Gotuję konfiturę z zielonych pomidorów. Uwielbiamy ją. Robiłam kilka razy i zawsze za mało. Nigdy jej nie przecieram. Teraz jednak rozważam ze względu na te skórki i pestki. Obawiam się jednak, że to pociągnie za sobą zmianę konsystencji na bardziej coś w stylu musu. Co myślicie?
a to na słodko? na kwaśno? mam duzo zielonych nie wiem czy umiem je dojrzeć to bym choć parę przerobiła, daj przepis
Skoro nigdy nie przecieralas tej konfitury, to rob tak jak robilas do tej pory, trzymaj sie wyprobowanego przepisu. No dobra, przetrzesz i taką chlapę otrzymasz, wiec trzeba bedzie odparowac, dluzej smazyc, moze sie przypalic, przemysl sprawe. Jeszcze dorzuce, ze to ciekawie wyglada, jak widac te fragmenty pomidora, ta strukture, pestki - bo dzieki temu widzimy, ze ta konfitura nie jest taka zwyczajna, nie powstala tak tradycyjnie, z owocow ale ze to cudo jest z warzyw, jest oryginalne I to jest wlasnie ta wartosc dodana, ten pieprzyk. Na zdjeciu konfitura z pomidora z dodatkiem papryczki chili.
Miałam dobry przepis ale go gdzies posiadam przy przeprowadzce. Teraz szukalam w necie, ale one są zwykle z duza ilością cukru. Wiec robię po swojemu. Na ok 4 kg juz pokrojonych pomidorów dalam jakies 1800 g cukru. Pomidory pokroiłam drobno. Zasypałam częścią cukru aż puścimy sok. Potem gotowałam dodając starta skórkę z trzech cytryn oraz dwie pokrojone drobno pomarańcze. Wrzuciłam tez kilka goździków Jak juz to się podgotowalo dodałam resztę cukru i wyciśnięty sok z tychże cytryn. Potem juz tylko gotowanie celem odparowania. Jest słodkie a jednocześnie lekko kwskowe.
@In Spe mam złożenie pytanie o żywotność kimchi. Sprawa jest taka, ze chce znajomemu w następny piątek dać troche kimchi do spróbowania. Teraz mam w domu takie tygodniowe, jest jakby co raz lepsze, bo nabiera tego kwasu. No i nie wiem, czy za tydzień będzie jeszcze lepsze, czy już wchodzi w „stare”? Czy lepiej dać mu to co mam, czy z nowego, które chyba jutro robić będę?
fajne pytanie A może dopiero za tydzień zdecydujesz? Bo trudno ocenić w jakim tempie kimchi będzie ewoluować.Piętro lodówki, temperatura, częste wyjmowanie i otwieranie pojemnika - wszystko ma wpływ.Może będzie akurat przepyszna, kwaśna, a może przekroczy tę granicę, że jest najlepsza na placki.Ja bym dała z nowego, jeśli jutro zrobisz to będzie pięciodniowa, świeża, mniam mniam. A może daj znajomemu kimchi w dwóch wersjach? Bo coś przeczuwam, że wszystko będzie pyszne
Kimchi to w ogole jakis ewenement kulinarny i wszystkim do wszystkiego smakuje Ja jem dwa razy dziennie, czasmem trzy... Wczoraj wpadła do mnie kolezanka rano, niby na kawe, ale akurat śniadanie jadłam, wiec dałam jej tego kimchi, jako dodatek do kawy
Przepisów w necie sporo (ja mam akurat z niemieckiej strony), ale warto popatrzeć sie jak ta kobieta robi, dobrze tłumaczy i w ogole sympatyczna https://m.youtube.com/watch?v=eTucCw1w6Ak
Ja z lekko przeterminowanych jogurtów itp robię placki. Z mascarpone można zrobić sos do makaronu - podsmażyć cebulę, pieczarki, oddzielnie kurczaka czy indyka w kostkę z ulubionymi przyprawami, wymieszać wszystko razem i podawać z makaronem. Coś podobnego na wieczku od mascarpone znalazłam.
Szatkuję kawałki kimchi na jeszcze drobniejsze. Dodaję jajko, wodę, sok z kimchi i smażę. Ale prawidłowo powinno być bez jajka, z mąką tempura. Tutaj przykładowy filmik
@Maciej.ka Dopiero zajrzałam w link, który podałaś.Ale fajnie pani opowiada Zachęcam do przygotowania zupy z kimchi. U nas jest absolutnym przebojem, dzieci pytają o nią codziennie. Choć oczywiście codziennie nie jemy Starsze wyczuwają jej zapach z daleka, gdy wracają do domu
No i jeszcze dodam, że zupa kimchi+ryż+wodorosty to wg mnie najpyszniejsze jedzenie świata wodorosty to te ciemnozielone, smażone papierki mam na myśli
Ja tez w głębi serca jestem Azjatą Ale dzięki za zupe, wlasnie wczoraj mi na myśl przyszło, ze przecież cos w stylu kapuśniaku by mozna było z tego zrobić!
Komentarz
Jeszcze dorzuce, ze to ciekawie wyglada, jak widac te fragmenty pomidora, ta strukture, pestki - bo dzieki temu widzimy, ze ta konfitura nie jest taka zwyczajna, nie powstala tak tradycyjnie, z owocow ale ze to cudo jest z warzyw, jest oryginalne I to jest wlasnie ta wartosc dodana, ten pieprzyk.
Na zdjeciu konfitura z pomidora z dodatkiem papryczki chili.
A może dopiero za tydzień zdecydujesz? Bo trudno ocenić w jakim tempie kimchi będzie ewoluować.Piętro lodówki, temperatura, częste wyjmowanie i otwieranie pojemnika - wszystko ma wpływ.Może będzie akurat przepyszna, kwaśna, a może przekroczy tę granicę, że jest najlepsza na placki.Ja bym dała z nowego, jeśli jutro zrobisz to będzie pięciodniowa, świeża, mniam mniam.
A może daj znajomemu kimchi w dwóch wersjach? Bo coś przeczuwam, że wszystko będzie pyszne
Ja też jem czasem na śniadanie. Chleb z masłem i kimchi.
https://m.youtube.com/watch?v=eTucCw1w6Ak
https://allegro.pl/oferta/domowe-kimchi-1l-koreanski-przepis-smak-orientu-8111305211
Ale prawidłowo powinno być bez jajka, z mąką tempura. Tutaj przykładowy filmik
https://youtu.be/oWJA784hjys
Dopiero zajrzałam w link, który podałaś.Ale fajnie pani opowiada
Zachęcam do przygotowania zupy z kimchi. U nas jest absolutnym przebojem, dzieci pytają o nią codziennie. Choć oczywiście codziennie nie jemy Starsze wyczuwają jej zapach z daleka, gdy wracają do domu
zupa kimchi+ryż+wodorosty to wg mnie najpyszniejsze jedzenie świata
wodorosty to te ciemnozielone, smażone papierki mam na myśli
Ale dzięki za zupe, wlasnie wczoraj mi na myśl przyszło, ze przecież cos w stylu kapuśniaku by mozna było z tego zrobić!