Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

A mnie się dzisiaj śniło że ...

1234568

Komentarz

  •   @OlaOdPawla no pięknie.  
  • To zapraszam :) 
  • Wyjdziesz przed dom? :-) 
  • No wyjde wyjde oczywiście
  • Mi często się śni ślub ale zawsze to jest niemiły sen - do ślubu godzina a ja się orientuję że nie mam sukni, że nic nie gotowe itd.
  • Hehe takie jak w bajkach, trzy wielkie kulki jedna na drugiej, oczka i czułki ;-) więcej nie pamiętam ;-)
    Podziękowali 1madzikg
  • A mnie się dzisiaj śniło, że dostałam się na pierwszy rok aktorskiego. I trochę mi było żal, że nie mogę jechać na obóz roku zerowego, bo jedziemy w tym czasie na rekolekcje z mężem.
  • Śniło mi się dziś w nocy, że złamałam krucjatę i wypiłam kieliszek wina.
  • Mi się śniły zajęcia dla dzieci w ed w czyimś domu. Dzieci siedziały na podłodze i strasznie się nudziły, bo prowadzący słabo to prowadził. Na kocyku zaś leżała moja 4 mies córka i płakała. Po chwili się zorientowałam, że mała w realu płacze, a ja do niej nie wstałam od razu, bo myślałam, że to sen. Miesza Wam się czasem sen z rzeczywistością? 
    Podziękowali 3AgaMaria mamababcia ela99
  • Mi sie dzisiaj snilo, ze jestem panienka i zastanawialam sie ile mam lat, najpierw pomyslalam, ze chyba 30, dobrze byloby juz wyjsc za maz. Potem pomyslalam, zechyba jestem starsza moze mam 40 lat i znowu sobie przypomnialam, ze wiecej. Zmartwilam sie no to juz za pozno  zeby wychodzic za maz i rodzic dzieci .Na koniec przypomnialam sobie. Ze juz mam dzieci i meza. Obudzilam sie i naszla mnie refleksja, ze tyle lat juz mam, na codzien tego nie czuje. Troche smutno mi sie zrobilo.
    Podziękowali 1Gosia5
  • Podróż z mężem do rodziny na kontynent afrykański, miałam tam rodzinę, ale już nikt z tej gałęzi nie żyje. A potem śniła mi się dysputa teologiczna z dominikanami - polskimi dominikanami.
    Tak to mózg przetwarza różne sprawy. Zawsze jest jakieś zaczepienie w rzeczywistości.
    Podziękowali 1mamababcia
  • A mnie się dzisiaj śniło oczywiście motoryzacyjnie. Jechałam sobie mniej uczęszczaną uliczką, zaparkowałam tę pandę niedużą, wszystko cacy, nikt nie jedzie, z bramy wychodzą jacyś ludzie, nawiązuje się jakaś rozmowa nie wiem, o czym...a muszę jeszcze wtaszczyć męża wór do boksowania, nie wiem, dlaczego...może pojawił się w tym śnie, bo mam go przy głowie, przy łóżku. Kiedyś kupił realnie i nie powiesił, nie ma gdzie, pan, który miał powiesić w przedpokoju rozchorował się na toczeń. I może w końcu dobrze, że ten wór nie wisi, bo przedpokój malutki i nie bardzo to sobie wyobrażam typu tłuczenie lustra worem. I koniec końców wór czarno-żółty mam jako nietypowy gadżet przy głowie w łóżku. I dlatego ten wór we śnie, bo go widocznie widzę przed snem.
    A jak już się z tym uporałam, to we śnie oczywiście wyjechał cały rządek na drogę, a przecież chcę włączyć się z tego parkowania do ruchu?!
    Drugi motyw. Znajduję czekoladki, pierniki ukraińskie, którym prawie kończy się data ważności. Próbuję, ale mają dziwny smak i zapach, jakiś taki apteczno-ziołowy.
    I też wiem, skąd to. Męża noga boli achilles itp. I posmarował taką ziołową ukraińską maścią o silnym zapachu.
  • A i śniło mi się, że syn koleżanki nie mógł znaleźć w naszej lodówce ani wędlin ani sera, na które miał ochotę na śniadanie. Chyba muszę iść po zakupy.
  • A tak sobie pomyślałam, że napiszę publicznie, a co ;)
    @Aniela, @Hipolit, @Dorotak - modlę się za Was chwilkę codziennie, już od dawna, bo jesteście jedynymi osobami z forum, których nie znam w realu, a mi się śniły. Jak to mówią: sen mara, Bóg wiara :innocent: 

    Podziękowali 1Dorotak
  • Ojejuju normalnie się popłakałam!
    Podziękowali 2Malena In Spe
  • A ja dziś byłam z wizytą u @MAFJa. Miłe powitanie - dzieci stanęły w szeregu na wprost mamy siedzącej w fotelu, ja siedziałam na innym fotelu tak, że dzieci stały do mnie bokiem. Trojaczki na ubraniach miały numerki 1, 2, 3. Na moje kolana usiadł numer 2. Reszta dzieci po powitaniu i rozmowach zaczęła się szykować do wyjścia na Mszę do bazyliki, którą było widać z okna. Nie chciało mi się iść, bo byłam nieco zmęczona po podróży. Kiedy spojrzałam na MAFJę, na jej zmęczoną twarz, uznałam, że pójdę jednak, to ona sobie sama pobędzie i odpocznie. Wyszłam więc, weszłam do kościoła, ale był on bardzo malutki. Poszłam więc szukać bazyliki. Obudziłam się w momencie wejścia do kościoła.
    Podziękowali 2MAFJa kika0
  • 2 to jonatan :-) 
    Podziękowali 2kika0 mamababcia
  • @MAFJa , tam był ośmioletni chłopczyk, wasz synek który szedł, żeby służyć do Mszy.  :)
  • A mnie się dzisiaj śniło, że uciekałam przed łapanką, taką jak za czasów okupacji, ale realia to raczej współczesne lub takie z PRLu, bo uciekałam do klatki schodowej wieżowca i wspinałam się po ścianie, która jednak okazała się świeżo pomalowana farbą olejną, ale przed łapanką udało się umknąć.
    Podziękowali 1mamababcia
  • A ja dziś w swoim śnie spotkałam @Ojejuju w roli bardzo spełnionej biznes women- była projektantką mody i sprzedawczynią ciuchów.
    Otworzyła w Warszawie (chyba gdzieś na Woli to było) ekskluzywny butik połączony z własnym zakładem krawieckim. Reanimowała w ten sposób jakis słynny zakład krawiecki ze ze stuletnią tradycją bo to było w wyremontowanej starej hali. Na budynku był ogromny szyld.
    Zajrzałam tam do niej i przeglądałam te ciuchy. I tak bardzo sie cieszyłam na ten jej pomysł, bo miałam wielki sentyment do tego miejsca. Bo niby przed wojną moja babcia tam pracowała (oczywiście tylko w moim śnie tak było, choc istotnie babcia bardzo dobrze szyła).
    I pogadałam sobie też z nią w tematach forumowych  :D No super nam się gadało.
    @Ojejuju przefarnowała włosy na ciemne, miała ładnie zrobione oko i była właściwą osobą na właściwym miejscu. Elegancka,  dystyngowana i pewna siebie. A przy tym uśmiechnięta i życzliwa. Wydawała kobietą spełnioną i bardzo szczęśliwą. I taka mądrość od niej biła...
    Chciałam kupic sobie sukienkę. Ale w sumie nic nie kupiłam, bo choc ona pokazała mi kilka fajnych sukienek, to zadna nie była w moim rozmiarze- wszystkie były na mnie za małe  :D


  • Śniły mi się dziewczyny w długich kolczykach i powiewnych, letnich szatach. Może sama byłam jedną z nich?
    Podziękowali 1wielorybek
  • Snilo mi sie, ze zaczynam miec przedmigrenowe zaburzenia widzenia. Obawialam sie silnej migreny, a bylam w domu ze wszystkimi dziecmi poza najstarsza.
  • Byłam jakimś medium, czy co mi wszczepili.
    W każdym razie we mnie były przekazywane tajne kody i wiedziałam o tym, ale nie chciałam współpracować. Przemocą i z dużym bólem zakładano mi kapturki na palce które były czymś jak drukarka 3d. Jak nie spałam, to manipulowałam wydrukami, jak tylko zasnęłam mieli co chcą i czułam się szpiegiem. 
    I tak głupia cała noc nie spałam. 
    Podziękowali 1mamababcia
  • Oj, też mam ostatnio sny. Albo egzamin na profesora zwyczajnego, trudne pytania były, dziś też różności jakieś, jakieś trudności rozmaite...
  • edytowano styczeń 2020
    .
  • Niedawno śniło mi się, że mój kolega naprawiał szufladę w celach matrymonialnych. Wkręcając śrubki, chciał zdobyć pewną damę ;))
    Podziękowali 1AgaMaria
  • @kawusiowa super! Życzę w realu...
    Podziękowali 1kawusiowa
  • @AgaMaria, to tylko sen. Aczkolwiek miło by było ;)
    Podziękowali 1AgaMaria
  • O, cieszę się, że tak odpowiedziałaś. Przez chwileczkę zastanawiałam się, czy nie poczujesz się dotknięta takimi życzeniami. Jeśli na plus, to ok.

    A swoją drogą znam małżeństwa, które się zapoznały przy okazji remontów, na przykład remontów u znajomych, czy krewnych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.