mam pytanie: czy każde małżeństwo, niezależnie od innych małżeństw w kręgu "zalicza" jakieś stopnie wtajemniczenia:) czy razem cały krąg? I w jakich odstępach czasowych?
Ile trwa cała formacja?
I jakoś nie mogę z tym "wzrostem", ale ja neon jestem...my schodzimy w dół..:)
nie ma stopni wtajemniczenia, wszystko jest jawne:-)
formacja podstawowa to pilotaż - 1,5-2 lata potem 1 i 2 rok pracy rozłożone na 3 lata w międzyczasie rekolekcje 1,2, 3 st (15 dniowe) oraz 2x ORAR - (kilkudniowe) - możesz jak się uprzesz zamknąć to w 4 latach możesz w 10ciu albo i nie:-)
To jest tzw formacja podstawowa, potem jest formacja permanentna. Tematy miesięczne krąg robi razem, na rekolekcje jeżdżą zwykle osobno, dlatego zdarza się, że w jednym kręgu jedno małżeństwo ma wszystkie rekolekcje z drugie nie ma nic. Zasadniczo dobrze jest jeśli krąg "idzie" z formacją w miarę równo.
@apowojek rekolekcje są tematycznie i są stopniowane, bo są kontynuacją poprzednich. Orar 1 st to nauka o zobowiązaniach i podstawowe zasady działania w DK 2st to uczenie się bycia animatorami czyli prowadzenia kregu itd itd
Dla nas Domowy Kościół jest formacją jak najbardziej błogosławioną. Sposób w jaki znaleźliśmy się w kręgu ewidentnie był działaniem Ducha Świętego.
Obowiązki, które wdrażamy na spotkaniach wydają się wielkim błogosławieństwem. Trudno wypełnić wszelkie zobowiązania, ale nie jest to żaden przymus, a bardziej tęsknota i chęć zbliżenia się do Boga.
Dzięki comiesięcznym dialogom małżeńskim nasze małżeństwo wreszcie wypełnia się Duchem Świętym. Rozumiemy się bez zbędnych obrażonych i cichych dni. Cieszy mnie ten stan... Ten , który jest w czasie i po dialogu.....
Nasze dzieci przyjaźnią się z dziećmi innych malżonków z DK. Poza tym my dorośli, mamy w sobie przyjaciół, liczymy na siebie i otaczamy się modlitwą....
Niesamowite, jak to się wszystko u nas zmieniło.....
Jeśli chodzi o rekolekcje I, II, III stopnia - dwutygodniowe - to nie jest tak, że od razu trzeba robić takie długie rekolekcje. Wiadomo, im zrobimy je szybciej, tym naprawdę wcześniej zrozumiemy pewne rzeczy. Im później na nie wyjedziemy, tym bardziej żałujemy, że dopiero tak późno się na nie zdecydowaliśmy...
Ale to nie jest przymus!
Ważne by jechać co roku na jakiekolwiek rekolekcje. Dwutygodniowe robimy, gdy do tego dojrzejemy.
Dla nas Domowy Kościół jest formacją jak najbardziej błogosławioną. Sposób w jaki znaleźliśmy się w kręgu ewidentnie był działaniem Ducha Świętego.
Obowiązki, które wdrażamy na spotkaniach wydają się wielkim błogosławieństwem. Trudno wypełnić wszelkie zobowiązania, ale nie jest to żaden przymus, a bardziej tęsknota i chęć zbliżenia się do Boga.
Po akcji że szkołą na wsi z naszą parafią nie chcę mieć nic wspólnego. Nawet proboszcz mi sugerował że nie powinnam była wypisywać dzieci. Kiedyś ksiądz saletyńskiej mówił mężowi że możemy u nich u saletynów. A jak to zacząć?
Komentarz
formacja podstawowa to pilotaż - 1,5-2 lata
potem 1 i 2 rok pracy rozłożone na 3 lata
w międzyczasie rekolekcje 1,2, 3 st (15 dniowe) oraz 2x ORAR - (kilkudniowe) - możesz jak się uprzesz zamknąć to w 4 latach możesz w 10ciu albo i nie:-)
To jest tzw formacja podstawowa, potem jest formacja permanentna.
Tematy miesięczne krąg robi razem, na rekolekcje jeżdżą zwykle osobno, dlatego zdarza się, że w jednym kręgu jedno małżeństwo ma wszystkie rekolekcje z drugie nie ma nic. Zasadniczo dobrze jest jeśli krąg "idzie" z formacją w miarę równo.
ORAR Oaza Rekolekcyjna Animatorów Rodzin
https://www.facebook.com/events/650253478438613/
Gdzie uzyskać informacje, gdzie pójść i kiedy?