wiecie co, tam sprawa jest złożona. trudno powiedzieć jak tam naprawdę jest. Z tego, co wiem, nie jest do końca ustalone prawo do własności kamienicy i ten człowiek wspomniany w petycji próbuje odzyskać "swoje" - czy ma do tego prawo, nie wiem
wiem tyle, że zakładając teatr K. wiedział, że jego sytuacja w tym miejscu może być niepewna, tak samo innych okolicznych teatrów prywatnych
o, a w tym artykule, co zalinkowała Ula w ogóle jest jeszcze inaczej wszystko napisane... Ja tam średnio wierzę dyrektorom teatrów prywatnych... Może chcą jak Janda dostać prawo do budynku i o to walczą?
Oglądam w tv republice reportaż, z tego,co zrozumiałam pan E.K walczy o to,by ich nie wywalono stamtąd,chcą zachować miejsce, to nie jest ich,płacą czynsz. I widocznie właściciel ma inny pomysł na to miejsce.
Komentarz
Z tego, co wiem, nie jest do końca ustalone prawo do własności kamienicy i ten człowiek wspomniany w petycji próbuje odzyskać "swoje" - czy ma do tego prawo, nie wiem
wiem tyle, że zakładając teatr K. wiedział, że jego sytuacja w tym miejscu może być niepewna, tak samo innych okolicznych teatrów prywatnych
Ja tam średnio wierzę dyrektorom teatrów prywatnych...
Może chcą jak Janda dostać prawo do budynku i o to walczą?