Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Duda podpisał ustawę o przymusowym szczepieniu na HPV

124

Komentarz

  • No tak, ja tu dobrych i ludzkich rowiazan szukam zapominajac ze ci najbogatsi musza zarobic jeszcze wiecej....
  • Ja się zastanawiam nad tym, czy dzięki szczepiniom nie nastąpi za n lat wysyp rokow szyjki w zaawansowanym stadium. Wszystkie szczepione olej ą badanie, a gdzie te, które nie wytworzyła odporności, bądź zaraził się mniej powszechnymi typami?
  • edytowano sierpień 2015
    o to przecież min chodzi :|
  • zestawienie kol. vanitasa z rebelki:

    Zachorowalność jest rzędu 20 na 100tyś kobiet (0,002%)
    Umieralność 5/100tyś we Włoszech a w PL 20/100tyś (wyższa niż w Rumunii!!!)...
    (http://www.projectpons.pl/downloads/03 Teresa Jackowska 01.10.2011.pdf )
    A efekty uboczne - ok 1 na 500 ma (0,2%)
    (http://www.pch24.pl/szczepionka-przeciw-wirusowi-hpv-wyniszcza-tysiace-dunek,36629,i.html)
    Czyli - ryzykujemy 100x więcej cięzkich powikłań niż kożyści...

    - skuteczność preparatu Silgard przeciwko rakowi szyjki macicy nie została jeszcze nigdzie wykazana, ponieważ nowotwór diagnozowany jest wieku powyżej 30 – 50 lat, a badania kliniczne wśród szczepionych nastolatek nie trwały dłużej niż 5 lat,
    - skuteczność Silgardu nigdy nie była przedmiotem przedlicencyjnych badań klinicznych w odniesieniu do redukcji zmian szyjki macicy stopnia 2 i 3 wśród dziewcząt 11- 12 letnich, mimo to właśnie dziewczynki w tej grupie wiekowej otrzymują ten preparat,
    - przedlicencyjne badania kliniczne z udziałem kobiet powyżej 26 roku życia wykazały skuteczne blokownie nowych przewlekłych infekcji HP, ale nie miało to wpływu na wystąpienie zmian stopnia 2 i 3 ani raka szyjki macicy w tej grupie wiekowej – na tej podstawie amerykańska agencja FDA odmówiła wydania rekomendacji dla Silgardu w grupach wiekowych powyżej 26 roku życia,(!!!)
    - bezpieczeństwo preparatu Silgard nigdy nie było przedmiotem zainteresowań producenta – firmy MSD: w testach klinicznych wzięło udział jedynie około 800(!!!) dziewczynek w wieku 11 – 12 lat, w weryfikacji bezpieczeństwa w grupach wiekowych 15 – 23 lat używano związków aluminium lub innych szczepionek jako „placebo”, nigdy nie użyto fizjologicznie neutralnego placebo,

    https://szczepieniahpv.files.wordpress.com/2011/05/hpvmer060806r.pdf

    Do tego - skuteczność jest 100% "o ile nie było kontaktu z wirusem" (a to ma miejsce u 10% populacji co najmniej...) https://szczepieniahpv.wordpress.com/silgard-skutecznosc/ . Jeśli jest infekcja - szczepionka powoduje ok 20% WYŻSZE szanse zmian. (https://szczepieniahpv.wordpress.com/silgard-nieskutecznosc/)

    Pomijam, że autorzy rekomendacji rutynowych szczepień na 11 autorów "Polskiego towarzystwa Ginekologicznego" - 5 osób pracuje dla GSK (Galaxo)i MSD (Merck) na raz, 3 tylko w GSK, 1 os nie podała, a tylko 2 dla GSK/MSD nie pracują...
    I jeszcze to:
    http://www.nvic.org/NVIC-Vaccine-News/July-2012/merck-lawsuit-reignites-vaccine-safety-concerns.aspx

    Jeszcze to:
    http://ptwakc.org.pl/?aid=42743


    http://rebelya.pl/forum/watek/80932/?page=2#post-2336923
  • edytowano wrzesień 2015
    No i właśnie Polki należą do najporządniejszych kobiet, dawanie na prawo i lewo pomimo obowiązujących trendów nie jest w naszej mentalności dobrze widziane ani popularne. Zdecydowana większość była i jest wierna mężom. A zachorowalność na raka szyjki gigantyczna. Tak więc cnota nie zawsze chroni przed zachorowaniem ? Czyli jednak lepiej się zaszczepić, bo może to świństwo jakimiś innymi sposobami się przenosi nie tylko przez stosunek. Może prezydent nie jest wcale taki głupi jak się go tu przedstawia ale skonsultował się ze znawcami tematu a nie tylko puszczalskimi lewaczkami jak mu to zarzucają co poniektórzy?
    Tylko, że...powinni szczepić też chłopców, w końcu równouprawnienie jest. :-B
  • Aby dolać oliwy do ognia, podzielę się pewną refleksją, w związku z migracjami ludności, niebawem zaleje nas fala imigrantów z krajów tropikalnych gdzie wszystkie państwowe pieniądze są inwestowane w zwalczanie ,, niewiernych" a za to higiena jest na poziomie przedpotopowym, powinno się państwo nasze uzbroić w szczepionki przeciw naprawdę groźnym śmiertelnym chorobom, które u nas są już wybite ale zawsze mogą zostać przywleczone.
  • Odczepcież się od tego puszczalstwa, nie o to chodzi jak się HPV można nabawić. Tylko o to, że szczepionka ma nieudowodnioną skuteczność a dowiedzioną wysoką szkodliwość. Wprowadzenie jej do kalendarza szczepień przymusowych nie manic wspólnego z troską o stan zdrowia populacji. Za to bardzo wiele ze stanem konta paru idiotów co to przepychali.
    I tyle.
    A że barany, oprócz tego, że strzyżone, mogą się przy okazji poprzekręcać, to już mało kogo obchodzi.
  • Gdyby komuś zależało na profilaktyce raka szyjki macicy, to cytologia powinna być 100% refundowana w każdym gabinecie ginekologicznym (czy na NFZ, czy prywatnie) każdej kobiecie raz na rok, a w razie niepokojącego wyniku cała dalsza diagnostyka (kolposkopia, wycinki itp.) powinna być łatwo dostępna i darmowa.
  • Odczepcież się od tego puszczalstwa, nie o to chodzi jak się HPV można nabawić.

    Taak ? To nie ja naubliżałam tutaj córce prezydenta od k.... !
  • Najlepiej jakby te szczepionki były refundowane dla chętnych ale nie obowiązkowe i już.
  • Też tak myślę jak przedmówczyni. Refundacja dla chętnych, po konsultacji z lekarzem jak u Eluni. I tak byłoby najlepiej. W ogóle tak powinniśmy szczepić - z pełną świadomością, konsultując z lekarzem naszą sytuację np. czy dziecko jest w domu czy w przedszkolu itd. i co jest dla niego najlepsze. A nie z przymusu i dla nabicia komuś kasy. No bo co w końcu kurczę blade (cytując klasyka).
  • Konsultując z lekarzem? Tylko kto ma pewność jaką wiedzę i skąd czerpaną ma lekarz?
  • No wiesz, jak już marzę, to myślę o takim lekarzu obiektywnym, któremu zależy na dobru pacjenta. Nie takim z przychodni, któremu sanepid dyszy za plecami. Ale to tylko marzenia są, niestety.
    Na razie myślę, co zrobić, żeby córki moje uchronić w ogóle przed szczepieniami. Starszej 3 lata brakuje do pełnoletności, ale młodszej 13. Tylko trzy pierwsze szczepienia ma, z odrą i spółką dałam sobie spokój po reakcji na to trzecie szczepienie.
  • edytowano wrzesień 2015
    Jak juz o marzeniach mowa, to moje jest takie by refundowano szczepienia chętnym, a pozostałym podatnikom zwracano niewykorzystaną kasę na inne cele medyczne. Założę się, że zarzuty o braku odpowiedzialności nieszczepiących rodziców nagle straciłyby w społeczeństwie na wadze... ;)
  • @Ania D.


    Nikt nie ma pewności, ale z kim konsultować , jak nie z lekarzem? Z kolejarzem?


  • @Berenika, cóż, jak w każej, niestety, dziedzinie. Trzeba samemu czytać co się da i skąd tylko się da. Wtedy rozmawiając z lekarzem mamy jakiś obraz jego wiedzy. Czy ma aktualną, dość rozległą wiedzę na dotyczący nas temat czy poprzestał na tym, co było na studiach. Można też rozmawiać z kilkoma lekarzami, wtedy też mamy inny obraz. Ja miałam przez lata dość duże problemy ze zdrowiem, głównie przez alergię. Lekarze mieli różne dla mnie terapie, ja się do tego stosowałam. Po latach, jak sama zaczęłam mocno czytać, to włosy mi głowie stawały - że można tak leczyć, by jak najgorzej było dla pacjenta. Nie mówię, że specjalnie, ale brak wiedzy wyłaził bardzo mocno. Potem, jak zaczęły mi się rodzić dzieci było podobnie. Jak nie miałam wiedzy, to lekarze mogli mi wcisnąć co tylko chcieli. Cóż, nie było to ani dobre dla dziecka ani potrzebne. Podobne mam obserwacje gdy rozmawiam z mamą. Nie mówię, ze nie ma lekarzy dobrych, bardzo dobrych. Są. Tylko trzeba też mieć trochę wiedzy, by to stwierdzić. Nie mam zaufania tylko dlatego, ze ktoś skończył studia medyczne, bo to za mało. W ostatecznym rachunku i tak zapłacę za jego niewiedzę ja i moi bliscy.
  • @Bambidu - pomysł ze zwrotem kasy za szczepienia indywidualnie - chybiony. Służbę zdrowia mamy darmową, więc na co niby miałabyś dostać kasę "zaoszczędzoną" na szczepieniach, jeśli wszystkie niezbędne Ci badania i procedury medyczne nasze hojne państwo Ci "funduje"? To co, te pieniądze ze szczepień mają iść na procedury zbędne? Czy może do Twojej kieszeni na dowolny cel? Wtedy to by się dopiero larum podniosło, że patologia przestanie dzieci szczepić, żeby dostać parę groszy na wódkę... :-?
    Jak dla mnie - niech oni sobie już te zaoszczędzone na szczepieniach pieniądze zachowają dla wspólnego dobra. Byle nie mieli pomysłu przymuszać do tego dobrodziejstwa.
  • No to niech się zakaźnicy tymi konsultacjami zajmą. Ja sie nie czuję kompetentna.
  • Mnie tylko martwi bardzo, że na poziom kompetencji naszych lekarzy duży wpływ miewają sponsorzy :-(
  • Powiem ci, że ja to się bardziej boję, że sponsorzy mają duży wpływ , na wnioski wyciągane z badań przez różne gremia. W większości tematów czytasz zalecenia a nie wyniki badań, bnie jesteś w stanie czytać wszystkich publikacji świata. Na poziomie gabinetów firmy bardziej działają w temacie wyboru między prearatami róźnych producentów.
  • Ja to się boję, że mają wpływ na wyniki badań.
  • alezobacz anawim, że wyniki tu są raczej ostrożna, ale wnioski? Hu, hu!
  • Denerwuje mnie to; nie mam ochoty za bardzo się doktoryzować na tych wszystkich szczepieniach. Bez tego podjęcie decyzji "na nie" jest dla mnie niezbyt łatwe do zaakceptowania. Wolałbym poznać jakiś autorytet, który mi szybko powie co i jak :)
  • Ale skąd będziesz wiedzieć, że to autorytet?
  • edytowano wrzesień 2015
    Autorytety się uznaje. Gdybym miał sprawdzić, czy się nie mylę uznając kogoś za autorytet (epistemiczny), to sam musiałbym stać się tym autorytetem. :)
  • Oto jak działa biznes

  • @Katarzyna

    Służba zdrowia nie jest darmowa - przecież płacimy składki.


    Pomysł byłby niezły z tym zwrotem, gdyby coś było wyliczalne, a nie jest. Ja o tym myślałam w kontekście dentysty: chodzę do dentysty prywatnie, więc może by mi oddali choćby 1,90 miesięcznie?

    Gdy sprawdzałam to ostatnio moja składka odprowadzana co miesiąc wynosiła ok. 200 złotych.
  • Doszlo by do tego, ze ci którzy nie chodzą do dentysty dostaliby 2 zl zwrotu, a faceci którzy na jednym ubezpieczeniu za 200 zl mają ubezpieczoną jeszcze żonę i piątkę dzieci i u pediatrów, ginekologów i na porodówkach wyrabiają 1000 procent normy, musieliby chyba dopłacać
  • @Anawim nie filozofuj, na pewno masz jakieś autorytety
  • A to hpv to rozumiem, że chcą zafundować dziewczynkom tylko?
    Bo cholera ich wie... "dla dobra wspólnego", "dobra ogółu", czy % wyszczepialności może też zechcą chłopcom?

    To ja może przy rodzeniu chłopców zostanę...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.