Moja córka poszła do I klasy w wieku 6 lat. Pani z zerówki odradzała mi odraczanie, bo dziecko zdolne i da sobie radę... W chwili obecnej moje dziecko nie ma tyle cierpliwości by siedzieć i pisać całe linijki nowo poznanych liter. Płacze, denerwuje się, odmawia współpracy. Ja też tracę już cierpliwość, bo jest to moje najmłodsze dziecko z szóstki swego rodzeństwa. Nie przypominam sobie, bym miała takie kłopoty z innymi moimi dziećmi.
Nie dam głowy sobie uciąć, ale wydaje mi się, że słyszałam gdzieś, iż dziecko można odroczyć/cofnąć do zerówki do końca I semestru. Czy ktoś coś w tym temacie???
Z góry dziękuję.
Komentarz
http://ratujmaluchy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=172&Itemid=