Facecik moze sobie zyc poza systemem, bez dokumentow i forsy , poki jest singlem. Singiel, jak mu z tym dobrze, moze sobie mieszkac w szalasie, kartonie etc. Ale juz rodzina - nie bardzo. Idea utopijna zupelnie, a de facto - gosc pasozytuje na innych - bo a to sie u kogos przespi, a to u kogos wykapie, to znow ktos go samochodem podwiezie... Wrzucanie go do jednego worka z freeganami, domowymi edukatorami , etc jest moim zdaniem nie bardzo sensowne.
Komentarz
Moja K skomentowała - Taa przebudzenie w śmietniku...