Maluch skończył 5 miesięcy, szczepiliśmy go w piątek. We wtorek po południu zaczął gorączkować,38 stopni, nad ranem - mimo ze w nocy tez podawałam na zbicie gorączki, miał 39,1. Dostał czopka i oczywiście do lekarza. Pani doktor powiedziała ze to nie powinno być od szczepionki i sama nie wie od czego, dala skierowanie ma mocz , zalecenia zbijać gorączkę i obserwować. Mówiła ze gorączka bardziej pojawia się po szczepieniu-odra, świnka, różyczka a nie błonica, tężec, krztusiec kolejna dawka, 1 miał wcześniej i nic mu nie było.Czy u was tez tak bywało?
Komentarz