Za mnie, żebym się nie rozchorowala. Mąż wyjeżdża i zostaje sama z dziećmi na tydzień. Nie pierwszy raz ale ciężko będzie pociągnąć to wszystko jeśli się rozłożę.
za moją babcię Halinę (95l) od tygodnia już tylko leży... ale przede wszystkim za ciocię, jej córkę która się nią opiekuje - też ma problemy zdrowotne, dzisiaj zemdlała rano, mój tata tam pojechał (one w Warszawie, my przy Poznaniu) o jakieś dobre rozwiązanie sytuacji...
Mogę i ja prosić? Jestem stosunkowo nowa i trochę się chyba wstydzę. Bardzo potrzebuję modlitwy. Więc proszę o nią, choć zwykle nie łatwo mi o cokolwiek prosić. Ale widzę, że w tym gronie tak dobrze to idzie, tak sprawnie, serdecznie etc.
Sama też się modlę. Ale ostatnio tak słabo mi to wychodzi.
Żebym jakoś dała radę. I nie pytała ciągle Boga i siebie dlaczego. Walę głową w ścianę i nie rozumiem. I nie wiem jak zmienić obecny stan rzeczy. Choć ciągle działam. I nie wiem co zrobić z tym nierozumieniem.
@weronika85 mój dziś pierwszy raz poszedł do zerówki . Debiut mieliśmy taki że wszedł na szatnię i zamiast usiąść na ławeczce i przebrać buty, siadł na środku podłogi a że pogoda u nas dziś bardzo deszczowa i błotna ,to zadebiutował w mokrych i brudnych spodniach A co do Twoich przedszkolaków ,to będzie dobrze, dzieci lepiej się przystosowują niż rodzice.
Proszę za zdrowie dla mnie, córki i męża, bo kiepsko zaczynamy nowy rok szkolny i pierwszą klasę - grypą żołądkową i dodatkowo dla mnie problemami urologicznymi. A miało być tak pięknie...
To na pewno zęby? Tak tylko na wszelki wypadek zapytam, z sercem nic nie masz? Po przykrych doświadczeniach z przeszłości wiem, że można chorobę wieńcową odczuwać jako dolegliwości zębowo - żuchwowe
@czekolada wezwaliście Księdza do taty? Miałam podobną sytuację z babcią męża i gdyby nie moja przytomość umysłu to najbliższa rodzina nie pomyślałaby i księdzu...
Tak, ksiądz sam przyszedł już na sor. Tata miał ogromnego tętniaka, stąd masywny wylew. Boję się o mamę, mówi że nie poradzi sobie jak odejdzie miłość jej życia..nie wiem co mam robić, nie spała od wczoraj rano
Komentarz
o jakieś dobre rozwiązanie sytuacji...
Mogę i ja prosić? Jestem stosunkowo nowa i trochę się chyba wstydzę. Bardzo potrzebuję modlitwy. Więc proszę o nią, choć zwykle nie łatwo mi o cokolwiek prosić. Ale widzę, że w tym gronie tak dobrze to idzie, tak sprawnie, serdecznie etc.
Sama też się modlę. Ale ostatnio tak słabo mi to wychodzi.
Żebym jakoś dała radę. I nie pytała ciągle Boga i siebie dlaczego. Walę głową w ścianę i nie rozumiem. I nie wiem jak zmienić obecny stan rzeczy. Choć ciągle działam. I nie wiem co zrobić z tym nierozumieniem.
+
@AgaMaria
To na pewno zęby? Tak tylko na wszelki wypadek zapytam, z sercem nic nie masz? Po przykrych doświadczeniach z przeszłości wiem, że można chorobę wieńcową odczuwać jako dolegliwości zębowo - żuchwowe
dziękuje
Szok, nic mu się nigdy nie działo, tata ma 56 lat.
Jestem aż nienaturalnie spokojna. Bardzo bardzo dziękuję za każdą modlitwę.
Tata miał ogromnego tętniaka, stąd masywny wylew.
Boję się o mamę, mówi że nie poradzi sobie jak odejdzie miłość jej życia..nie wiem co mam robić, nie spała od wczoraj rano