Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Każdemu dziecku należy się pogrzeb"

edytowano wrzesień 2013 w Ogólna
image
Foto: shutterstock.comW ramach kampanii ma zostać wydrukowanych 500 tys. folderów z informacjami

Rodzice, którzy stracili dziecko w wyniku poronienia lub przy porodzie, otrzymają w szpitalnych oddziałach położniczych materiały informujące o przysługujących im prawach dotyczących np. pogrzebu dziecka. To część kampanii "Ja też jestem dzieckiem".

- Temat straty dziecka jest pomijany w Polsce, a około 40 tys. rodzin rocznie traci dziecko w wyniku poronienia - powiedziała Małgorzata Ostrowska-Czaja, prezes Fundacji Przetrwać Cierpienie, która organizuje kampanię.

Jak dodała, celem kampanii jest zwrócenie uwagi na to, że służby medyczne, pozwalając rodzicom na pochowanie płodu lub dziecka, które zmarło przy porodzie, mogą znacznie zmniejszyć skalę przeżywanej przez nich traumy.

- Każdemu dziecku należy się pogrzeb, grób, miejsce na ziemi gdzie rodzice mogą zapalić dla swojego dziecka znicz, gdzie mają namacalny dowód na jego istnienie - podkreśliła Ostrowska-Czaja.

Poznać prawa, zmienić postawę

Jej zdaniem rodzice nie znają swoich praw, a kampania ma zwiększyć świadomość społeczną o istocie problemu; uświadomić, że dziecko nienarodzone jest dla rodziców dzieckiem, a nie płodem; teraz wiele osób nie rozumie, jak można przeżywać żałobę po poronieniu.

- W przypadku rodziców, którzy tracą dziecko lub płód, który jest oczekiwanym dzieckiem, poczucie straty może być równie bolesne jak strata dziecka, które przeżyje kilka lat - zaznaczyła.

Wyjaśniła, że kampania ma także za zadanie zmienić postawę wielu lekarzy i położnych, którzy nie ułatwiają matce i ojcu przejścia pierwszego etapu żałoby. Dodała, że personel medyczny często nie informuje matki po poronieniu o tym, jakie rodzice mają prawa, a będąc w szoku matka podpisuje dokument zrzeczenia się praw do pochówku, co odbiera jej wszelkie prawa gwarantowane ustawą.

Prawo do pochówku i zasiłku

Jak przypomniała, rodzice każdego dziecka martwo urodzonego (bez względu na czas trwania ciąży), dla którego sporządzono akt urodzenia z adnotacją o zgonie, mają prawo do pochówku. - W przypadku urodzenia martwego dziecka po 22. tygodniu ciąży, rodzice mają ponadto prawo do zasiłku z ZUS oraz ośmiotygodniowego urlopu macierzyńskiego, pod warunkiem, że szpital wystawi akt urodzenia z adnotacją o zgonie, a rodzice w ciągu trzech dni zarejestrują dziecko w Urzędzie Stanu Cywilnego - wyjaśniła.

Ostrowska-Czaja poinformowała, że obecnie prowadzony jest monitoring, które szpitale przyłączą się do kampanii, a we wrześniu materiały informacyjne dla rodziców trafią do placówek. W ramach kampanii ma zostać wydrukowanych 500 tys. folderów z informacjami.

«1

Komentarz

  • "W przypadku urodzenia martwego dziecka po 22. tygodniu ciąży, rodzice
    mają ponadto prawo do zasiłku z ZUS oraz ośmiotygodniowego urlopu
    macierzyńskiego" ---> dopiero po 22 tygodniu??
  • też myślałam, że zawsze, gdy jest akt urodzenia
  • "W przypadku urodzenia martwego dziecka po 22. tygodniu ciąży, rodzice
    mają ponadto prawo do zasiłku z ZUS oraz ośmiotygodniowego urlopu
    macierzyńskiego" ---> dopiero po 22 tygodniu??
    Nie. Niezależnie od trwania ciąży, o ile wcześniej była stwierdzona przez lekarza.
    Na podstawie aktu urodzenia, w którym jest adnotacja "dziecko martwo urodzone" i faktur z zakładu pogrzebowego- to dotyczy zasiłku pogrzebowego.
    Urlop macierzyński + zasiłek macierzyński- obligatoryjnie.
    Przerabialiśmy to.

  • Jakie są aktualne wytyczne?
  • Jaki dokument obecnie potrzebny do pochówku? I co wpisane na tabliczce?
  • Do pochówku akt zgonu z USC, wydają na podst.kartyu zgonu ze szpitala.
    Do ZUSU też akt zgonu,oryginał. KAżdemu teraz zasiłek dają,nie od 22 tygodnia.
    W jakim sensie co na tabliczce?
  • Bo jak nie ma płci to podobno teraz nie ma aktu zgonu, chyba że badania genetyczne.
  • http://poronienie.info/?ustalenietresciaktuurodzenia,55

    Czytałam, że albo badanie albo cos takiego, podobno koszt wniosku 40zł

  • Dzięki za informacje.

  • Tak, racja, akt urodzenia t jest i chyba adnotacja,że dziecko martwo urodzone.
  • no właśnie nie chcą mi tej płci wpisać i tu zaczyna się problem.
  • @khaleesi to byly wytyczne wczesniejsze. Teraz, na pewno od sierpnia, juz tak nie jest. Zmiany zaszly.
  • edytowano październik 2014
    @manna przywoluje Cie! Ciebie też @ori !
  • gendery jak nie wiedza jakiej płci sa to nikt nie robi problemu...echh
  • hm tutaj troche o pisaniu pism do szpitala, no nie wiem.. jest to link do forum wiadomej gazety niestety, ale wiedzy trochę tam chyba jest. Jak bym miała ten problem to bym próbowała wszystkiego...

  • przepisy się zmieniły i trzeba zrobić badania genetyczne, które określą płeć bez tego pochować dzieciątka nie mogą.
  • @ori to ja przywołuję
    bo Dot miała problem jak wyglądają najnowsze przepisy.

    Ile kosztowały badania genetyczne?
  • Zabrać zwłoki dziecięcia mogą bez problemu, tu nie mają przeszkód.
    Pochować nie ma jak...
    Choć Dot wspominała o kimś kto ostatnio chował dziecię i w szpitalu wpisali płeć "na pałę".
    Dot, kiedy to było? Nie przed zmianą przepisów?

    A tak w ogóle, to kiedy się te przepisy zmieniły?
  • Ile trwają takie badania genetyczne?
  • ja badałam płeć sądownie, najpierw dzwoniłam do zakładu patomorfologii w szpitalu czy w ogóle da sie wyodrębnić materiał do badania, jak powiedzieli mi ze tak- to zawieźliśmy do instytutu medycyny sadowej -badanie kosztowało ponad 500 zł. potem z dokumentem stwierdzającym płeć dziecka, jechaliśmy z powrotem do szpitala, gdzie lekarz, który był przy zabiegu wypisał dokument stwierdzający że dziecko urodziło sie martwe, dopiero z tym do USC tam zarejestrowali bez problemów. płeć w medycynie sądowej ustalali tydzień, ogólnie od zabiegu do pochówku minęły 3 tygodnie.
  • masakra co za przepisy !
    nie dość że trudna sytuacja, to jeszcze utrudniają formalnościami
    no zburzyło mnie to jak dawno nic ;( jak tak można

    mam nadzieję że ma to jakieś głębokie uzasadnienie którego ja nie pojmuję

    Dot trzymaj się
    +++
  • edytowano październik 2014
    @manna a jak z tabliczką przy grobie? Wpisaliście jak czujecie?
  • Podobno wpisali "na czuja" pani która chowała dziecko dziś, więc sprawa świeża dzieciątko młodsze od naszego. Jutro spróbujemy coś zdziałać jak się nie uda to zrobimy tak jak manna.
  • Przeraza mnie to, ze obecnie wszedzie nie patrzy sie na czlowieka, tylko papierologia, formalnosci, przepisy itp, itd. Zamiast ulatwic rodzicom pozegnanie sie z dzieckiem, to tylko utrudniaja.

    Dot trzymaj sie, mysle cieplo o Waszej rodzinie.
  • Przeprowadziliśmy badania, malutka jest dziewczynką. W ostatnią środę był pochówek Rity Marii. Dziękuję za modlitwę, rady i wsparcie.
  • Dotąd +++
  • edytowano maj 2015
    Niestety zmieniły się przepisy co do pochówku dzieci:
    http://gosc.pl/doc/2468675.Nie-ma-plci-nie-ma-czlowieka
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.