Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Błagam o modlitwę - mogą zabrać nam dzieci

edytowano grudzień 2014 w Arkan Noego
Wiem, dawno mnie nie było, ale na pewno wesprzecie...

Historia baardzo w skrócie: jesteśmy obecnie w usa, mieszkamy w kompleksie, gdzie jest wiele mieszkań.
Niestety mieszka tu kilkoro złośliwych starszych osób, którzy nie mają chyba co robić całymi dniami,
I ktoś z sąsiadów zawiadomił policję, że podobno mąż chodzi nago po mieszkaniu w obecności córki.
Policjant był dziś, mnie wtedy nie było, przyjdzie jeszcze jutro i pewnie jakiś raport musi sporządzić. Ale to nie koniec pewnie bo nie powie nam co dalej tak od razu.

Będzie to o 22:00 czasu polskiego.
W kwestiach praktycznych już się informowaliśmy co robić.
Natomiast bardzo Was proszę o modlitwę, liczę na Boże Miłosierdzie dla naszych dzieci.
Jestem spanikowana.

«134

Komentarz

  • +++
    @Malia - a nie możecie do Polski zwiać szybko? Przynajmniej Ty z dziećmi.
  • Chora nie chora, ale ja bym chyba zwiewala.

    A jak nie, to poradziliscie sie juz kogoś obeznanego w temacie?

    I oczywiście +
  • IdaIda
    edytowano grudzień 2014

    Jakby to napisać, żeby Cię przypadkiem nie wystraszyć …

     

    Na mój osąd – nie macie wielkiego problemu (raczej sprawę do
    wyjaśnienia), ale ja nie mieszkam w USA, tylko w Norwegii i orientuję się w
    miarę jako tako w temacie spraw odbierania dzieci w tutejszych warunkach.

    Powiem tak:  nie wiem
    na ile taka sprawa jak Wasza jest poważna w USA, ale jeśli planowalibyście
    szybki wyjazd z dziećmi przed umorzeniem sprawy (tak jak to sugerują
    forumowicze), to mogłoby się zdarzyć, że zabiorą dzieci z lotniska, bo rodzina
    może być zgłoszona w systemie na okoliczność chęci ucieczki.

    Oczywiście ja nie wiem jak takie sprawy są rozgrywane w USA,
    ale w Norwegii i Szwecji zdarzały się takie przypadki, gdy postępowanie
    przeciwko rodzinie było już w toku i gdy do akcji już wkroczyły służby socjalne
    (urzędnicy, nie tylko policja).

    Jak sobie radzą tutaj rodzice w takich przypadkach? Uciekają
    drogą lądową do innego kraju (bo nie są sprawdzani na granicach) a stamtąd
    potem już drogą morską lub samolotem do kraju.

     

    A jeśli pozostaniecie w USA i toczyłoby się jakieś
    postępowanie to doradzałabym:

    - ustawcie wszystkie dzieci pod kątem tego co maja mówić
    (powinna być spójna wersja dla całej rodziny)

    - nie panikujcie tylko pokażcie, że jesteście pewni tego co
    mówicie, pokażcie swoją postawą, że jesteście niewinni. Bądźcie opanowani,
    mili, spokojni.

    - bardzo grzecznie odnoście się do urzędników, musicie mieć
    ich po swojej stronie, od nich wiele zależy.

    Żadnych awantur, żadnego odgrażania się – to zawsze szkodzi
    sprawie.

    - dzieci mogą być odpytywane przy tej okazji na różne
    tematy, np. na temat przemocy w rodzinie, wiec jeśli w USA np. nie wolno dawać
    klapsów, itp, itd. to wszystkie dzieci niech mówią zgodnie, że takich rzeczy w
    Waszej rodzinie nie ma

    - gdyby sprawa nie zakończyła się szybko (a nie sądzę,
    jestem raczej dobrej myśli), to przygotujcie sobie grono kilku osób, które będą
    dobrze o Was poświadczać ; byłoby nieźle, gdyby to byli tamtejsi obywatele (np.
    szef, może jakaś chociaż jedna miła sąsiadka, przyjaciele, nauczyciele, nie
    wiem … ksiądz)

     

    Bądźcie dobrej myśli. Nie wiem jak w USA, ale w Norwegii
    takie zgłoszenie jak to Wasze zakończyłoby się raczej dochodzeniem i najwyżej
    pouczeniem a nie zabraniem dzieci. Choć czasem bywają pieprznięci urzędnicy, to
    fakt.

     

    + Różaniec za Was

  • edytowano grudzień 2014
    Cholera, doradzałabym jedynie....odwet. A właściwie szukanie sprawiedliwości- założyć sprawę o fałszywe oskarżenie. Ale to cywilnie. Do tego zgłosić na policję stalking- czyli nękanie. Na pewno nie chodzicie nago przy dzieciach więc nie macie nic na sumieniu. Trzeba walczyć o swój honor i dobro dzieci. Niestety takie porypane czasy.
  • Żydowskie pochodzenie jest genialne. I jedziecie do PL szukać korzeni ;)
  • +++

    (Może to złośliwcy, którzy nie lubią Polaków, albo w ogóle nowych?)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.