Nie musisz mieć przy sobie na pierwszej rozmowie żadnych kser, wystarczy, że będziesz znała liczby - ile zarabiacie, ile macie tego kredytu, przybliżona wartość waszego mieszkania, jaki wkład własny (jeśli macie jakiś oprócz dopłaty mdm), w jakiej cenie kupicie nowe mieszkanie, jakiej będzie powierzchni itp. (chociaż przybliżone wartości) Co do kosztów utrzymania mówiliśmy "nie wiem" i wpisywali nam najniższe możliwe do zaakceptowania przez system (zdolność liczą w specjalnym programiku)
Oni to sobie później sprawdzają już przy wniosku, który składacie raczej nie na pierwszym spotkaniu - chcą zobaczyć umowę o pracę albo sami sprawdzają wpływy na konto (przy wniosku podpisujecie zgodę, że mogą to zrobić)
jeśli macie kredyt i spłacacie regularnie, jest to plus, bo macie dobrą historię kredytową (o ile zgodziliście się, by wpisać go do BIKu, ale przy takiej kwocie pewnie tak)
to brzmi dobrze Mysle ze sprzedaży nie da się uniknąć, bo banki muszą mieć już historię wynajmu, żeby uwzględnić to w zdolnosci kredytowej..Swoją droga, to tak lichwiarsko oprocentowana pozyczka, ze chyba jak jej się pozbędziemy, odetchniemy z ulgą
Dzis szukalismy za to kilka godzin znowu mieszkan i domow na mdm w naszej czesci Warszawy..lichy wybór bardzo..
hmmm a czemu dla banku ma się bardziej liczyć historia wynajmu niż historia spłaty już Waszego obecnego kredytu? To chyba bardziej buduje Wasza historię kredytowa i Was uwiarygadnia.
Bo jaką ma gwarancję, że wynajmiemy faktycznie? A jesli nie uda nam sie znaleźć najemnców, to bedziemy musieli z wlasnej pensji oplacac te 1200 m-cznie plus oplaty za mieszkanie..tak mi kiedys pani w banku mowila
aaaa to ja zle zrozumialam, chyba pora spać Bo zrozumiałam że sprzedajcie mieszkanie i sami idziecie na wynajem i ten wynajem ma budować Wasza zdolność.
spoko to tak zrozumiałam od początku Ja na pierwsze spotkanie z bankiem wybrałam strategie, że poszłam do małego oddziału, tam mnie skierowali do kierowniczki oddziału która mi bardzo pomogła i uświadomiła że mamy szanse kredytowe gdy cały czas niby zdolności nie było. Odwagi nabrałam po tym spotkaniu i pewności siebie gdy szłam już do innych po ofertę.
@Lila, plis noooł.. Juz jedną zalobe z tego tytulu przezylam, potem powiedzieli ze do maja jeszcze beda fundusze to sie ucieszylam..teraz jesli to prawda to jak zaczne szlochac nie skoncze do swiąt....
Co do BIKu można założyć sobie u nich na stronie darmowe konto i mieć podgląd w aktualne dane. Są informacje o spatach czy były w terminie realizowane. O zapytaniach z banków itp.
W BIKu są dane o wszystkich trwających kredytach. Zgoda bądź nie na przechowywanie informacji dotyczy tylko tych spłaconych. Jeżeli jakiś spłacony kredyt był obsługiwany z opóźnieniem to trzeba cofnąć tą zgodę w banku. Bo działa na niekorzyść.
Wyczytałam, że o MDM mogą się starać rodziny wielodzietne nawet jesli nie jest to pierwsze ich mieszkanie. Tylko co np w sytuacji gdy jest mieszkanie na kredyt(jeszcze indeksowany do CHF)? Nawet po ewantualnej sprzedazy nalezałoby jeszcze sporo doplacić?Czy można wyanjmować to pierwsze kredytowane? Czy jest możliwe udzielenie kolejnego kredytu w ramach MDM ? Czy ktoś orientuje się co w takiej sytuacji?
jak skladac na przyszly rok... mamy kredyt w rodzina na swoim.. znajomy ostatnio twierdzil ze to nas dyskwalifikuje do mdm.. jesl bralismy udzial w rns... mi sie to nie klei... ktos cos? z dokumentami raczej na 3cie dziecko pewnie trzeba czekac.. my mamy 2 na razie.. we wrzesniu - pazdzierniku mamy nadzieje 5
@MAFja na stronie mieszkaniedlamlodych.com można zadawać pytania, raczej rzetelnie odpowiadają, ale to nie jest zadna rzadowa strona. Rns z tego co wiem nie ma znaczenia, ale nie można dwa razy korzystać z mdm Wniosek do bgk można złożyć dopiero jak macie to trzecie (czwarte i piąte ) na świecie. Jak teraz zlozycie, będzie sie Wam juz zawsze liczyla taka sama doplata, jaka otrzymalibyscie przy dwojgu Sadze, ze na temat procedury więcej będą wiedzieć w banku
@MAFja bardzo Cie prosze jak sie dowiesz daj znac. A kredyt w Rns macie lub macie zamiar miec splacony do czasu wziecia w mdm? My wprawdzie na razie sie miescimy ale jak wiadomo trzeba myslec z duzym wyprzedzeniem o tym kredycie to wolalabym wiedziec.
Znalazlam taka wypowiedz "krzyska" na stronie wyzej podanej jakoszczedzacpieniadze wyglada na dobrze zorientowana osobe: "Jesteśmy w podobnej sytuacji, z tą różnicą, że już nie korzystamy z dopłat RnS po sprzedaży mieszkania. Chcemy teraz skorzystać z MdM z tytułu wielodzietności. Konsultowaliśmy sprawę z prawnikiem i po analizie obu ustaw (Mieszkanie dla Młodych po nowelizacji oraz Rodzina na Swoim) nie widzi przeszkód, żeby takie takie dofinansowanie dostać. Niestety opinia BGK oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju jest odmienna, ale powołują się na art. 10 ust.10 pkt 1, którego sens jest jednak inny, a interpretacja urzędników jest bardzo naciągana. Niestety trzeba będzie o swoje powalczyć. Poszukujemy osób, które są w tej samej sytuacji, żeby połączyć siły!"
super. tak tez myslalam... my chcemy wtedy sprzedac mieszkanie... liczymy wtedy na pare dych na plusie zeby moc zaczac wykanczac np. deweloperski stan albo remontowac uzywane...
Komentarz
Oni to sobie później sprawdzają już przy wniosku, który składacie raczej nie na pierwszym spotkaniu - chcą zobaczyć umowę o pracę albo sami sprawdzają wpływy na konto (przy wniosku podpisujecie zgodę, że mogą to zrobić)
jeśli macie kredyt i spłacacie regularnie, jest to plus, bo macie dobrą historię kredytową (o ile zgodziliście się, by wpisać go do BIKu, ale przy takiej kwocie pewnie tak)
e: @Kalinosia
@Basja
to brzmi dobrze
Mysle ze sprzedaży nie da się uniknąć, bo banki muszą mieć już historię wynajmu, żeby uwzględnić to w zdolnosci kredytowej..Swoją droga, to tak lichwiarsko oprocentowana pozyczka, ze chyba jak jej się pozbędziemy, odetchniemy z ulgą
Dzis szukalismy za to kilka godzin znowu mieszkan i domow na mdm w naszej czesci Warszawy..lichy wybór bardzo..
Bo zrozumiałam że sprzedajcie mieszkanie i sami idziecie na wynajem i ten wynajem ma budować Wasza zdolność.
Dzięki Basja
Ja na pierwsze spotkanie z bankiem wybrałam strategie, że poszłam do małego oddziału, tam mnie skierowali do kierowniczki oddziału która mi bardzo pomogła i uświadomiła że mamy szanse kredytowe gdy cały czas niby zdolności nie było.
Odwagi nabrałam po tym spotkaniu i pewności siebie gdy szłam już do innych po ofertę.
Nie mogę tylko znaleźć aktualnej listy banków udzielających kredytów MdM..
wejdź w wykaz instytucji kredytujacych - w pdf jest aktualna lista banków.
edit. lit.
Juz jedną zalobe z tego tytulu przezylam, potem powiedzieli ze do maja jeszcze beda fundusze to sie ucieszylam..teraz jesli to prawda to jak zaczne szlochac nie skoncze do swiąt....
@Basja dziekuje
Ale wiem że np. Bzwbk ma przyjmować i procesować wnioski z przelewem doplat w 2017. Tylko wtedy wszystko się przesuwa.
W BIKu są dane o wszystkich trwających kredytach. Zgoda bądź nie na przechowywanie informacji dotyczy tylko tych spłaconych. Jeżeli jakiś spłacony kredyt był obsługiwany z opóźnieniem to trzeba cofnąć tą zgodę w banku. Bo działa na niekorzyść.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Skonczyly-sie-pieniadze-na-doplaty-MdM-w-tym-roku-Banki-beda-odrzucac-wnioski-7337502.html
ale widziałaś - juz można składac na przyszły rok - może lepiej już teraz zlozyc dokumenty, co?
Wniosek do bgk można złożyć dopiero jak macie to trzecie (czwarte i piąte ) na świecie. Jak teraz zlozycie, będzie sie Wam juz zawsze liczyla taka sama doplata, jaka otrzymalibyscie przy dwojgu
Sadze, ze na temat procedury więcej będą wiedzieć w banku
My wprawdzie na razie sie miescimy ale jak wiadomo trzeba myslec z duzym wyprzedzeniem o tym kredycie to wolalabym wiedziec.
"Jesteśmy w podobnej sytuacji, z tą różnicą, że już nie korzystamy z dopłat RnS po sprzedaży mieszkania. Chcemy teraz skorzystać z MdM z tytułu wielodzietności. Konsultowaliśmy sprawę z prawnikiem i po analizie obu ustaw (Mieszkanie dla Młodych po nowelizacji oraz Rodzina na Swoim) nie widzi przeszkód, żeby takie takie dofinansowanie dostać. Niestety opinia BGK oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju jest odmienna, ale powołują się na art. 10 ust.10 pkt 1, którego sens jest jednak inny, a interpretacja urzędników jest bardzo naciągana. Niestety trzeba będzie o swoje powalczyć. Poszukujemy osób, które są w tej samej sytuacji, żeby połączyć siły!"
bardzo dobrze ze podnoszą