Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

MdM a wielodzietni

13567

Komentarz

  • Też tak myślę. Wkład wlasny powinien być min 20 %, a rata kredytu nie przekraczać 30 % dochodów.
    Podziękowali 1Coralgol
  • Tyle samo trzeba mieć na miesięczne opłaty za wynajem. I nikt płaczu nie będzie słuchał tylko wywali na bruk.
    Czy kredyt mdm nie jest z natury hipoteczny?
  • piepszenie.. szczegolnie w polskich realiach.. i kazdy wie ze rodzina bedzie terminowo placic kredyt.. bo to byc albo nie byc.. ludzie glupi nie sa...nie wezma kredytu na 2000 raty majac 3000 dochodu.. mysmy ledwo dostali a teraz ciagle by nam nowe chcieli dawac za terminowe splaty...a skad mamy miec wklad wlasny w tem kraju pytam?
  • Nie żebym komu broniła, ale jak ktoś skorzystał z rns to czemu teraz ma z mdm mieć prawo korzystać?
    Ileś lat mu państwo pomagało płacić raty. Teraz sprzeda mniejsze mieszkanie, żeby kupić większe z mdmem i ma taka osoba wieksze szansę dzięki temu na mieszkanie, kredyt, bo ma już bazę, wkład własny czy jak kwestie poprzedniego mieszkania z rns rozwiaze. A jak ktoś miał fige, to z figa zostaje i płaci dalej za wynajem, bo już ktoś wziął i wyczerpał środki kolejny raz korzystając z programu dla rodzin.


    Co do wkładu własnego, fajnie fajnie, mniejsze raty, mniejsze procenty... Tylko skąd wziąć taki wkład jak w przeciętnej rodzinie trudno uzbierać tysiaka na wymianę zepsutej kuchenki itp...
    Podziękowali 1Coralgol
  • Nie sposób się nie zgodzić z Tobą @Dorotak
  • bla bla.. a czemu ma nie miec prawa? byl jeden program pomocowy do mieszkan.. a teraz jest inny.. i to bedziemy z niego mogli skorzystac tylko jako rodzina wielodzietna.. jako ze "posiadamy" wlasne mieszkanie a chcemy zmienic na wieksze.. to rownie dobrze bym mogla napisac ze nie rozumiem jak ktos mial jakas pomoc panstwa na okazje wielodzietnosci(jakakolwiek), czemu teraz ma korzystac z opcji 500 + lub mdmu wlasnie- tej opcji dla duzych rodzin.. no sorry.. jak juz sami sobie bedziemy zawistni to co sie dziwic ludziom - niewielodzietnym ze nam wytykaja... na prawde kokosow na tej rns sie nie dorobilismy
  • Ja nie sądzę, że to jest zawiść. Bo to jest pomoc, jak słusznie zauwżyłaś, wsparcie w kupnie pierwszego mieszkania, a nie entego.
    No i ograniczona ilosć, a chętnych wielu
    Podziękowali 1Coralgol
  • Kociara, ale wlasnie zmienili w stosunku do wielodzietnych to ze nie musi to być pierwsze mieszkanie, tylko kupno większego z powodu powiekszającej się rodziny. Co nie zmienia faktu, że nie sądzę by była mozliwość skorzystania przez te samą rodzinę z 2 programow, bo nie jest to do końca fair(chyba, ze ktoś odda tą pomoc , ktora dostal).
    Podziękowali 1Coralgol
  • W ogóle takich programow nie powinno być, wystarczyloby jak by państwo wymusilo na banksterach aby koszty kredytow byly porownywalne z tymi w Europie (tj 3 razy niższe niż u nas)
  • wlasnie w mdmie zrobili wylom ze moze byc ente..dla rodzin ktore potrzebuja na wieksze zmienic... nie wiem dlaczego wyjete z tego malyby byc rodziny po rns.. szczegolnie ze wysokosc pomocy jest tu niewspolmierna moim zdaniem ( na korzysc mdmu)jak sie ustawia odpowiednio wczesnie do kolejki to nie jest tak ze dostac te doplaty to los na loterii.. i ja dostane a Ci co nie mieli biedni nie dostana..
  • Niewspolmierna. Polecam wynajmować kolejne naście lat czyjeś mieszkanie i jemu spłacać kredyt. Żeby przypadkiem niewspółmiernej większej pomocy nie przegapić do zakupu własnego mieszkania.


    I wcale nie masz racji z tą kolejka. Idź i powiedz w banku że chcesz kredyt i nie masz nic. Ani grosza do wpłaty własnej, jedynie szansę na mdm. I idź i powiedz że masz małe zadłużone mieszkanie które splacasz np 8 lat a oprócz tego szansę na mdm. Jak myślisz komu bank prędzej da kredyt na resztę?
  • Co do wpłaty własnej. Są banki które za wartość nieruchomości uważają tą z wyceny a nie kwotę którą chce sprzedający. Różnica stanowi wtedy wkład własny kupującego. Czyli wycena 220 tys. Cena sprzedaży 200 tys. I mamy 20 tys. wkładu własnego.

    Ustawowo wymagane jest 15% ale banki schodzą do 10% a na pozostałe 5% jest ubezpieczenie niskiego wkładu. Można więc ten wkład własny mocno zniwelować.
  • @Dorotak zasadniczo masz racje patrzac w ten sposob i tak pewnie bedzie nie ma sie co ludzic ale powiem Ci jak to np wyglada u mnie.
    Po 5 latach placenia kredytu nadal mam kredyt do splaty w wysokosci takiej jak wzielam, bo teraz glownie placilam odsetki. A wartosc mieszkania nie dorownuje wartosci kredytu. Tzn sprzedalibysmy mieszkanie i jeszcze musielibysmy do tego dolozyc i dopiero mozemy brac kolejny kredyt.
    ... Oczywiscie to niczyja wina (tzn co najwyzej nasza ale inej mozliwosci nie mielismy wtedy).
    A przez te lata sytuacja sie zmienila i my mamy prawie trojke dzieci na plusie.
    I to uwazam za argument. Oczywiscie zyczeniowy tylko.
    Jak panstwu zalezy na dzieciach i rodzinach tak bardzo to wlasnie tym wielodzietnym (nie musi to byc 3+ moze to byc 5+) ale niech wlasnie takim wielodzietnym umozliwi branie takiego powtornego MDMu.
    Bo wiesz teraz to latwo jak dzieci male i w sumie ich malo... Ale jak bedzie wiecen to i o kredyt trudniej i o miejsce w malym mieszkaniu itd.
    Tak to widze jako argument za tym zeby skoro jest program to wspierac.
    Bylby kolejny plus za większą iloscia dzieci.
  • Ja nie mam nic przeciw wspieraniu wielodzietnych i w ogóle rodzin. Tak, jak piszesz, sytuacja kredytowa w naszym kraju to koszmar. Dziesięć lat splacasz odsetki. A kolejne 30 lat wartość mieszkania (w dużym uproszczeniu) w czasie zakupu. Po 5 latach Twoje mieszkanie jest warte jak dobrze 70% ceny na umowie. Jak dobrze.
    Tyle że można całe życie wynajmować i komuś spłacać te odsetki. A można wziąć kredyt na małą klitke i jednak spłacać sobie.
    My teraz wynajmujemy okazyjne mieszkanie, no standard nie powala, powala jedynie piętro bez windy;) ale jest spore- to plus. Tyle że za porównywalny metraż placilibysny przez 30lat mniejsze raty niż teraz za wynajem.

    Ok, nie da się przewidzieć wszystkiego. Tak jak ktoś, kto brał kredyt z rns nie mogl przewodziec, że mdm będzie lepsza pomocą (może by wtedy czekał dłużej z kupnem.mieszkania). Ale dzielimy się na tych, co już chociaz część odsetek na własna klitke splacili z pomocą państwa i tych, co bez tego mdmu nie mają szans nawet zaczac tych odsetek spłacać. A jak widać wyżej - mamy marzec i program jest zamknięty. Dla nas np. To.kolejny rok w plecy bo zdolność kredytową mieliśmy osiągnąć gdzieś w okolicy września, paziernika.


    Naprawdę nie mam nic przeciw temu, żeby wielodzietni kupujący kolejne mieszkanie mogli korzystać z drugiego programu pomocy państwa (tzn z mdmu po rns), ale w tej sytuacji, kiedy środków brakuje, priorytety przyznawania tych dofinansowań powinny być dyktowane innymi zasadami niż tym, komu bardziej się bankowi opłaca przyznać kredyt - w takiej sytuacji my zawsze będziemy na przegranej.
  • Dorota i tu się mylisz rata kredytu na mniejsze mieszkanie z dopłatą RNS była większa niż wasz wynajem. Teraz dopłat nie mamy i płacimy duuuzo więcej niz wy za wynajem.
    Jasne mieliśmy/mamy niekorzystne oprocentowanie bo mieliśmy słabą zdolność kredytową.
    I w sumie dobrze się stało że wzieliśmy w złotówkach i sprzedaliśmy mieszkanie za tyle ile kupiliśmy
  • Ale 3/4 raty jak nie więcej to odsetki
  • Dorota, przy mdmie wylicza nam ratę kredytu od 750 do 900zl za ok 60m z rynku wtórnego. To taniej ;)

    Przy czym zaznaczyc trzeba, że z 3 dzieci możemy się starac i o 90tys dofinansowania z mdmu. Przy takiej sumie wplaty wlasnej, jak liczony jest mdm raty wychodza korzystniej
    Pod warunkiem, że sa środki ;)
  • Dorotak
    Wybacz, ale gdzie tu ta jawna niesprawiedliwość @-)
    Sama piszesz, ze z trójką dzieci macie mozliwość dofinansowania 90 tys do mieszkania w MdM
    Nie wiem czy wiesz, ale w niejednej Pipidówie można kupić mieszkanie za ok 120 tys ok 60 m czsem nawet większe.
    i jest multum rodzin, które nie spełniają kryteriów (wiek, wielodzietność) i im jakakolwiek pomoc przejdzie koło nosa.
    Nie dostana pomocy, bo za starzy na mdm
    Nie dostaną pomocy, bo z jakichś względów nie mają więcej niż dwoje
    ale oczywiście to nie jest niesprawiedliwe
    niesprawiedliwe jest to, ze rodziny wielo, które teraz otrzymają naprawdę spora pomoc do budżetu domowego niedostaną jeszcze mieszkań
    ot nie sprawidliwość
  • edytowano marzec 2016
    Do mieszkań za 120tys nie będzie tak wysokich dofinansowań z mdm, to na pewno. 90tys wychodzilo nam przy mieszkaniach ok 60m do 280tys okolo.
    Edt. Więc sporo jeszcze do spłacania :D

    Sprawiedliwości być nie będzie nigdy. Ale tak jak mówię, nie powinno być tak, że w mdmie większe szanse mają rodziny, które już z jakiegoś programu pomocy skorzystały. A maja, bo po prawdzie mdmem rządzą banki.
    Ja też nie korzystam z pomocy nie przeznaczonej dla mnie :D staram się szukać rozwiązań tam, gdzie są one skierowane do mnie, to raczej logiczne ;)
  • Dorota
    nie istotne czy będzie 90 tys czy mniej
    BĘDZIE jakieś tam dofinansowanie, więc to już jest ogromna pomoc!!!
    I ta pomoc bedzie ale nie dla wszystkich!
    Masz rację, sprawiedliwości nie ma
    i nie będzie
    Ale przykro się czyta teksty, ze pomimo ogromnej pomocy jaką ktoś tam dostanie to wciąż mało i mało bo inni mają "lepiej"
  • nieopatrznie napisalam ze liczymy na wycisniecie paru dych z tego mieszkania ... moga sie okazac to tylko pobozne zyczenia.. a nie pokazny wklad wlasny z tytulu ze wielka kase nam panstwo dalo w rns... piszac liniowo przez te 5 lat dostalismy jakies kilkanascie tysiecy w doplacie i sory ale nie rozumiem czemu mielibysmy byc wykluczeni z tych super mega doplat do mdmu.. ale co ja tam wiem...nie wiedzie mi sie zle i nie znam zycia a jeszcze ulozylam sobie w glowie plan o zgrozo zeby sie zakredytowac na dom zamiast na 50 metrach zyc jak Pan Bog przykazal skoro inni maja gorzej..
  • @hipolit, po pierwsze kto i jaka pomoc dostanie? Bo piszesz jak o fakcie dokonanym, jakbym juz te 90tysia do reki dostala;D po drugie nikt nie napisał, że mało, zauważam jedynie że nie podoba mi się sytuacja w której osoby, korzystające z rns moglyby skorzystać z mdm, bo w przeciętnym banku miałyby większe szanse na kredyt, niż ci do którym program był skierowany na poczatku; młodych kupujacych pierwsze mieszkania bez szans na gotówkowy swój wkład własny.

    @Mafja, nadal jesteście o krok dalej niż ci, o ktorych pisze wyżej. Tylko tyle. Jeśli jest taka luka i możecie skorzystać, super, może zalapiecie się na początek przyszłego roku na dopłatę z mdm. My nie zalapalismy się do tej pory i wątpię żeby nam się w ogóle udało. Jak dlugo jest mdm. Czekamy na lepszy program dofinansowań :D

    Co do strat na mieszkaniach.. Chyba nikt nie liczy że kupi mieszkanie na kredyt i na nim zarobi :D
  • @Dorotak podziękuj

    Też uważam, że pierwszeństwo powinni mieć ci, którzy jeszcze nie dostali żadnej pomocy od państwa.

    No i tak jest, że spłacając kredyt spłaca się koszmarne odsetki. Ale w końcu, kiedyś, kiedyś, zostanie się z mieszkaniem ( o ile się doźyje ;) )
  • a ja sie nie zgadzam. i zamierzam korzystac bez wyrzutow sumienia... i tak jak do niedawna nie w glowie mi byla duza wielodzietnosc a podobalo mi sie ze dostana i matki niepracujace 1000 przez rok i 500 na kazde dziecko i jeszcze moze super doplate do mieszkania w przypadku wielodzietnych... tak nie rozumiem czemu mi sie ma zalowac tego rozwiazania w przypadku naglego powiekszenia rodziny- bo choc moze pierwotne zalozenie mdm bylo - pierwsze mieszkanie dla mlodych, to teraz poszerzono je jak dla mnie o - godne mieszkanie dla wielodzietnych.. ktore to zalozenie mi sie podoba... co nie znaczy ze sie zalapie
  • Mafja, ale tu nie chodzi personalnie o ciebie.

    Chodzi o to, jak to jest wymyślone. Skoro nie ma na pomoc dla wszystkich, to powinno się dać tym, którzy jeszcze jej nie dostali.
  • Ale osoby, które korzystały mogą potrzebować BARDZIEJ niż te, które nie korzystały, gdy dla wszystkich nie ma, zawsze ktoś czuje się potraktowany niesprawiedliwie.
    Lepiej by były dwa odzielne programy, choćby jednakie w dalszych procedurach, pod dwoma różnymi nazwami i odzielne do nich kolejki.
  • Spoko-loko, dziewczyny.

    Dziś Was to wkurza, bo jestescie w takiej, a nie innej sytuacji.

    A jak za 10 lat będziecie zyć z kolejną 3 czy 4 dzieci na tych mdm-owskich 60m i pojawi się jakiś inny program, to też będziecie chciały korzystać.
    To normalne.

    Każdy chce mieszkać w godnych dla siebie i swoich dzieci warunkach.
  • Lub po prostu mieszkac na swoim (trochę swoim, bo na kredycie).
  • Dorotak

    serio - jakbyś mieszkała np na swoich 50m i właśnie byłabyś w kolejnej, np 6 ciąży nie chciałabyś większego mieszkania? o.O
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.