Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

forum katolickie

Jestem matką z liściem więc mogę wrzucić taki temat. Czytając tutejsze wątki od razu rzuca się w oczy, że to forum katolickie. Bardzo fajnie, choć ja nie czuję się 100% katoliczką. Choć wierzę w Boga i się modlę, nie przestrzegam wszystkich nakazów Kościoła. Dla mnie najważniejsza jest miłość do bliźnich i życie w dobroci. Czy jest tu miejsce dla mnie i takich jak ja? Czy jesteście tolerancyjni? Czy dacie radę nie oceniać, nie potępiać, nie narzucać? To samo pytanie dotyczy osób innych wyznań, czy wyobrażacie sobie przyjęcie na forum nie Katolików?
«13456713

Komentarz

  • Cześć @ninna :)
    Są tu niekatolicy, więc nic nie trzeba sobie wyobrażać.
    Nie ma chyba takiego (nie tylko na forum), któryby spełniał prawo w 100%. Ludzie są słabi
    Najważniejsza jest miłość do Boga i bliźniego.
    Co to znaczy, że najważniejsza jest miłość do bliźnich wg Ciebie? Jak to się realizuje w życiu? Skąd bierzesz siły, żeby kochać bliźnich? Pytam poważnie.
    Czy moje pytania są już "ocenianiem, potępianiem, narzucaniem"? ;) Pytam półpoważnie.


  • To nie jest forum katolickie. To jest forum o bardzo niskim poziomie, to raz. Dwa - Co to znaczy "tolerancyjni"? Zdefiniuj. Bo jak napiszesz, że na przykład używanie anykoncepcji nie jest niczym złym, bo "nikogo nie krzywdzi", no to raczej większości nie przekonasz, delikatnie mówiąc.

    Fraza "nie oceniać, nie potępiać, nie narzucać" zgrzała mnie do białości. Wchodzisz na forum dla wegan i zapodajesz "Wprawdzie wegańskie potrawy są pyszniutkie, ale od czasu do czasu lubię zapodać sobie tatara i mam nadzieję, że nie zdobędziecie się na to żeby nie oceiać, nie potępiać i nie narzucać..."

    Właściwym pytaniem będzie - czy Ty, droga ninno, będziesz dla nas tolerancyjna? Na prywatnym forum, administrowanym przez jego załozyciela, opłacanym z prywatnych funduszy, które NIE JEST oficjalnym forum KK? Dla naszych poglądów też obowiązuje "nie oceniać, nie potępiać, nie narzucać"? Pytam nie żeby zniechęcić, tylko żebyś się zastanowiła na ile TY masz tolerancję na zetknięcie się z odmiennymi poglądami. I to, że być może - jak niejaka M_Monia - w swoim środowisku jesteś uważana za ortodoksyjną katoliczkę, bo jesteś przeciw aborcji, to nie znaczy że tu też będziesz.
  • Jaki jest twój stosunek do jaglanki?
    ;))

    @ninna, tu, jak w rzeczywistości, są różne ludzie. Nie podzieliłabym na wierzący / niewierzący, itd.
    Po prostu są głośne osoby i ciche, są dowcipne i z rezerwą ( :D ),są spokojne i z temperamentem.
    Bywa na forum ostro i gorąco, czasami lekko, czasami poważnie.

    Cóż życie!...

    Choćby to był nawet wyznaniowy forum, wiedz że słowo KATOLIK oznacza UNIWERSALNY. :)

    Tak więc:
    Homo sum humani nihil a me alienum puto
  • @ninna, żeby adresować post do konkretnej osoby dajesz przed jej nikiem @ (małpę lub sobakę, jak kto woli ;) ), a żeby coś zacytować to przy komentarzu w opcjach jest taka ikonka dymku :)

    P.S. Słowem tolerancja w jakimś nowym zniekształconym wydaniu się brzydzę.
  • Choć wierzę w Boga i się modlę, nie przestrzegam wszystkich nakazów Kościoła.
    ---
    To tak jak 100% tutaj. Sami grzesznicy.


    Dla mnie najważniejsza jest miłość do bliźnich i życie w dobroci.
    ---
    I kotki. I króliczki. Troskliwe misie.


    Czy jest tu miejsce dla mnie i takich jak ja?
    ---
    Tak.


    Czy jesteście tolerancyjni?
    ---
    Pogięło Cię?


    Czy dacie radę nie oceniać, nie potępiać, nie narzucać?
    ---
    Nie damy rady.


    To samo pytanie dotyczy osób innych wyznań, czy wyobrażacie sobie przyjęcie na forum nie Katolików?
    ---
    Tak. @Jagna ależ Cię tu potępiają i z widłami gonią, c'nie? <3
  • @ninna: pół żartem pół serio.
  • Z tym kalendarzykiem to nie wiem... co to w ogole? Ma chociaz okladke w panterke i zakladke z bukowego liscia?
  • edytowano lipiec 2015
    tolerancja to moje motto
    ----

    Czy będziesz tolerancyjna dla mojej nietolerancji? :>
  • Jestem nietolerancyjny.
    Oceniam.
    Potępiam.
    Narzucam.

    Handluj z tym.
  • Jak zobaczyłam ten wątek, to wiedziałam, że tak będzie. Niski poziom, "żarty" o jaglance i namiastka nawalanki. Właśnie miałam napisać, że od kiedy Tomasz ma odwyk od forum, to nudno się zrobiło, najwyraźniej nie ma kto podnieść ciśnienia. Same wątki kulinarne i odgrzewanie medycznych. A może to wakacje.
  • no właśnie, jakby było na wyższym poziomie, to nie byłoby aż takie przewidywalne <:-P
  • Prosta sprawa: nie podoba Ci sie formula forum, zaloz wlasne :>
  • AgaAga
    edytowano lipiec 2015
    Po co mam Ci cokolwiek pokazywac?
    Prosta zasada dotyczy wszystkich, ktorzy tu trafiaja. Jak czlowiek widzi, ze moglby sie tu odnalezc, to zaczyna pisac. I albo zaskoczy, albo nie i wtedy zainteresowanie akurat tym forumkiem minie. Jak od razu widzi, ze nie, to albo sobie isc w swoja strone, albo probowac nawracac forum o niskim poziomie. Przy czym to drugie jest na tyle wnerwiajace, ze moze zakonserwowac listek na wieki ;)
  • Załóż kolejny wątek o npr.
  • To się dowiesz. ;)
  • Proponuje jednak poczytac i najwyzej sie dopisac do juz istniejacych tasiemcow, bo temat byl przewalkowany od kazdej manki i mozliwe, ze nikt specjalnie sie nie wzruszy jak powstanie nowy watek o tym samym.
    Ban to ban, zarobic go trudno, ale kilku osobom sie udalo. Wieczny lisc to raczej taka forma ochrony ogolu przed namolnymi agitatorami oraz naszymi niezatapialnymi fankami, ktore regularnie z nastaniem ferii przychodza opowiadac nam telenowele z blizniakami i zagranicznym mezem w tle. Jak poczytasz pare watkow w poczekalni, to poczujesz klimat.
  • Nie obrażaj sie @ninna, wiedz że nalepek nie lubimy.
    Poczytaj sobie wątki, wyrób sobie własną opinię o forum.
    Ja tu od 2012r i nie żałuję.
  • @MAlgorzata, mam powtorzyć? ;))
  • @ninna
    NPR to nie kalendarzyk!

    Kalendarzyk nie jest metoda antykoncepcji (ani metoda planowania rodziny). Jest raczej toto-lotkiem.
    Kalendarzyk -NIE,
    NPR -TAK
    Ale spoko... moze to wlasnie moment na zglebienie tematyki NPR - polecam.
  • @ninna

    Zagubilam się
    Tu piszesz, że masz jedno dziecko
    A w Powitaniu, że troje

    Czy mi się coś pomyliło?

  • [-X Nie ma tu hermetycznego środowiska. Coś ty!! :O

  • A wiesz ja sie wcale nie dziwie ze wydaje Ci sie ze katolicy to hermetyczne srodowisko. Moze wynika to z faktu ze nie ulegana tak szybko chwilowym modom, albo nie glosza popularnych teorii, czesto ida troche pod prad.
    Ale tez nie mam wrazenia by sie odcinali od ludzi. Moze ci bardziej radykalni sa osstrozniejsi w dobieraniu blismich przyjaciol.
  • Daga,bingo.Rzeczywiście, w powitalnym wymieniłaś 3 dzieci.
    Co jest?
    @-)
  • Rozumiem
    Czytałam w pośpiechu i zglupialam

    Dzięki za wyjaśnienie
  • ok, tez juz kumam,zabrakło dwukropka.
  • Choć wierzę w Boga i się modlę, nie przestrzegam wszystkich nakazów Kościoła.
    ---
    To tak jak 100% tutaj. Sami grzesznicy.


    Najistotniejsze jest, czy ktoś nie przestrzega, bo upada, czy nie przestrzega, bo przestrzegać nie chce i nie ma zamiaru, bo wymyśla własny Kościół. Można być katolikiem na 100% lub na 0%. Inaczej się nie da, tak jak nie da się być trochę w ciąży.
  • ja bym tylko chciała przypomnieć zalistkowanym zwolenniczkom tolerancji, że "tolerować" oznacza znosić cierpliwie, acz z trudem i pod pewnymi warunkami coś, co oceniamy negatywnie moralnie itp.
  • Wiecie co? Czasy się zmieniły. Gdy weszłam po raz pierwszy na forum, nie wiedziałam co gdzie jak, gdyż nigdy nie bywałam na forach (bo po co?), to po prostu robiłam to co mi radzili (watki zakładać i pisać) No i zostałam. :D
    Nowe miejsce, więc trza siędostosować a nie od razu echy, achy, krzyki, wrzaski bo ja, JA, JAAAAAAA!!!!!!!! :@)
    Pewnie zależy od różńorodnych czynników, ale ostatnio "liśćki" za głośne według mnie.
    Ale jestem starej daty, lubię gdy mnie się w rękę całuje :\">
    Gdy jestem zaproszona, pukam do drzwi, witam się lub sie przedstawiam, i :
    1) zanm towarzystwo więc prowadzę lekkie, towarzyskie rozmowy zanim przejdzie się do debaty poważniejszej
    2) nie znam, więc obserwuję i próbuję znaleźć swoje miejsce NIE NARZUCAJĄC SIĘ!!!

  • @ninna
    Mam nadzieję, że wytrzymasz "chrzest" :D

    Ja pamiętam tylko jak tu przyszłam tak z 5 lat temu, czytałam, czytałam i tylko oczy mi się robiły...o takie duże...


    image

    Mąż do mnie mówi: "Coś się stało? Wygladasz jakbyś zobaczyła ducha?"
    A ja: "Nie! Wariaci! Znalazłam całe forum wariatów!!!!!"
Ta dyskusja została zamknięta.