Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

żywopłot + dziecko = ?

Już wiem, ze na pewno zdenerwowanie.

Dziadek załapał moment nieuwagi i po chwili złapał F. z owocami ligustru w raczkach.
Jak zajrzeliśmy w paszczę - jezyk nie zabarwiony.

Mogę olać, czy mam coś robić?

W internecie mnóstwo różnych informacji - od takich, że jak zażarł, to bedzie miał silną biegunkę (i tylko duża ilość jest szkodliwa), po takie - że jak mam PODEJRZENIE, to powinnam lecieć do szpitala. o.O


ORGU doradź!

Komentarz

  • Przychylam się do pierwszej opcji - msz wystarczy obserwacja. Ale lepiej niech wypowiedzą się fachowcy :)
  • Ja jestem panikara - spowodowałabym jak najszybciej wymioty.
  • ja jestem z frakcji przeczekującej
    Nawet dzikie jagody w lesie nie zabijaja tylko ma się biegunkę ;)

  • To ja tak jak Haku. Z reszta, przy dwojce z trudem pilnuje co kto zjada, a co dopiero dalej.. Zawsze w razie niepokojacych objawow wiesz, co je spowodowalo, to plus;-)
  • Nosz w morde - gdyby to bylo takie trujace od jednej jagody - to przeciez nue sadziliby tego w parkach,przy placach zabaw itd.
  • @Agnicha

    No i mialas PEWNOSC ze zezarl.
  • musiał by zeżreć i połknąć.
    na farmakognozji uczyli, ze dzieci rzadko zjadają dzikie rzeczy, bo są cieprkie/gorzkie itp
  • u nas też lekomanii
    Ostatnio sie zastanawiałam czy Him się nie napił berodualu do inhalacji - wcześniej wypił pół espumisanu... a butelka podobna i okoliczności zbieżne
  • edytowano grudzień 2015
    A pamiętacie popularną śnieguliczkę białą, niegdyś bardzo popularny krzew żywopłotowy, niestety też jest trująca. Uwielbiałam bawić się owocami śnieguliczki.

    To są bardzo tanie i odporne krzewy, dlatego tak często używane.
  • @chabrowa - ligustr trujący jest, to na pewno. Ale jedną jagodą się nie zatruje - to nie wawrzynek wilczełyko (on jest bardzo trujący - notowano wypadki śmiertelną u dzieci po 1-2 jagodach). I gdyby zjadł dużo, to buzia by raczej brudna była.
  • O snieguliczka, to i moje dzieci sie bawia i do domu znosza czasem ;).
  • ja po zabawie śnieguliczką miałam totalnie zapuchnięte oczy i twarz. wzięłam do ręki, potem dotknełam twarzy. musiałam się ratować wapnem i lekami przeciwalergicznymi. swędzenie, pieczenie no i ta opuchlizna!
  • @Chabrowa-i jak F.? Ma biegunkę?
  • Cis jest cały trujący. Jedyny bezpieczny element to "jagody", ale bez nasion (one są najgorsze).
  • @ola_g, ja tak biegam i zrywam wszystkie kwiaty konwalii w ogrodku swoim i sasiadek (ile mu reka przez siatke przejdzie), zeby nie zaowocowaly.
    Moze pora je jednak powyrywac, bo co roku mam pietra, zeby ktos nie wlozyl do ust
  • A nie byłoby łatwiej nauczyć dzieci, żeby nie jadły dziwnych rzeczy?
  • Nauka swoja droga
    ale schody tez lepiej zabezpieczac obok nauki, ze maluch ma na nie sam nie wchodzic ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.