałam minimalnie, zobaczymy może pomoże.

    jakiego płynu? może to od niego?
  • Jesteśmy w trakcie wykrywania alergenów, więc kupy niedługo powinny się zmienić na plus. Na etykiecie płynu do prania Biały jeleń napisane, że hypoalergiczny.
    Ze zmianami jest różnie nie robię tego z zegarkiem w ręku raz częściej raz rzadziej ale na pewno dłużej niż 3 godziny nie jest w pieluszce w ciągu dnia, bo w nocy jest czasami dłużej. Starszy syn nosi jeszcze wełniane otulacze i zmieniam mu rzadziej niż młodszemu i ten nie ma teraz odparzeń ale jak był mniejszy to też miewał.

    A tą mąką to sypać tak profilaktycznie jak zaczerwienia nie ma czy dopiero jako lekarstwo?
  • ja tam nie jestem zwolenniczką poliestru przy pupie - Matylda po polarach miała tyłek jak u pawiana - ale co kto lubi

    no i nie wierzę w "antybakteryjność" żadnych tkanin - ani polarów, ani bambusów :P

    my od pupy używaliśmy wyłącznie bawełny, bambusa i konopii
    (ewentualnie miksów ww.)
    U nas bylo tak - zaraz po porodzie uzywalismy formowanek i bylo ok, tak od 2 msc zycia przez 4 msc uzywalismy jednorazowek, i pozniej wrocilismy do formowanek (innej firmy niz na poczatku), i tetry i zaczal sie problem odparzen. Wtedy sprobowalam z kieszonkami, i bylo jeszcze gorzej. W miedzy czasie na podleczenie uzywalam jednorazowek i jednoczesnie probowalam formowanek i kieszonek, i w koncu ktoregos dnia kieszonki przestaly odparzac, formowanki niestety nie (z otulaczy uzywalam wtedy glownie welniakow). Dzis Mala ma poltora roku, i nadal uzywamy kieszonek, juz na takie wiercace sie dziecko formowanek nawet nie probuje...
  • Używam pieluszek z niebielonej bawełny ecopi.
    Zmienianie co godzinę jest raczej nie realne w mojej sytuacji, ale staram się jak najczęściej, czasem gdy lepsze dni może i to wyjdzie co godzinę.
    Ustawię dodatkowe płukanie ale płynu używałam minimalnie, zobaczymy może pomoże.
    U starszego syna używałam wełnianych ale mam poczucie, że nie było różnicy przetestuję to jednak tu, ale co robić jeśli zaczerwieniona pupa jednak się pojawi? Nigdy nie miałyście takich problemów? Ach i jeszcze wietrzę :)
    Jak się to u Was skończyło? Co się okazało przyczyną odparzeń, doszłaś do tego? Bo my podobny problem mamy... Też na Białym Jeleniu. Tylko kupy niekwaśne.

  • U nas podleczyłam trochę sudoremem ale nie było idealnie wyleczone i zaczęłam podsypywać mąką ziemniaczaną za każdym razem kiedy zakładam pieluchę. Wydaje mi się że to działa, ale na noc zakładam zawsze jednorazową i wtedy smaruję kremem. Udało mi się wyeliminować już sporo alergenów z diety G. ale jeszcze nie wszystko niestety. Kiedy był tydzień bez najsilniejszych alergenów to pupa była lepsza.

    Jeszcze jesteśmy w fazie testów :)
  • Dzieciaczki dostały pieniążki na Chrzest i zakupiłam im pieluszki wielorazowe. Marzyłam o nich od dawna.
    Jestem bardzo zadowolona. Kupiłam używane na allegro.
    Najbardziej odpowiadają mi kieszonki, fajne są też AIO, ale długo schną.
    Szkoda, że nie miałam ich wcześniej.
  • My do tej pory używamy wielorazówek,ale i jedno-M. ma 16 miechów. Myślę, że to mnie uchronie  przed wypaleniem przy kolejnym maluchu i nadal będę się bawić w tetrę... :)
  • Jakich pieluszek używajcie na noc? Prawie roczniakowi zakładam ecopi plus wkładkę z mikrofibry, na to storchen i przesikuje. W ogóle mam ostatnio problem z przeciekaniem storchenów... Czy one mogą się np. zużyć i nie chcieć już się dobrze zalanolinować?
  • Po dwoch latach intensywnego ;) stosowania poniszczyly mi sie Flipy i przeciekaja. Fakt, ze prawie dwuletnia panna ma spory sik. Wymieklam i przesiadlysmy sie w jednorazowki. Komus tez tak sie stalo? Popatrzylam na te Flipy pod swiatlo i zauwazylam malenkie poddarcia.
  • ja nie mam aż tak długo flipów ale dwulatek też je nosi i nie jestem właśnie zadowolona, jak nie zdążę zmienić i F. dużo nasika to boki mam poprzemakane.
  • @Patia, ja używam na noc niezmiennie ecopi złożone wg sposobu Katarzyny plus storcheny. W razie potrzeby w nocy przebieram pieluchę, jak się obudzi córa na karmienie.Czasami do rana śpi w mokrej,ale jej to nie przeszkadza niestety. Rano bywają wilgne gatki ale nigdy fest i wietrze w trakcie dnia je i na noc są znowu ok. Co jakiś czas piorę je w pralce w szamponie do wełny Imse vimse i potem serwuję kurację lanolinową tejże firmy. I jest ok.Co do flipów to po roku czasu dwa mi się zużyły (popękały na bokach) i musiałam domówić jeszcze.Teraz staram się nie naciągać tak bardzo ich przy zakładaniu pieluchy. Jeszcze szybciej popękały mi snappy. Już 4 pożegnałam.
  • Podnoszę , bo zachwycić się chciałam. Pieluchy wielorazowe są genialne. i młody już przyzwyczaił się, płacze przy pierwszym siku, ale brak naszej reakcji powoduje jego "zlewkę". Wytrzymuje w tych pieluszkach naprawdę długo, więc @Manna chyba nie potrzebujemy polarków do środka, chyba , że na noc . Jednak jeszcze nie odważyłam się zakładać mu wielorazówek na noc, czy w gościnę.
    Muszę poczytać wątek od początku

    Matko jak ja męczyłam siebie i starszego niewłaściwie składając tetrę
  • zapamiętałam i stosuję :)
  • edytowano luty 2014
    dziewczyny, czy ma któraś z Was doświadczenia z kieszonkami Bobolider?
    nabyłam na próbę 2 szt http://bobolider.pl/pieluszki-wielorazowe-eco-1.html
    wiem, że to najtańsze z dostępnych kieszonek i ciekawa jestem na ile będą trwałe
  • @mama83
    mają taki "tańszy" pul - więc proponuję nie prać w temp. wyższej niż 40 stopni, nie eksperymentować z kwaskowaniem i z daleka od suszarek mechanicznych czy kaloryferów
  • @Marsjanka dzięki, zastosuje się :)
    jestem po pierwszym użyciu i pierwszym praniu, bo oczywiście 5 min po założeniu moje dziecię sfajdoliło się soczyście :D

    pytanko techniczne: czy jak wkład jest niezbyt zabrudzony, to można to potraktować ręcznie wodą z płynem?
  • Ten facet nie ma pojęcia o wielorazowym pieluchowaniu. Szkoda czasu na czytanie jego wypocin na ten temat, bo to jest czyste teoretyzowanie. Toż sam na początku napisał, że nigdy dzieci w wielorazówkach nie trzymał i sobie tego nie wyobraża. Klasyczny polski specjalista - "wprawdzie nie mam o tym pojęcia, ale co mi szkodzi się na ten temat powymądrzać..."
    Moje dzieci były tak zasikane, że pieluchy trzeba było prać codziennie. Czasem, wyjątkowo udawało się uzyskać dzień przerwy ale to przy niedzieli tylko. Pieluch nie trzeba prać w 95 st. W każdym razie, ja nie prałam. Do wielorazowego pieluchowania tetrówki po 1 zł słabo się nadają i trzeba zainwestować w coś droższego (inaczej pewne zniechęcenie zaraz na starcie, bo się będzie dziecię przesikiwać). Inna sprawa, że 100 pieluch na dwoje dzieci to chyba znaczna przesada. Chyba, że te po 1 zł się szybko zużywają. Otulaczy używaliśmy tylko wełnianych i praliśmy wyłącznie, gdy zostały zabrudzone (np. kupa wypłynęła nogawką albo dziecko przemieszczające się usiadło w coś brudnego), więc koszt otulacza był spory ale już prania - znikomy. Inna sprawa, to możliwość korzystania z pieluch i otulaczy używanych odziedziczonych po kimś - to może znacznie obniżyć koszt.
  • Proszę o radę :) bo myślę nad przestawieniem mojego 14 miesięczniaka na wielorazówki. Czy ktoś może ma doświadczenie z tymi otulaczami http://www.kokosi.pl/71-otulacze-welniane ? Czy ktoś w tym wieku próbował takiego manewru? ;)
  • @Agnieszka88 - przestawiałam na wielorazowe dwuipółlatka, co sikał tylko w nocy. Z sukcesem. Ale używałam otulaczy merynosowych Storchenkinder. Polecam. Tych zalinkowanych nie znam ale jakoś mnie te wszystkie wynalazki na napy i rzepy nie przekonują.
  • Dziękuję @Katarzyna. Tylko mój T. jest taki skręcony, że ja ledwo zdążam my założyć jednorazówkę zanim się odturla lub zrobi dziką awanturę ;) Nie wiem więc jak bym miała złożyć tetrę i go jakoś związać i założyć otulacz. Nie mówiąc że on dużo pije więc ma i dużą produkcję, to nie wiem czy taki cienki otulacz jak ten przez Ciebie polecony dałby radę. W ogóle te wielorazówki mają za dużo opcji do wyboru ;)

  • @Agnieszka88
    kup sobie jeden otulacz PUL (prosty w uzytkowaniu i szybkoschnący) na początek, a tetrę składaj w prostokąt - tylko wybierz porządną tetrę / muśliny (bo to coś tetropodobne co bywa w sklepach to mało chłonne jest)

    jeszcze prostsze w składaniu (i chłonniejsze od tetry) są prefoldy, czyli pieluszki przeszywane

    grubość otulacza nie ma znaczenia - to wkład ma chłonąć (tetra/muślin/prefold/formowanka)
    otulacz ma tylko oddzielić wilgoć od ubranka
  • Przed pierwszym dzieckiem zakupilam 11 kieszonek i 3 flipy oraz 40 tetry lux grubej 140 mg. W praktyce przy maleńkim z tetry robilam latawiec i w otulacz, później tetra skladana w prostokąt. Kieszonki tylko trochę używalam zgodnie z przeznaczeniem, ze wkladka do kieszenia, potem juz tylko lecialam wkladka na wierzch lub tetra, po prostu kieszonke jak otulacz traktuje, a polarek za mily dodatek, na dluzej starcza jej uzytecznosc, zalezalo mi by czula, ze ma mokro niż jak przez polarek przeleci i tak aż nie odczuje. Przy wielo latwiej uczyć czystości wiec wcześnie zaczelam wysadzac i odpieluchowalam mala przed 2 urodzinami. Przy drugim wszystko juz z automatu.
    Nikt z moich znajomych ani w rodzinie nie porywal się na takie hardkory, z przymrużeniem oka na to patrzą, zresztą to nie mój jedyny 'odchyl' ku poświęceniu się macierzynstwu, stawiają oczy, ze cos bąkam o trzecim dzieciu. :-) :-) :-)
  • edytowano kwiecień 2014
    nie wiem czy dzięki pieluchom wielorazowym, ale od tygodnia używamy nocnika. Na grubszą sprawę zawsze, z sikaniem gorzej, ale robimy postępy ;)
    M. ma od dziś 10 miesięcy :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.