Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zabawka - HIT ? czy KIT ?

Mikołajki i Święta już dawno minęły, dzieci jeszcze bawią się zabawkami otrzymanymi w prezencie.

Jaka zabawa okazała się hitem? a która już dawno leży na półce?

Podzielcie się wrażeniami :)

(moje dziewczyny dostały trochę gotówki i to my mamy im kupić prezent a nie mam pomysłu może podpowiecie)

niech to będzie wątek z polecanymi zabawkami :)
«13456776

Komentarz

  • Farma duplo super, gra planszowa Nogi Stonogi super, zestaw lekarski z Fisher Price tandetny niewspółmiernie do ceny.
  • U nas rodzinnym hitem jest carcassonne, gra niezupełnie planszowa :) nawet 7-mio latka się wciągnęła.

    A jeśli chodzi o dziewczyny, to 11-sto latka uwielbia zestawy do produkcji mydełek i perfum. Jak tylko ma półprodukty, zawsze do tego wraca.

    Zawsze na topie są też wszelkiego rodzaju piłki (mimo wielu godzin treningów, nie ma przerwy na spokojny pobyt w mieszkaniu), a ostatnio dwójka starszych kupiła sobie za własne po tablecie i praktycznie nie mam dzieci.
  • traktor ze zwierzętami z firmy Dumel (i Arka Niego tez z tej firmy) - super! :)

    Ksiega dźwięków z wyd. Dwie siostry- fajowa.



    aa-u nas niespełna roczniak ocenia prezenty :)
    Podziękowali 1aga---p
  • edytowano styczeń 2015
    Gra ,,wsiąść do pociągu'' -hit. Dla dzieci od 6 lat do 100
  • Dzwonki (w sensie "cymbałki"), tamburyn, piramidka z kubeczków, piłeczka na gumce.
    ale i tak hitem dni ostatnich jest skórzany pasek taty.
  • ooo! dla malych i duzych- GRA DOBBLO !!!

    tania,mala,szybka rozgrywka,różne warianty,niesamowicie prosta i fajna.

    zaciekawila i 6 latka i mojego tatę (po 60) ;)
  • Chłopcy dostali rzutki rzepowe, zapalili się bardzo, ale zabawka kiepskiej jakości i w dwa dni poszły kulki, kupiłam nowy zestaw, na magnesy i tym grają pięknie, tylko znów słaba jakość, muszę gdzieś lepsze rzutki dokupić, ale właśnie magnetyczne na razie jeszcze.
  • edytowano styczeń 2015
    dobble!
    albo gra karciana skip-bo, mamy od dawna, ale w te święta też graliśmy w każdej wolnej chwili...
  • Hit: globus. Podświetlany. Normalnie jest mapa polityczna, a po właczeniu wewnętrznego oświetlenia - fizyczna. Można więc sobie porównywać. Do tego może służyć za lampkę nocną, taką z przytłumionym światłem. Zapłaciłam dokładnie 67 zł w księgarni w centrum Warszawy, więc bardzo możliwe, że w necie jeszcze taniej. Zdecydowanie dobrze wydane pieniądze.

    Hit: atlas anatomiczny w wersji dla dzieci z dołączonym szkieletem do składania. Szkielet okazał się być bardzo dokładny. Młoda czytając atlas, od razu wyszukiwała sobie, jak co wygląda i gdzie się znajduje. Mogła tak godzinami.

    Hit: książki z "ołówkiem" tip-toi firmy Ravensburger, nie wiem jednak czy są po polsku (atlas i szkielecior polskie).

    Hit: wreszcie, wreszcie!!! Gry planszowe załapali. Wsiąść do pociągu wyżej wspomniane, kilka gier firmy Granna (np. Faras o archeologach), Był sobie człowiek, Listonosz. Z tej samej serii jest jeszcze Było sobie życie, ale już podzieliłam prezenty, nie wszystko razem.
  • chyba dobble ;) mamy i gramy (chociaż mój mąż nie lubi, trzy latka nie rozumie a roczniak zżera karty)
  • A u nas 4latkowi bardzo się spodobał dzwig na pilota (kupiony w Macro). Dzwig większy od użytkownika, przez pierwsze dni był pełen zachwyt, ostatnio jakoś stoi nieużywany,
  • Zestawy klocków lego i kompatybilne BanBao..łącznie 6 zestawów zasypani zostali ku ich wielkiej radości
    najstarsza dostała keyboard i kolęduje jako samouk całkiem ochoczo
    najmłodsza dostała wielkiego misia i śpimy w trójkę ;)
  • U nas też farma duplo króluje - 2,5 latka na stanie.
  • Hitem u nas jest karoca Kopciuszka z Fisher Price Little People
    I ogólnie seria Little people (te stare ludziki, grube), kupuję tylko używane, ale się bawią całymi dniami - lalki mają imiona. Cały dzień F. szuka Luizy albo Rut albo Murzyna.
    Mają do tego zamek (20zł/allegro), domek (50zł/allegro), autobus i samolot (po ok 25z), Arkę Noego (ok 30zł ze zwierzątkami/allegro)

    Arkę, o której mówiła @chabrowa F. dostała na I urodziny - dalej w codziennym użyciu
    Znajomi mają traktor i tak samo chwalą.

    A tak to tylko książki kupiliśmy. Findusa, Mrówkę Andy i dla F. jakieś różne.

    A i korona księżniczki - kupiona gdzieś za 6zl :)
  • Tak, kolejka dupplo z dodatkowymi torami od roku jest na topie. 3,5 oraz prawie 2
  • Moje jeszcze na duplo chyba za małe - chętniej się bawią Primo, a z duplo tylko figurkami/ludzikami
  • U nas lego. 5-latka lego friends (sama ma trudność, żeby zbudować, ale bawi się godzinami), prawie 4 latek: friends i duplo i 2-latka duplo. Starsi układają puzzle, a 11latek ma swój album z kartami, 10-latka rysuje z książką do nauki rysowania i świetnie jej idzie. Ale i tak największym hitem jest pluszowa piłka z Ikei za parę złotych i włochate gumki do włosów (tu tylko dziewczynki).
    Niewypałem okazał się garaż firmy bburago. Mąż musi skleić elementy, bo się wszystko rozwala ( a bawią się chętnie, więc o jakość mi chodzi mówiąc kit).
  • @manna

    w pociągi -Europa tez można grać we dwójkę. My godzinami graliśmy :)
    tylko sa ciut inne reguły.
  • Pociagi-Europa to jest nasz hit - odkryty w Boże Narodzenie, choć dostaliśmy latem na urodziny :) Ale w dwie osoby nam się trochę nudzi - w sześć z objazdami to dopiero gra ;)
  • Dla chłopców Lego Hobbity. Bawią się, ale oni zawsze się bawią Lego.
    Dziewczyny 94 i prawie 2) dostały po lalce, takie wielkie lale jak ta 2-latka, chłopca i dziewczynkę. Lalek, okazuje się, nigdy dość.
  • edytowano styczeń 2015
    dla 7latki:
    hit - krosno do tkania
    hit - MAKEDO (aż osobny wątek założyłam, pewnie widzieliście :) )

    Ogólnie hitem okazały się też książki z serii
    hit - książka z serii Top Model Sweet Home,
    https://www.google.pl/search?q=top+model+sweet+home&biw=1920&bih=947&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=tqetVPH3G4P6Uv2FhOgE&ved=0CB8QsAQ
    wiem, że to trochę zalatuje kiczem, ale jest bardzo dobrze wykonane, a rysunki są po prostu ładne, a nie brzydkie
    polega to na tym, że na kolejnych stronach książeczki są "tła" a dziecko wkleja lub dorysowuje pozostałe elementy - ludzi, samochody, meble itp. tworząc własne historie

    jeśli tematem książki jest dom, to urządza się pomieszczenia w kolejnych domkach
    jeśli miasto - urządza się sklepy itp.
    jeśli zamek - to sceny walk rycerskich itp.

    Antek (5 lat) dostał też od nasz tej serii "Castle" z rycerzami (super! choć jest kilka naklejek z kościotrupami i duchami, co nie każdemu może odpowiadać)
    oraz od jednej babci "Space" czyli kosmos - też się bawi dużo, ale jak dla mnie to te postacie są dziwne, trochę potworzaste. Antek bardzo utożsamia wygląd bohatera z tym czy jest on DOBRY, czy ZŁY i zdecydowanie tych złych, czyli brzydkich zdecydowanie nie lubi... w tej książce mu wyszło że tylko 1/4 bohaterów jest dobra a pozostali to przeciwnicy... jakoś sobie z tym poradził... mimo liczebnej przewagi wroga dobro i tak zwycięża
  • U nas hitem jest program do nauki angielskiego "siedem diamentow". Prawie-siedmiolatek uwielbia sie z niego uczyc.
    Dla dwulatki lego dupplo lodziarnia. Nawet starsze dzieci znajomych sie zainteresowaly.
  • otóżto
    coś w tym musi być, bo
    generalnie to nie lubię książek z naklejkami, tzn. mam takie obserwacje, że dziecko 3 naklejki przykleja i rzuca w kąt, nic nie dorysowuje, nawet mu się kolorować nie chce

    a tu jednak o dziwo, zabawa trwa, może nie codziennie, ale wracają do tego co kilka dni
  • U nas tegoroczny przebój to gra Dixit- gramy wszyscy, najmłodszy ciągle wygrywa, bo jak on nazwa obrazki, to płaczemy ze śmiechu. :)

    Namiot z Lidla też fajny, nawet dość porządnie wykonany. Młody się tam zamyka i "czyta" a wczoraj nawet w nim zasnął ;)

    A sprzed dwóch lat gra Carcassonne. Trzyma nas do dziś :) Też dobry zakup, bo potem przez dwa lata dokupowaliśmy rozszerzenia, więc prezent można rozłożyć na kilka rat.
    To nasza ulubiona gra rodzinna.

    A, jeszcze spirograf, ale to jednego takiego "technicznego" mamy, który się tym bawi wykańczając moje zapasy papieru do drukarki ;)
  • U nas oczywiście lego, gry - "Robaczki" i "Club 2%", wdzięcznie przyjęte, grają wszyscy. Staramy się gry tak dobierać, żeby poziom trudności był zróżnicowany i żeby wszyscy skorzystali.
    Chociaż "Robaczki" dla dorosłego trochę za łatwe. ALe przyjemne.

    Kitem okazał się helikopterek zdalnie sterowany od dziadków (bez konsultacji nabyty, khem..), który miał być super wytrymały i się rozwalił w dziesiątej minucie użytkowania, i był płacz.
  • Jak ja lubię te zabawki, co łamią się po wyjęciu z pudełka... Często nie da się ich wcześniej przechwycić. A czasem po prostu nie można przykrości robić darczyńcy. Tylko, że znosić potem płacz dziecka muszę ja...
  • A kit: roboty solarne.
    Jeszcze taki najprostszy dawał się złożyć bez połamania części. Ale te, które można przebudowywać można wyrzucić do śmieci bez otwierania pudełka. Mniej nerwów.
  • Hit: ( tylko nie bijcie) - zestaw bokserski:))) gruszka do cwiczen i para rekawic. Codziennie w to tlucze.... Kit: zestaw iluzjonisty. Opisy wykonania sztuczek tak zawile, ze nawet my nie rozumiemy, a to mialo byc dla dziecka...
  • U nas dl syna hitem są zawsze i w każdej ilości modele samolotów do sklejania, jeden sufit już cały tym pozawieszany, teraz atakują sufit w naszym gabinecie...
    A wspominany helikopterek syn kiedyś wygrał i... ojciec mu zepsuł, bo wysterował w ścianę...
  • U nas hitem okazało się popiersie barbi z dłuższymi włosami do ćwiczeń fryzjerskich. Nasza 6latka aktualnie próbuje opanować zaplatanie kłosa :).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.