Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Alergia czy coś innego? Pomocy

Mój synek ma 4,5 miesiaca i od ok 3 miesięcy coś na czole. Myslalam że to alergia, bo miał też objawy że strony układu pokarmowego, śluz w kupce bóle brzucha. Reaguje na nabiał i selera. Po odstawieniu objawy brzuszkowe w porządku ale skóra coraz gorsza. Byłam u dermatologa, dała atecortin, słabo pomógł, teraz pediatra przepisał krople fenistil, masc sterydowa hydrocortisonum i skierowanie do alergologa. Widać że go swędzi, jest trochę niespokojny, ale ogólnie radosny jak zwykle. Nie wiem już co robić. :(
Z diety mam wykluczony gluten, nabiał, cukier, cytrusy, selera, kakao, wołowinę i cielecine ograniczam też histaminę. Jem naturalne cukry owoce i miód. Karmiony tylko piersią. Zaraz wkleje zdjęcie.
«1

Komentarz

  • edytowano grudzień 2015
    Usunięty post
  • Miod tez moze uczulac.
  • I to bardzo.
  • A jajka? Białko kurze?
  • Nie jem jajek. Kurcze to może i miód odstawie.

    Ale pytanie czy to wygląda na alergie? Parę osób mi mówiło że to może jakis liszaj czy coś innego. Zna się ktoś?
  • Może jeszcze ktoś zerknie na zdjęcia i coś podpowie?
  • Powiem tak: nie do końca się znam i nie mogę wyrokować, ale takiej alergii to ja jeszcze nie widziałam. Widziałam wysypki, AZS na nadgarstkach, zgięciach łokci i kolan, tzw. "skazę białkową". Ale nie pomyślałabym, że to jest uczulenie. Czasem mam wrażenie, że lekarze u dzieci wszystko diagnozują jako alergię, niestety. To wygląda jak jakiś liszaj lub grzybica. Ale to moje prywatne zdanie. Może jutro jakiś forumowy lekarz spojrzy?
  • Dzięki @mammamia. my też odnosimy wrażenie że lekarze nie przyglądają się temu zbyt dobrze.

    Dodam że starszą córka ma coś podobnego na przedramieniu i jutro idziemy to zbadać pod kątem grzyba. A ten sam dermatolog na tej samej wizycie nie sugerował tego u synka.

    Nie wiem co myśleć.

    Na razie mamy przerwę w sterydzie zalecane przez lekarza i się zaogniło. Innych objawów alergii brak.
  • edytowano grudzień 2015
    @minka Nie mamy zwierzat. W bloku tylko na parterze czasem mijamy kota i córki go poglaskaly 2 razy w wakacje jak jeszcze małego na świecie nie było. A od wszelkich psów uciekają z panika i wrzaskiem więc nie ma mowy o glaskaniu.
  • Spróbowałabym przemywać mocno rozcieńczonym (bladoróżowym) nadmanganianem potasu (na wacik, odcisnąć i przemywać). Jest bakterio- i grzybobójczy, a stosuje się go czasem również w alergiach (łagodząco) i kąpie się również niemowlaki przy różnych zmianach skórnych, również przy pieluszkowym zapaleniu, azs, etc.
    Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc.
  • @camille, mój ma od wielu tygodni dokładnie to samo!
    na główce i ostatnio mu na czole wyszło
    zwlekałam z lekarzem, miałam nadzieję że samo zejdzie, w Święta zaczęło jakby znikać, ucieszylismy się bardzo
    ale teraz znów wyszło :(
    mój mąż zidentyfikował to w internetach jako liszaj, no na zdjęciach istotnie wygląda podobnie, opis się zgadza
  • Mam podobne pytanie, od soboty u mojego rocznika pojawia się wysypka, ale bez grudek. Dzisiaj dodatkowo spuchly mu dłonie. .co to może być?
  • Dzieki za odzew.

    Byłam jeszcze raz u innej lekarki pediatry, a ta z kolei stwierdziła, że to raczej nie grzyb, tylko jakby alergia kontaktowa. Zaleciła steryd advantan na zmianę z clotrimazolem. Mamy się nastawić na takie różne dziwne rzeczy u synka bo ma taką wrażliwą skórę (nawet ostatnio po innym proszku do prania miał krostki). Badań na grzyba nie dała. Nie wiem co o tym myśleć, bo ufam tej lekarce najbardziej z tych wszystkich, ale jakoś mnie nie przekonała na tej wizycie. Nie mniej jednak synek wygląda duuuuuużo lepiej.

    Ciekawa jestem co u córki starszej wyjdzie, bo ma coś podobnego na przedramieniu i robiliśmy badanie mykologiczne i czekamy na wynik. Może to coś podpowie.

    @czekolada U nas też było raz lepiej, raz gorzej. Ale systematycznie się pogarszało. Widać że go to swędzi bo się bardzo drapał aż do krwi kilka razy się drapnął. Stosujecie coś u waszego synka?

    @Gloria a wprowadzaliście może jakieś nowe pokarmy? Nie znam się w sumie, nie wiem czy mogą puchnąć dłonie. Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie?
  • U córki nie wyhodowano grzyba, więc to też chyba alergia.
  • @camille, niczym nie smarujemy, wybieramy się do dermatologa
    teraz znów się nieco polepszyło, jakby zbledło, nie wiem od czego to zależy :-/
    swędzi go to teraz bardzo, najgorsze jest to, że ma to na głowie bardziej z tyłu i trze głowką jak leży :(
    czy u was to coś też ma takie jakby wyraźne granice? taką jakby obwódkę?
  • Moja córka ma to na nogach. Czyli co obstawiacie?
    Ona ma bardzo suchą skórę na nogach i teraz jeszcze to.
    Lepiej do alergologa czy dermatologa?
  • edytowano styczeń 2016
    @czekolada, tak to miało jakby obwódkę, nawet u córki to było jeszcze bardziej widoczna granica a mimo to grzyba w tym nie było.
    Pediatra i inna znana dermatolog były zgodne żeby smarowac na zmianę dwa razy dziennie advantanem i clotrimazolem (bo w takie ranki mogą się jakies bakterie lub grzyby przypałetać). No i u małego na czole już tylko pod światło tylko widać że cokolwiek bylo, na policzku jeszcze delikatnie widać bo tam się ślini i zmywa kremy. U córki też wyraźną poprawa. Wy Idziecie do jakiegoś lekarza?

    @apowojek może też alergia kontaktowa? Ja bym chyba w pierwszym odruchu szła do pediatry jesli to niemowle a potem do dermatologa, a jak kilkulatek to do dermatologa od razu żeby wykluczyć jakieś grzyby itp. alergologa to wydaje mi się jakąś taka zawsze wielką niewiadomą i szła bym dopiero po wykluczeniu innych rzeczy, ale to tylko moje nastawienie. A w jakim wieku jest córka?
  • @czekolada A dopiero doczytalam że idziecie do dermatologa. Daj znać co powie bo jestem bardzo ciekawa.
  • Córka ma 10 lat. Na jednej nodze ma tego dużo i jest takie rozsiane a na drugiej nieco mniejsza ale z wyraźną granicą. To jest na piszczelach.
  • cholerka, my od jakiegoś czasu też mamy takie coś na policzkach
    W. ( 4 i pół mies.)

    U nas zbiegło się po zjedzeniu przeze mnie sękacza i jajecznicy, a drugi raz po sylwestrze, ale nie pamiętam, żebym wtedy jadła jakiś nabiał.
    Wygląda bardzo brzydko i długo się goi.
    Odstawiłam cały nabiał. Nie pojawia się nowe.

  • N policzkach to P mial tradzik niemowlecy,, brzydki, dlugo schodzil ale jednak mlodszy byl jakos kolo miesiaca ... Pewnie to 4,5 to juz sie nie kwalifikune?
  • Moja najstarsza tez ok 4,5 mies jak miala, to na policzkach jej wyszlo cos. Pediatra kazala co 3 dni mascia sterydowa smarowac, popeawa byla pol dnia po posmarowaniu, potem znow gorzej. W nocy do krwi rozdrapywala. Pomogla dopiero moja dieta milion razy bez, ale dlugo sie to goilo.
  • No u nas goi się baaaaardzo powoli.
    cieszę się, że nie pojawia się nowe
    natłuszczam kilka razy dziennie bo jest bardzo suche
  • Do natluszczania byla u nas rewelacyjna mas cholesterolowa z wit. A robiona w aptece.
  • @camille,
    byłam u dermatologa, ale mam mieszane uczucia
    pani krzyknęła AZS jeszcze zanim zamknęliśmy drzwi od gabinetu
    nie popatrzyła na jego główkę dokładnie, nie słuchała tego co ja mówiłam
    głównie sugerowała się policzkami i rękami
    z tym, że suche szorstkie plami na rękach, nogach to i starsi moi mieli, natłuszczałam i schodziło
    policzkami sie też nie martwiłam bo zaczęły byc suche jak zaczęliśmy grzać w mieszkaniu, plus tony śliny też podrażniają

    intuicja mi mówi, że to na głowie to coś innego
    ale dostaliśmy tonę leków, strasznie drogich

    dziś mijają 2 tygodnie bez nabiału i wydaję się, że jest lepiej, ale może to przypadek? na pewno szorstkie plamki zniknęły, to na główce i czole jest bledsze
    obserwuję dalej, ale niczym nie smaruje póki co
  • Ja byłam wczoraj u pediatry.
    Przepisała maść cholesterolową - pomaga
    uffff całe szczęście bo bardzo źle to wyglądało
  • @mama_asia, no właśnie tą maścią smarowałam dwóch starszych i pomagało
    ale to trochę co innego było
  • ponadto odstawiłam orzechy, miód i ryby
    bo nabiał to już dawno
    Jak buzia dojdzie do normy to będę pomału wprowadzać
  • @camille,
    u nas takie "placki - suchelce" mieli po:
    cytrusach
    jajkach
    nabiale
    miodzie

    dodatkowo - kontaktowo - po niektórych materiałach (np. specjalne getry piłkarskie - jakaś tam nić paskudna była, albo farba)
    Długo schodziło, i lubiło się pojawiać znów przy jedzeniu ww. produktów.

    Na mniejsze placki bardzo pomagała A-derma - zmięczająco - nawilżająca.

    Na większe dieta bez ww., plus maść - jaka, nie pamiętam niestety.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.