Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

I ja proszę o modlitwę za Jerzyka.

1246732

Komentarz

  • edytowano styczeń 2013
    @maliwju przytulam, bardzo współczuje i cały czas+++

    Czy piszesz po angielsku? Jeśli tak to dobrze, jak nie to moze ktoś pomoże, prześlij moze jego wyniki badań do kilku ośrodków na świecie zajmujących sie padaczką u dzieci, razem z wdrozonym leczeniem. Oni w większości przypadków odpowiadają. Powodzenia
  • edytowano styczeń 2013

    Coś tam się stało

    Coś się po drodze gdzieś zwichrowało.

    Może właśnie jadłeś śniadanie…

    Może nie było akurat na stanie

    Mózgu dobrego….

    Może dlatego….

    Pewnie nie byłeś wtedy wesoły

    Wezwałeś do siebie wszystkie anioły

    Wybrałeś pięknego, silnego

    - chodź tu kolego!

    Od teraz chłopcem się opiekujesz

    lecz jeszcze czegoś sam potrzebujesz.

    Leć do Jerzego

    Rycerza świętego

    Niech cie mieczem nauczy władać,

    abyś  potrafił cios
    silny zadać.

    Nie pytaj dlaczego

    uważaj na złego.

    Innego anioła wskazałeś, dla ciebie też mam zadanie

    Na mamę wybieram mu Anie.

    Skinąłeś palcem , Artura Anioł

    wraz z tym Ani przed Tobą stanął.

    I od  tej chwili obaj u  pary

    strzec mieli odwagi i wiary.

    Dalej trwała narada….

    Kto  komu pomoże…. kto
    do czego się nada.

    Gdy tak już wszystko zaplanowałeś,

    Chorego nam tutaj zesłałeś.

     A gdy aniołek zapytał:
    co się teraz wydarzy?

    Odpowiedziałeś: Dam mu super lekarzy.

     

     

     

     

  • Wciąż pamiętam +++
  • @maliwiju
    Spokojnie, jest teraz wiele leków przeciwpadaczkowych, które działają na rożne rodzaje napadów epileptycznych. Niestety jest niewielu specjalistów, którzy się na tym znają, więc często przepisują na oślep.
    Znalezienie odpowiedniego zestawu to kwestia czasu. Potem będzie już łatwiej.Jeśli napady padaczki uda się powstrzymać to synek zacznie powoli nadrabiać stracony czas. Niestety czasem znalezienie odpowiedniego zestawu leków nie jest łatwe.
    O mądrość dla lekarzy+++
    Dziękuję Bardzo. Dzięki Bogu nasza lekarka jest jedną z tych niewielu, które oprócz wiedzy i doświadczenia  mają też bardzo dobre wyczucie, tylko padaczka Jerza jest wyjątkowo ciężka. Nasza lekarka jest bardzo zaangażowana w każdy swój przypadek, a naszego synka bardzo sobie upodobała.
  • Ogarniam modlitwą nadal.
  • Ja też pamiętam o małym Jerzyku i jego dzielnej Mamie+++
  • Co u Was?
  • Od wczoraj  jesteśmy w szpitalu, mały ma znowu zapalenie płuc. Nie jest źle, wszystkie dzieci w domu chore to i on, lekarze mówią że  jak na niego to jest niezły.
    Napady padaczkowe miewa bardzo lekkie ale ma, liczę na to że jeszcze nie jest na docelowej dawce nowego leku. W czasie tego miesiąca w domu bardzo się rozwinął, społecznie i ruchowo też drgnęło.
    Dalej czekamy na wyniki badań genetycznych.
    Jutro u nas w parafii bedą relikwie św Faustyny , bł. Jana Pawła i obraz Miłosiernego , wiec mąż zostaje z małym w szpitalu, a ja będę  załatwiać sprawy z moimi świętymi :) Jeszcze tylko mi Popiełuszki brakuje :)
  • Nie umiem zapomnieć, serce mi krwawi... +++
  • edytowano luty 2013
    Nie umiem zapomnieć, serce mi krwawi... +++
    Celinka wzruszyłaś mnie, nie przejmuj się, wierze że będzie dobrze naprawdę w to wierze. Jest nam cholernie ciężko, pewnie wiele jeszcze razy będę płakać, złościć się, załamywać, kłócić z Bogiem. Ale wierze, że nam pomoże i pomimo że mam wielką nadzieję że Jerzyk wyzdrowieje, wiem że różne może być, ale musimy wierzyć ja i mój mąż któremu jest znacznie trudniej, że Pan wie najlepiej co jest dobre. Boję się przyszłości, ale nie mam wyjścia przyjmuje każdy dzień nie tracąc nadziei ,że będzie lepszy niż poprzedni i że wszystko się dzieje w jakimś celu.
    Mogę otwarcie powiedzieć, że dużo dobrego wynikło z choroby Jerza, nie potrafię dziękować za to co nas spotkało, ale dziękuję za wsparcie które dostajemy codziennie.
    Was dalej proszę o modlitwę.

    ps. Dziękuje też Bogu za wszystkich którzy się modlą za nas.
  • maliwiju, jesteśb. dzielna, podziwiam i w sercu mam Jerzyka, niewiele starszego od mojego synka, obiecuję wciąż +++
  • edytowano marzec 2013
    Kolejny raz proszę o modlitwę. 
    Zmiany w wątrobie nadal nie zidentyfikowane ani pediatrzy ani hepatolodzy  nie wiedzą co to jest.
    Raczej nie zmiany nowotworowe ale raczej nie na pewno. Do tego zmniejszyła mu się od ostatniego badania śledziona i przyczyna też nie jest znana. Najprawdopodobniej to kolejny objaw jakiś zaburzeń metaboliczynych, ale nikt nie wie jakich. Przed Jerzykiem badania i konsultacje.
    Powoli tracę nadzieję na to, że będzie dobrze. Z każdym razem jak zaczynam optymistycznie spoglądać w przyszłość przygniata mnie kolejna zła wiadomość.
    Zapis EEg (pracy mózgu) poprawił się to mamy takiego newsa.


    Moja dodatkowa prośba zaproszenie.
    Ci z was którzy mieszkają w Warszawie , mają czas, ochotę , możliwość i blisko to 6.03 - w środę o 18 w kościele u Bł. Jerzego Popiełuszki w intencji Jerza w dniu jego pierwszych urodzin bedzie odprawiana msza święta. Miło mi będzie jeśli ktoś dwa radę być.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.