Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kresy - poszukiwania rodzin

Kresowiacy!
Czy macie doświadczenia w poszukiwaniu rodzin?
Szukam zarówno dostępu do archiwaliów, jak i żywych osób, z którymi utraciła moja rodzina kontakt w czasie wojny, a wiem, że mieszkają nadal we Lwowie. Czy ktoś dokonywał kwerend ksiąg parafialnych samodzielnie? Jak to zrobić?

Komentarz

  • Podbiję sobie. Nikt tu nie pochodzi z Kresów?
  • W necie można zerknąć na stronę archiwum głównego akt dawnych w wawie, oni chyba mają archiwalia z interesującego Ciebie terenu (księgi parafialne itp.).
    Polecam stronę wielkopolskie towarzystwo genealogiczne gniazdo.
    W nazwie ma wlkp.ale to niezła kopalnia wiedzy. Może się przydać :-) powodzenia
  • Byla kiedys tez taka strona z myheritage w nazwie - tworzylo sie tam drzewa genealogiczne, mozna bylo łączyć z drzewem kogos z dalszej rodziny. Moj wujek przez te strone odkryl kilku dalszych krewnych, swoich rowiesnikow. Sa tez bazy internetowe PRADZIAD i SEZAM. Tam tez mozna poszukac.
  • o ile dobrze oamiętam, to ProMama i DoeTata coś z Kresami mieli wspólnego, albo pomyliłam
  • @minka
    bardzo dziękuję.
    Sprawę tych, co odeszli już pchnęłam do przodu - obecnie księgi metrykalne z lwowskiego są w arch. Baziaka w Krakowie - będę w krotce znała nazwiska i imiona moich prapradziadków, na co mam nadzieję.
    Natomiast byłabym bardzo wdzięczna za namiar do kogoś ze Lwowa, bowiem mamy tam rodzinę z ktorą utraciliśmy kontakt w latach 70-siątych. Chciałabym nawiązać z nimi korespondencję, mamy wspólnych pradziadków. Tylko jak ich odszukać, skoro mam jedynie imiona i nazwiska.
    Druga rzecz: być może mam rodzinę - od wspólnych pradziadków w Nowosiółce pod Podhajcami. Tam też szukam kontaktu z kimś kto tam mieszka.
  • edytowano grudzień 2015
    @minka
    już nieaktualna moja prośba - SZCZEŚCIE wielkie, pomogła mi Polka, pzrez internet poprosiłam. Okazało się, że we Lwowie tylko 4 osoby o takim nazwisku mieszkają i pierwsza próba telefoniczna - ciotka odebrała, 79 lat. Wszystko pamięta. Wielkie wzruszenie. Brak słów, jeszcze drugą ciotkę znajdę, bo są w kontakcie. Mama moja z ciocią tutaj na miejscu zapłakane.
  • Ja tak po latach taty ciocie odnalazlam w Petersburgu.
  • Okazało się, że Brat babci leży na cmentarzu wojskowym Powązki - codziennie tamtędy pzrejeżdżam. Jutro pojedziemy ze zniczami. Ta ciotka ze Lwowa, co z nią rozmawiałam, to Jego córka. 20 lat, DWADZIEŚCIA szukała tego grobu. Poległ w kampani wrześniowej. Jak już znalazła to zdrowie nie dało dojechać,
  • @MagdaCh cudownie! :) Wzruszające, zwłaszcza, że czas teraz szczególny, świąteczny :)
  • No właśnie - policzyłam - jak pojedziemy do tej ciotki (bo ona sama to się już na pewno nie wybierze) to będzie spotkanie mojej mamy z nią - po ponad 70-dziesięciu latach!
  • W Wigilię odwiedziliśmy grób tego dzielnego stryjecznego dziadka, który miał 25 lat, gdy zginął w obronie Ojczyzny - pierwszy raz po śmierci Antoniego ktokolwiek z rodziny Gołębiowskich się tam pojawił. Bardzo wzruszający moment.

    IMG_0986
  • Część mojej rodziny z Lwowa.
    Nie mamy kontaktów. Siostra mojego dziadka chyba jeszcze żyje.
    Dziadek Lwowa opuścił jako młody człowiek. Poszukam na portalach podanych przez @Aniuszka
  • WIem że był dziadek ułanem. Może w poszukiwaniach pomoże.
  • edytowano grudzień 2015
    @isako pomoże, możesz napisać do Centralnego Archiwum Wojskowego podając imię nazwisko dziadka, datę urodzenia, imię jego ojca i ewentualnie dane jakie posiadasz gdzie mógł służyć.

    ja się kilka razy bardzo mile zaskoczylam :)

    edit.
    ja w moim drzewie mam na razie 1266 osob, ale mam chwilową przerwę w poszukiwaniach :)
  • edytowano grudzień 2015
    @Basja
    o rety - to przebijasz nas wszystkich z tym drzewkiem Twoim! Zazdroszczę!
    Chociaż i ja się strasznie cieszę, na 99% znam nazwiska wszystkich moich pradziadków, niebawem pchnę dalej. Z jednej strony mam do 1850 roku, a z drugiej - jak piszę na 99% (potwierdzenie przyjdzie wraz z wypisem z księgi jednego małżeństwa) - ale wygląda mi to, że się zgodzi, to będzie do urodzin jednego z prapradziadów w 1736 roku, co ciekawe grób jego syna (czyli dziadka mojego pradziadka) nadal istnieje w Podhajcach. No nic. MUSZĘ, po prostu muszę tam pojechać. No i poznałam siostrę cioteczną, bardzo fajna. Musiałam wskrzesić rosyjski, bo ona też z mieszanej polsko-ukraińskiej rodziny, a nawet bardziej ukraińskiej.
  • @Isako
    ja poprosiłam jedną Polkę co mieszka we Lwowie o fragment książki telefonicznej - po nazwisku szukałam - tylko 4 telefony były na to nazwisko, co szukałam, pierwszy strzał i ciotka 79letnia odebrała. Mogę Ci dać namiar na tę miłą Polkę ze Lwowa.
  • @MagdaCh, nie mówię po rosyjsku.
  • ALe jak osoba, ktorej szukasz jest Polką i do tego starszą to na bank rozmawia po polsku. Ta moja ciotka piękną polszczyzną mówi, tyle, że wolno, ale chyba też wzruszona była. Może dwóch, trzech słów jej brakowało po polsku.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.