Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Halloween,święto dyni i inne takie ...zagrożenia naszych dzieci.

13468913

Komentarz

  • Właśnie taki mam plan jak u nas zagości halołin i przyjdą to ich zaproszę jako kolędników.
    A ci znowu chodzą intensywnie i ich wspieram.
    Kiedyś miałam zasadę że daję złotówkę za każdą zwrotkę kolędy. 
  • @Maliwiju, gratuluję balu! W ogóle tyle czynisz dobra !
    Podziękowali 1ciapek
  • Aniuszka - tak na szybko:

    Pkt 4 - i? nie mam czasu tego weryfikowac, ale o ile nie robia przy tym nikomu krzywdy to niech sobie wierza, co tobie do tego?
    Pkt 5 - to nie swiadczy o tym ze samo Halloween jest zle, tylko ze w tym czasie uaktywniaja sie ludzie z roznymi zaburzeniami, podobnie fakt ze w okresie swiatecznym jest wiecej samobojstw nie znaczy ze w Bozym Narodzeniu jest cos diabelskiego. A w ogole bez zwiazku z Halloween czarne koty sa najmniej chetnie adoptowane (powszechne zjawisko niestety), co swiadczy o tym ze ludzie kieruja sie negatywnymi skojarzeniami i jakimis glupimi zabobonami. Nikt normalny nie bedzie dreczyl zadnego zwierzaka w halloween czy inny dzien roku.
    Pkt 6 - dlaczego akurat te wersety z Ksiegi Powtorzonego Prawa maja byc obowiazujace? A co z tymi dotyczacymi skladania ofiar, budowania pomnikow, itd? Zreszta zarzuty o wrozenie to raczej pod adresem Andrzejek niz Halloween.
    Pkt 7 - kontrargumenty sa chocby w tym watku (wesole bale swietych)
    pkt 8 - czy to ma byc powazny argument?

    Ojejuju - trzeba bylo sie wtracic ze Budda za ciezki by nosic na szyi. A powaznie, to nie zrozumialas (co za nowosc...): nie chodzi o to co kto nosi i dlaczego, tylko o to ze brzmi co najmniej nielogicznie gdy wytyka rzekoma drastycznosc i strasznosc hallowenowych zabaw jednoczesnie otaczajac sie krzyzami z martwym czlowiekiem, na kazdej scianie i wlasnej szyi.
  • Na szczęście do nas nikt nigdy w mieście Wrocławiu nie zapukał i niech nawet nie próbuje
  • edytowano październik 2016
    @Paprotka bardzo mnie rozśmieszyło twoje jak dla mnie absurdalne porównanie: Jezus na krzyżu contra np. zombie, potwór, szkieletor - to chyba jakiś żart z Twojej strony :) Nie widziałam, żeby kiedykolwiek jakieś dziecko przestraszyło się krzyża z Jezusem, to chyba tylko w Twojej głowie to zgorszenie. 

    Święto halloween to wyśmiewanie się ze śmierci, zwłok, odzieranie jej z powagi, propagowanie braku szacunku do zwłok, oswajanie dzieci z magią itp. Jak umiera ktoś bliski to sobie nie żartujemy z tego powodu. Jednego dnia dziecko bawi się przebrane w makabryczny strój i robi sobie żarty ze śmierci a następnego dnia idzie z rodzicami na cmentarz i ma z powagą zapalić świeczkę na grobie bliskiej osoby a trzeciego w duchu zadumy modlić się za zmarłe osoby....? To śmierć to zabawa czy powaga - co ma myśleć takie dziecko. Chrześcijanin nie bierze udziału w takich rzeczach. 

    @Paprotka czemu takie obchodzenie halloween ma służyć? Jaka jest z tego korzyść?
  • milamama, wiesz, nie zawsze zestawienie dwoch rzeczy w jednej wypowiedzi jest porownaniem.
    Nie widzialas, czyli w takim razie takie sytuacje musza byc wymyslone? Ok, zatem rozsmieszamy sie wzajemnie.
    Pytasz jakie korzysci i sens z obchodzenia halloween - popytaj dzieci :) takze te ktore chodza (czy raczej sa prowadzane przez rodzicow) na bale swietych. Sadze, ze najczestsza odpowiedz bedzie -zabawa. I skoro juz przytaczamy anecdata, to ja nie znam nikogo kto obchodzilby halloween i przy tym nie szanowal grobow bliskich, nie dbal o ich groby czy tez zartowal sobie z ich smierci. I jeszcze jedno - to, jaki male dziecko ma stosunek do smierci zalezy od tego co mu tlumacza i przekazuja rodzice. Jesli nie rozmawiaja z dzieckiem o smierci i uwazaja ze to zabawy halloween maja w tym zakresie je "edukowac", to swiadczy tylko o glupocie tych konkretnych rodzicow.
    A i przy okazji, czy nigdy w ciagu roku nie zdarza sie wam obejrzec czy przeczytac zadnego horroru? Skoro traktujecie to tak powaznie, ze to "wysmiewanie sie z smierci"...
    Podziękowali 1Coralgol
  • @Paprotka ;
    a Ty znasz takie przypadki? 

    Udział w halloween?  przebieranie się w taki sposób lub patrzenia na inne dzieci tak przebrane dla zabawy - znam lepsze formy zabaw dla dzieci niż udział w horrorze i bezpieczne dla nich pod względem duchowym i emocjonalnym - po których nie będą się bały i miały koszmarów nocnych. Dla mnie jako dla osoby dorosłej ta stylistyka jest obrzydliwa, przykro patrzeć na dzieci w taki sposób ubrane, wymalowane na twarzach... szkoda mi ich bardzo... Pomijając aspekty wiary - wolę dla dzieci pozytywne wzorce a nie negatywne, wolę dziecko przebrane za anioła lub świętego niż za diabła czy upiora.

    Udział w halloween a potem odwiedzanie grobów i powaga - schizofrenia jakaś.

    Nie lubię i nie czytam horrorów - wolę dobrą komedię :)


  • Do nas zapukali.
    Ale grzeszcznie wyjasnilismy, ze nie obchodzimy tego "święta" i ze zapraszamy "po koledzie".
    Grzecznie odeszli.
  • Ale ja nie pytam o gusta filmowe, tylko czy naprawde uwazacie ze to ksztaltuje jakies nieodpowiednie podejscie do smierci. Mnie to kojarzy sie z czarnym humorem, jeden sie zasmieje, drugi zgorszy. 
    A jesli dziecko sie boi zabaw hallowenowych i przebran to chyba oczywiste ze nie wolno go zmuszac...I odpowiadajac na pytanie tak, znam takie przypadki. W tym wypadku dziecko nie mialo lęków nocnych po zabawie hallowenowej tylko po zobaczeniu bardzo realistycznego krucyfiksa i opowiesci zakonnicy jak to zli ludzie przybili czlowieka gwozdziami.

  • Pytasz jakie korzysci i sens z obchodzenia halloween - popytaj dzieci :) takze te ktore chodza (czy raczej sa prowadzane przez rodzicow) na bale swietych. Sadze, ze najczestsza odpowiedz bedzie -zabawa. 
    @Paprotka a słyszałas o takim pojęciu jak nauka przez zabawę.
    Zakładam że ani ty ani twoje dzieci nie były na takim balu ale już nawet na podstawie tego co tu można przeczytać o programie balów WŚ można przy odrobinie dobrej woli sporo wywnioskować.
    Jesteś w błędzie jeśli twierdzisz że głównym celem jest zabawa.
    Już przygotowujac stroje dzieci poznają świętych ich atrybuty i historie życia.
    Spotykają sie poznają i  bawią  dziecimi rodziców dla których ważne są podobne wartości.
    W czasie balu, konkursy i zabawy przybliżają im sylwetki i kult świętych.
    A do tego  sie bawią.

    To takie plusy a jakie są na hallowenowych balach????

    Podziękowali 3wiesia Tusia ciapek
  • @Paprotka, jesteś katoliczką?
  • Szczerze mówiąc trochę mam wrażenie, że niektóre osoby przeginają w tym temacie. Jasne, okultyzm jest zły, ale obsesja doszukiwania się grzechu czy zagrożeń duchowych w dynii czy śmiesznym przebraniu za wampira, proszeniu o cukierki... Bądźmy poważni :D

    Nie chciałabym by moja wiara miała zostać sprowadzona do tego, że boję się wpuścić dzieciaków, co przyjdą w przebraniach po cukierki, obejrzeć horroru (jasne, jest masa głupich, ale są też całkiem ok), czy ugotować zupy z dynii. :D :D :D
  • "Po czym więc ludzie mieliby rozpoznać w nas chrześcijan, jeślibyśmy łykali jak pelikany wszystkie wynalazki tego świata? "

    Na przykład po miłości do bliźniego? Po uczynkach, także tych drobnych, codziennych? Po dawaniu świadectwa żywej wiary?

    Dla mnie sto razy więcej znaczy np. wykupienie leków ubogiej emerytce czy ugotowanie obiadu dzieciom sąsiada, niż demonstrowanie "jestem katolikiem, tępię Halloween, przeganiam dzieci, co przyszły po cukierki".

    Z resztą nie chodzi też o "łykanie jak pelikan", można podchodzić do wszystkiego krytycznie, jak pisałam już w innym wątku, jednak obsesja na punkcie doszukiwania się zagrożenia duchowego w każdej niewinnej zabawie wydaje mi się po prostu głupia, sorry. Nie znam osób, które podchodziłyby do Halloween inaczej niż na zasadzie "przebiorę się w śmieszny kostium i powygłupiam". Jeśli chodzi o zagrożenie okultyzmem, to większe widzę w naszych rodzimych Andrzejkach.


    Podziękowali 1beatak
  • edytowano listopad 2016
    @Coralgol klasyczny przykład stosowania techniki manipulacyjnej - umniejszanie (śmiech)
    Podziękowali 4Wiol Bridget Katia Milagro
  • Nie boję się posiadać w domu dynii, ba nawet i zupę z niej mogę zrobić 31.10  :D (hihihi)



  • Papież Franciszek uważa, że należy zakazać „zła”, jakim jest Halloween. Ojciec święty jest przerażony rosnącą liczbą opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween.
    Podczas niedawnego spotkania egzorcystów w Rzymie ks. Aldo Buonaiuto zwrócił uwagę na fakt, iż około 31 października co roku setki niewinnych dzieci zostaje opętanych przez demony. Na całym świecie do egzorcystów zgłaszają się rodzice z prośbą o interwencję.
    Podziękowali 2Małgorzata32 Agmar
  • edytowano listopad 2016
    Była satanistka  Deborah Lipsky twierdzi, że Halloween to ważne święto dla  czcicieli szatana. Jest to bowiem drwina z uroczystości Wszystkich Świętych.  Dodaje także, że nawet niewinny strój naszych dzieci przebierających się za  aniołki chodzące od domu do domu i zbierające słodycze, w gruncie rzeczy naraża  je na poważne demoniczne działanie.
    Podziękowali 1MAFJa
  • edytowano listopad 2016
    @PaniWiosna ;

    1)Zawierzyć Chrystusowi i podążać za jego naukami, tylko tyle i AŻ tyle. Jeśli nie wiesz, na czym to polega, odsyłam do Biblii i Katechizmu KK.

    2)Ja nie świętuję Halloween (nie moja bajka no i za stara jestem) ale nie widzę też powodu by utożsamiać jego uczestników z satanistami. Nie wydaje Ci się, że to lekkie przegięcie? Owszem, pod wszystko mogą podczepić się jednostki wypaczone, jednak idea Halloween nie jest taka. 

    Dalej nie widzę, gdzie od strony Halloween mogą płynąć te zagrożenia duchowe. Owszem, jeśli ktoś czuje ciągoty w stronę okultyzmu czy satanizmu i boi się, że mu to zamąci w głowie, powinien unikać. Ale przebranie za wampira i proszenie o cukierki? Nie rozśmieszajcie mnie.
  • edytowano listopad 2016
    @Coralgol mądrzejsza od Papieża i od byłej satanistki, że to nie jest niewinna zabawa.  :D :smiley: :smile: 

    Niektórzy tak łatwo łykają presję grupy czy ten cały marketing halołinowy i te zdrobnienia: to tylko przebranie za sympatycznego diabełka i śmiesznego wampirka i słodkiego duszka, cukiereczki - zabawa.

    Nie będę przykładać do tego ręki i częstować dzieci cukierkami, propagować i wspierać tego idiotyzmu, narażać swoich dzieci i robić im mętliku w głowie i cudzych, skoro ich rodzice nie rozumieją to jak kilka osób nie da zbierającym cukierka mówiąc dlaczego może takie dziecko będzie miało szanse zadać pytanie i dociekać dlaczego chrześcijanie nie obchodzą tego milusińskiego hapeningu.

    Nie przeszkasza mi to w kupieniu komuś np. leków :D


    Podziękowali 2Wiol Milagro
  • @milamama2+3 ;

    Nie uważam się za mądrzejszą. Po prostu nie dostrzegam zagrożeń o których piszesz, sorry, nie przekonuje mnie Twoja argumentacja. Myślę, że satanizm bierze się jednak z czegoś innego niż przebrania za "wampirka", a większość uczestniczących w Halloween raczej na swój sposób "kpi" ze złych duchów niż fascynuje się złem.
  • i tu jest pies pogrzebany, to perfidna sztuczka diabelska - wcisnąć ludziom, że wcale go nie ma, no może jest troszeczkę, ale taki milusi!  >:)
  • edytowano listopad 2016
    @Coralgol Odsyłam do lektury głosu kościoła i egzorcystów na temat otwierania się też nieświadomego na rzeczywistość której nie widać i zgłębienie tematu - zanim przebierzesz swoje dzieci za diabełki i wyślesz po cukierku

    - nie mówię o satanizmie
    - większość osób kpi i się bawi, szatan niekoniecznie.

    Podziękowali 2mysikrolica Wiol


  • w ub.roku w którymś wątku wklejałam.
    Jak ktoś nie lubi  - niech wypowiedzi księdza przewinie. Wystarczy to, co mówią "świętujący". A nawet wystarczy oglądnąć bez głosu.
    k.
    Podziękowali 2milamama2+3 Katia
  • edytowano listopad 2016
    @PaniWiosna ;

    Wskazałaś cytat z Biblii, każący unikać wszelkich nawet pozorów zła. Ok, ale nie wykazałaś, gdzie w Halloween są te "pozory zła", dlatego nie mam pojęcia, do czego konkretnego się odnosisz. To ja cały czas czekam na konkrety, w jaki sposób Halloween samo w sobie (nie połączone z fascynacją złem, Szatanem czy okultyzmem - w takich przypadkach to jasne) może być złe. Jestem gotowa zweryfikować swoje poglądy, jeśli takie konkrety się pojawią.

    Nie podoba mi się Twój protekcjonalny, napastliwy ton. Tak samo mogę Ci napisać, że jesteś uparta i Twoje poglądy świadczą o Tobie, masz braki w logicznym rozumowaniu, ale to naprawdę żaden argument. To przykre, że nie potrafisz rozmawiać bez takich.


    Podziękowali 1beatak
  • edytowano listopad 2016
    @PaniWiosna ;

    Nie, nie zaczęłam. Po prostu odpowiedziałam na Twoje pytanie "po czym ludzie mieliby rozpoznać w nas chrześcijan". No sorry, ale na to nie da się odpowiedzieć inaczej krótko :D 


  • @Coralgol wyśmiewasz się z innych, sugerujesz, że są głupi, zacofani, mają obsesję, manipulujesz wypowiedziami, kreując się na oświeconą - mało kulturalnie prowadzisz dyskusję a potem zarzucasz protekcjonalny ton - znowu manipulacja... to pewnie z braku argumentów...

    Wszystko w tym wątku ogólnie zostało poruszone, chcesz naprawdę zgłębić temat a nie bawić się w zabawę będę w opozycji bo tak - doczytaj sobie - chyba lubisz czytać :) Szukajcie a znajdziecie. Pomodlę się o mądrość dla Ciebie i dar rozeznania.
    Podziękowali 3Wiol antonina OlaN.
  • @milamama2+3 ;

    Z nikogo się nie wyśmiewałam. Dosadnie wyrażam się o poglądach, nie o ludziach. Dostrzegasz chyba różnicę? O nikim nie pisałam, że jest głupi czy zacofany. Jeśli oskarżasz mnie o coś takiego, wskaż cytaty. Prześledź moje wypowiedzi i zobaczysz, że zawsze piszę do rozmówców w sposób kulturalny, nawet gdy się z nimi nie zgadzam.

    To właśnie są bezpodstawne oskarżenia i manipulacje...

    Wątek czytałam (przyjmuję do wiadomości, że coś mi mogło umknąć) i nie przekonały mnie pojawiające się w nim argumenty za szkodliwością Halloween samego w sobie. 
    Chyba, że łączy sie to z fascynacją złem, okultyzmem, Szatanem... 

    Pozostaję przy swoim zdaniu, rozumiem, że można mieć odmienne. Za modlitwę zawsze dziękuję.


  • @Coralgol co jest zle w halołin a nie polaczone w ogole z wymiarem duchowym? To ja Ci odpowiem. Wczoraj wieczorem przez 1,5 godz. Nie bylo nas w domu. Przez ten czas bawiaca sie niewinnie mlodziez/dzieci roztrzaskala nam na kostce przed domem sloiczek z koncentratem pomidorowym, rzucala w dom jajkami i wysmarowala cala elewacje ( o kilka tylko centymetrow omijajac okno), na kostce lezy tez rozrzucony makaron. Kiedy wrocilismy do domu nie widzielismy tego bo bylo ciemno. Dzis elewacji nie udalo nam sie doczyscic. Kostka tez jest do mycia i sprzatania
    Podziękowali 2draconessa Katia
  • Ucielo mi posta
    Czy to Twoim @Coralgol ;zdaniem jest dobra i niewinna zabawa? Czego uczy dzieci?
    Oni tylko nie dostali cukierka a takie szkody poczynili. To jest istota tej zabawy - cukierek albo psikus.
    Dostalo sie nie tylko nam i nie pierwszy raz. Niektorzy szkody maja wieksze np. Przykre napisy farba. Dlaczego zdarza sie tylko w halołin?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.