Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Koty u wielodzietnych

1232426282933

Komentarz

  • Felek  lat 2 jeszcze nie widział konkurencji 
  • Ale fajny  <3
    Na moje oko to chłopak u ma ok 10-12 tyg 
    Odrobaczyc,a potem szczepienia.
    Ale to wet na pewno powie 
    Podziękowali 1babka4
  • kociara powiedział(a):
    Ale fajny  <3
    Na moje oko to chłopak u ma ok 10-12 tyg 
    Odrobaczyc,a potem szczepienia.
    Ale to wet na pewno powie 
    ma 6-7 tyg. 
    myslimy ze to kotka, imię Bonia, od Bonifacy
    jak będzie chłopak to Bonek, Bonifacy <span>:+1:</span>  :p

  • oj chyba pomyliłam wiek  :o

  • kociara powiedział(a):
    Ale fajny  <3
    Na moje oko to chłopak u ma ok 10-12 tyg 
    Odrobaczyc,a potem szczepienia.
    Ale to wet na pewno powie 
    Jednak 6 tyg ma, kotka
    Imię dostała Róża 
    Mówimy Rózia :-)
    Jest zdrowa, badanie wet było, książeczka, 
    następne  za 2 tyg
    Tylko 30 zł tanizna u innego lek. Dawniej to 100 zapłaciłam 2 lata temu u osiedlowego weta 

  • Waży 420g
  • Ojej, ale maleństwo. Wydawała się starsza nieco
    Podziękowali 1babka4
  • @babka4 ; u takiego malucha k9nieczne jest odrobaczenie,A potem szczepienia
    Mam nadzieję,że wet ogarnął temat
    Podziękowali 1babka4
  • PaniWiosna powiedział(a):
    Może beznadziejne pytanie, ale mnie ciekawi, a nie znam się kompletnie. Jak się koty kręcą po podwórku, to nie będzie myszy w domu? Czy trzeba mieć kota w domu? 
    :)
    U mojej mamy wystarcza że biega po podwórku. 
    Dostaje jeść raz dziennie, picie tylko częściej, więc gania za zwierzyną. W budynku myszy nie ma
    Podziękowali 1babka4
  • tak, weterynarz dał odrobaczenie, później szczepienie będzie a jeszcze później sterylizacja
    wszystko omówione
    szczegóły zna dorosła córka bo to ona była u weta (ja w pracy)
    Podziękowali 1kociara
  • Przygarnelismy dwa kotki, samiec i samica. Myslelismy, ze starsze a okazalo sie, ze maja okolo pieciu tygodni. Bardzo ladnie zalatwialy sie do kuwety. Poza sporadycznymi przypadkami na poczatku (narzuta i plecak na podlodze). Teraz maja dwa miesiace i od dwoch dni jeden z nich sika mi na koldre. Nie jestem pewna ktory, ale obstawiam pannice. Jak im pokazalam problem to Kitek byl obojetny a ona ewidentnie czula sie niekomfortowo. I co z tym fantem zrobic?
  • Na razie zakladam, ze zwirek byl juz nieswiezy. Wymienilam calosc. Umylam kuwete. I od kwadransa oba tam ciagle wchodza, jakby sie nie mogly nacieszyc.
    Podziękowali 3babka4 Nika76 Nika76
  • tak to żwirek posikany więc na łóżko robią, nasz koteczka też tak postapiła kilka razy


    Podziękowali 1Ursa
  • Albo sygnalizuje problem zdrowotny. Jakby wymiana żwirku nie pomogła warto się zainteresować. 

    Podziękowali 1Ursa
  • edytowano październik 2019
    Mój kot kiedyś sikał mojej mamie na łóżko, chodziło o to, że chciał być "kotem wychodzącym" a my mieliśmy inną wizję... cóż, wygrał ;)

    ps. ale oczywiście był wtedy starszy niż 2 miesiące, miał raczej koło roku, był dojrzałym kocurkiem
    Podziękowali 1Ursa
  • Na razie po wymianie zwirku jest ok. Koldra w pralni (pierze...). Na wszelki wypadek zamiast niej mamy latwiejszy do czyszczenia koc. I na wszelki wypadek chwilowo nie zostawiam kotkow sam na sam z moją poscielą
  • Sikanie poza kuwetą ma ZAWSZE jakieś przyczyny i NIGDY nie jest np złośliwością kota, choc czesto nie rozumiejąc zachowania czy jego przyczyn człowiek tak to interpretuje. 
    Zawsze należy wykluczyć w pierwszej kolejnosci problemy zdrowotne ( przy powtarzalnosci takich zachowań)-zapalenie ,struwity,bakterie itp.
    Ja mam na stanie takie "specjalistki",ktore przy dobrych wynikach potrafią sobie krew wyciskać z cewki moczowej 
    Podziękowali 2Ursa stephanos
  • Mam problem z kotem przybłędą. 
    Od wakacji przychodzi pod nasz dom kotka, karmimy ją i na tym koniec. Chciałabym ją oswoić, ale to dzikus i ucieka gdy chce pogłaskać. Czasem się daje i to tylko wtedy gdy zaczyna jeść. W pobliżu ma opuszczone budynki i myśle, że tam przesiaduje. Strasznie leci jej sierść, widziałam też kleszcza. Kilka razy próbowałam ja złapać by zawieść do weterynarza. Myśle, że będzie miała małe bo jest coraz grubsza. Ostatnio jest coraz odważniejsza i przesiaduje na wycieraczce i tarasie całymi dniami. Do domu z różnych powodów nie mogę jej zabrać. Myśle o zimie i gdzie ona wtedy się podzieję. Może otworze jej garaż? Tylko on jest zamykany na noc? Czy kot może być zamknięty tak długo? Póki co wymyślam sposób na złapanie jej. I czy poradzę sobie z nią u weterynarza jak ona taka dzika...
  • @kociara, wiem, ze to zawsze jakis komunikat. Na poczatku widac bylo, ze dopiero sie uczą korzystania z kuwety. Teraz myslalam, ze problem w jednej wspolnej kuwecie - nie mamy jeszcze drugiej. Samiec jest troche dominujacy, obserwuje, czy nie przeszkadza kotce w korzystaniu z kuwety. Ale nie - nawet lubia chodzic razem :)
  • A zmylilo mnie to, ze mamy tez krolika. On w swojej kuwecie (w klatce)  ma jednak inne standardy czystosci :). I zle oszacowalam kiedy zwirek dla kota juz jest fuj :)
  • Nigdy nie mialam dwoch kotow rownoczesnie. Rozczula mnie jak kocurek potrafi matkowac kotce. Widac, ze panna jeszcze chcialaby czasem do mamy. Ssie wtedy łapę kocurka a on ją myje. I oba mrucza jak motorki.
    Podziękowali 1babka4
  • @September budę postawcie dla kota, u nas  pod sklepem postawili mała budkę ocieplana, z napisem : Własność kota i sklepu.
    Podziękowali 3babka4 September Predikata
  • Koniecznie do weta, odrobaczenie itd
    I po okoceniu sterylizacja
    Buda to dobry pomysł jeśli garaż zamykany, czasami ludzie zostawiają mini okienko otwarte
    Podziękowali 1September
  • @September
    Zrób kotu styropianowy domek i często wkładaj słoiki, butelki z gorącą wodą owinięte gazetami. 
    Podziękowali 1September
  • Na allegro można kupić pudełko styropianowe termobox 44 litrowe za 26 zł, wyciąć otwór o średnicy 15 cm, owinąć szczelnie grubym workiem na śmieci i odkleić taśmą naprawczą. Zrobić daszek, osłonić kotarą z pasków polaru. Wypełnić ścinkami polarowymi.
  • Dziękuje za Wasze rady. Myślałam o domku od dzieci przy placu zabaw. Jednak stoi zbyt daleko od domu. Poszukam w necie takie dla kotów i ustawie przy tarasie. 
  • Jak będzie mały, to kot swoim ciałem nagrzeje
  • edytowano październik 2019
    No ale to wszystko,co opisalas @katarzynamarta2 to nie jest bez powodu,tylko być moze ten powod inaczej odbierasz.
    Przytrzymywanie przez dzieci,obcy-to koze powodować stres i niepokój.
    Obcy w domu? Przynosi obce,nieznane i stresujace zapachy. Więc kot zostawia swoje,co mu daje poczucie bezpieczenstwa ( moj zapach,mój teren,zaden obcy tu nie wroci itp)
    Piwnica i grzyb? Sama odpowiedziałaś  :)

    Może trudno w to uwierzyć,ale koty sa bardzo wrażliwe, bardzo podatne na stres-duzo bardziej,niz np psy

  • O matko, jak ja się cieszę, ze nasza kotka nie obraża się w ten sposób... Ucieka od nas, miauczy jak jest zła ale nigdy nie załatwiła się poza kuweta, nawet jak na prawie 2 tygodnie oodaliśmy ją w wakacje na przechowanie. Mruczała potem non stop przez 3 dni i była lekko rozhuśtana emocjonalnie, ale nidy nie zbojkotowała kuwety. Jakaś taka strasznie porządna pod tym względem :)
    Podziękowali 1Ursa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.