Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Odtruwanie i odrobaczanie organizmu

13468954

Komentarz

  • Nam Ozimek też pomógł - i to za darmo, bezinteresownie, na maila :)
    Miałam z synkiem duże problemy z alergią na mleko. Jednak alergia została późno rozpoznana przez lekarzy, jelitka miał już bardzo podrażnione i przez to alergia rozszerzyła się na inne pokarmy, do 1 rż. nie udało nam się rozszerzyć mu diety o nic! Było bardzo źle, miał gastroskopię, podejrzenie mukowiscydozy, ręce nam opadały, bo nie mógł jeść nic poza Bebilonem Pepti MCT ( a i to mleko można max. pół roku pić). Trafiłam na wątek pasożytniczy, wysłałam prywatnie próbki kału dziecka do Wa-wy, laboratorium Felix (oni się specjalizują w badaniach pasożytów - w przeciętnym lab. nie wychodzą, to są trudne badania). No i wyszły nam cysty lamblii. W Poznaniu nie ma żadnego lekarza, który zajmuje się pasożytami - napisałam maila do Ozimka. Podał mi cały schemat leczenia dziecka i profilaktycznie rodziny! Z tym schematem poszłam do alergologa, który zgodził mi się wypisać recepty. Przeleczyliśmy małego, siebie i dziadków. Przez cały okres leczenia i 5 tyg. po wszystko prałam, sprzątałam, wyparzałam, odkażałam, bo tak się zaleca. Po leczeniu dziecka sytuacja zaczęła się pomalutku poprawiać - nie powiem teraz jednoznacznie, czy pomogło właśnie leczenie, czy jelita małego się zregenerowały w końcu i bardziej dojrzały, ale udało się przejść na zwykły Bebilon Pepti i wprowadzić pojedyncze pokarmy, potem już poszło jak z płatka. 
    Profilaktycznie podawałam mu olej z pestek dyni - jest smaczny, można podawać sam, i do jedzenia dodawać, a pasożyty go nienawidzą. Raz po raz też probiotyki - ale z przerwami, żeby się nie uzależnił. 
    Sam Ozimek mówi, że jeśli są silne objawy pasożytów, to on leczy nawet, jeśli nie wyjdą w badaniach, bo jak pisałam - bardzo trudno je wykryć czasem. 
    Jest forum o pasożytach na gazeta.pl - dużo można się tam dowiedzieć  - "pasożyty i candida".
  • Zapisałam się do Ozimka z Emilką, bo mnie ręce opadają z dzieciakiem. Zobaczymy.
    Problem z tym, że jak wyjdzie coś, to mamy problem, bom w ciąży. Ale nie martwmy się na zapas.
  • kurcze a ja pytałam naszej pediatry o zgrzytanie zębami czy to może być od owsików i czy mogłabym odrobaczyć - dużo siedziały w piaskownicy, do buzi też biorą różne dziwne rzeczy - powiedziała, żeby nie odrobaczać...
    no i sama już nie wiem
  • Bo to zawsze trudna decyzja - leki są dość silne, poza Pyrantelum, które działa miejscowo - i w sumie na owsiki daje się właśnie Pyrantelum. Ja bym odrobaczała jak są naprawdę silne objawy. Zgrzytanie zębami chyba może mieć różne przyczyny. Owsiki można też w sumie zbadać, chyba ze wszystkich pasożytów najłatwiej je wykryć.

    Wanda, nie pamiętam, czy wtedy ten instytut już działał w Poznaniu, bo jest dość nowy. Wiem, że mają chyba też drogie badania, droższe niż w Felixie z tego, co się orientowałam, ale pewnie się rozwinęli już konkretnie, dobrze wiedzieć na przyszłość.
  • edytowano lipiec 2013
    @Aneczka08 - zrób dziecku, najlepiej w okolicach pełni księżyca, trzy razy "wymaz przylepcowy" z okolic odbytu i krocza, daj go do laboratorium Felix. Ponoć w przypadku owsików szanse wykrycia przy takim postępowaniu (trzy próbki pobrane co 2-3 dni) są dość duże.
  • Właśnie, też tak czytałam - na stronie Felixa jest z resztą instrukcja jak pobrać ten wymaz. Trzeba się zaopatrzyć w szkiełka laboratoryjne i potem taśmę klejącą na nie przykleić.
  • Co do leków na robale - uważam,  że wyrządzają w organizmie mniejsze szkody niż antybiotyki.
  • owsiki to pesttki dyni   surowe nie suszone  pomagaja

  • A ile takich pestek zjeść? Jak długo je spożywać? Z jednej dyni wystarczy? I czy mój brzuch to wytrzyma?
  • Byliśmy dziś z Felą u dr Ozimka. Na wejście usłyszeliśmy, że ma lambie, trzeci migdał i być może toksokarozę :)>-  Potem pan dr wyciągnął lupę i pokazał nam objawy lambiozy a także ustalił, że do zakażenia doszło bardzo wcześnie.
    Poza tym powiedział, że lambie mają prawie wszyscy.
    Piaskownice to złoooo, baseny takoż, komunikacja miejska to siedlisko larw i jaj wszelkich.
    Generalnie robaki są wszędzie i właśnie nas atakują... aaaaa!

    Cóż - pasjonat z dużą wiedzą. (Czy on nie ma jakiegoś aspergera?)
    Mąż mój się przejął i stwierdził, że likwidujemy piaskownicę. Ja jestem za regularnym odrobaczaniem.

    Badania będziemy robić i dziecko leczyć (z mężem wraz - ja i Himo się nie kwalifikujemy na razie z racji korzystania ze wspólnej piersi).

    Skąd wziąć te szkiełka do badania w kierunku owsicy?
    Czy jak na stronie jest napisane: "30 PLN pełne badanie z 3 próbek" tzn że to jest 30zł czy 3x30zł za całość?
  • @Haku, zostawcie piaskownice! Nalegam! Toć piasek z atestem macie ;) Poza tym myślę że mając psa, ta piaskownica to mniejsze zuuuooo, mimo wszystko.. Ale może się mylę? 
    Kurczę, kusicie tym Ozimkiem. Czy jeśli my nie mamy wg mnie żadnych objawów to czy tak czy inaczej lepiej sprawdzić i zacząć działać? Moje dzieci dzień w dzień w piaskownicy siedzą. Piach jedzą. (!!!) Nawet 4latek... :/

  • Rabaty dla wielodzietnych ma? 
  • Byliśmy dziś z Felą u dr Ozimka. Na wejście usłyszeliśmy, że ma lambie, trzeci migdał i być może toksokarozę :)>-  Potem pan dr wyciągnął lupę i pokazał nam objawy lambiozy a także ustalił, że do zakażenia doszło bardzo wcześnie.
    HAku napisz jakie to objawy lambiozy, u nas lekarka bardzo lekce sobie waży robale
  • Rabaty dla wielodzietnych ma? 
    Jak u jednego coś wyjdzie to wszystkich przeleczy tak samo. Wystarczy wybrać najchorszego na okazanie ;)
    Dużo konsultuje przez maila - na kasę istotnie nie łasy.

    @annabe, pytaliśmy czy mamy kropnąć psa nocą w zagajniku ale wyszło, że nie - mamy spokojnie czekać aż sam się przekręci :P

  • @Haku, najchorszego? to chyba bączkiem zakręcić, na kogo wypadnie, na tego bęc! 
  • Napiszę o objawach, które są u nas.

    Najpierw napisałam maila ze skrótem historii choroby (w nawiasie od razu interpretacja Ozimka do objawów)
    - zapalenie jelit z krwawieniem (moment inwazji pasożytniczej lub jej wzmożenia)
    - śmierdzące, smoliste kupy (zespół złego wchłaniania jako efekt uboczny pasożytów)
    - brak przybierania na wadze mimo diety 3x bez (lambie siedzą w dwunastnicy i przechwytują z pokarmu wartości odżywcze - dziecko jest niedożywione mimo zdrowej diety)
    - nadpobudliwość, histeryczność (nie wiem czego to efekt - może toksyn? ale po przeleczeniu w kierunku pasożytów obserwuje się uspokojenie dziecka)
    - niespokojny sen z gwałtownym płaczem i wybudzaniem w nocy (z otwartą buzią, i chrapaniem - przerośnięty migdał, dzieci z pasożytami źle sypiają)

    Cechy zewnętrzne - przy badaniu:
    - paznokcie - delikatne, z  kreskami na powierzchni paznokcia - objawy awitaminozy.
    - włosy - kruche, łamliwe
    - skóra - wysuszona, czasem obawy AZSu lub suche placki
    - pobudzenie i wrzeszczenie :)

    Co do Lambii powiedział, że generalnie wszyscy mają, a ci co mają w domu psa na 200% a ci co mają kota prawie na 100%. Lambiami zarazić się można poprzez wodę z kranu - więc nie jest to jakoś specjalnie trudne. Kiedy przychodzi ktoś do niego z wynikiem dodatnim lambii w kale, on tego nie leczy dopóki nie ma innych objawów - jak u Feli zahamowanego wzrostu czy objawów alergicznych lub pokarmowych. Lub nadmiernego pobudzenia.

    Ja rozumiem to tak: robale sobie siedzą w człowieku i z nim współegzystują. Tylko czasem ich obecność jest bardzo nieprzychylna - np wydzielają wiele toksyn itp. Ozimek jest za regularnym odrobaczaniem dzieci (min raz na rok) - na 100% każdy z Was, kto do niego pójdzie, zostanie zdiagnozowany jako nosiciel. Tak jest - bo pasożyty są wśród nas.
    Czy zatem za każdym razem trzeba iść do niego? Moim zdaniem nie. Chyba, że leczymy inne choroby - alergie, choroby skóry albo dzieci podejrzanie często zapadają na infekcje, anginy, zapalenia oskrzeli. Wówczas już coś z tym można zrobić.
    Można też uznać, że dzieci i siebie się odrobacza np. raz do roku.

    I jeszcze takie retoryczne pytanie: dlaczego jak idę z moim mężem jako osobą towarzyszącą do specjalisty, to mam wrażenie, że panowie są na kawie a ja tutaj im przerywam intelektualne dysputy (np. o chiralności białek) jakimś nudnym pytaniem o leczenie???


  • No i jeszcze jest promyk nadziei, że u Feli nietolerancja na gluten, mleko i jaja jest efektem ubocznym zakażenia pasożytami. :> Co oczywiście nie oznacza, że mamy zmieniać dietę - 3x bez jest najzdrowsze
  • Zatem w wyniku wstępnej selekcji niskorosłe z AZS, takich mam dwoje.
  • O rany, to chyba lepiej reszka, bo jak orzełek zacznie takie fochy stroić, jak u fotografa, to robaki mi uszami wyjdą! 

    ~X(
  • raz jeden u dziecka jednego robiłam cholernie drogie badanie na lamblie z krwi 
    nic nie wyszło


    dr O. współpracuje z laboratorium, które robi wymaz ręczny:
    - po uprzednim "wytrząśnięciu lambii" za pomocą leku (zalecenie dr. O)
    - z dużej masy kałowej
    - wymaz jest ręczny - ma to bardzo duże znaczenie
    - z trzech próbek pobranych co dwa dni.

    Poza tym oni szukają aby znaleźć (podobnie jak sanepid) a nie aby zbadać jakiś tam kał.
    Ważne też jest wpisanie się w cykle pasożytów - dlatego ich znalezienie w kale jest tak trudne.

    Nie wiem jak jest z krwią :(
  • z krwi mamy robić na toksokarozę
  • A to co to?
  • edytowano lipiec 2013
    Długo na wizytę sie czeka? Jednakowoż, po przedyskutowaniu, tzn. powiedziałam co myślę i zyskałam przytakniecie, odwlekamy sprawę, aż córki z obozu wrócą. (Jeszcze nie wyjechały nawet) 
  • pasożyt psi. Glista czy cuś.
  • Długo na wizytę sie czeka? Jednakowoż, po przedyskutowaniu, tzn. powiedziałam co myślę i zyskałam przytakniecie, odwlekamy sprawę, aż córki z obozu wrócą. (Jeszcze nie wyjechały nawet) 
    koło tygodnia? Zapisujesz się przez "wirtualną recepcję", wybierasz opcję "standardowa wizyta"  lub możesz jakąś inną jak chcesz więcej osób diagnozować.
  • edytowano lipiec 2013
    Mam ambiwalentne odczucia jesli chodzi o odrobaczanie.
    O ile w przypadku obleńców (owsiki, glista) nie mam oporu, bo stosuje się leki, które nie są wchłaniane przez przez przewód pokarmowy człowieka i niemal w całości wydalane z organizmu, to w przypadku lamblii nie wiem co robić. Lamblie leczy się metronidazolem, bardzo silnym lekiem, dając jednocześnie drakońskie dawki, i co gorsza, nie ma pewności ubicia pasozyta do końca.
    Robiłam dzieciom kilkukrotnie badania - wszystkie wyszły negatywne, jednak objawy "książkowe" zakażenia mają. I teraz nie wiem co robić, bo lek obojętny dla organizmu nie jest, pomijając fakt, że żaden lekarz nie chce nam przepisać leku bez potwierdzenia zakażenia w badaniach :|
  • A może zamiast metronidazolu citrosept? Czytałam artykuł lekarza specjalizującego się w leczeniu boreliozy. On pisze, że przed badaniem, najlepiej jest przeprowadzic miesięczną kurację metronizadolem lub citroseptem (3x20 kropli), bo to rozbija krętki, produkty rozpadu dostają się do krwioobiegu i wtedy są łatwo wykrywalne. Może citrosept, skoro jest w stanie działać jak metronidazol, sprawdziłby się i w przypadku lamblii?
  • Rabaty dla wielodzietnych ma? 
    Ma.
  • Mam ambiwalentne odczucia jesli chodzi o odrobaczanie.
    O ile w przypadku obleńców (owsiki, glista) nie mam oporu, bo stosuje się leki, które nie są wchłaniane przez przez przewód pokarmowy człowieka i niemal w całości wydalane z organizmu, to w przypadku lamblii nie wiem co robić. Lamblie leczy się metronidazolem, bardzo silnym lekiem, dając jednocześnie drakońskie dawki, i co gorsza, nie ma pewności ubicia pasozyta do końca.
    Robiłam dzieciom kilkukrotnie badania - wszystkie wyszły negatywne, jednak objawy "książkowe" zakażenia mają. I teraz nie wiem co robić, bo lek obojętny dla organizmu nie jest, pomijając fakt, że żaden lekarz nie chce nam przepisać leku bez potwierdzenia zakażenia w badaniach :|
    Ozimek leczy lamblię Nitazoxanidem (nie zarejestrowany w Polsce). I wcale nie końskimi dawkami. Lek zabija glisty, lamblie, ameby, włosogłówki, owskiki, kryptospory i jeszcze coś. Jak ktoś koniecznie chce lek zarejestrowany w Pl, to proponuje Zentel ale to dość drogo wychodzi bo duże ilości tego trzeba.
  •  Jak ktoś koniecznie chce lek zarejestrowany w Pl, to proponuje Zentel ale to dość drogo wychodzi bo duże ilości tego trzeba.
    Czytałam, że koszt leczenia 4 osobowej rodziny to około 600zł - 24 butelki preparatu
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.