Aniu, ja też tak miałam. Nie mam pojęcia co to było. Ale zniknęło samoistnie, tak około po dwóch tygodniach. Też bym się z chęcią dowiedziała, co to takiego. Może jakiś nietypowy uraz po małym ssaku?
Ludzie wokoło....łał...... dzieci bawią się z innymi dziećmi.....łał mąż chodzi z dziecmi na plac zabaw a ja śpię....łała... NO I NAJWIĘKSZE ŁAŁ TO PAN JEZUS CODZIENNIE RANO!!!! aż chce się żyć!!!!!!!!!!!!!!!!
dzięki, bez znieczulenia nie dam rady a coś czuje ze po 2 ciążach będzie co robić
Już 2x to przetestowałam. Na początku właśnie powiedziałam, że karmię i dostałam b. mały zastrzyk żeby zobaczyć reakcję, ale nie było żadnego problemu. Także teraz i leczenie kanałowe i inne... Dentystka się śmieje, że leczenie kanałowe może być relaksujące... ;-)
ja poroniłam w sierpniu a teraz od tygodnia czuje się ciążowo ale bardzo zle.ogolnie jestem osłabiona a od wczoraj mnie bardzo mocno uciska dol brzucha i plecy na samym dole. chyba za szybko zeby zachodzic w kolejna ciaze ? !
@asiao - to Twój organizm decyduje, czy za szybko, czy nie. Jeśli wraca owulacja, to znaczy, że czuje się gotowy do zajścia w ciążę. Piszę tu o stronie czysto fizycznej. Zupełnie osobna kwestia, to strona psychologiczna. Nie wiem, czy psychicznie jesteś gotowa na kolejną ciążę...
Ja miałam kiedyś tak, że chwile poporonieniu (bardzo wczesna ciąża) od razu zaszłam w kolejną ciążę. Praktycznie data poronienia była pierwszym dniem cyklu, w którym poczęło się kolejne dziecko. Ciąża przebiegała bez problemów.
Mi kiedyś mój lekarz powiedział, że odchodzi się od zalecenia czekania pół roku. Ja kiedyś miałam poronienie w styczniu a w grudniu urodziłam kolejne dziecko. Oczywiście tego samego roku.
No to wpisuję tutaj. @uJa - dzięki za znalezienie :-)
Znowu mam cholerną bakterię w moczu - E.coli 10^6. Lekarka dała mi antybiotyk. Czy rozsądne będzie na razie odstawienie antybiotyku i próba pozbycia się samemu (picie dużych ilości wody, żurawina)???
@mama_asia - na E.coli w moczu bardzo polecam natychmiastowe odstawienie cukru (także słodkich owoców, miodu i innych słodkości), picie dużej ilości wody, a najlepiej przejście na monodietę jaglaną. Trzeba często sikać, nawet jeśli jest to nieprzyjemne. Jeśli żurawina, to tylko niesłodzony sok. Ta bakteria to nie jest żaden zewnętrzny patogen tylko całkiem fizjologiczna bakteria jelitowa.
@Katarzyna mam ekhm nieśmiałe pytanie. Dzidzia ma 5 miesięcy, a mnie garścimi wyłażą włosy. Pisałam już, Ty mi też. Wiem, że normalka, bo to przerabiałam, ale wcześńiej zawsze miałam przed porodem strzyżone na krótko włosy. Teraz mam na tyle długie, że mała łapie i zostają jej w łapkach, a na tyle krótkie, że nie mogę ich skutecznie związać (chyba, że w siatkę wezmę, ale chyba się nie przemogę), wiec są sobie na prześcieradle, w zlewie, wszędzie. Przed świętami nawet zdecydowałam ściąć, ale się nie dostałam do fryzia, a potem zmiękłam, szkoda mi się zrobiło mąk zapuszczania. Mój były gin twierdził, że to będzie objawem braku żelaza - jest w normie, fryziu mówi, że braku cynku. Czy ja mogę się suplementować cynkiem przy karmieniu? I czy to coś pomoże? Jak jeszcze ktoś wyciągnie mojego włosa z zupy, to chyba się jednak pochlastam sama tępymi nożycami, albo męża maszynką zrobię się na moich synów
@Winda_do_Nieba - raczej sugeruję dużo kasz pełnoziarnistych i warzyw w diecie. Kasze pełnoziarniste (także chleb pełnoziarnisty) to dobre źródła cynku. Jak lubisz i jadasz mięso, to tam też jest sporo cynku. Żelazo w warzywach. Jak dziecię ma już 5 miesięcy, to pomału powinno przejść to wypadanie włosów. Zakola już masz? U mnie zawsze objawem, że wypadanie się kończy były łyse zakola (jak u myszki Miki). Potem stopniowo porastały świeżą sierścią.
Katarzyna ma rację, mi jak się zrobiły zakola ( 10 miesięcy po porodzie) to odrosły mega denewującym "puszkiem" który się kręci i nie wiadomo co z nim zrobić, ale włosy przestały wypadać.
Komentarz
ja też mam pytanie, karmię piersią i wybieram się do dentysty, czy można użyć znieczulenia?
Edit to było do agi---p
Dentystka się śmieje, że leczenie kanałowe może być relaksujące... ;-)
No to wpisuję tutaj. @uJa - dzięki za znalezienie :-)
Znowu mam cholerną bakterię w moczu - E.coli 10^6. Lekarka dała mi antybiotyk. Czy rozsądne będzie na razie odstawienie antybiotyku i próba pozbycia się samemu (picie dużych ilości wody, żurawina)???
Dzidzia ma 5 miesięcy, a mnie garścimi wyłażą włosy. Pisałam już, Ty mi też. Wiem, że normalka, bo to przerabiałam, ale wcześńiej zawsze miałam przed porodem strzyżone na krótko włosy. Teraz mam na tyle długie, że mała łapie i zostają jej w łapkach, a na tyle krótkie, że nie mogę ich skutecznie związać (chyba, że w siatkę wezmę, ale chyba się nie przemogę), wiec są sobie na prześcieradle, w zlewie, wszędzie. Przed świętami nawet zdecydowałam ściąć, ale się nie dostałam do fryzia, a potem zmiękłam, szkoda mi się zrobiło mąk zapuszczania. Mój były gin twierdził, że to będzie objawem braku żelaza - jest w normie, fryziu mówi, że braku cynku. Czy ja mogę się suplementować cynkiem przy karmieniu? I czy to coś pomoże? Jak jeszcze ktoś wyciągnie mojego włosa z zupy, to chyba się jednak pochlastam sama tępymi nożycami, albo męża maszynką zrobię się na moich synów
8-X