Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pomocy!!! Pompa ciepła

1235

Komentarz

  • W temacie pytanko jeszcze mam.

    Zrezygnowalismy z pompy ciepła do ogrzewania domu.
    Jednak teraz, Mąż poczta pantoflową (znajomy twierdzi, że jego znajomy....) dowiedział się, że można zastosować pompę powietrzną tylko i wyłącznie do ogrzewania wody.
    Ponoć jest to lepsze i tańsze od kolektorów. Ma ktoś wiedzę, bądź praktykę z takową pompą?
    ;;)
  • Nikt nic nie wie?
  • edytowano wrzesień 2013
    sorki...nie zauważyłem...
    Widzisz to zależy co masz...jeżeli masz już zbiornik na wodę to koszt samej pompy to około 4-5 tys.
    Jeżeli zbiornika nie masz to koszt około 8-9 tys.( więc tu już cena jest porównywalna do kolektorów po dofinansowaniu )...
    Jest to otyle oszczędniejsze że w porównaniu np z grzałką elektryczną za prąd zapłacisz około 2/3 mniej...

    W przypadku kolektorów koszt energii elektrycznej to około 30 zł na rok...

    Pozdrawiam...
    Argi
  • @argento
    A jak jest sprawność takiej pompy wyłącznie do ogrzewania wody w porównaniu z solarami?

    Generalnie ten etap u mnie to najszybciej przyszły rok ale warto się orientować.....
    No więc pompa na pierwszy rzut oka ma tę zaletę nad solarami, że pracuje cały rok, pytanie tylko do Ciebie jak z wydajnością takie pompy?
    Czy pompa przykładowa, której  przybliżone (jak sądzę) koszty podałeś powyżej jest w stanie zapewnić przez cały rok ciepłą wodę dla powiedzmy 8 osobowej rodziny?

    No i jak to się ma do solarów którym za największy minus przypisuje sprawność jedynie przez cześć roku?
    Co do ceny solarów, to mam nadzieję, że jak się skończą dotacje (ten rok jest chyba ostatni?) to wreszcie zacznie spadać do wartości realnej...
  • Dzięki Argi!
    Z niecierpliwością oczekuję też odpowiedzi zadanej przez @gnome.

    Słyszałam, że pompa jest wydajna (tzn. grzeje wodę ale nie wiem w jakim stopiniu) do -5 st.
    Prawda to?
    To by znaczyło, że tam gdzie mieszkam pompy mogłabym do grzania wody uzywać niemal przez cały rok...
  • edytowano wrzesień 2013
    gnomeAgagaw
    a więc zależność jest taka, że pompa wyprodukuje Ci wodę nawet przy -20 st. Celsjusza...i nieważne czy jest słońce czy nie...ale musisz pamiętać, że czym chłodniej na dworze tym więcej prądu zużyje pompa i zapłacisz większe rachunki...Są też pompy które montuje się w piwnicy i zasysają one powietrze z pomieszczenia...ale wtedy jest dość głośno w domu...

    Reasumując...pompa da Ci wodę zawsze niezależnie od warunków pogodowych...tylko jest droższa w eksploatacji...Solary próżniowe zapewniają ciepłą wodę w 100% od kwietnia do września...potem wspomagają tylko...bo grzejąc w piecu dogrzewasz wodę w zbiorniku...

    Ja na pewno wybrałbym Solary...
    Pozdrawiam
  • @Bea a macie płaskie czy próżniowe???
  • @Bea próżniowe to takie rurki...a płaskie wyglądają jak duże okna...
    :D
  • edytowano wrzesień 2013

    O, dzięki za informacje. My właśnie po rozmowach z ekipą od ogrzewania i gazu, tzn. z panem projektantem i wykonawcą. Tato z nimi twardo rozmawia i dobrze, z drugiej strony ja się obawiam, że się obrażą i sobie pójdą ;;).

    Ale Tato ma taki urok osobisty, że od ludzi wymaga, czasem jest b szorstki, a i tak go lubią. Choć jak dla mnie niepotrzebnie stawia sprawy ostro; choć może w sprawach biznesowo-finansowych tak trzeba.

    Nie wiem...nie mam do czynienia...

    W nauce (zwłaszcza humanistycznej) wiadomo wielkich pieniędzy się nie zrobi, ale spotykam najwyżej wariatów lub ambicjonerów. Albo po prostu zwykły ludzki lęk o przetrwanie.

    Wracając do meritum. U nas ma być ogrzewanie gazowe, kocioł dwufunkcyjny. Ogrzewanie wody i domu. Acha, muszę tych panów konstruktorów instalatorów zapytać, czy można będzie część tych rurek przekierować potem na kolektor, żeby zmniejszyć zużycie gazu.

    Rurki plastikowe mają przebiegać pod podłogą albo jakoś wzdłuż ścian. Generalnie czeka nas też ocieplenie podłogi od spodu. Przynajmniej w niektórych pomieszczeniach tzn. na parterze, a na górze ocieplenie stropu pod dachem.

    Sumy masakryczne...

    acha, i jeszcze przeprowadzenie przyłącza wody, bo też jest jedno na dwa domki i wodę płacimy na spółkę.

    Acha, i dowiedzieliśmy się, że jednak wymiana okien, to na końcu.

    Bo okna drewniane mogą zostać uszkodzone podczas innych prac remontowych i potem się nie dojdzie, kto to zarysował na przykład albo zachlapał.

  •  U nas ma być ogrzewanie gazowe, kocioł dwufunkcyjny. Ogrzewanie wody i gazu.
    chyba wody i c.o. ???
  • Jasne, zaspana musiałam być... :\">
  • Zaraz, zaraz.
    To Ja generalnie zgłaszam problem!

    Czytam na jakimś tam portalu coś jak to: "w przypadku rodziny 3-4 osobowej, solary o powierzchni 4m2 zapewniają prawie 100% zapotrzebowania na ciepłą wodę w sezonie letnim i prawie 30% zapotrzebowania w sezonie zimowym..."
    Ja to tłumaczę sobie tak, że w przypadku rodziny 7-8 osobowej, mam latem prawie 50% ciepłej wody a zimą prawie 15% ciepłej wody za instalację kilkunastotysięczną. Dziękuję bardzo, to się nie zwróci za 300 lat!
    Może lepiej wydać miesięcznie 100 PLN za prąd i mieć 100% zimą i latem nawet przy 7-8 osobowej rodzinie?
    Zainteresowało mnie to co napisałeś @argento o pompie ciepła bo dotychczas uważałem to za "widzimiś" ludzi, którzy nie maj co robić z gotówką. Teraz przekonuje się do PC a zupełnie zniechęcam do solarów.

    Koszt kilku tysięcy PLN jest w trakcie budowy prawie niezauważalny (przy tym ogromie wydatków).
    Nie znaczy to jednak, że warto "utopić" te pieniądze w każdym proponowanym gadżecie!
    Argumenty o "standardzie życia" to ja już słyszałem tysiąc razy (choć jestem dopiero na poziomie SSZ) ale mnie interesuje tylko matematyka, coś się opłaci albo nie (dla rodziny wielodzietnej) i ma wrażenie, że solary należą do grupy "zapomnij o zwrocie z inwestycji", co mnie jako osobę "napaloną" na ten wydatek- zasmuca i zniechęca...







  • Ach i jeszcze o budowie (pod wpływem wpisu @AgaMaria).

    Mam generalnie wrażenie, że zawsze, wszytko da się zrobić taniej.
    Czytałem teksty w gazetka/portalach branżowych przed budową i stwierdziłem, że nie stać mnie na budowę.  W końcu ani teraz ani przez następne kilak lat nie będę miał ~1 000 000 PLN "niezbędne" na budowę mojego domu.
    Załamałem się więc i zniechęciłem.

    Potem spotkałem ludzi, którzy pękając ze śmiechu stwierdzili, że zamiast się wydurniać i czytać idiotów mam zrobić ten dom i przestać marudzić. 
    Na szczęście posłuchałem ich a nie "branżowych ekspertów" i nagle okazuje się, że robocizna za ściany może wynieść 5k PLN a nie 25k albo że dachówkę da się położyć za 19PLN/m2 a nie 45PLN/m2 bez uszczerbku na jakości. Okazuje się, że wystarczy odjechać z 100-tysięcznej metropolii 30 km żeby obniżyć cenę usługi o połowę a jeszcze usłyszeć dobre słowo na temat 7 synów :)
    Dzisiaj to już jestem wyluzowany i absolutnie nie czytuje budowlanych artykułów z cenami w tle - to jest bzdura.

    Najlepiej to w ogóle zaczęło się dziać z cenami na mojej budowie, kiedy zacząłem zatrudniać osoby które znam z ... kościoła :)
    Polecam, metoda fantastyczna.

  • gnome, ja właśnie remontuję, ale jakbym budowała tylko że gorzej.
    Architekt mówi jedno, wykonawcy drugie, ja głupia nie wiem kogo słuchać, bo na temacie w ogóle się nie znam.... Masakra jakaś. Siedzę i ryczę, ba wali się wszystko. 
    Czy da sie przeżyć czas budowy bez uszczerbku na zdrowiu całej rodziny?

    Jeżeli chodzi o ceny, to nam póki co, wszystko w górę idzie. Wg wykonawcy projektant się pomylił w kosztorysie o jakieś 50% ;-(
  • U mnie na budowie dodatkowo zupełny antagonizm na lini wykonawca-projektant, a obaj znajomi z Kościoła i w szkole katolickiej mamy razem dzieci.
  • U nas oszczędność na prądzie odkąd mamy solary to około 100 zl miesięcznie od wiosny do początku jesieni, także jesteśmy bardzo pozytywnie zakoczeni, rodzina 4 osobowa. W zimie tez mniejsze zuzycie prądu bo mamy możliwość regulacji temperatuty grzania wody, przy zwykłym bojlerze nie mieliśmy.
  • @gnome ale w przypadku rodziny 7-8 osobowej należy założyć więcej kolektorów i dać większy zbiornik...i skąd Ty wziąłeś 300 lat???

    Nie mam zamiaru Cię na siłę przekonywać...napisałem co ja bym założył...Ty decyduj sam...
  • @Agagaw
    No Ja na szczęści nie mam ciśnienia tzn. nie spieszy mi się, wiec nie mam raczej nerwów związanych z budową :)

    Co do wycen, to nie wiem jak to jest ale u mnie praktycznie żaden element nie wyszedł zgodnie z założeniami - wszystko jak dotąd wychodziło ostatecznie taniej :)
    Może mam po prostu szczęście ale z każdym elementem szukam do skutku (a że mam czas) to zawsze ostatecznie znajduję dobre oferty. No i oczywiście szukam wyłącznie w małych miejscowościach :)
    Ostatni przypadek - dekarz.
    Wyceny miałem od 35 do 49 PLN za robociznę za m2. A ja sobie założyłem, że nie zapłacę więcej niż 23 PLN za metr. No i generalnie kwitowano moje założenia śmiechem i pukaniem się po czole.
    No i ... się udało, znalazłem w końcu majstra (nie żaden fuszer, żeby było jasne, widziałem kilkanaście jego dachów - również u mnie w rodzinie robił - i jest absolutnie OK) i mam 21 PLN /m2.

    Dzięki. Możesz jeszcze napisać dwa słowa o tym jaki i ile masz tych solarów?

    Spokojnie!
    300 lat to oczywiście nie jest wyliczone tylko jest to synonim do "strasznie długo" i "nigdy się nie zwróci" :)
    Ja miałem nadzieje, że mi obalisz to co przeczytałem gdzieś tam jakimś budowlanym portalu....

    Generalnie szukam prostego porównania, "jabłko do jabłka" czyli
    solary (wyskalowane ilościowo i jakościowo na 7-8 osób): 
    - koszt: X PLN
    - utrzymanie roczne: solary * 50-70 PLN (podane przez @Bea)
    - gwarancja: Z lat
    - sprawność latem 99% zimą 30% 

    pompa ciepła (model wyskalowany dla 7-8 osób):
    - koszt: X PLN
    - utrzymanie roczne: Y PLN (wraz z prądem który zużyje)
    - gwarancja: Z lat
    - sprawność 100% cały rok.

    Ja zawsze staram się (choć handlowcy tego nienawidzą) zestawiać "jabłko do jabłka", pokazujemy cyferki i wszystko jest w 5 sekund jasne.

    Skierowałem to do Ciebie, ponieważ jak rozumiem jesteś ekspertem i bez trudności, z pamięci jak sądzę możesz wypełnić powyższe X-y Y-ki i Z-ki i w ten sposób baaaardzo pomóc kilku czytającym i być może nakłonić ich do zakupu solarów :)
    Nie podważam twojej wiedzy ani twoich rad, staram się wyłuskać dane i je porównać!


  • Danych wystarczy?

    Bardzo, bardzo dziękuje - starczy :)
  • edytowano październik 2013
    Jest jeszcze jedno rozwiązanie ogrzewania tak zwane czołgowe.

    Blisko domu postawić zbiornik po ciekłym azocie, ciekłym tlenie. Można naprawić uszkodzony. Taki gigantyczny termos na 10 000L. Wodę latem nagrzać do 120 stopni Celsjusza. Ponieważ jest to zbiornik ciśnieniowy i jest to duży zbiornik. Wielkość to połowa kolejowej cysterny. Będziemy mieli Dozór Techniczny na głowie. Za to mamy ciepła na całą zimę. Oczywiście należy zbiornik dogrzewać przez cały rok solarami bądź fotowoltaiką. Oczywiście koszt tego rozwiązania jest ogromny, ale można.

    Gdyby tak zbiornik udało się kupić na złomie za jakieś 10tys zł to już by była spora oszczędność.

    Zbiornik kriogeniczny 10 000L straty 0,2 stopnia na tydzień - koszt nowego jakieś 40 tys zł to i tak taniej niż odwiert na pompę ciepła (60 tys).

    Instalacja grzejna solarno-fotowoltaiczna powinna mieć około 5KW.

    Jeszcze pod fotowoltaikę należy przygotować instalację elektryczną tak, aby samoczynnie się przełączała gdy jest dużo Słońca.

    Można jeszcze pomyśleć o generatorze prądu na silnik Stirlinga napędzanym przez Słońce, ale to raczej fajne doświadczenia naukowe niż realne rozwiązanie.


    Ehhh pomarzyć
  • zabiłem ćwieka i wątek
    b-(
  • Tu nie ma na co czekać. Zmiana prawa pozwoli na sprzedaż wyprodukowanego prądu, ale czy to się będzie opłacało to nie wiadomo. A właściwie wiadomo że nie będzie się opłacało.

    Ogniwa foto są mało wydajne i dosyć drogie zajmują sporo miejsca, ale mają jedną zaletę kładziesz na dach i zapominasz o nich.
  • Mam pompę, czytam Was i podziwiam , ja o swojej prawie nic nie wiem, tylko gdzie guziczki wciskać :\">
  • Napisz jaki producent i ile dałaś, ile kosztował wykop w ziemi i na jaką głębokość został zrobiony
  • Mam pompę, czytam Was i podziwiam , ja o swojej prawie nic nie wiem, tylko gdzie guziczki wciskać :\">
    I o to chodzi!!! :) Nic Ciebie nie obchodzi :) Komfort użytkowania po prostu :)
    Właśnie mi przypomnieliście że dziś spisuję liczniki prądu i podlicznik pompy :)
  • Napisz jaki producent i ile dałaś, ile kosztował wykop w ziemi i na jaką głębokość został zrobiony
    Nic:) Kupiliśmy dom z pompą od faceta, który zawodowo zajmuje się pompami, robił dla siebie. Dodam,że pompa nie wpłynęła na cenę domu.
    Nie jest tak żle,mąż bardziej kumaty w temacie, tylko ja taka nic niewiedząca.
  • Co do prądu , prognoza na następne pół roku-faktury po około 700, 800 zł miesięcznie za całość/ nie mam podliczników na energię/ i wiem,że te prognozy się sprawdzą....Oby nie więcej:) Dom z piwnicą ma 280 m.
  • Plus drewno do kominka  ok.10-15 m. To byłby całkowity koszt: ogrzewania domu, podgrzania wody, no i oświetlenia i wszystkiego , co prądożerne.
    Aczkolwiek w planach mamy solary.
    Ja nie zachęcam, ani nie zniechęcam. Nasza pompa przy temperaturze  poniżej -10 nie wystarcza, musi być kominek z rozprowadzeniem.
  • Ponoć zmieniło się prawo energetyczne OZE czy coś więcej wiecie na ten temat ?
  • Mieszkamy prawie rok, zrobiłam podsumę i wyszło średnio ok. 350 zł za prąd miesięcznie-cały prąd:pompa, ciepła woda, piekarnik elektryczny,pralka itd.
    Uważam, że to ok, zważywszy na wygodę i czystość. Nasza pompa dała radę przy największych mrozach póki co.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.