Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Podatek katastralny

kogoś poza mną to niepokoi?
«1

Komentarz

  • Mnie. Bardzo.
  • Nie napiszę com przeczytała... :-B
  • Wejdzie ... wejdzie ... sama idea podatku płaconego od wartości nie jest zła. Diabeł tkwi w szczegółach. I o te szczegóły rzecz się rozchodzi.

    Podatek katastralny powinien być uwzględniany przy podatku dochodowym, w którym kwota wolna od podatku byłaby równa minimum socjalnemu na osobę w rodzinie.

    Podatki powinny być płacone przez osoby, które osiągają wyższe dochody lub (i) mają odpowiednio wysoki majątek.

    Nie jest dobrze kiedy podatków nie płaci (lub płaci symboliczne) właściciel wielu nieruchomości a płaci nic nie posiadająca średnio zarabiająca rodzina.

    No to sobie pomarzyłem :(
  • edytowano maj 2015
    No nie wiem Śpiochu, ja płace podatek od nieruchomości, i to duży a za budynki gospodarcze 10 razy tyle co za część mieszkalną.Jak wprowadzą katastralny to sprzedaję i uciekam z dziećmi sama nie wiem dokąd. W innym przypadku pozostanie mieszkanie pod mostem i bójki z innymi bezdomnymi o ogień a dzieci chyba do sierocińca. I tak miałaby większość Polaków a mój dom akurat nie jest wiele wart. Będziemy się zabijać o kawałek chleba i zgnite kartofle.
    Piszesz bzdury, że Polacy nie płacą podatków albo płacą za mało. Podatków jest od cholery, jak płacisz jeden to przy okazji 5 dodatkowych. Podatki powinny być prostsze i niższe i wtedy są łatwiejsze do ściągnięcia.
  • Nie jest dobrze kiedy podatków nie płaci (lub płaci symboliczne) właściciel wielu nieruchomości a płaci nic nie posiadająca średnio zarabiająca rodzina.

    Każdy właściciel nieruchomości płaci od niej podatek do gminy. Jeśli posiadasz dwa domy lub inne budynki, płacisz adekwatnie. Dochody nie mają tu nic do rzeczy.
  • Mnie to przeraża, bo mieszkam w miescie i za swoją komunalną klitkę (40m2) juz teraz mam tysiak czynszu... Tylko czekać, aż nas wywalą do slumsów poza miastem... :((
  • edytowano maj 2015
    W przypadku mieszkań komunalnych to najemca nie będzie musiał płacić sam podatku katastralnego ale za to podniosą mu czynsz. No i żegnajcie wszelkie remonty, podnoszenie standardów, poprawa bezpieczeństwa. To się skończy dziurawymi dachami, rozpadającymi kominami i ogólną ruiną.
  • O tym się mówiło już we wczesnych 90-tych.

    Albo będzie do przeżycia, albo nie będzie go wcale. Nie da się dokręcać śruby w nieskończoność.
  • edytowano maj 2015
    To jest kolejny krok do wprowadzenia następnych absurdalnych podatków jaknp. podatek od wykształcenia. tytułów naukowych, posiadanej wiedzy i doświadczenia zawodowego, oraz ilości dzieci bo duża rodzina to przecież luksus...:
  • Zgadzam się ze Śpiochem.
    Obecnie wysokość podatku od nieruchomości ma niewiele wspólnego z jej wartością.
    Jeśli podatek katastralny uwzględniałby wartość nieruchomości oraz wykorzystywanie jej na cele mieszkalne (liczbę mieszkańców) w celu obniżenia podatku, to warto wziąć go pod rozwagę.
    Ale niepokój również podzielam.
    To byłaby rewolucja i możliwość schrzanienia czegoś niemała.
  • edytowano maj 2015
    Schrzanienia czegoś ??? Pozbawienia setek tysięcy ludzi dachu nad głową.
    Jeżeli rodzinie wielodzietnej, która musi mieć w miarę duży dom , żeby sie nikt nie przyczepił, że wszystkie dzieci stłoczone w 1 pokoju, która płaci rocznie 1000 zł podatku przy g...ch zarobkach tatuśka, dowali się podatek w wys. 10000, to oni nie będą mieli innego wyjścia jak nie zapłacić i dom przejmie kto ? A ludzie na ulicę.
  • Po za tym kto będzie chodził i wyceniał dla państwa nieruchomości obywateli?
    Trzeba będzie zatrudnić gigantyczną liczbę rzeczoznawców, a ci sobie zaśpiewają wynagordzenia. Kto za to zapłaci ?
  • edytowano maj 2015
    Jeżeli władza wprowadzi podatek katastralny to niech się liczy z rewolucją na ulicach.
    Bo ludziom już całkiem przeleje się szala goryczy. Albo masowo uciekną z Polski całe rodziny. A może komuś o to chodzi, żeby ludzie wiali zostawiając swoje domy i w d.....mieli Ojczyznę i ...walkę o nią jakby co ?
  • Rzecz w tym, że gdyby mieli wprowadzić taki, jak piszą, czyli 1% wartości, to kwota byłaby znaczna nie tylko dla posiadaczy wielu nieruchomości.

    Wystarczy posiadać jedną, np. domek wartości 500 tys. zł, by zapłacić 5 tysięcy.

    Mieszkanie w bloku o wartości 300 tys. zł - 3 tysiące.



    Dla wielu rodzin to znaczne obciążenie.




  • Nie rozumiem też, czemu mam stale płacic za to samo.

    Np. teściowie zbudowali dom. Zakładamy, że ich dochody były legalne, więc opodatkowane.

    Otrzymaliśmy go w spadfku i zapłacilismy podatek od spadku, który wtedy obowiązywał.

    Teraz mamy płacic za to, że go posiadamy?

    Lub sprzedawać i przejadać, bo nie opłaca się posiadać i przekazać dzieciom?
  • Piszą, że wprowadzą 1% wartości nieruchomości, ale w rzeczywistości dopiszą jedno 0 i bedą sie tłumaczyć, że przecież to tylko jedno małe zero dopisali, nic takiego, a wam Polaczkom to w d...się poprzewracało"
  • edytowano maj 2015
    Nawet kilka tysięcy zł. to za dużo, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.
  • @prowincjuszka
    Dlatego pisałem, że nieruchomości mieszkalne powinny mieć stawkę niższą, a przy poniżej np. 15m2 na osobę - 0%.

  • Czy w UE obowiązuje?
  • Chyba tak, ale różnie w różnych krajach.
  • edytowano maj 2015
    w ie jest podatek od nieruchomosci uzlezniony od wartosci rynkowej nieruchomosci. do 2013 w ogole nie wystepowal-ue wymusila wprowadzenie http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/podatki_na_swiecie_irlandia_obnizy_opodatkowanie_nieruchomosci-a_18323.htm

    ostanio zostal obnizony tam gdzie mieszkamy.
  • Ja się obawiam, tak jak napisałem wcześniej, ze względu na szczegóły. Gdyby chodziło o restrukturyzację podatków to warto zastanowić się nad katastralnym. Tyle, że tu chodzi o wprowadzenie kolejnego podatku przez pazerne państwo. Najpierw będzie niewielki np. 1 promil. A potem powolutku w górę. I tego się obawiam najbardziej.23 procentowy VAT też mial obowiazywac tylko rok.
  • edytowano maj 2015
    Niedawno w sieci trafiłem na taką myśl/sentencję, która świetnie pasuje również do moich odczuć w poruszonym temacie. To było mniej więcej tak:
    "Jedyne czego jeszcze chcę od Rzeczpospolitej, to żeby się ode mnie odpie.......!"
  • Spioch, ale dlaczego ktoś ma płacić wiele razy za to samo? Za dom/mieszkanie zapłacił, podatki przy tym też. Potem płaci gminie każdego roku. Ja nie rozumiem co do tego ma wartość nieruchomości - jak bogaty, to zdzierać z niego jak się da? Jak ktoś zarabia więcej, to płaci większe podatki. Mnie ten podatek przeraża, bo znając polskie realia za wesoło może nie być. Bogaci i tak się wywiną, bo będę wiedzieli jak, ale mający mieszkania czy domy o wartości kilkuset tysięcy i więcej będą musieli płacić. A co to jest w mieście 300 tys za mieszkanie? To nie wystarcza na nie wiadomo jaki apartament. My bogaci nie jesteśmy i jakiekolwiek dodatkowe obciążenia to dla nas trudna do udźwignięcia rzecz. Państwo jest pazerne i ma ludzi w poważaniu. Pamiętam jak mój tata wspomina, jak po ślubie z mamą wprowadzono jednorazowy podatek od nieruchomości. Miał być dla "bogatych", by nie mieli za dobrze. Miał być od pewnej kwoty. Rodzice mieli działkę, 10 arów, rolną. Wg przepisów podatek ich nie obejmował. Ale jej wartość została policzona tak, jak budowlana. Musieli zapłacić podatek wartości 3 pensji i nie było przeproś.
  • Ania D. No właśnie diabeł tkwi w szczegółach ... patrz moja obawa wyżej.

    p.s. Podatki z zasady to opłata na rzecz państwa za ochronę osoby i jego mienia. Im ktoś bogatszy tym jego ochrona kosztowniejsza. Nie ważne czy bogaty bo ma duże dochody czy bogaty bo ma duży majątek. Z zachowaniem właściwych proporcji.
  • Ps2. Ochrona państwa to nie tylko wojsko i policja, ale również polityka zgraniczna, dyplomacja, a przede wszystkim ochrona prawna m.in. wymiar sprawiedliwości ślepy na status społeczny i majątkowy (z tym jest kiepsko) przestępców.
  • Dochodzą jeszcze kontowersyjne podatki na cele socjalne. Które jeśli w ogóle to powinny być pobierane tylko od osób zarabiających ponad przeciętnie. W przeciwnym wypadku beneficjentem nr jeden jest aparat biurokratyczny. Skandalem jest pobieranie podatkòw od osób zarabiających poniżej minimum socjalnego. Zabiorą a potem wyślą w kolejkę do ... MOPSu.
  • A może raczej nieruchomości o łącznej wartości do określonej kwoty na osobę w rodzinie. od tego co powyżej podatek.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.