Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Dziecko" i sex - jak podchodzicie

1246718

Komentarz

  • Matko, znów te sieroty! 
  • Mameja, jak żywa. Przykro mi.
  • i znowu ta sukienka 8-}
    Podziękowali 1MAFJa
  • a co chodzi zz mameją?
    to źle że ludzie świadectwo dają?
  • Ten facet prowadził w szkole moich dzieci bardzo fajną konferencję : "jak rozmawiać o TYCH sprawach z dziecmi" Mówił sensownie.
    A czemu ona mameja?
  • edytowano listopad 2014
    bo sierota, kiecka sieroty, gacie sieroty, sieroty :(

    Człowiek Bozy nie musi  wyglądać na opuszczonego przez Bpga i ludzi sierotę...
  • Jak to mówił pewien specjalista od stroju damskiego ....

    Góra na dwa palce (coś jak piana w piwie) a dół ma się kończyć za kolanem

    więc sukienka ta powoduje,
    że

    sutki znajdują się dwa palce poniżej kolana

    :))

  • Porad praktycznych w tym wątku udzielać nie mogę ;)) ale, że ktoś poruszył temat "podwójnych standardów", to napiszę.

    "Matka Natura" nie jest zwolenniczką "równości płci". Większość chorób przenoszonych drogą płciową, które wpływają negatywnie na płodność dotyczy jedynie kobiet. Tak więc, z biologicznego punktu widzenia "puszczalstwo" dziewczyny dla jej potencjalnego potomstwa jest gorsze niż chłopaka.

  • Jak się panna puści z trzema wiernymi  to nie wie kto jest ojcem jej dziecka. Jak chłopak przeleci trzy wierne niewiasty to i ociec i matka są znani. Może włanie dlatego czystość kobiet w cenie ...
  • Kurde, "mameja" mi siedzi w głowie.
    Jakie są kryteria mamejstwa?
  • Jakoś nikt nie chce wprost napisać, że chodzi o osoby mało atrakcyjne fizycznie, niemodnie ubrane, w odbiorze dość żałosne, które nikomu nie imponują i dlatego ich "świadectwo" (samo to słowo odstrasza) przeciętnego nastolatka najwyżej rozśmieszy zamiast zachęcać do naśladowania. Pewnie dlatego, że te powłóczyste suknie i przedziałki u facetów kojarzą się z takimi właśnie wspólnotami, które zbierały się w szkole na długiej przerwie, a tu na tym forum jest wiele osób z takich organizacji. 

    (Teraz to na 100% dostanę bana albo przynajmniej zielony listek z powrotem :) )
  • Jakoś nikt nie chce wprost napisać, że chodzi o osoby mało atrakcyjne fizycznie, niemodnie ubrane, w odbiorze dość żałosne, które nikomu nie imponują i dlatego ich "świadectwo" (samo to słowo odstrasza) przeciętnego nastolatka najwyżej rozśmieszy zamiast zachęcać do naśladowania.


    Nie wyraziłabym tego tak celnie.
  • U nas też się mówiło mamlasy.
    Ale mameje też ładne
  • Mameje nie znałam, ale mi sie podoba...

    Do takich świadectw nie trzeba być mega laską, ani Bradem Pittem, ale wygląd "zrobię wszystko by wyglądać nieatrakcyjnie" na pewno nie uwiarygadnia prelegentów.
  • Otóż to
    Katarzynamarta ;)
    Hmmmm
    Maleja i Mamlas
    :))
  • edytowano listopad 2014
    E no nie jest z nimi tak źle nie licząc gupich ciuchów, on chyba ma dresy?  buzie mają  miłe i przystojne.  Kupiłam kiedyś ich broszurkę dla młodzieży. Myślę że jak byłam nastolatką mieliby u mnie plusa za totalne ciuchowe wyluzowanie, wtedy najwyżej cenioną przeze mnie wartością była zdolność generowania śmiechu.
  • Tak, o to mi właśnie chodziło - "baza" jest dobra, zresztą to kwestia gustu, natomiast styl - litości...
  • edytowano listopad 2014
    Wysłuchałam świadectwa - treść ok, oni sami sympatyczni ale. 

    1. Zdecydowanie za długie - pół godziny w zupełności by wystarczyło.

    2. Niefajnie, że chcą wychodzić do młodzieży z naukami o dobrym stylu. Litości - tylko nie oni. 
  • edytowano listopad 2014


    Ona tam na początku w ogóle mówi, że była modelką, miss taką i taką i generalnie osobą bardzo atrakcyjna fizycznie
    Ja osobiscie tego nie widzę, ale rzecz gustu
    Może specjalnie poszła w skromnosc ubioru?

    Z resztą ja tego nie widzę, serio
    Normalnie ubrana
    Jak większość  nas na forum

    sama bym założyła taką kieckę;)
    spoko;))))

    Nazywanie  ich sierotami to dla mnie przeginka

    Nie odważyłabym się
    serio
    Podziękowali 1camille
  • edytowano listopad 2014
    Zadałabym sobie raczej pytanie "kimże ja jestem, że mam prawo tak o nich mówić?:

    Czy trafiają?
    tego nie wiemy

    Jak byłam młoda, pewnie by do mnie nie trafili
    ale ja byłam zbuntowaną małolatą

    Tam raczej grzeczna młodzież siedzi (z tego co widzę)


    edit
    nie wiem o co chodzi z dobrym stylem, co oni tam mówią
    bo nie dosłuchałam
    dosłuchałam tylko  fragmentami do ślubu
  • edytowano listopad 2014
    Ja nie wrzucę
    dlatego, że nie mam na ten temat wiele do powiedzenia

    Jeśli ktoś ma i o tym mówi, ma odwagę

    ja to szanuję

    Nakręćcie filmik ze świadectwem Ci, którzy mamejami i sierotami nie jesteście
    i macie o czym powiedzieć

    dobre świadectwo to około 5 minut
    W zupełności wystarczy

    Będziemy mieli fajny materiał z życia wzięty dla naszych nastolatków
    zamiast krytykowania ludzi, którzy coś próbują robić
    i wywywższania sie nad nimi

    piszę bardzo serio

  • No cóż, ładna nie jestem. U fryzjera nie byłam od chrzcin najmłodszej. Obcina mnie mąż.Ciuchy mam z lumpeksu, albo z darów. Mam się nie wypowiadać?

    Przykre to.
  • edytowano listopad 2014
    Ładni i sympatyczni. Tacy swoi. Pomijając beznadziejny ubiór- bo już kiedyś oplotkowywałyśmy na forum tą okropną kieckę co z ładnej i zgrabnej dziewczyny robi mamlę ( ale nie sądzę aby większość z nas ubierała się jakoś super z różnych względów). Ale jako nastolatka ( choć należałam do grzecznych i religijnych) wcale nie chciałabym ich słuchać bo przynudzają, dlatego nie sądzę aby takie świadectwa docierały do młodzieży i imponowały im.
  • Zejdźcie w końcu z tych ludzi, ok? Apostołowie mieli przykaz modnych ciuchów i fryzury? A Święci? Mówili o tym? Pisali? A skąd wiecie, że nie dotrą do młodzieży? Młodzież jest różna. Ja czytałam "Miłujcie się" i wtedy, w LO bardzo mi się podobało. I też nie byłam modelką - ani z figury, ani z fryzury, a ni z ciuchów. Powinnam nicka zmienić na mameja...
    Duch wieje, kędy chce. I przez "mameje" przemawia. I nie sądźcie ludzi po pozorach. 

    A co do tematu, to ja niedoświadczona czytam z ciekawością. Nie zgadzam się, aby antyświadectwo było budujące. Podoba mi siuę natomiast podejście Małgorzata - nie tłumaczymy się przed dziećmi. Ale skoro udało nam się dochować czystości, to tym bardziej nasza nauka wiarygodna będzie. Świadectwo słowa i czynu. 
    A kolejna sprawa to wychowanie jako sztuka budowania autorytetu wynikającego z miłości a nie ze strachu. Tylko jak to zrobić? 
    :-/
  • Ja też bym nie słuchała (nawet teraz mi ciężko było dłuzej..)

    ale to nie o to chodzi
    chodzi o krytykę

    kiedy samemu nie robi się nic
    albo niewiele

    to mnie jakoś zabolało i lekko oburzyło
  • Ciuchy mam z lumpeksu,

    Witaj w klubie.
  • Też mam ciuchy z lumpeksu, wręcz wolę się tam ubierać, bo nie dość, że taniej, to łatwiej znaleźć rozmiar sensowny. Rzecz w tym, żeby coś z lumpeksu nie wyglądało jak z lumpeksu, a tak można dobrać ciuch za 200-300 zł, mam nadzieję, że wiadomo, o co chodzi.

    Daga - temat zjechał na to, co trafiłoby do większości młodzieży, nie takiej, która i tak siedzi w takich klimatach. 
  • też mam z lumpeksu i mąż, i dzieci :)

    @Daga, cokolwiek robiąc, zwłaszcza publicznie trzeba się liczyć z tym, że krytyka może być, więc dobrze jest robić tak, żeby krytyki nie było. 

  • Pisząc
    Mamlas i Mameja
    Nie miałam na myśli tych konkretnych ludzi!!
    Poprostu spodobało mi sie określenie i tyle :)
    Tak gwoli wyjaśnienia ;)
    Ale tez jeśli ktoś występuje publicznie to powinien sue liczyć ze ktoś moze poddać ich ocenie.
    I ze nie musza pojawiać sie damy ochy i achy ale ze moze paść krytyka, nawet ubioru
    Do mnie nie przemawia styl " na sile skromność",
    Mozna sie ubrać skromnie ale niekoniecznie trzeba zarzucać na siebie kilka ciuchów w ogóle nie pasujących do siebie
    Po co mi sukienka z dekoltem skoro zakładam pod nią bluzkę zasłaniająca dekolt
    To cos jak sandały i skarpety
    jeśli ów pan ma rzeczywiście na sobie dresy i koszule to brak mi już słów
    Niestety czasy takie, ze wyglądać każdy chce - nie mówcie, ze nie, bo to widac choćby tu po niektórych wątkach ;) - nie sadze aby młodzi na pierwszy rzut oka chcieli brać z nich przykład
    Cóż pierwsze wrażenie .......
    Dziś mozna sie ubrać naprawdę dobrze za niewielkie pieniądze

  • edytowano listopad 2014
    Do młodzieży

    najbardziej trafia młodzież


    Podobna do nich
    To ich oczy w pewnym wieku stają sie lustrem
    nie oczy rodzica

    Niestety:(

    Z moich doświadczeń zawodowych i pracy z nimi
    wiem, ze oni nie przyjmują zadnej ściemy
    górnolotnych słów
    ważne żeby wejśc ich drzwiami
    ale wyjśc swoimi
    i to też bez poczucia wstydu i obciachu

    to czy wejda wcześniej w doswiadczenie wspólżycia czy też nie
    zalezy między innymi  od ich samooceny
    dlatego ważne aby dobrze ją kształtowac








Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.