Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Film "Wołyń"

Mam pytanie do tych co obejrzeli ten film.
Czy ze względu na brutalne sceny ten film nadaje się dla szesnastolatki?
Idą z klasą do kina.
«134

Komentarz

  • Nie widziałam - ale koleżanka była i mi wczoraj relacjonowała. Podobno nie ma żadnych scen mrożących krew w żyłach. Ona nawet była zawiedziona bo spodziewała się, że film będzie mocniejszy.
  • o masz
    a ja czytałam, że osoby wrażliwe i kobiety w ciąży powinny sobie ten film darować
  • fragment recenzji ze strony Kultura dobra:

    Zgodnie z historycznymi realiami duża część owego filmu obfituje w dosadnie pokazane sceny masakr i okrutnych tortur. Przykładowo, widzimy tu obdzieranie ludzi ze skóry, odrąbywanie głów i rąk, a nawet rozrywanie człowieka na pół za pomocą koni. Powstaje w związku z tym naturalne pytanie o zasadność i potrzebę pokazywania tak bestialskich  scen. Oczywiście, można to uzasadnić historycznym i artystycznym realizmem, jednak z drugiej strony czy na ekranie powinno się pokazywać w sposób szczegółowy i naturalistyczny inne ze złych czynów, a więc np. akty pedofilii, zbiorowe gwałty, etc? Czy dosadność i szczegółowość pokazywania aktów okrucieństwa nie rodzi zbyt dużego niebezpieczeństwa obniżania – w szerszym odbiorze społecznym -ogólnej wrażliwości estetycznej i etycznej na przemoc? Czy wielokrotne pokazywanie skrajnie okrutnych czynów w rodzaju obdzierania ludzi ze skóry naprawdę jest konieczne dla uświadomienia innym stopnia bestialstwa rzezi na Wołyniu, zwłaszcza, gdy można o tym słyszeć z wielu innych źródeł? Na usprawiedliwienie jednak owej skrajnie krwawej konwencji tego filmu można  przynajmniej powiedzieć, iż owe okrutne sceny nie są utrzymane w tonie rozrywkowym czy humorystycznym i raczej nie mają one na celu czynienia oglądania tego obrazu bardziej emocjonującym i atrakcyjnym dla widzów.

    SEKS, NAGOŚĆ I NIESKROMNOŚĆ

    Jest tu niestety dużo seksu i nagości. O ile, w przypadku nagości część z niej jest pokazana w nie-erotycznym i niepociągającym kontekście, o tyle sceny seksualnego obcowania są tutaj zobrazowane w sposób dość szczegółowy i mogący prowokować nieczyste oraz bezwstydne myśli.



    Podziękowali 1Elżunia
  • edytowano październik 2016
    Ja nie wiem, co ludzie oglądają na co dzień, jeżeli to, co jest pokazane w tym filmie nie mrozi krwi w żyłach.
    Film nie celebruje scen przemocy długimi zbliżeniami. Ale gdyby zebrać wybrane kadry w formie zdjęć, to dałoby się pewnie skompletować większość tortur z tej niesławnej listy sposobów zabijania przez banderowców.
  • ja na pewno nie będę oglądać tego filmu
    wystarczy mi to, co czytałam o rzezi wołyńskiej

  • Byłam, obejrzałam.
     Były sceny, że zamykałam oczy.Ja wiedziałam czego się spodziewać, mama opowiadała mi , bo sama to przeżyła.
    Dobrze jest zobaczyć taki film, bo dużo ludzi nie wie jak było naprawę,ale warto przygotować młodzież na okropne sceny.Hmm ja sama bym nie zachęciła swoich 16 latków.

    Podziękowali 1Gosia5
  • edytowano październik 2016
    Najpierw chciałam wziąć na to swoją 16 łatkę, ale po obejrzeniu, uwazam ze jest zbyt wrażliwa. Rzeź to ostatnia 1/4 filmu. Wczesniej okrucieństwo narasta....
    co do scen sexu, no coz jest on nieodzowną częścią naszego życia. Jest niewinny, piękny bo z milosci, jest taki mechaniczny bo z obowiązku i jest okrotny, upodlajacy bo to gwałt (ten ostatni nie jest pokazany, ale wiemy ze do niego doszło), a wszystko to dotyczy jednej kobiety, jego pokazanie jest jak najbardziej uzasadnione. 
    Podziękowali 1babka4
  • dziś mój 16 latek ze szkołą poszedł

    wieczorem dowiem się o wrazeniach
  • Ja nie idę.  Boję się. Byli moi rodzice. Mój ojciec,  a to twardy facet, bardzo przeżył ten film. Opowiadał o przejmującej ciszy w kinie. 
    Podziękowali 3mama_asia babka4 Gosia5
  • O Wołyniu wiem od bardzo dawna bo maja babcia niejednokrotnie o tym opowiadała i do dnia dzisiejszego jak słyszy - Ukraina to krew jej się gotuje w żyłach. Ale np mój mąż Wołyniu nic nie wiedział...?
    Obejrzałam ten film i aż takich strasznych scen nie było - nie było ich dużo ale cały kontekst filmu pozostawił trochę niesmak po tym co widziałam. Mam wrażenie że trochę tak opowiedziano o historii ale tak nie do końca żeby Ukraińców nie obrazić. Z tego co zawsze słyszałam od babci największy żal Polacy mają o te zbrodnie, które rozgrywały się w domach rodzinnych małżeństw mieszanych. To że banderowcy mordowali Polaków to fakt niepodważalny ale największy żal był o to że mąż Ukrainiec na oczach własnych dzieci w bestwialski sposób mordował swoją żonę a potem swoje własne dzieci....  Że zabijał swoje własne dzieci w imię Wolnej Ukrainy.... Tego w filmie nie pokazali. Za to pokazali scenę gdzie Polacy zamordowali Polkę za to że miała męża Ukraińca..... jakby chcieli pokazać że Banderowcy nie byli aż tacy najgorsi...... w moim odczuciu nie do końca pokazali prawdę.... a tą co pokazali to tak delikatnie
  • @Sylaba, delikatnie? W szoku jestem. Tam nie ma watpliwości kto jest tym "złym". Zginęło nieporównywalnie mniej cywili polskich niż ukraińskich, ale zginęli i był to odwet. A do Ukrainca przychodzi jego brat i wlasnie mowi mu zeby zabił zonę, on tego nie robi. Czy naorawdę uważasz ze to niemożliwe, zresztą to ma pokazać do czego ta rzeź i nienawiść doprowadziła.
    wrazenja po filmie strony ukraińskiej, jak wiesz są zupełnie inne niż twoje.
    ja to nawet słyszałam ze w filmie niedostatecznie pokazano zagładę Żydów.
    No i to prawda, rzeź to końcówka filmu. On pokazuje narastające zezwierzęcenie. 
    Podziękowali 2beatak Coralgol
  • @Anka, pewnie mialo byc w ostatnim poscie "zginelo nieporownywalnie mniej cywili ukrainskich niz polskich".
    Podziękowali 1Anka
  • Oczywiscie ze tak, dzięki za czujność, niestety nie moge juz edytować. 

  • Polacy zamordowali Polkę - było coś takiego albo zbliżonego (pobicie) w rzeczywistości?
    Nie, tylko reżyser chciał by było "równo" i "sprawiedliwie".
    ---
    @TecumSeh
    a na czym opierasz przekonanie, że taka historia się nie zdarzyła?
  • Dobra, a ja mam inne pytanie: Czy ten film Wam coś dał? Tzn. coś nowego?
    Być moze dla ludzi, ktorzy nigdy nie interesowali się historią będzie jakąś nowością, ale co dla kogoś, kto dużo o tym czytał i wie co i jak... ?


    Smarzowski reklamuje swój film hasłem, że jest o 'miłości w nieludzkich czasach' - o jakiej miłości konkretnie?
    Możecie spojlerować, bo ja i tak się nie wybiorę, choć uważam, ze film jest bardzo potrzebny - ja się nie nadaję do takich filmów i tematów. 
    Podziękowali 1mama_asia
  • @Anawim, może chodzi o proporcje. Skoro w filmie ginie Polka, bo wyszła za Ukraińca, to powinno zginąć dajmy na to siedem Ukrainek, bo wyszły za Polaka. A jeśli w filmie ginie tylko Polka, to widz może mieć wrażenie, że tylko Polacy mordowali swoich. Ta "polityczna poprawność" zabija prawdę. :(
    A co do samego filmu, to go nie widziałam i nie chcę zobaczyć, bo wystarczy mi to, to czytałam. Nawet z resztą, jak czytam, pomijam opisy zbrodni, bo dla mnie to za mocne. Co za pomysł, żeby szkoły zabierać do kina i to w dodatku 16-letnie dzieci! Pewnie są wśród nich takie, które mogą to obejrzeć, ale o tym powinni decydować rodzice, a nie szkoła.
    Podziękowali 1mama_asia
  • Jaka polityczna poprawność?
    Poczytajcie co mowią o filmie Ukraińcy, np z Euromajdanu. Tak, ginie rodzina mieszana z tąk Polaków, ta nienawiść, zezwierzęcenie, doprowadziło nawet do tego, to jedna z ostatnich scen filmu. Ale wczesniej są setki zabitych Polaków, sceny obdziernia ze skory, zabójstw ciężarnych, rozrywania na pol, to przeplatane jest scenami zgromadzeń, gdzie oszalali z nienawiści mężczyźni krzyczą "wolna Ukraina".
    sceny z kościoła, gdzie banda Ukraińców morduje wszystkich jak leci z księdzem na czele. 
    Wyraznie pokazane jest, ze pewne napięcie istniało od dawna, ale zostaje podsycone przez przyjezdnego ze Lwowa komunistę, potem jak Ukraińcy ochoczo skuzą Sowietom, potem Niemcom - biorą udział w wymordowaniu lokalnych Żydów. 
    Zresztą widac, ze zbrodnie niemieckie były takie "czystsze", wykopane doły, wszyscy sami sie grzecznie rozebrali, a potem zostali rozstrzelani i od razu pogrzebani. 

    O jakiej polit popr mówicie? 
    O tym ze były odwety, pwtrzac na to, jako widz, jestes juz tez tak przepełniony tą tragedia, ze nawet ten odwet jakos tam rozumiesz. 
    Podziękowali 3Anawim beatak Coralgol
  • A z tym zabraniem 16 latkow to @Gosia5 w pełni popieram, pewnie ktos przeczytał ze krwawa jatka to tylko ostatnie 20 min. Ale przez to robi to większe wrażenie. Poza tym to co raz mocniej cie obezwładnia, najpierw zwykle wojenne śmierci, potem rozstrzelania, gwałt i na koniec to.

    mysle ze zarzut moze byc do głównej bohaterki, ze jest nazbyt idealna, no moze z wyjątkiem tego ze kocha Ukrainca, a rodzina zmusiła ją by wyszła za Sołtysa - ale tak wszystko twardo znosi, dziecmi Sołtysa sie zajmiuje, o niego dba, Żydów wbrew ostrzeżeniom ukrywa, potem AKowca, zasadniczo niczego sie nie boi i wszystko zniesie - tzn do czasu, ale to juz naprawdę ostatnia scena
    Podziękowali 2Gosia5 MartynaN
  • edytowano październik 2016
    @Gosia5 ;
    zgadzam się z @Anka ;
    chyba trudno dyskutować z kimś, kto nie oglądał.
    Mój znajomy z pracy po obejrzeniu stwierdził, że żywo nienawidzi Ukraińców.
    Ja mniej więcej w połowie filmu nienawidziłem Rosjan, Niemców i Ukraińców. Na koniec miałem zupełnie inne odczucia; jakby tak bliżej temu, co Chrystus mówił o swoich oprawcach. I nie dlatego, że pokazali na koniec akcję odwetową. Po prostu w tym filmie jest pokazany taki ogrom krzywd (Niemcy napadający na Polskę, Ukraińcy zabijający polskich żołnierzy wracających z frontu, Rosjanie zabijający Ukraińca, Rosjanie przesiedlający Polaków, Rosjanka indoktrynująca dzieciaki, Niemcy zabijający Rosjankę, Niemcy zabijający Żydów, Polak zabijający Żyda, gwałty Ukraińca na Polce, zabicie Ukraińca przez Polkę, Ukraińcy mordujący polskiego księdza, polujący na ukrywających się w zbożu, zabijający polskiego emisariusza, palący wioski i zabijajacy w torturach, Ukraińcy zabijający Ukraińców, którzy nie chcą się przyłączyć, Ukrainiec zabijający brata (bo chciał zabić jego żonę-Polkę), Polacy zabijający Ukraińca i jego żonę Polkę), że tego nie idzie pojąć. Nie wiem, jak to wyrazić: mi było cholernie szkoda (?) tych wszystkich ludzi, którzy ginęli i tych, którzy stali się takimi bestiami.

    Przewaga [ilościowa] bestialstwa ukraińskich sąsiadów w filmie nad tym, co zrobili Polacy + zachowanie chronologii w filmie (Ukraińcy zaczęli), tylko u ludzi z silnym nastawieniem może wywołać wrażenie niewspółmierności.
  • @TecumSeh ;
    weryfikacja tej opowieści zajęła mi 10 minut.
    1. Na czym jest oparty film? Na książce Srokowskiego "Nienawiść".
    2. Srokowski+nienawiśc+chomikuj w googlu
    3. Ctrl+f "odwet"
    4. W książce jest rozdział "Odwet". W rozdziale jest opisana dokładnie ta historia: Polka i jej mąż Ukrainiec zamordowani w akcji odwetowej.
    Podziękowali 1Coralgol
  • To, co mnie bardzo zaskoczyło w tym filmie, to obraz dzieci. One w tym wszystkim uczestniczyły, słuchały opowieści dorosłych, widziały te trupy. Nikt ich specjalnie nie chronił od "traumy".

    Sprowokowany przez kolegę poczytałem o tym, jak powstawał film. Scenariusz został napisany przez Smarzowskiego na podstawie książki "Nienawiść" (i innych opowiadań ludzi z Kresów) ale w bezpośredniej współpracy z autorem książki oraz historykiem z IPNu. W posłowiu książki Srokowski napisał coś takiego:
    Moja pamięć, wyobraźnia i emocje rozwijały się i kształtowały w atmosferze wojny, gwałtu i straszliwych mordów. Od wczesnych lat dziecinnych wsłuchiwałem się w głosy, które mówiły o strachu, bólu i cierpieniu. Mieszkałem na wsi w województwie tarnopolskim, gdzie działy się dantejskie sceny. Mordy ukraińskich nacjonalistów, płonące wsie, gwałty i najokrutniejsze zbrodnie dokonywane na niewinnych ludziach były na porządku dziennym. Odczułem je szczególnie boleśnie, kiedy zostali zamordowani moi najbliżsi: dziadek, zarą­bany siekierami, ciotka, brutalnie zabita, kuzyn Stanisław, spalony żywcem i wielu innych krewnych. Żyłem w strachu wieczornych zwierzeń i niezliczonych opowie­ści przy zapalonej lampie. W naszym domu zbierali się sąsiedzi i rozprawiali w nieskończoność, co się gdzie zdarzyło, jaki miało przebieg, kto został zabity, komu oczy wydłubano, język ucięto i jak się bronić przed okrucieństwem. Nie miałem jeszcze ośmiu lat i chłonąłem świat wszystkimi zmysłami. Siedziałem na zapiecku skurczony i wystraszony - słuchałem. Wyobraźnia dziecka w tym wieku jest szczególnie wyostrzona i czujna. Natychmiast wychwytuje to, co najstraszniejsze, przetwarzając grozę w ciężkie, makabryczne sny, i powoduje lę­ki, napięcia i wieczny strach. Moja wrażliwość na krzywdę i cierpienia innych była nieustannie poddawana próbie i podsycana. Wyrastałem w klimacie przera­żenia i zbrodni. I ten klimat musiał się odbić na moim życiu i w moich książkach.
    Podziękowali 1Coralgol
  • Właśnie dlatego nie moge obejrzeć tego filmu. 
    Ze względu na temat dzieci. 
    Podziękowali 2Agnieszka82 Dorotak
  • Jak wybrałam się na ten film z mężem.... nie wiedziałam, że był to seans dla szkół i powiem szczerze że byłam aż zdziwiona powagą i porządnym zachowaniem uczniów.... po tym filmie było spotkanie z "ekspertem" ... z historykiem jak to wspomnieli nauczyciele  dla wygaszenia emocji...... myśmy na tym już nie zostali.

    A co do samego filmy.... każdy powinien go obejrzeć bo tak naprawdę wielu ludzi nie ma o tym pojęcia.... I jak wcześniej pisałam - Wołyń to była przede wszystkim tragedia Polaków a tak pokazali ją w sposób wyważony.... dla zrównoważenie działań i mordów Ukraińców pokazali tą scenę mordu Heli przez Polaków bo miała męża Banderowca, i Tego samego Banderowca, który wcześniej morduje brata w celu ochrony tejże Heli..... Film nie pokazał że najwięcej mordów działo się w czterech ścianach, w rodzinach mieszanych .... i to całe wyważenie... żeby co.... żebyśmy nie myśleli że tylko Ukraińcy byli aż tacy źli.... Co do Żydów to zgadzam się że ich " historia" potraktowana dość marginalnie
  • @TecumSeh ;
    wybacz, ale jeśli na jakiś temat gówno wiesz, to nie nadużywaj zdrowego rozsądku.

    Srokowski tę fabułę napisał na podstawie tego, co sam słyszał w domu rodzinnym + niezliczonych rozmów z Kresowiakami. Na początku swojej książki deklaruje coś takiego:
    Wszelkie podobieństwa nazw, nazwisk i postaci do nazw, nazwisk i postaci realnych są dziełem przypadku. Ale historie są prawdziwe, zdarzyły się rzeczywiście i zostały opisane tak, jak przebiegały.

    Więc z łaski swojej, jeśli masz przesłanki, by uważać, że facet zmyśla, to je pokaż. Konkretne deklaracje, znana historia życia Srokowskiego i sposobu pisania książki, stosunek Kresowiaków do niego i jego książek... Twój zdrowy rozsądek to trochę za mało.
  • Bardzo dobry film. Wart obejrzenia. Ciesze sie, ze jednak zdecydowalam sie obejrzec w kinie. Na brutalne sceny poprostu nie patrzylam.
    Kino bylo zapelnione. 
    Przyznam jednak, ze emocjonalnie bardziej rozwalila mnie opowiesc kobiety ktora przyzyla rzeź jako 6 letnia dziewczynka 
    Sluchalam przed filmem wiec juz sam film tak bardzo mocno mnie nie "spustoszył"







    Podziękowali 2Madika Polina
  • @TecumSeh ;
    Pokazałem źródło i wyjaśniłem, dlaczego uważam je za wiarygodne.
  • @TecumSeh, o proporcjach w morderstwach  po obejrzeniu filmu pisali na poprzedniej stronie @Anawim i @Anka

    wg historyków liczba ofiar po stronie polskiej - 100-130tys.

    Po stronie ukraińskiej 10 razy mniej, ale też były ofiary

    Podziękowali 1beatak
  • @TecumSeh ;
    W historii w ogóle nie ma dowodów, to nie matematyka. Masz ewentualnie jakieś intucyjne (własne) poczucie prawdopodobieństwa, którego nijak nie idzie skwantyfikować.

    Chętnie bym posłuchał, czy masz jakieś argumenty za tym, że Srokowski zmyśla, inne niż "brzmi nierealnie, by Polacy zabijali Polaków". Ewentualnie daj proszę przykład dowodu, który by Cię przekonał, że Polacy zabili Polkę, może wtedy przyswoję Twój sposób rozumowania.

    Co do proporcji w filmie, to zobacz sam. Wydaje mi się, że pokazano śmierć 1 Ukraińca, jego żony Polki i ich dziecka vs. furgony porąbanych ludzi po stronie polskiej.
  • Ja tam lubię filmy Smarzowskiego. Drogówki tylko nie widziałam no i Wołynia of course. Nie wiem co Ziemkiewicz chce od niego. Jego filmy są mroczne ale bardzo prawdziwe. A Dom zły to mistrzostwo. Róża to wg mnie też najlepszy jego filmów. Wesel się naogladalam wiele i bywało naprawdę różnie. Też właściwie rodzinne korzenie mam we wsi. Tańce w pijanym widzie z partnerką na rękach kto dłużej wytrzyma też widziałam. Poza tym że film przerysowany nie mówi o polskich weselach tylko o miłości do pieniędzy i o zachowaniu pozorów. I o tym konkretnym weselu. Ja brałam udział jako orkiestra więc dużo widziałam.
  • @TecumSeh ;
    w teorii wielce słuszna praktyka badania źródeł historycznych (obstaję przy swoim, że dowody to są w matematyce; np. zastanów się nad tym, czy spadające jabłko dowodzi teorii grawitacji, czy raczej Arystotelesowskiej teleologicznej teorii ruchu ku środkowi Ziemi); w praktyce prof. Motyka w ten sposób argumentuje, że pokazane w filmie święcenie noży przez popa nie jest poparte "dowodami"; pewnie tak samo większość tortur, których skutki nie zostały uwiecznione na fotografiach/potwierdzone w ekshumacjach jest wątpliwa. 
    Uważam, że wyciąganie takiego warsztatu naukowego do atakowania reżysera wynika z uprzedzeń, jak widać po jednej i drugiej stronie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.