Grzybobranie

Skatarzyna

Ten ostatni "kozia bródka", goździeniec, my nie tykamy.

Skatarzyna

Nieco podobny jest "szmaciak" b. smaczny, ale chroniony.

Małgorzata32

@Skatarzyna atsd...skąd Ty czerpiesz wiedze nt. grzybow? Tak w praktyce.

Tak jak wspominalam jako dziecko chodzilam do lasy z rodzicami. Ojciec zapalony grzybiarz byl w stanue wszystkie grzyby nazwac, rozroznic...
Ja owszem lubie grzybobranie. Ale w temacie znajomosci grzybów to laik jestem.

Jak praktycznie nauczyc sie tej sztuki?

Skatarzyna

Całe dzieciństwo i młodość zbierałam grzyby z mamą, rodzeństwem, a zimą studiowalyśmy z siostrą atlas, znalyśmy na pamięć, bo robiłyśmy sobie takie konkursy, jedna otwierala na przypadkowej stronie i np. podawala jakąś nazwę regionalną albo łacińską, a druga miała podać nazwę, czy jadalny, a jak jadalny, to jakiej wartości
Coś w pamięci zostało.

Małgorzata32

Jestem pod wrażeniem

Elf77

Podobno szmaciak już nie jest pod ochroną, ale ja nie jadłam jeszcze:

MonikaN

Szmaciak jak się moim dzieciom podobał.
Ale dziadek brac nie pozwolil.

My, na grzybach się slabo znamy. Jasiu bardzo do przyrody ciągnie. Ma swój atlas grzybów, ptaków, wedkarstwa, motyli...

Pęd jest bardzo duży.

A na grzyby, to jezdzi z dziadkiem i babcia. A my z Nimi zajmujemy się spacerowaniem .

Małgorzata32

Wypadało by wątek reaktywować

hipolit

Prawie 20kg zebraliśmy w tym sezonie  
narazie wszystko w słoiki -marynowane i podsmażone na maśle 
kolejne zdobycze będziemy suszyć 

babka4

dostałam od sąsiadki, dziś nad ranem oczyściłam połowę, + zupa z prawdziwków ugotowałam
podgrzybki zwane u nas czarne łepki zasuszę w suszarce
mam takie małe te grzybki i dłuuggooo schodzi skrobanie