Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy niewiasty powinny nakrywać głowę w czasie Mszy Świętej?

2»

Komentarz

  • Powstrzymanie się małżonków od współżycia intymnego na pewien czas przed przystąpieniem do Komunii (np. dajmy na to, na 3 dni przed) choć w przeciwieństwie do nakrywania przez niewiasty włosów nie jest bezpośrednim nakazem apostolskim to dość logicznie z takowego wynika (św. Paweł Apostoł nauczał bowiem, żeby małżonkowie nie powstrzymywali się od seksu, chyba, że na czas modlitwy).
  • edytowano marzec 2015
    To nie dekonstrukcja, a znajomość kultury i społeczeństwa ówczesnej Grecji, które jest adresatem listów.
    ----
    Tyle tylko, że i w przypadku homosiowania życzliwy mu teolodzy powołują się na znajomość kultury i społeczeństwa ówczesnej Grecji próbując udowadniać, że ówczesne przejawy homoseksualizmu różniły się znacznie od współczesnych jego form (bo np. często były połączone z gwałtem, wykorzystywaniem nieletnich, a dziś homoseksualizm najczęściej jest czyniony dobrowolnie).
    Tak więc widać, że relatywistyczna kulturowa interpretacja nakazu apostolskiego co do zakrywania włosów przez niewiasty ("E tam, to się odnosiły do tamtych czasów i kultury, a nie było nakazem ponadczasowym i uniwersalnym") jest podobnego sortu co pro-homoseksualne interpretacje części teologów.

    I nie podciągaj to pod próby odhomosiowania homosiostwa przez protestantów, bo Św.Paweł nie pisał, że kobieta bez nakrycia głowy nie odziedziczy Królestwa. O praktykujących homo - napisał.
    ----
    To pokazuje co najwyżej, że nienakrywanie włosów w czasie modlitwy nie jest grzechem śmiertelnym, ale nie dowodzi w żaden sposób, że jest moralnie właściwe. Ostatecznie, św. Paweł Apostoł stwierdził, że niewiasta, która nie nakrywa swych włosów "hańbi swoją głowę", co jakby nie patrzeć pochwałą i pozytywną określeniem nie jest.
  • A jak ktos uczestniczy we mszy św co dziennie, to co ze współżyciem?
    No i jak ten nakaz ma się do słynnych "trzech ołtarzy?" ;).
    Ja np przez pół roku chodzę w czapce i zazwyczaj jej w kościele nie zdejmuję, to tak jak kiedyś kapelusz/chusta.

    @rusalka, komin to fajny pomysł, wyglada naturalnie i bez żadnego zadęcia.
  • komin, szczególnie do letnich sukienek wygląda naturalnie :D
  • image

    Ale Wy dziwne jesteście...
  • Moja żona właśnie taką nosi!
  • "Nakrycie głowy.
    W dawnym Kodeksie Prawa Kanonicznego wydanym w 1917 r., który obowiązywał do roku 1983, był zapis o zachowaniu się w kościele, który mówił: „Mężczyźni, uczestnicząc w nabożeństwie czy to w kościele czy poza nim, powinni mieć głowy odkryte, chyba że uznane zwyczaje lub szczególne okoliczności wymagają czego innego. Niewiasty zaś powinny być z głową nakrytą i skromnie ubrane, zwłaszcza gdy przystępują do stołu pańskiego”, Can §1262. Zatem w czasie nabożeństw, a przede wszystkim podczas przystępowania do Stołu Pańskiego kobiety powinny mieć włosy zakryte chustą, mantylką, lub innym nakryciem głowy. Zgodnie z tradycją panny mogą nosić nakrycia w kolorze jasnym, mężatki lub wdowy w kolorze ciemnym. Mężczyźni przeciwnie – wchodząc do kościoła zdejmują nakrycie głowy i modlą się głową odkrytą."

    http://bialystok.tradycjakatolicka.pl/czytelnia/Egzorta_o_zachowaniu_i_stroju.pdf
  • @Maciek: Problem w tym, że w Koryncie był zgrzyt jeśli chodzi nie o same głowy, ale o fryzury. Mantylka ani kapelusz fryzury nie ukrywa (głowy zresztą też nie). Robi to jedynie chusta i to solidnie zawiązana.
  • Czyli czapka jest ok, a kapelusz, lub zwiewna chustka na lato. Naturalnie i zgodnie ze współczesnym sposobem ubierania sie, ma byc w sumie skromnie.
    Dlatego trochę mnie razi jednak importowanie niepolskiej tradycji, poprzez nią sie wyróżnianie i robienie pewnego gadżetu z czegoś co po prostu ma zakrywać włosy.
    Zresztą mantylka na zdjęciu jest tylko i wyłącznie ozdobą i to bardzo piękną, nic a nic ona nie zakrywa, jedynie upiększa.

    BTW - w sumie nie mam nic do upiększania i uważam ze do kościoła warto inaczej wyglądać niz no do kopania ogródka ;)
  • I kostki. Wszystkie.
  • Ależ ja się zgadzam @Malgorzata :).
    Nie czuje po prostu tego ze piękna koronkowa mantylka jest elementem uwypuklajacym skromność danej niewiasty. Raczej sprawia dla mnie wrażenie elementu ze wszech miar ozdobnego, osobiście nie mam nic przeciwko ozdabianiu
  • Ciekawy temat
  • No proszę, właśnie dziś List do Koryntian czytałem i tam jest o tym.
    1 Kor 11, 1-16

    Biorąc pod uwagę że wiele kobiet się krótko strzyże, nakrycia głowy przestały być konieczne. I odwrotnie, mężczyzna który nosi długie włosy chyba powinien je zasłonić :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.