Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mój osobisty wątek POPORODOWY, JUPIIIII! Kornelia po tej stronie brzucha:)

123457

Komentarz

  • Szpital to nie szczyt komfortu. Wiadomo,że za domem się tęskni,ale nie czuję się tu umęczona i wymamłana, i nie bardzo jest się do czego przyczepić ;)
  • Ja też nie mam traumy poszpitalnej, czasem jest tam większy spokój niż domu ;)
    Zacytuję klasyka:
    ""Pnie się w górę ścieżką kamienistą
    Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
    Ale nie przeraża go to wszystko
    Bo nie takie strachy z domu znał."
  • Sama jesteś w pokoju?

    Ostatni poród (koszmarny). Byłam z kobietą która przyjmowała liczne, głośne towarzystwo. A TV oglądała non stop, mimo mojej dezaprobaty. Nocą gdy wstawałam do dziecka, TV. Rano, TV. Wieczorem, TV.
    Jakże się cieszyalm wracając do domu!
  • Nie ma w salach telewizji. Nie wyobrażam sobie brzęczących seriali przy śpiących noworodkach...

    Goście nie mają wstępu do sal (chyba że na sekundę np.mąż przynoszący ciężką torbę z porodówki czy coś). Pokój schadzek ;) jest wydzielony i się do odwiedzających tam wychodzi. To jest bardzo pilnowane. Godziny odwiedzin również.

  • Jestem w dwójce z dziewczyną,co ma trzeciego synka. Ale nie pogadam sobie za bardzo,bo ona ma jakies problemy ze sobą i kontaktu praktycznie nie ma albo jest wymuszony i sporadyczny... Zatem korzystam z ciszy ;)
  • Gratuluję! Śliczny bobas ;;)
  • ja w szpitalu wypoczywałam , jedzenie pycha ( normalnie menu i można wybierać :) ) , zasłonki , wiatraki przy każdym łóżku i przy każdej wizycie personelu : "przepraszam ,nie przeszkadzam ? "

    szpital w Ukeju ;)
  • @Diana noooo przebiłaś ;) Fajnie!
  • E mój dom narodzin przebija: pytaniami ma pani ochotę zjeść pudding na kolację? Albo pukaniem i pytaniem czy ma pani ochotę zjeść obiad teraz czy za godzinę?
  • U mnie w szpitalu żadnych fajerwerków nie było, ale czułam się bardzo dobrze.
    Sala czteroosobowa, fajne babki, przesympatyczne położne, aż żal było wychodzić ;-)
  • @mama_Asia Ty to sobie przynajmniej poplotkowałaś do woli ;) Cóż,nie można mieć wszystkiego ;)
  • z tym plotkowaniem to niekoniecznie
    Mój synuś wraz z sąsiadem obok był łaskaw drzeć się wniebogłosy, na zmianę, bez przerwy
  • Do Atteny po porodzie wjechał szampan dla niej i meza.. Sorry ale nie przebiemy Islandii ;)
    Podziękowali 1gabriela
  • no chyba nie ;-)
  • WYCHODZIMY DZISIAJ!
    (Tylko już nie wiem,czy okazywać radość,bo jeszcze wyjdzie,że koloryzuję... =)) )
    Przepraszam,to z radości,że zobaczę dziewczyny :)
  • Nie,nie,nie,prostuję,u nas szampana nie było@Taja ;;)
    Ale było cudnie (przez te kilka godzin,które spędziliśmy w szpitalu,bo szybciutko wyszliśmy) .
    Jejku,jej,za trzy tygodnie powtórka!!!!
    Od dziś już jestem w domu >:D< ,idę wić gniazdo :D
  • U nas byl szampan, a maz chce kolejne dziecko, bo w czasie mojego porodu podawano mu “chyba najlepsza kawe, jaka w zyciu pil“... taaaa
    Podziękowali 1gabriela
  • 2 lata temu to było... :heart:
    Podziękowali 2Małgorzata32 mamababcia
  • Od ciotki Rejczel- z urodzinowymi pozdrowieniami dla Kornelki!!! Cliff Richard i chodzaca, gadajaca zywa lalka ;)
    Podziękowali 2Małgorzata32 MamaKredka
  • Eeee, to dobre! Na rozgrzewkę przed domowym fitnessikiem :sunglasses:
  • Domowy fitnesik w wykonaniu ciotki Ry. to lagodne ruchy machajace od się i do się, lycha, w garnku z makaronem.
  • Nie bedzie to przesada, jak poprosimy ( prawda dziewczyny? :)) o aktualne zdjecie Jubilatki? :)
  • edytowano wrzesień 2017
    Powiedziałabym, że wręcz należy się ;-) 

    I 100 lat Kornelka :-D 
    Podziękowali 2MamaKredka mamababcia
  • Wszelkiego dobra!
    Podziękowali 1MamaKredka
  • Bożego błogosławieństwa!
    Podziękowali 1MamaKredka
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.