Green People (lepszy smak, droższa) jest oparta właśnie na kredzie: Calcium carbonate (chalk!),*Aloe barbadensis (aloe vera), Glycerin (plant derived), Xanthan gum (corn sugar gum),*Citrus reticulata (mandarin essential oi), *Citrus sinensis (organge oil), Ascorbic acid (vitamin C), Commiphora myrrha (resin from myrrh), d-limonene (from essentail oils). *Organically grown To, czy pasta jest wegańska, jest mi obojętne, chyba że w paszy było coś szkodliwego, np. wzbogacony uran.
@hipolit ja ostatnio kupiłam mydło ręcznie robione z węglem aktywowanym i też mi się rewelacyjnie sprawdza. A jak często stosujesz taką kurację z oleju i węgla?
I czy polecicie jakąś pastę bez fluoru dla niemowlaka na pierwsze zęby? Chyba nam się zaraz pojawią, więc muszę poszukać zawczasu jakiejś pasty.
Na początek ,żeby oswoić maluszka z tym że ktoś mu pakuje coś do buzi,można kupić silikonową nakładkę na palec(na dorosły palec znaczy).Taka szczoteczka silikonowa tylko na palcu mamy albo taty.I mycie samą wodą wystarcza,a dla pewności wyparzać możesz po każdym myciu.
@Katarzyna a tę pastę Biorepair dla 2 latka byś poleciła? Nie, on nie potrafi skutecznie wypluć pasty.
I wydaje mi się, że niestety jako jedyny odziedziczył po mnie problemy ze szkliwem. Takie brązowe przebarwienia na ząbkach. Zastanawiam się, czy w takim razie całkowicie zrezygnować u niego z pasty do zębów (póki co używaliśmy ziajki bez fluoru), czy to biorepair mógłby mu pomóc?
Jakoś nie mam przekonania, do serwowania nieplującym dzieciom past, które są smaczne. One tylko nasilą problem jedzenia pasty. Jeśli czujesz potrzebę mycia mu zębów pastą, to raczej wybrałabym taką, która mu nie będzie smakowała. W związku z problemami, o których piszesz należałoby szukać czegoś bez ściernych składników. Hydroksyapatyty (zawarty w pastach Biorepair) mógłby być korzystny. Jak nie pluje, to koniecznie bez SLS, czy innych podobnych syfów.
@Katarzyna SLS robi się z oleju kokosowego, który sam jest panaceum. Żona sama robi pastę i dodaje tego oleju. Nie wiem co oni z nim wyprawiają w trakcie produkcji detergentu, że potem robi dziury w śluzówce. @palusia Ziajka to SLS.
@palusia Napiszę. Oleju żona dodaje b. mało, bo jest super twardy, istny kamień, żaden tam olej. Tylko licz się z tym, że po jej paście oczy się robią skośne .
@palusia Z łyżkę oleju kokosowego, rozpuszczonego, jakaś łyżeczka rozpuszczonej sody (sucha ściera zęby), trochę ksylitolu (smak jest mniej obrzydliwy), bentonit - ze 2-3 łyżki, olejek jakiś dla aromatu. No i wody do uzyskania przyzwoitej konsystencji. Ja blendowałam ostatnio, ale strasznie trudno potem ten blender domyć. No i ksylitol lepiej też rozpuścić, bo inaczej trochę chrupie. Można i bez ksylitolu. Ale bentonit jest tak obrzydliwy, że niewiele chyba jego smak zabije. Można dać świeżej mięty. Jak się poszuka pod hasłem DIY toothpaste to wyskakuje sporo inspiracji. Smacznego!
Dzięki @Song_Hongbing A co to jest ten bentonit i czemu tak śmierdzi? I gdzie go kupić? Jako składnik pasty do zębów zapobiega próchnicy, czy o co chodzi? Zakładam, że olej kokosowy nierafinowany? Czy to nie ma znaczenia?
Mamy ciekawą pastę: Kingfisher. Jest na bazie kredy, ale zawiera też uwodnioną krzemionkę, więc w końcu nie wiem na ile ściera szkliwo. Są wersje z fluorem i bez.
Komentarz
@hipolit
Sarakan nie jest b. drogi, a nie wygląda na ścierną pastę:
Glycerin (non-animal), Calcium Carbonate, Aqua. Magnesium Carbonate, Salvadora-persica natural extract, Mentha piperita, Mentha arvensis, Eugenia caryophyllus, Geranium, Hydroxyethylcellulose, Sodium Phosphate, Limonene, Citronellol, Geraniol, CI 77491
Green People (lepszy smak, droższa) jest oparta właśnie na kredzie:
Calcium carbonate (chalk !),*Aloe barbadensis (aloe vera), Glycerin (plant derived), Xanthan gum (corn sugar gum),*Citrus reticulata (mandarin essential oi), *Citrus sinensis (organge oil), Ascorbic acid (vitamin C), Commiphora myrrha (resin from myrrh), d-limonene (from essentail oils).
*Organically grown
To, czy pasta jest wegańska, jest mi obojętne, chyba że w paszy było coś szkodliwego, np. wzbogacony uran.
tylko na palcu mamy albo taty.I mycie samą wodą wystarcza,a dla pewności wyparzać możesz po każdym myciu.
A z radami to jest tak że raz Ty komuś poradzisz,raz on Tobie i wszyscy zadowoleni
Nie, on nie potrafi skutecznie wypluć pasty.
I wydaje mi się, że niestety jako jedyny odziedziczył po mnie problemy ze szkliwem.
Takie brązowe przebarwienia na ząbkach. Zastanawiam się, czy w takim razie całkowicie zrezygnować u niego z pasty do zębów (póki co używaliśmy ziajki bez fluoru), czy to biorepair mógłby mu pomóc?
http://www.aptekagemini.pl/biorepair-junior-pasta-do-zebow-50ml.html
??
SLS robi się z oleju kokosowego, który sam jest panaceum. Żona sama robi pastę i dodaje tego oleju. Nie wiem co oni z nim wyprawiają w trakcie produkcji detergentu, że potem robi dziury w śluzówce.
@palusia
Ziajka to SLS.
Napiszę. Oleju żona dodaje b. mało, bo jest super twardy, istny kamień, żaden tam olej. Tylko licz się z tym, że po jej paście oczy się robią skośne .
Z łyżkę oleju kokosowego, rozpuszczonego, jakaś łyżeczka rozpuszczonej sody (sucha ściera zęby), trochę ksylitolu (smak jest mniej obrzydliwy), bentonit - ze 2-3 łyżki, olejek jakiś dla aromatu. No i wody do uzyskania przyzwoitej konsystencji. Ja blendowałam ostatnio, ale strasznie trudno potem ten blender domyć.
No i ksylitol lepiej też rozpuścić, bo inaczej trochę chrupie.
Można i bez ksylitolu. Ale bentonit jest tak obrzydliwy, że niewiele chyba jego smak zabije.
Można dać świeżej mięty.
Jak się poszuka pod hasłem DIY toothpaste to wyskakuje sporo inspiracji.
Smacznego!
A co to jest ten bentonit i czemu tak śmierdzi?
I gdzie go kupić?
Jako składnik pasty do zębów zapobiega próchnicy, czy o co chodzi?
Zakładam, że olej kokosowy nierafinowany? Czy to nie ma znaczenia?