Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Kryzys. Dokąd zaprowadzi nas synod?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Komentarz
Nie podzielam pesymistycznego spojrzenia @Gregoriusa.
Powiem prosto: nasz Bóg Jezusa Chrystusa jest większy.
To widać też po wypowiedziach biskupów i świeckich.
Zło jest krzykliwe, ale Dobro zwyciężyło. To dokonało się.
O jak dobrze że my Polacy już prawdopodobnie odpokutowaliśmy swoje winy. Jednak jeśli nie zwrócimy się zgodnie i ufnie do Boga to i tak wszyscy zginiemy, gdyż z szatana straszny zazdrośnik i zwyrodnialec jest.
Jednak grzech (najbardziej rozwiązłość, niezgoda, aborcja) krępują często Plany Boże. Także często, objawienia te, zawierają ostrzeżenia, gdyż przyszłość jest niezdefiniowana i zależy od naszej współpracy z Bogiem.
http://gosc.pl/doc/760868.Klopotliwi-prywatni-swieccy
Nie widzę innej rady jak towarzyszyć modlitwą Ojcom Synodalnym.
Zbawienie już się dokonało i zwycięstwo jest pewne. Co nie oznacza, że sami sobie, również w Kościele, nie zadamy jeszcze wiele bólu.
+++
Ja się pytam, dlaczego taki kardynał czy biskup nadal piastuje swój urząd kapłański?!?!
Nie ma bata na takich?
Trzeba go dopiero ukręcić. Poprzez opiękę modlitewną nad Ojcami Synodalnymi. W linku przykład człowieka z isis, którego nawrócił sam Bóg.
http://www.prawy.pl/wiara/9633-terrorysta-z-isis-ocalony-aby-swiadczyc-o-prawdziwym-bogu
tak, to o nich.
Stowarzyszenie działa w przestrzeni publicznej w sposób dość dynamiczny. Nie jest stowarzyszeniem kościelnym.
Ojcze Niebieski błagam Cię i proszę, wysłuchaj naszego wołania wołania całego Polskiego Narodu. Tak bardzo pragniemy, aby Nasz Pan i Zbawca Jezus Chrystus został uznany Królem naszego Narodu i państwa. Polecamy Ci wszystkich tych, którzy mają zamknięte serca i nie chcą przyjąć królowania Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Błagamy Cię Ojcze Niebieski, wysłuchaj naszego wołania i dotknij wszystkich tych serc, aby się otworzyły na wielką Miłość Bożą, aby zapragnęły przyjąć Pana i Zbawcę, Twojego Syna Jezusa Chrystusa. Oto my dzieci Twoje błagamy Cię o tę wielką łaskę, aby Twój Syn był przyjęty przez cały Polski Naród, aby został uznany Panem i Władcą, aby ludzkie serca uwielbiały Jego Święte Imię. Ojcze Niebieski wysłuchaj naszego wołania i spraw, aby to się mogło dokonać, aby te wszystkie łaski przygotowane dla naszego Narodu, mogły na nas spłynąć. Abyśmy się stali Królestwem Twego Syna, aby On mógł nas prowadzić do wiecznej szczęśliwości, abyśmy tam doszli i spotkali się z Tobą na wieki. Amen.
albo:
Adam Człowiek, Anioł Stróż Polski. Orędzia dla Polski i Polaków 2009–2014
NIHIL OBSTAT Zatwierdzam do studiowania i medytacji prywatnej ks. Abp Andrzej Dzięga
mógłbym znaleźć kilka innych przykładów tylko czasu mam trochę mało.
Mnie zawsze bardzo ciekawiła tematyka uświęcania natury człowieka. T.j. jak to się dzieje że tyle chrześcijan bohatersko oddawało swoje życie za Boga. I dlaczego w dzisiejszych czasach tak trudno nad tą naturą (strachem, popędami) zapanować. Bardzo osobiście mnie to dotyczy.
No i przyczyną jest grzech. Trochę to przypomina sytuację Islamu: niby poszczą w ramadanie, a w rzeczywistości obżerają się w nocy, niby są wstrzemięźliwi względem żon, a gwałcą innowierne kobiety. Nic dziwnego że ta religia upodla ludzi
Nietety my Katolicy nie wyzbywamy się np pychy. Wiele grzechów "katolickich" jest tak powszechnych, że nie pracuje się nad nimi i nawet nie tłumaczy się co powodują jak z nimi walczyć itp. One niszczą ludzi. Niby religijnych jest 90% Polaków, a nienawiści w tym narodzie jest zdecydowanie za dużo jak na taką statystykę.
Ostanio dużo mi wyjasniła książka (urywki czytałem) "Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą” -Ks. dr Józef Maria Bartnik SJ, Ewa J. P. Storożyńska. Poruszony był tam np temat: Dlaczego Maryja nie pomogła w Powstaniu Warszawskim w 1944r. Ten temat też jakby podważał moją ufność do Niej.
Coraz bardziej rozumiem Boga i siebie równocześnie, dzięki właśnie takim publikacjom.
I nie tylko Polacy. Np Włoch:
Św. ojciec Pio:
„Całej ludzkości grozi niebezpieczeństwo. Niebo czekało długo i ostrzegało, ale ludzie się tym nie przejmują. Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z nocnej mgły. Nocą nagle, bez wypowiedzenia, rozpocznie się wojna. Z południa przylecą czarne i szare ptaki z taką potęgą, że zmienią widok nieba i ziemi. Czołgi będą miażdżyć domy z ludźmi, z których zwisać będą martwe, zwęglone twarze. Wskutek powodzi znikną wsie i miasta. Kto spojrzy w kierunku zniszczeń wojennych, umrze, bo jego serce nie wytrzyma tak straszliwych widoków. W jedną noc zginie więcej ludzi niż podczas ostatnich dwóch wojen światowych.”
Dalej autor pisze: „Odnosi się wrażenie, że wszystkie złe sygnały przesyłane dziś na ziemię ze świata nadprzyrodzonego nie dotyczą Polski „.
Irlandczyk:
Św. Malachiasz (1128 rok):
” Polska, powstając majestatycznie jak feniks z popiołów, mężnie zrzuci pęta niewoli i stanie się jednym z mocartsw w Europie.”
Spadam: Weekend nadchodzi
Ujawniają (nie mylić z "powodują") paraliżujący strach przed ponownym przyjściem Jezusa Chrystusa.
Dzisiaj uczę się akceptować fakt że żyjemy w bardzo bestialskim okresie i to jeszcze będąc ciągle okłamywanym że jest "pokój i bezpieczeństwo". Mamy do czynienia z cichą zagładą całych narodów. Jeżeli to prawda co piszę to wynika z tego że naprawdę daliśmy się znieczulić i uśpić.
I chyba stąd jest ten strach. Jeżeli w ten sposób zaczynam myśleć, to odrazu próbuję się skupić na Miłosierdziu Bożym. Sprawiedliwość Boża mnie przeraża, tak samo jak okrucieństwo ludzi planujących i tworzących ludobójstwo. W niczym nie przypominam świętych, którzy pragnęli żyć w "tych czasach".
Jednak zanim przyjdzie Pan Jezus, ma się ujawnić antychryst, czyli ucieleśniony szatan. A my chrześcijanie mamy być na to przygotowani. Obawiam się że nie jesteśmy. Jedynie co mi zostało to pozwolić Bogu aby mnie uświęcał i być może dzięki temu pomógł większej ilości ludzi.
Nawet to co dzieje się na synodzie, nie pozwala mi spokojnie oprzeć się na nauce Kościoła, gdyż ta nauka obecnie nie jest spójna. Trzeba bardzo dokładnie badać owoce aby rozeznać kto reprezentuje Kościół Chrystusowy.
Dlatego z takim uporem nie odrzucam różnych objawień, ale obserwuję owoce które wydają. Owocem może być strach, ale też czasem potrzebny jest mocny kop w tyłek. Jeżeli ma być walka, to nigdy nie można odwracać się plecami do przeciwnika.
Tak wogóle to chyba byłbym szczęśliwszy, jakbym zrezygnował z tego typu zainteresowań. Tylko że naprawdę nie wiem czy powinienem...
Nawet sobie nie wyobrażacie jak skuteczni!
Większość nie ma pojęcia jak wiele polskich inicjatyw marszowych, modlitewnych, prolive, ... to ich "dzieci". Cała czołówka takich inicjatyw nad Wisłą.
A ile rekolekcji wspartych po cichu ile konferencji....
Dobrą decyzją jest tworzenie osobnych projektów i nie podpisywanie się pod każdą inicjatywą - w przypadku ataku (a przecież musi przyjść skoro się podejmuje takie sprawy), nawet skutecznego ataku, media głównego ścieku czy inni wrogowie zniszczą jedną inicjatywę a kolejne prą do przodu.
Wielkie brawa dla "skargowców". Super robota.
Czasem mam wrażenie, że Autorka przeszła na pozycje sedewakantystyczne.
Ech; szkoda tylko, że taki pogląd mnie zniechęca do dyskutowania; drzewiej to dawało sporo frajdy, a tero?