Jak przygotowujecie się rodzinnie do Wielkanocy? Chodzi mi głównie o to jak przygotowywać małe dzieci (u nas najstarszy ma 4 lata) - poza np chodzeniem na drogę krzyżową.
Czy jakieś umartwienia (typu brak słodyczy) mają sens w przypadku tak małych dzieci?
A może macie jakieś inne pomysły?
Bo o ile na Adwent miałam to na Wielki Post mi jakoś brakuje.
Komentarz
są tam przedstawione różne propozycje, m.in z wyklejaniem baranka watą
Bajki/filmy/książki dla dzieci staram się wyszukiwać w temacie.
Generalnie, w porównaniu z Adwentem,, to bryndza... Chętnie podczytam.
http://hslinum.blogspot.com/p/wielki-post-i-wielkanoc.html
czyżby to?
Przyznaję, że sama się u nich nieco dokształciłam w Adwencie
Z Bogiem
@Kinga jeszcze raz dziękuję za zwrócenie uwagi
@hslinum
Fantastyczna jest ta rodzinna Droga krzyżowa - dziękuję. Chodzimy z zapaloną świecą w ciemnościach. Pełen zachwyt. Rozważania różnie - z ks. Twardowskiego dla maluchów, gdy są tylko starsze dzieci to wybrane fragmenty Emmerich, czy inne.
A Boży grób w zeszłym roku obsiałam rzeżuchą, bo zbyt późno zrobiłam. Był też piękny. Jeśli znajdę zdjęcia to wkleję.
Czekam na zdjęcia Grobu Pańskiego
Dobrego przeżywania okresu Wielkiego Postu
Jak opowiadacie maluchom o Wielkiej Nocy? Jak tłumaczycie tajemnicę śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa?
Mam na myśli dzieci w wieku 2-4 lat