Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Przepisy od serca

135

Komentarz

  • Up

     

    Dokonałam pasztecików wczoraj, jeszcze zostało kilka. Na naszą rodzinę zdecydowanie za duże proporcje (narobiłam się, narobiłam pasztecików i 3 dni je jemy), a było wziąć  1/4 z przepisu i byłoby idealnie.

    Ale paszteciki pyszne, tylko za mało napchałam do nich farszu (ale nastepnym razem się poprawie). Kształt też był pasztecikopodobny ;). Ale smak przepyszny.

    Zrobiłam wariacje:

    z łososiem, z cebulą/serem żółtym i papryką, z samą kapustą i oczywiście z soczewicą

    Ale i tak IRENKO najlepsze były te placki, które polecałaś do wykrawania z tego ciasta, posypałam na wierzch papryki, cebulki i sera żółtego i takie mini pizze wyszły mniam!

    I najważniejsze chłopakom smakowały

  • No to super. Jak wyszło za dużo, to trzeba było zamrozić. Bo one naprawdę się dobrze przechowują, odgrzewają, itp
  • Eh zamrozić, marzy mi się taka wielka zamrażarka, bo mimo, że mam trzy szuflady, to się nie mieszczę. Jestem kuchennym chomikiem i lubię mieć dużo zapasów. Jedna szuflada zawalona mięsem, druga warzywami, trzecia chlebem - koniec zamrażarnika.

    I jak gotuję, to lubię dużo zrobić i zamrażać, ale nie mam gdzie zamrażać, może jak przestaniemy jeść mięso, to jedną szufladkę zyskam :).

  • A planujecie przestać?
  • Jemy już dość rzadko, raz na tydzień na obiad.

    Ewentualnie jak jesteśmy w gościach, to nie marudzimy, a że u nas gościny z wyjazdem, to wtedy ze 3 razy mięso na tydzień zjemy, ale bez entuzjazmu.

     

  • U mnie nie przejdzie, niestety.
  • edytowano maj 2012

    U nas inicjatywa mężowska - tym łatwiej. Mi przychodziło z trudem.I jest jeszcze syn, na szczęscie kochany 2 latek je wszystko co Mu przyszykujemy, nie ma grymaszenia, czasem tylko wybiera z talerza np. makaron, a warzywa przemycamy, ale tylko wtedy  gdy są na talerzu z makaronem, to wybiera makaron, a tak ogólnie to zaburzeń żywieniowych nie ma.

    Ale to i tak wycofanie mięcha szło powoli myślę, że pół roku coraz mniej coraz mniej, aż w końcu raz na obiad.

    Jestem bardziej mięsożerna niż małżonek i jak na obiad nie było mięsa, to jadłam szynkę na śniadanie i kolację, obłęd, ale w końcu się odzywczaiłam.

    I np. mój mąż je zdrowo i nie szuka zamiennika mięsa ja natomiast "weszłam" w ryby i muszę minimum raz na dwa dni ryby trochę zjeść.

    I szczerze nie wyobrażałam sobie, że uda nam się dojść do momentu w którym mięso pojawia się na stole raz w tygodniu i uważam, to za ogromny sukces. Zobaczymy co dalej czy uda nam się całkiem bez mięsa wytrzymać.

     

  • Ja nie dążę do wyeliminowania. Lubię mięso, a moi panowie jeszcze bardziej. Staram się jedynie, by nie dominowało i by było jak najwięcej warzyw.
  • edytowano maj 2012

    U nas inicjatywa mężowska - tym łatwiej.

    Dodam tylko, że po przejściu na zdrowe jedzenie, wyeliminowaniu z niego chemii na ile się obecnie da, mięso po prostu przestało mi smakować. Żonie mięso smakuje dalej, a synkowi to smakuje wszystko :). Dlatego uczymy się kompromisów żywieniowych  :))

    A paszteciki dobre, a mini-pizze jeszcze lepsze
  • Aaaaa, nie skojarzyłam, że jesteście "spokrewnieni" :D
  • Ireno, właśnie zrobiłam sałatkę z tuńczykiem, dziś wieczorem mamy gości, jestem ciekawa ich reakcji. Choć wydaje mi się, że to sałatka bardziej "babska", bo bez mięsa i z ananasem i rodzynkami, mój mąż zrobił minę
    :| jak usłyszał,haha. Czy prawda to, czy tylko mój mężczyzna taki kulinarnie zacofany?
  • @agnieszkomamo, mój mąż by mnie z domu wyrzucił, gdybym do czegokolwiek dodała rodzynki, a już zwłaszcza do słonej potrawy ;)

    Ale on z rodzynkami od zawsze na bakier. 
  • Ptysie wyglądają pysznie !
  • Irenko, co zrobić, żeby chleb nie miał takiej twardej skorupy po upieczeniu? Skropić wodą przed włożeniem do piekarnika? Czy w trakcie pieczenia? A może żółtkiem posmarować? Kompletny laik ze mnie :)
  • Irenko, co zrobić, żeby chleb nie miał takiej twardej skorupy po upieczeniu? Skropić wodą przed włożeniem do piekarnika? Czy w trakcie pieczenia? A może żółtkiem posmarować? Kompletny laik ze mnie :)


    Nie wiem. Ja nie jestem ekspertem. Po prostu lubię gotować. :)
    Mój nie ma bardzo twardej skórki. Skropić wodą chyba nie trzeba. Ja na przykład, jak podgrzewam paszteciki, to skrapiam właśnie po to, by skórka była chrupka.
    A może woda w piekarniku by pomogła? Niech się wypowiedzą ci, którzy się znają: Taw? AniaD? Katarzyna?
  • moj mial dosc twarda jak za dlugo pieklam. ale mowie o innym chlebie, ktory robie, tez na zakwasie. ja zawsze smaruje olejem, oliwa.
  • Ireno, właśnie buszuję po Twoim blogu, dzięki za super przepisy, bardzo w moim stylu, trochę ostrego, trochę kuchni chińskiej, aż mam ochotę na jakiś wspólny maraton kulinarny :)

    Wszelkie pytania zadaję od razu tam, będziesz miała ruch w komentarzach 
    :D
  • Ireno, właśnie buszuję po Twoim blogu, dzięki za super przepisy, bardzo w moim stylu, trochę ostrego, trochę kuchni chińskiej, aż mam ochotę na jakiś wspólny maraton kulinarny :)

    Wszelkie pytania zadaję od razu tam, będziesz miała ruch w komentarzach 
    :D


    Czy to Ty jesteś Anonimem, który pyta o mąkę? Fajnie by było, gdybym wiedziała, kto pisze, bo większość komentarzy jest od Anonimowych.
    Choć, jakby się zastanowić, nie ma to większego znaczenia. Jest pytanie - jest odpowiedź. Bez względu na to, kto pyta.
  • Ha, nakryłaś mnie.

    Już po wpisaniu tych paru komentarzy (o ryż to też ja ;)) się zastanawiałam, czy nie lepiej się podpisać, bo będziesz mieć obłęd w oczach od gadania z anonimami. Zacznę się jakoś podpisywać :)
  • Polecam sałatkę z tuńczyka, nawet mąż je, ale odkłada na bok rodzynki i ananasa
    =))
  • edytowano maj 2012

    Moja 4.5 latka wybiera rodzynki ze wszystkiego. Do chleba dodałam żurawinę, tak z ciekawości. Narobiła rabanu, że rodzynek nie je. Brat bliźniak do niej mówi Miśka mama mówi, że to żurawinka. Pyszna jedz mówię, bo jak nie to ja zjem. Zjadła.

    :O

    Robię sałatkę z rodzynkami.

  • Ja właśnie namierzyłam ten blog. Świetnie ;) może w przyszłym tygodniu pokuszę się o wykonanie czegoś... super, że się dzielisz Swoimi pomysłami Irenko ;)

    @Anna78 piękne to bliźniacze nakłanianie. Aż mi się zachciało mieć moje Szkraby już tutaj na wierzchu ;p oczywiście będę cierpliwie czekać, bo póki co to lepiej im w brzuchu ;)
  • No to super. Jak wyszło za dużo, to trzeba było zamrozić. Bo one naprawdę się dobrze przechowują, odgrzewają, itp
    oo, właśnie. fajnie by było, jakbyś przy przepisach napisała, czy to sie da przechować w słoikach albo w zamrażarce, u nas jakoś często tak jest, że robię coś fajnego, a potem wypada nam wyjazd, albo jest za gorąco, albo za mało czasu, albo coś, i czeka w lodówce na swoją kolej. albo właśnie za mało czasu i chciałoby się wyjąć ze słoika i podgrzać. Jakbyś miała takie informacje, to pisz proszę, bo niektóre rzeczy nijak nie smakują po rozmrożeniu na przykład.
  • Ireno, czy możesz polecić jakąs potrawę z buraczków liściowych?Mam własne świeżutkie z ogródka i kombinuję coś innego niż zupę...Coś można jeszcze z tego zrobić???
  • Takie młode listki buraczków to można po prostu traktować jak sałatę, młody szpinak lub rukolę i wykorzystać do sałatek.
  • chłodnik ?
    image
  • a coś na ciepło?
  • Ja zrobię klopsiki musztardowo - miodowe, to wygląda pysznie!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.