Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

W gory z maluchem... (SUDETY)

edytowano czerwiec 2015 w Ogólna
Otoż...
Pobyt nad morzem sprawil ze zatesknilismy nad wedrowkami... tyle ze mamy 2,5 latka ktory wprawdzie w wozku nie jezdzi, ale tez niewiadomojakich szlakow nie przemierzy oraz 8 miesieczniaka do wozenia (najchetniej - z przyczyn zdrowotnych) lub noszenia.
Powstaje pytanie - gdzie jechac.
W ktore gory?
I do jakich miejsc noclegowych? Tanio ale zeby warunki byly jako takie ze wzgledu na dzieci.

Myslelismy wstepnie o gorach kaczawskich, moze o stolowych (ale tylko z nosidlem). Rozwazalismy Czechy ale nie mamy dowodow tozsamosci dla dzieci.
Fajnie by bylo ale to tylko tak dodatkowo zeby dalo sie dojechac do jakis atrakcji pod dachem w razie deszczu ( po kilku dniach unieruchomienia z powodu ulew nad morzem wole brac to pod uwage).

I zeby latwo nie bylo ... wyjazd za tydzien. Ciekawe czy znajde gdzies noclegi :)

Komentarz

  • Banachówka... Banachówka... o ile się nie mylę to się tam zaręczyliśmy :P
    ...
    tylko jakoś wydawało mi się że to nie było w Świeradowie, ale może się mylę :P Tam jest taki podjazd pod górke? A właścicieł serwuje cytrynówke? hehehe ciekawe rzeczy pamietam :P hehehe
  • edytowano czerwiec 2015
    Jesteśmy raczej tatrzańsko-pienińscy, ale jeśli chodzi o dowody tożsamości, nigdy w żadnym wypadku na SK nikt nie sprawdzał.

    W wieku jakim podałaś (2,5) była np. przeł. pod Kopą Kondracką, ponad 100 m wyżej od Śnieżki - spokojnie.
    Oczywiście z nosidłem, ale nie górskim. Manduca. Dziecko idzie ile może, a potem na plecy.
  • Myśmy byli koło Zakopanego, dzieci w wieku 1, 3 i 5. Robiliśmy wycieczki tam gdzie można dojechać wózkiem (głownie dolinki) lub wjechać kolejką. Bardzo fajna opcja, jeśli jedzie się w więcej osób to taka, że część osób zostaje z dziećmi i jakiś piknik nad rzeczką w urokliwym miejscu, a część na wyprawę.
  • Myśmy byli koło Zakopanego, dzieci w wieku 1, 3 i 5. Robiliśmy wycieczki tam gdzie można dojechać wózkiem (głownie dolinki) lub wjechać kolejką. Bardzo fajna opcja, jeśli jedzie się w więcej osób to taka, że część osób zostaje z dziećmi i jakiś piknik nad rzeczką w urokliwym miejscu, a część na wyprawę.
  • @kuria domowa ... Bardzo podpasował nam ten pomysł Banachówki. Mąż chce jeszcze posprawdzac szlaki (bo mapy to jego konik:) ).
    A Wy na dluzej czy na weekend? , bo całkim możliwe, ze sie tam spotkamy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.