Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Prawo Jazdy - wątek dla zdających, odświeżających i marzących aby je mieć! :)

1505153555658

Komentarz

  • Nie. Tu tak jest - 4 dni nauki u piątego dnia test. Ja wzięłam 4 × 5h, a standard to 4× 4h.
    Dziś mieliśmy na koniec ćwiczyć cofanie, które rano poszlo bardzo dobrze. Ale instruktor jednak uznał ze robimy zakręt, który będzie i przy wyjeździe z placu i z powrotem. Zwłaszcza to z powrotem jest klopotliwe. 

    Mam wrażenie że nie dwadzieścia, dwieście godzin mi trzeba...

    Jutro ćwiczymy negocjacje kiedy jestem na środku, a inni nadjeżdżaja. 


  • Ostatnie 5 godzin minęło. Jedno parkowanie tyłem, instruktor wolał na miasto.
    Wyjechaliśmy 3 razy, za pierwszym razem uderzyłam w krawężnik, co jest niedopuszczalne. Omówiliśmy sobie, że za duża prędkość nie pomogła... Ale potem ok. Drobne błędy, które by nie spowodowaly oblania egzaminu. 
    Była jazda autostradą, krótko, bo tam niewiele się dzieje, ale ważne, bo wiem, że gaz do podłogi i tak trzymać. I już wiem dlaczego ciężarówki nie lubią zwalniać... Wcale nie osiągnęłam max prędkości 56mph.... 
    Powiedział instruktor, że powinnam zdać z 2-3 mniejszymi błędami (15 jest dopuszczalnych, pod warunkiem że nie są to te same błędy). 
    Podziękowali 2Piotr i Kasia blaekie
  • edytowano październik 2019
    . (pomyłkowo wysłałam komentarz)
  • Zdałam. Praktyczna demonstracja obsługi pojazdu na 100% czyli coś jak świadectwo kwalifikacji. 
    Manewry dobrze. 
    A na mieście 3 drobne błędy, raz za wolno jechałam, raz się zawahalam na rondzie, a raz słabe planowanie jak się zachować jak się ciasno zrobiło. 
    Egzaminatorka powiedziala ze poza tym bardzo dobra jazda. 

    No, jestem kierowcą zawodowym. 
    Na papierze. 
  • Wow! Gratulacje @szczurzysko ! Jestem pod wrażeniem. Atsd...kiedyś jak byłam bardzo młoda mówiłam ze zostanę kierowcą ciężarówki :D Imponowało mi to, ze jedzie się dużym autem i na wszystkich patrzy z góry. I można sobie tak podróżować po świecie. Teraz się z tego śmieję, zwłaszcza, ze jazda autem nie jest moją mocną stroną.
  • No, prawo jazdy na ciężarówkę to jest coś! Gratulacje.
  • Gratulacje. Ja  chyba bez pistoletu przy głowie nie odważyłabym się na takiego kolosa...
  • Gratulacje! Ale przejdźmy do konkretów: to kiedy przyjeżdżasz @Szczurzysko? Ciężarówką czy autokarem? ;)
    Podziękowali 1szczurzysko
  • @szczurzysko,świetnie się  czytało Twoje zmagania. Ogromne gratulacje :).
    Podziękowali 1Katanna
  • moja córka zrobiła prawo jazdy i rzekła- no to mamo teraz twoja kolej i mnie zmroziło :o
    Podziękowali 2Skatarzyna AgaMaria
  • U nas najpierw córka zrobiła prawo jazdy, potem ja. Także @matka6 wszystko przed Tobą. ;)
    Podziękowali 2Skatarzyna AgaMaria
  • Moja dopiero zaczęła pracę. Na połowę kursu ma zebrać sama.
  • chciałabym ,chciała...
    u nas pierwsza kobieta;
    wcześniej mąż i chłopaki  
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Obiecałam sobie, że jak Z. zacznie jazdy, to skorzystać i kilka jazd doszkalajacych dla mnie kupić.
  • Dzięki. Jeszcze chce CE, czyli przyczepy i naczepy. Ale to już nie w tym roku. Mam nadzieję, że w połowie kolejnego. 
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • szczurzysko powiedział(a):
    Dzięki. Jeszcze chce CE, czyli przyczepy i naczepy. Ale to już nie w tym roku. Mam nadzieję, że w połowie kolejnego. 
    Fascynujące. Kobieta dominująca. ;)
    Podziękowali 1formatka
  • @szczurzysko wielkie gratki!!!! Jesteś super woman.
    @matka6 odwagi!

    To mówiłam, ja...
  • ps. jeżdżę autem właściwie codziennie, tramwajami też dużo. W ogóle dużo się przemieszczam - zawodowo, rehabilitacja, ćwiczenia, sprawy, spotkania, zakupy itp.
  • Dzisiaj dowiedziałem się, że prawo jazdy robi moja ... mama. Trzymajcie kciuki ;-)
    Podziękowali 2madzikg AgaMaria
  • edytowano październik 2019
    nowa powiedział(a):
     OlaN. powiedział(a):
    To może napiszę.  Mój instruktor mówił, że żeby zdać egzamin trzeba wyjeździć ok wiek razy dwa godzin. Ja potrzebowałam trochę mniej, ale  ponad 60. Ale to nie jest regułą

    czyli ile ja.......no nie chcę myśleć bom starocie 
    Czytałaś? @nowa Moja mama się uczy. Zda, spodziewam się, to i Ty dasz radę.
  • jan_u powiedział(a):
    nowa powiedział(a):
     OlaN. powiedział(a):
    To może napiszę.  Mój instruktor mówił, że żeby zdać egzamin trzeba wyjeździć ok wiek razy dwa godzin. Ja potrzebowałam trochę mniej, ale  ponad 60. Ale to nie jest regułą

    czyli ile ja.......no nie chcę myśleć bom starocie 
    Czytałaś? @nowa Moja mama się uczy. Zda, spodziewam się, to i Ty dasz radę.
    Czytałam....i w moim przypadku to pewnie będzie blizej razy 3 , zobaczymy ,na razie dalej się uczę , rada kilku instruktorów -jeździć po pustych /nieuczeszczanych drogach np z mezem/ bratem /czy kimkolwiek kto ma prawo jazdy , stosuje się do przepisów żeby nabrać auromatyki, nawyków, umieć teorię przełożyć na praktykę , a i nie robić żadnych przerw w jeżdżeniu tylko tyle i aż tyle 
    Powodzenia dla mamy @jan_u
    Podziękowali 2jan_u kiwi
  • OlaN. powiedział(a):
    To może napiszę.  Mój instruktor mówił, że żeby zdać egzamin trzeba wyjeździć ok wiek razy dwa godzin. Ja potrzebowałam trochę mniej, ale  ponad 60. Ale to nie jest regułą
    Ciekawa teoria.
    Zastanawiam sie czy moje dziecko  ją słyszało. Dokupiła sobie 5 godzin (wg teorii o jedną za mało) i faktycznie zdała za pierwszym podejściem.
  • @jan_u, wyrazy uznania, podziwu dla Mamy i powodzenia! Kapitalnie,  że nie poddaje się stereotypom.
    Podziękowali 1jan_u
  • Bzdura z tymi godzinami 2 razy wiek. Wiek nie ma.nic do rzeczy raczej to czy ktoś ma " dryg do kierownicy" czy nie. U mojego instruktora ostatnio skończyła kurs 60 latka, wyjezdziła  30 h plus 6 przed egzaminem. Zdała za pierwszym podejściem. 
  • Nie no co Ty, @Apolonia, na pewno tylko tak staro wyglądała.  Naprawdę miała 18 :D
  • Może bzdura, może nie bzdura. Instruktorzy z doświadczenia mówią. Za zwyczaj jednak młodym jest łatwiej zrobić prawko. Jak mówił także mój instruktor nie dlatego,że młodzi da lepsi. Osoby starsze widzą także więcej zagrożeń i to je w pewien sposób usztywnia.
    Co nie znaczy że tak jest zawsze.
  • edytowano październik 2019
    Instruktorzy mają pesele kursantów więc nie muszą po wyglądzie oceniać.Specjalnie  pytałam  instruktora  jakie miał najstarsze kursantki bo sama nie jestem pierwszej mlodosci.  Pewnie młody człowiek szybciej  się uczy ale ważne są też jeszcze inne rzeczy jak motywacja, zdolności itp. moje koleżanki w wieku 40 lat zdały za pierwszym razem, a te przed 30 niektóre po 11-13 razy! No i dobry instruktor to podstawa. Mam porównanie bo jako 17 latka zrobiłam kurs ale odłożylam egzamin na "po wakacjach". I w efekcie nigdy do niego nie podeszłam. Miałam beznadziejna instruktorkę i brak motywacji.
  • Mój instruktor prowadzący powiedział mi, że u niego nikomu (a jeździ 3 lata na razie), kto był powyżej grupy wiekowej 18-23/24 lata nie wystarczyło 30h, żeby zdać egzamin.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.