Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak ewangelizować muzułmanina?

A konkretniej muzułmankę. Dziewczyna pochodzi z rodziny "letniokatolickiej", wkraczając w dorosłość zadała sobie trud przestudiowania świętych ksiąg trzech religii monoteistycznych i zdecydowała, że najbliższy prawdzie jest Koran. Przeszła na islam i trwa w tym wyborze już ładnych kilka lat.
Jak zacząć rozmowę, żeby od razu jej nie spłoszyć, nie zniechęcić do dialogu?
To całkiem sympatyczna dziewczyna jest i sam fakt, że poczuła potrzebę poszukania Boga na własną rękę, raczej dobrze o niej świadczy. Czemu wybrała religię, której owoce są tak krwawe i dla kobiet krzywdzące?
Ona sama ponoć twierdzi, że to nie Koran nawołuje do zabijania, a święta wojna, to po prostu wezwanie do nawracania niewiernych.
Z pewnością przewyższa mnie wiedzą teologiczną, ale chciałabym choć zasiać w niej ziarenko niepokoju, być może zmobilizować do wznowienia poszukiwań.
Związała się z moim bliskim przyjacielem i widzę, że on tak stoi w rozkroku, bo z jednej strony on sam letni, a właściwie agnostyk, a z drugiej jednak nie wyobraża sobie wychowywać dzieci w wierze innej niż katolicka. I tak ani się rozstać, ani zaangażować i oświadczyć nie potrafi.

Komentarz

  • polecam przeczytac http://www.empik.com/dlaczego-nie-jestem-muzulmaninem-warraq-ibn,p1085046725,ksiazka-p?gclid=Cj0KEQiAzb-kBRDe49qh9s75m-wBEiQATOxgwTRHldPnq9t_HDvw2TXu3JU91EqJmevApOq0mTaMlsQaAteF8P8HAQ
    i inne ksiazki tego autora.podsun jej to. sama tez przeczytaj koran wtedy bedzisz wiedziala co mowic-zobaczyc jaki to belkot itp.
  • edytowano grudzień 2014
    powiedz ze Allah to księżyc
    http://apologetyka.com/swiatopoglad/islam/ksiazki/inwazja/ksiezyc

    Jean Alcader: Islam nie jest nową religią
    Islam wywodzi się z sekty, herezji judeo-chrześcijańskiej pierwszych wieków - ebionitów (z greckiego) lub nazarejczyków (z hebrajskiego) lub jeszcze inaczej judeonazarejczyków. Sama nazwa nie jest tu istotna, wiadomo, że dotyczy tej samej sekty.

    Ebionici (nazarejczycy) uważali się z jednej strony za żydów, gdyż dokładnie przejęli ich tradycje, lecz w rzeczywistości nimi nie byli, ponieważ uznawali Jezusa jako proroka, którego żydzi odrzucili. Z drugiej strony uważali się również za chrześcijan, gdyż uznawali Jezusa za proroka, niestety nie mogli nimi być, ponieważ odrzucali Jego bóstwo. Św. Hieronim w korespondencji ze św. Augustynem napisał: „Uważają się za żydów i chrześcijan, ale w rzeczywistości nie są ani jednymi ani drugimi”.

    Trzeba podkreślić, że w Koranie bardzo często jest mowa o nazarejczykach jako o przyjaciołach i przodkach muzułmanów, co m.in. wskazuje, że islam wywodzi się właśnie z tej sekty.

    Czy możemy zatem powiedzieć, że islam wywodzi się z sekty, która przekształciła się w religię?

    Dokładnie tak. Powiedziałbym, że od początku była to pseudoreligia, gdyż każda sekta jest taką pseudoreligią, która odstępuje od doktryny danej religii.

    Islam nie jest więc nową religią, jak uważają muzułmanie. Jest zakorzeniony w judaizmie i chrześcijaństwie.

    Oczywiście, że nie jest nową religią. Często się nam mówi, że jest to nowa religia, z nowym prorokiem Mahometem, z nowym miejscem Mekką, z nową ideologią, z nowymi wierzącymi, którzy nazywają się muzułmanami. Te wiadomości podaje się po to, byśmy zapomnieli o oczywistych korzeniach judeo-chrześcijańskich islamu. Pochodzenie judeo-chrześcijańskie islamu jest jasno przedstawione i poważni naukowcy zajmujący się tym zagadnieniem są co do tego zgodni, jest to ewidentne. Jeżeli ktoś uważa, że jest to hipoteza jedna z wielu – jest po prostu nieświadomy. Islam nie jest więc religią inną, niezależną - ma judeo-chrześcijańskie korzenie.

    Czy mógłby Pan podać przykłady z tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej, które zostały przejęte przez islam?

    Może powiem o tych najbardziej znanych takich jak: zakaz spożywania wieprzowiny, obmywanie się przed modlitwą, chusta, którą noszą muzułmanki, obrzezanie, które dla chłopców jest konieczne do przyjęcia do wspólnoty muzułmańskiej. Muzułmanom wydaje się, że to oni wymyślili obrzezanie, a przecież jest to wielka tradycja żydowska! I obrzezanie i pozostałe ryty były wiernie przestrzegane przez żydów już 2500 lat przed powstaniem islamu! Inne tradycje zostały bezpośrednio zapożyczone od chrześcijaństwa. Post - wielka tradycja chrześcijańska rozpoczynająca się posypaniem głów popiołem poprzedza wielkie święto Zmartwychwstania Pańskiego. To nie przypadek, że post w islamie nazywa się ramadan – co po arabsku znaczy "popiół" - i kończy się wielkim świętowaniem! Również różaniec muzułmański jest zadziwiająco podobny do różańca chrześcijańskiego używanego do dzisiaj przez mnichów tradycji orientalnej. Oczywiście nie ma na nim krzyżyka i modlitwy są różne, ale ich liczba 99 wywodzi się ze wschodniej tradycji chrześcijańskiej.

    Również pięć filarów islamu: 1) wyznanie wiary (el shahada), 2) rytualna modlitwa pięć razy dziennie po dwie minuty (el salat), 3) jałmużna (el zakat), 4) post (el ramadan) i 5) pielgrzymka (el hajj), są wielkimi tradycjami judeo-chrześcijańskimi.

    http://www.fronda.pl/a/jean-alcader-islam-nie-jest-nowa-religia,5029.html

    a jeszcze można odmówić nowennę pompejańska
  • Lacerta!? Gdzie jest Lacerta!? @Marcelina?
  • @LacertaViridis wolaja Ci

    Na tytulowe-Ogniem i mieczem.
  • Ja się pytam: po co ewangelizować, przecież już od czasów św JPII Stolica Apostolska twierdzi, iż muzułmanie wyznają tego samego Boga co my.
  • św. Paweł był jeszcze lepszy niż JPII: wmawiał Ateńczykom, że czczą Jedynego Boga, stawiając pomnik "nieznanemu bogu". Dobre, nie?
    A mimo to głosił im Boga w Trójcy Jedynego.
  • Ja bym proponowala to, co Klarcia robi.
    Nie prowadzic dysput teologicznych, a tym bardziej nie: osmieszac, krytykowac, wykazywac bledow religii islamu.
    Okazujac szacunek jej wierze swiadczyc o Chrystusie, czyli pokazywac kim jest dla mnie Jezus i co uczynil w moim zyciu.
    Pokazac milujacego nas bezgranicznie Ojca, do ktorego dzieki Jezusowi mam swobodny dostep i osobista z Nim relacje.
    Pokazac, ze Bog jest naprawde blisko mnie i pozwala doswiadczyc mi tej bliskosci.
    Ze dzieki mocy jaka obdarowal mnie Chrystus i wspomaganiu mojej, wierzacej wspolnoty, moge dzielnie stawic czola wszystkim napotkanym w zyciu trudnosciom.
    Ze dzieki mocy Ducha Swietego posiadam siebie, w dawaniu siebie, coraz pelniej staje sie darem nie tylko dla najblizszych, ale i otoczenia.
    Starac sie wykazac, iz tak naprawde sami z siebie nic dobrego uczynic nie mozemy, ze nie potrafimy zrobic nic dobrego wlasnymi silami, ze wszelkie dobro jakie czynimy - to wlasnie Jezus moca swojego Ducha w nas czyni.
    Ze w Kosciele nie trzymaja mnie religijne rytualy, ba nawet nie wiara moich przodkow.
    To Pan zaprosil mnie do pojscia z soba i pokazal, iz najblizszym jest wlasnie w Kk, Kosciele, ktory pomimo bledow i wypaczen, zdolal przechowac caly (pelny) depozyt Chrystusa.

    Bog stworzyl nas z Milosci ku milowaniu, a objawil nam to w pelni poprzez Jezusa - Jego narodziny, zycie (nauczanie) smierc i zmartwychwstanie.
    Ze Bozym planem dla czlowieka jest, aby ten zmartwychwstal, tak jak zmartwychwstal Jezus; i aby zyl wiecznie w bliskosci Boga, we wspolnocie milosci wszystkich zbawionych.

    To wszystko mowic w odniesieniu do siebie, nie jako jakas teorie, ale praktyczne, zyciowe doswiadczenie.

    Powyzsze jest tak, na poczatek. Kiedy dana osoba ma konkretne pytania, starac sie na nie odpowiadac spokojnie, bez zbytniego moralizowania.
    W odniesieniu do osoby juz ochrzczonej i wychowywanej w wierze katolickiej, mozna wyrazic zal, ze byla ona tak blisko zrodla zycia, a kierujac sie wlasnymi ego poszla okrezna droga, na ktorej szczescia prawdziwego nie znajdzie, bo jedynym szczesciem czlowieka jest odnalezienie relacji - ja i milujacy mnie bezgranicznie i bezwarunkowo Ojciec.

    Niespokojne jest moje serce, dopoki nie spocznie w Bogu.
    Uwiodles mnie Panie, a ja pozwolilam sie uwiesc.

    Czyli - jedynym szczesciem moze byc tylko moje tak, na Boze uwodzenie.
  • zgadzam sie z tym i oczywiscie nie zapominać o modlitwie
    i to sie tyczy także świadków jehowy
  • Próba ognia czy próba wody?
  • Próba ołowiu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.