Dzięki. Rodzice Poli są niesamowici wczoraj gdy oddali Pole na intensywną terapię klęknęli na korytarzu i odmawiali różaniec. Dzisaj byli u ksiedza Jerzego spontanicznie zdecydowali jechać bo na oddział mogli wejść od 12.30. Intencja mszy o zdrowie Poli nie wiadomo jakiej ale dla nas to znak że ksiądz Jerzy wspiera.
Dzisaj troche lepsze wiadomości zaczynają ją wybudzać ale to może potrwać kilka dni. Bakteria we krwi nie wywołała sepsy jest poprostu zakażenie bakteryjne nie wiem jaka jest fizjologicznie różnica ale to lepiej. Nie wiem co z zapaleniem płuc bedę wiedziała po 17.00.
Komentarz