Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Szybkowar

edytowano styczeń 2014 w Ogólna
Co polecacie w tej kwestii?
Wydatek nie mały, ale chyba do niego dojrzewam. Skoro jednak już trzeba wydać, lepiej wpierw zasięgnąć rady.

Chodzi mi o taki wielkości ziemniaczano-codziennej. Jakieś promocje? Sprawdzone marki?

Piszcie, bo inaczej będę zmuszona zmienić tytuł na seksualny;)
«13

Komentarz

  • Mąż mi kupił ostatnio BergHOFFa. Podoba mi się. Do wyboru jest 4l (to taki ziemniaczany albo na zupę dla małodzietnej rodziny) albo 6 litrów. Chyba tani szczególnie nie jest ale nie bardzo mam porównanie z innymi markami.
  • My gotujemy na płycie elektrycznej, więc myślę, że oszczędność i tak z czasem będzie. Ważne , żeby był wart swojej ceny.
  • Trudno mi ocenić, czy wart. Mi się podoba, że po pół godzinie gotowania duże buraki mam miękkie. W normalnym garze gotowałyby się ze 3 godziny.
  • Mam Fagora, nie wyobrażam sobie gotowania bez niego.
  • @jukaa ; się chwaliła że ma takie cudo może coś podpowie :)
  • Uuuu, to przy tym Berghoff jest prawie za darmo!
  • Ano! U mnie, za podobną cenę mąż kupił dwa w zestawie - 4 l i 6 l.
  • Mam dwa: 9l i 6l z tesco, taki z wyginaną pokrywką. Świetnie się sprawdzają, w sumie tylko w nich gotuję. W dużym zupę, buraczki ćwikłowe, w mniejszym ziemniaki, czasem mięso. Kiedyś nawet robiłam w szybkowarze mięsa w rękawawie, podlewałam szklanką wody i super szybki obiad gotowy. Nie można gotować w szybkowarze zup z drobną kaszą, bo lubią zatykać otwór odpowietrzający i może skonczyć się remontem kuchni  ;)
  • @AnkaAso - cenna informacja :-D
  • Trudno mi ocenić, czy wart. Mi się podoba, że po pół godzinie gotowania duże buraki mam miękkie. W normalnym garze gotowałyby się ze 3 godziny.
    Ja buraki gotuje 20 min od zasyczenia. Fakt raczej srednie niz duze. Mam  szybkowar z ekeji (jak mówi mój synek). W sumie jestem zadowolona. Ostatnio dobry bigos wyszedł w 20 min. Ale rzadko uzywam i nie mam porównania, najczesciej gotuje w nim własnie buraki.
  • Ale na gotowanie kaszy w szybkowarze też jest sposób, choć mniej ekonomiczny - można gotować kaszę w woreczkach  ;)
  • Nie lubię plastiku :-(
    Poza tym, do gotowania kaszy nie zużywa się dużo energii - byle chwilkę pogotować, potem można zawinąć w pierzynę i sama dojdzie. Żadna tu oszczędność na szybkowarze.
  • Dzięki za info o kaszy. Takie mięso w rękawie to jak długo?
  • Nie lubię plastiku :-(
    Poza tym, do gotowania kaszy nie zużywa się dużo energii - byle chwilkę pogotować, potem można zawinąć w pierzynę i sama dojdzie. Żadna tu oszczędność na szybkowarze.
    Moja mama tak krupnik gotuje w szybkowarze, ja też plastiku nie lubię  :D Ja skąpa jestem i tylko opakowania hurtowe kupuję  ;)
  • Dzięki za info o kaszy. Takie mięso w rękawie to jak długo?
    Największe - najgrubsze kawałki - są gotowe w max 40 min.
  • Mam Fagora, nie wyobrażam sobie gotowania bez niego.
    Też mamy... z rozpieprzoną pokrywką i urwaną rączką. Fissler ma niby możliwość dokupienia każdego z możliwych elementów.
  • Kupując szybkowar, trzeba zwrócić uwagę na uszczelkę. Większość oglądanych przeze mnie miała taką grubą uszczelkę w pokrywce, która zużywa się i trzeba mieć możliwość dokupienia nowej. Kiedyś miałam taki szybkowar z rączką i uszczelka po roku zaczęła delikatnie przepuszczać. Cena nowej to było chyba 30 zł. Mężowi jednak podkrywa szybkowara wypadła z ręki i w kilku kawałkach żywot zakonczyła  :D Te tescowe szybkowary z wyginanymi pokrywkami mają taką cieniutką, sztywną uszczelkę pod rantem garnka, nie na pokrywce i kilka lat nic się nie dzieje, nic nie przepuszcza, więc polecam.
  • edytowano styczeń 2014
    @Taw, sam garnek też jest całkiem niezły ;-)

  • Dziewczyny przyznam się do czegoś....

    mam szybkowar...ale boję się go używać. Tzn. boję sie, że WYBUCHNIE
    X_X
  • Nie wybuchnie. On ma zawór bezpieczeństwa.
  • edytowano styczeń 2014
    Czyli co?
    (bo nie mam instrukcji juz ;) )

    Biorę np. buraki, wkładam, zalewam wodą. Zamykam pokrywę.

    I ??
  • I gotujesz.
  • A co z tym "kliknięciem", czy jakimś tam "odgazowaniem" przed otwarciem ?
  • No jak już ugotujesz, to otwierasz zawór, żeby wypuścić parę przed otwarciem gara. I tyle.
  • O, o, o!  właśnie takie mam wątpliwości :)

    Otwierać/nie otwierać ... I mam takie przekonanie, ze jak otworzę za wcześnie, to mi buchnie - wiem, wiem to głupie, ale trudno mi się wyzbyć tego lęku.
    Pewnie sposób jest jeden - zacząć w nim gotować! :)
  • @jukaa - no, jak potrzebuję otworzyć od razu, to najpierw wypuszczam parę. Ale jak ma sobie postać i się jeszcze poparować (np. zupa, czy jaka duszenina), to nie ma sensu otwierać zawora tylko tak, jak piszesz trzeba robić.
  • @Ojejuju - mamy mniejsze rodziny.
  • AnkaAso,.. Nie można gotować w szybkowarze zup z drobną kaszą, bo lubią zatykać otwór odp.owietrzający i może skonczyć się remontem kuchni 

     Zgadza się. Zaliczyłam taki wypadek. Zatkał sie zawór bezpieczeństwa w trakcie gotowania zupy z kaszą Eksplozja podobna do wybuchu granatu  zrujnowała kuchnię. Wypadły okna w całym mieszkaniu (XiV piętro). Dzięki Bogu nikogo nie było w kuchni, ani pod oknami budynku.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.