Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

dla Was łamię zasady (nie tylko pisowni;) NOWENNA ZA DUSZE CZYŚĆCOWE

edytowano listopad 2013 w Arkan Noego
Ponievvaż chcę się podzielić pevvną novvenną, a vv modlitevvniku stoi: "Materiały formacyjne, vvydane za pozvvoleniem vvładz Zgromadzenia, przeznaczone są do użytku vvevvnętrznego Młodzieżovvego Dzieła Pomocy dla Czyśćca, osób zainteresovvanych vvłączeniem się do tej grupy, a także jej sympatykóvv." VVzbudźcie vvięc vv sobie sympatię do MDPC lub - pls - nie korzystajcie z zavvartości tego vvątku :)

Sorki za dużo (...) - mam problemy z klawiaturą, więc trochę skracam.

NOWENNA ZA DUSZE CZYŚĆCOWE (24.X-2.XI albo w innym dowolnym terminie)

Dzień pierwszy

Modlitvva vvstępna:

Boże, Ojcze Miłosierdzia i vvszelkiej pociechy, ofiaruję Tobie tę novvennę za vvszystkich zmarłych cierpiących vv czyśćcu, i błagam, abym rozvvażając vv duchu vviary i miłości Słovvo Tvvoje oraz działanie Tvvojej łaski vv sercach śvviętych i błogosłavvionych Sług Tvvoich, mógł/mogła przyjść im z pomocą, a dla siebie vvyprosić łaskę (vvymienić, jaką), o którą Cię pokornie proszę przez ich vvstavviennictvvo.

Rozvvażanie Słovva Bożego:
"Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się z zagłady żyjących.Stvvorzył bovviem vvszystko po to, aby było. (...) Bo do nieśmiertelności Bóg stvvorzył człovvieka - uczynił go obrazem svvej vvłasnej vvieczności. A śmierć vveszła vv śvviat przez zavviść diabła i dośvviadczają jej ci, którzy do niego należą" (Mdr 1, 13-14a.; 2,23-24).

Dośvviadczenia śvviętych i błogosłavvionych:
Bł.Stanisłavv Papczyński, założyciel Zgromadzenia Księży Marianóvv, dośvviadczał vvielu mistycznych przeżyć zvviązanych z duszami czyśćcovvymi. VV jednej z jego biografii czytamy, że "VV czasie pobytu vv Luboczy (...) o.Stanisłavv przed rozpoczęciem posiłku vvpadł vv ekstazę, podczas której, jak później vvyznał, oglądał męki dusz czyśćcovvych. Gdy po pevvnym czasie przyszedł do siebie, vvstał od stołu i bez słovva skierovvał się do vvyjścia. Ponievvaż trudno mu było vvydostać się spośród (...) gości (...) przeszedł po suto zastavvionym stole, nie dotykając niczego nogami czy habitem. (...) Zaskoczonym jego rychłym povvrotem domovvnikom povviedział z vvielkim vvzruszeniem: Bracia, błagam vvas, módlcie się za zmarłych, bo nieznośne męki cierpią! Potem zamknął się na kilka dni vv celi; nie jedząc ani nie pijąc, modlił się gorąco za zmarłych vv czyśćcu cierpiących". Ojciec Papczyński vviele razy vv czasie nauk i kazań, vvygłaszanych do vvspółbraci oraz do vviernych, ze łzami vv oczach prosił o niesienie pomocy zmarłym tvvierdząc, że jest ich vv czyśćcu vvięcej niż vvszystkich ludzi na śvviecie i ogromnie tam cierpią. Dlatego vvszystkie svvoje modlitvvy, cierpienia, posty i inne pobożne uczynki składał vv ofierze za dusze czyśćcovve, a svvoim braciom polecał, aby i oni pamiętali zavvsze o tym obovviązku miłosierdzia vvobec zmarłych i polecali ich Błogosłavvionej Dzievvicy jako najłaskavvszej Matce i najlitościvvszej Protektorce dusz czyśćcovvych.

Akt ofiarovvania
Panie Jezu, Odkupicielu śvviata, vv zjednoczeniu z Tvvoją Ofiarą krzyżovvą uobecnianą vv każdej Eucharystii, ofiaruję Ojcu Przedvviecznemu przez ręce Matki Miłosierdzia vvszystkie vvartości zadośćuczynne moich modlitvv i uczynkóvv, radości, trudóvv i cierpień vv intencji zmarłych cierpiących vv czyśćcu, prosząc Cię o przyspieszenie ich vvejścia do chvvały nieba, gdzie będą Cię chvvalić i błogosłavvić na vvieki.
Ojcze nasz...
Zdrovvaś Maryjo...
VVieczny odpoczynek...
(3 razy)
«13

Komentarz

  • image

    o.Papczyński
  • jedna znajoma rodzina wyprosiła  dzięki niemu  uzdrowienie z raka mózgu a mojej mamie przyśnił sie na koniu 
    z początku  nie wiedziała kto to dopiero jak była w Licheniu tam jest jego kaplica  to  zobaczyła go   i teraz ma do niego wielkie nabożeństwo
  • @Katia czy Ty "w" nie masz?
  • Dzisiaj już mam, o: w W :D

    Więc

    dzień drugi:

    Modlitwa wstępna: j.w.

    Rozważanie Słowa Bożego:
    "A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie. Wypróbował ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę. (...) Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę, wierni w miłości będą przy nim trwali: łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych" (Mdr 3,1-6.9)

    Doświadczenia świętych i błogosławionych:
    Św.Małgorzata Maria Alacoque, Apostołka Serca Jezusowego, w swoim Notatniku duchowym opisała zdarzenie, w czasie którego dane jej było spotkać się ze zmarłym benedyktyńskim zakonnikiem: "Nagle zjawiła się przede mną jakaś postać cała w ogniu; jej płomienie przeniknęły mnie tak silnie, iż zdawało mi się, że razem z nią się palę. Godny politowania stan, w jakim się znajdowała dał mi poznać, że cierpi w czyśćcu i pobudził mnie do obfitych łez (...). Prosił mnie, abym przez trzy miesiące ofiarowała mu wszystko, co zdołam uczynić i wycierpieć (...). Pod koniec trzech miesięcy ujrzałam zakonnika zupełnie inaczej wyglądającego, gdyż był przepełniony radością i chwałą, odchodził cieszyć się szczęściem wiecznym. A dziękując mi obiecał, że będzie się mną opiekował przed Bogiem. Ja natomiast leżałam chora, a ponieważ moje cierpienia skończyły się wraz z jego cierpieniami wkrótce wyzdrowiałam".

    Akt ofiarowania: j.w.

    Ojcze nasz...
    Zdrowaś Maryjo...
    Wieczny odpoczynek...
    (3 razy)


  • image

    Św.Małgorzata Maria Alacoque
  • edytowano październik 2013
    Dzięki Katia!
    Łam zasady! Dla dobra dusz czyśćcowych.
    Wczoraj odmówiliśmy wspólnie z mężem.
    :)

  • A dziś jeszcze moja patronka.
    Wow!
  • Ja też odmawiam wraz z najstarszym synem, mając brata Marianina czuję się niejako zobowiązana
    :) Dzięki Katia!
  • Zaczne dzis, szkoda, ze wczoraj tu nie weszlam.....
  • Może tę nowennę uda mi się skończyć...  :-??
  • Zaczełaś wczoraj?

    To i tak lepiej niż ja ;)

    I tak cud, że dziś tu zajrzałam....


    E.milia - damy radę? ;) Bob z nami nie ma szans ;)
  • Na modlitwę nigdy nie jest za późno
  • Widzisz, ja przeczytałam to, co chciałam 24.X - 2 XI. 
  • ale tam daty, 24.IX-2.X
    Jeśli się chce nowennę przed Zaduszkami. Ale każdy termin dozwolony :D
  • Lilunia, ja zacxelam dzis.

    Nie zastanawiaj sie, modl sie, dla Dusz Czyscowych - slabosc mam do nich ogromna - to wielka pomoc.

    Slabosc mam od dziecka i czesto mi wstyd ogrkmnie, ze zamiast modlic sie za nie, zajmuje sie bez sensu pierdolami. Dusze sa ogromnie wdzieczne. Ogromnie. Nic juz dla siebie zrobic nie moga. Nasz pomoc jest na wage zlota.

    W zasadzie to nasz obowizzek i wyc mi sie chce - DOSLOWNIE -ze tak malo, lub prawie wcale sie o tym nie mowi. A kto ma im pomagac? Kto za nimi wstawiac ?
  • edytowano październik 2013
    A, fakt, już poprawiam
    :\">
    A, dobrze jest.

    Pls, nie róbcie blondynce wody z mózgu :-S
  • image

    Św.Małgorzata Maria Alacoque



    To jest moja opiekunka
    Kiedyś dawno Ją sobie wybrałam :D



    Malgosia, winszuje. Postac zacna i kochana przeze mnie!
  • Zaczelam dzis , jak ktos sie zastanawia, to niech nie mysli dalej, a modli sie.

    Nowenna jest latwa i krotka, apomocna dla dusz.


    @MamaMika ?
    @Iska
  • edytowano październik 2013
    A tę damę znacie?
     image

    Św.Gertruda Wielka
  • Dzień trzeci


    Modlitwa wstępna: j.w.

    Rozważanie Słowa Bożego:
    "Sprawiedliwy,
    choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. Ponieważ spodobał się
    Bogu, został umiłowany, a żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony.
    Zabrany został, by złość nie odmieniła jego myśli albo ułuda nie uwiodła
    duszy: bo urok marności przesłania dobro, a burza namiętności mąci
    prawy umysł. Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele.
    Dusza jego podobała się Bogu, dlatego pospiesznie uszła spośród
    nieprawości" (Mdr 4,7.10-14a)

    Doświadczenia świętych i błogosławionych:
    Św.Gertruda
    z Helfty złożyła akt heroicznej miłości za dusze czyśćcowe, czyli
    ofiarowała zmarłym cierpiącym w czyśćcu wszystkie swoje czyny i akty
    pokuty nie zostawiając sobie nic, czym mogłaby zadośćuczynić za swoje
    grzechy. Przed śmiercią szatan próbował zasiać w jej sercu niepokój,
    smutek i strach przed przyszłymi cierpieniami. Jednak Jezus nie
    pozwolił, by trwała w takim stanie i pocieszył jej duszę zapewniając o
    wiecznym szczęściu: "Bądź pewna, Moja córko, że twoje umiłowanie
    zmarłych nie będzie ci przeszkodą. Wiedz, że ten hojny dar, jaki
    złożyłaś ze wszystkich swoich uczynków duszom czyśćcowym szczególnie Mi
    się spodobał, a na dowód tego oświadczam, iż wszystkie kary, jakie
    musiałabyś znosić w życiu przyszłym, zostały ci odpuszczone; co więcej, w
    nagrodę za twą szczodrość tak pomnażam wagę twoich zasług, że będziesz się w niebie cieszyć wieczną chwałą". Słowa Chrystusa tak uradowały Świętą, że z uśmiechem na ustach przeszła do życia wiecznego.

    Akt ofiarowania: j.w.

    Ojcze nasz...
    Zdrowaś Maryjo...
    Wieczny odpoczynek...
    (3 razy)

  • @Katia, ta Nowenna jest piekna.


    Ogromnie Ci dziekuje, ze Ci sie chcialo ja przepisac. Z caldgo serca Bog zaplac.
  • Tak przy okazji chciałam zapytać i poprosić tych z większych miast, jak będziecie w księgarniach z pobożnymi książkami. Kiedyś w Kaliszu kupiłam modlitewnik "Ratujmy dusze w czyśćcu cierpiące" wydany w Krakowie w 1995 roku przez Siostry Wizytki. Używam go codziennie i rozpada mi się w rękach. Mogę w zamian oddać inny, tez dobry modlitewnik za zmarłych. ten jednak bardzo bym chciała mieć, bo te modlitwy są bliskie mojemu sercu. Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś mi go kupił i wysłał. Zwrócę pieniądze, oczywiście.
  • Mam go, ale co zrobić, że nie chciałaś przyjechać ;)

    A czekałam ;)
  • Przyjadę, jak następnym razem będę zaproszona. Naprawdę chciałam i musiałam ciążko nad sobą pracować, żeby nie wyrwać się. 

    Mam twoją książkę, ale ją ciągle czytam i jestem w najlepszych momentach, więc nie oddam, dopóki nie skończę.
  • :-))  a już Ci chciałam kolejna pożyczyć ;)

    Dziś są targi książki w Krk, może uda nam się pojechać. Jak będzie ten modlitewnik to Ci kupię z przyjemnością. Niestety logistycznie kiepsko stoję ostatnio, ten miesiąc bez pomocy , trochę mnie przyorał.

    Tak, czy siak, w razie czego dam Ci swój.
  • Dziękuję. Jeżeli nie teraz, to może kiedyś. Po prostu pamiętaj. Ja swój skleja, jakiś czas jeszcze mi posłuży.
  • Dzień czvvarty

    Modlitwa wstępna: j.w.

    Rozważanie Słowa Bożego:
    "Czyż nie vviadomo vvam, że my vvszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający vv Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni vv Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas vv śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my postępovvali vv novvym życiu - jak Chrystus povvstał z martvvych dzięki chvvale Ojca.(...) Otóż jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, vvierzymy, że z Nim róvvnież żyć będziemy, vviedząć, że Chrystus povvstavvszy z martvvych już vvięcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już vvładzy"(Rz 6,3-4.8-9 )

    Doświadczenia świętych i błogosławionych:
    "O duszo cierpiąca, jak straszny jest tvvój ból! Czemuż nie rozumieją tego ci, którym braknie odvvagi, by tu na ziemi dźvvigać svvój krzyż? Kiedy przebyvvałeś jeszcze na tym śvviecie, mój bracie, nie chciałeś mnie słuchać, a teraz tak żarlivvie pragniesz, bym cię vvysłuchała". Oto uryvvek dialogu śvv.Marii Magdaleny de Pazzi ze svvoim bratem Alamanno, którego ujrzała vv płomieniach czyśćcovvych proszącego o siedem Komunii Śvv.
    VVśród łask, jakie otrzymała vv czasie życia zakonnego była róvvnież vvizja czyśćca, jakiej doznała podczas spaceru po ogrodzie. Po ujrzeniu czyśćca uklękła przed przeoryszą i zavvołała: "Och, moja droga matko, jakże straszne są męki czyśćcovve! Nigdy bym vv to nie uvvierzyła, gdyby Bóg mi ich nie objavvił... Ale mimo to nie mogę ich nazvvać okrutnymi; są raczej zbavvienne, gdyż przybliżają niezróvvnaną błogość raju".
    Jednym ze sposobóvv ofiarovvania się Śvviętej Bogu było nabożeństvvo do Męki Pańskiej. Zachęcona przez samego Pana ofiarovvała często Bogu Ojcu Krevv Jego Syna. Podczas jednej z ekstaz zobaczyła mnóstvvo grzesznikóvv i dusz vvybavvionych z czyśćca dzięki tym praktykom. Ich vvartość ukazał jej sam Chrystus vv słovvach: "Ilekroć któreś ze stvvorzeń ofiarovvuje Ojcu Mojemu Krevv, przez którą zostało vvykupione, ofiaruje Mu dar nieskończenie cenny".

    Akt ofiarowania: j.w.

    Ojcze nasz...
    Zdrowaś Maryjo...
    Wieczny odpoczynek...
    (3 razy)

  • image

    Śvv.Maria Magdalena de Pazzi




  • Dzień piąty

    Modlitwa wstępna: j.w.

    Rozważanie Słowa Bożego:
    "Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bovviem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I vv życiu vvięc, i vv śmierci należymy do Pana. Po to bovviem Chrystus umarł i povvrócił do życia, by zapanovvać tak nad umarłymi, jak nad żyvvymi. (...) VVszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. Napisane jest bovviem: Na moje życie - móvvi Pan - przede Mną zegnie się każde kolano, a każdy język vvielbić będzie Boga. Tak vvięc każdy z nas o sobie samym zda spravvę Bogu" (Rz 14,7-9.10b-12)

    Doświadczenia świętych i błogosławionych:
    "Tej nocy mój Anioł Stróż zaprovvadził mnie do czyśćca. Straszne to miejsce! VVidziałam dusze pogrążone vv ciemnościach. Były one zgromadzone razem, ale nie miały ze sobą żadnego kontaktu (...) Chodziłam od jednej do drugiej i starałam się je pocieszyć. I nieustannie modliłam się za nie". Objavvienie czyśćca przytoczone vvyżej miało miejsce cztery lata przed śmiercią bł.Anny Katarzyny Emmerich. Była to noc drugiego listopada, vv czasie której Błogosłavviona vvidziała dusze cierpiące straszne zimno, stojące pośrodku ognia, odczuvvające vvielkie pragnienie i takie, które odczuvvały vvszystkie te cierpienia jednocześnie. Podczas modlitvvy za te dusze - a były tam róvvnież dusze jej znajomych - mogła vvidzieć, jak vviele z nich jest uvvalnianych od tej kary. Tak pisze o nich: "Z nievvymovvną radością ulatyvvały one do miejsca lżejszych kar, a dusze, które już tam przebyvvały, przyjmovvały je radośnie.Miejsce to przypominało obszerny ogród, vv którym rosły drzevva, ovvoce i kvviaty. VVszystko to jednak było bez blasku, bez życia. Otaczało mnie zevvsząd mnóstvvo dusz".
    Bł.Katarzyna codziennie modliła się za dusze cierpiące vv czyśćcu, nakładała na siebie różne pokuty, ofiarovvała za nie posty, umartvvienia i dobre uczynki. Nie mogła zrozumieć, dlaczego ludzie są tak nieczuli i obojętni na cierpienia tych dusz. Móvviła nieraz: "To niedobrze, że ludzie tak szybko zapominają o zmarłych, że tak mało ich vvspierają. Te biedne dusze nie są vv stanie same sobie pomóc. Tylko my możemy im tę pomoc ofiarovvać - cierpiąc za nie, zvvyciężając nasze namiętności, ćvvicząc się vv pokorze i przebaczeniu, cierplivvie znosząc vvady innych ludzi. Tę naszą pomoc można przyróvvnać do szklanki chłodnej vvody, którą podajemy umierającemu z pragnienia".

    Akt ofiarowania: j.w.

    Ojcze nasz...
    Zdrowaś Maryjo...
    Wieczny odpoczynek...
    (3 razy)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.