Świętość składa się z heroizmów. â?? Dlatego w pracy wymaga się od nas heroizmu dobrego "wykończenia" zadań, które do nas należą, dzień po dniu, chociażby się powtarzały te same zajęcia. Inaczej â?? nie jest prawdą, że chcemy zostać świętymi! (Bruzda, 529)
Pytałeś mnie, co możesz ofiarować Bogu. â?? Nie muszę się zastanawiać nad odpowiedzią: To samo, co czynisz zawsze, ale lepiej wykonane i ukoronowane miłością, która by cię pobudzała do myślenia bardziej o Nim, a mniej o sobie. (Bruzda, 495)
Ponownie podejmując twoją codzienną pracę wymknął ci się jakby krzyk protestu: ciągle to samo!
A ja ci powiedziałem: Tak, ciągle to samo! Ale ta zwyczajna praca â?? taka sama, jaką wykonują twoi koledzy po fachu â?? ma być dla ciebie ustawiczną modlitwą, która składa się z tych samych serdecznych słów, ale codziennie ma inną melodię.
Naszą właśnie misją jest przemienianie prozy tego życia w jedenastozgłoskowiec, w poezję heroiczną. (Bruzda, 500)
Połóż na twój stół roboczy, w mieszkaniu, w twojej teczce obrazek Najświętszej Maryi Panny! I patrz na niego, kiedy rozpoczynasz pracę, podczas pracy i po jej zakończeniu. Ona udzieli ci sił â?? zapewniam cię! â?? żeby twoja praca stała się miłosną rozmową z Bogiem. (Bruzda, 531)
Komentarz
(ktoś apelował o wyciągnięcie interesujących wątków. Albo potencjalnie interesujących )
k.
Tam jest bdb wyszukiwarka.
Wybieramy np. Drogę (lub Bruzdę czy Kuźnię) - bo to stamtąd cytaty, które Maciek wkleił, i zadajemy "spis tematów" (np. http://www.pismaescrivy.org/book/droga-spis_tematow.htm)
Wtedy ukażą nam się konkretne hasła - wedle potrzeb . Do modlitwy, do przemyślenia, czy do czego potrzebujemy.
k.
Ogromne dzięki!!! Baardzo chciałam Escrivę do przemyśleń na Adwent dla mnie i dla męża, tylko przerażało mnie przepisywanie z książek cytatów, żeby do kalendarza adwetnowego na każdy dzień włożyć. A tutaj jak znalazł
Martwi mnie niezwykle silna pozycja założyciela - mam wrażenie nieraz, że jego świętość jest większa od świętości innych świętych - jeśli wiecie co mam na myśli.
Czy ktoś ma może podobne odczucia lub potrafi te obawy rozwiać?
Ciekawe, możesz rozwinąć?
Wydaje mi się naturalne odwoływanie się do założyciela. Karmelici darzą "szczególną sympatią" Świętych Karmelu, w innych zakonach/instytutach/wspólnotach jest podobnie.
Z drugiej strony, nigdy nie byłam w Dworku, może są tam jakieś specjalne escrivowe nabożeństwa
ja bym tak powiedziała - co dobrego, to Pan Bóg, a co złego - to my, ludzie.
Czyli - jeśli masz takie odczucia, że ktoś przesadza z kultem św. Josemarii, to ten konkretny ktoś. Albo jakaś grupa "ktosiów".
Św. Josemaria zawsze zwracał uwagę, że mamy naśladować/ naśladujemy Chrysusa, i bardzo, bardzo bronił się przed "ukultowieniem" siebie.
Jego mottem było "ukryć się i zniknąć" - i baardzo o to walczył (ten temat pojawia się w każdej biografii Świętego).
Z własnych obserwacji (dni skupienia, rekolekcje) - to zawsze są cytaty z wielu świętych. Często św. Teresa z Avila, św. Jan od Krzyża, św. Jan Maria Viannney. Teraz - św. Jan Paweł II (ale to bardzo możliwe, że specjalnie na dla stolicy Małopolski ).
Sam św. Josemaria zawsze mówił, że nie głosi nic, co by już nie było znane.
Tylko wtedy, w 1928 - aż do SV II - powszechne powołanie do świętości było zapomniane.
(Tak, wiem, że św. Franciszek Salezy pisał o tym pierwszy i dużo . Pisma tego świętego też się cytuje).
A że sam św. Josemaria był bardzo pociągającą osobą, a teraz takie same są także pisma, które zostawiał - to fakt. Ale - co kto lubi. Wolność jest .
k.