Skad pewnosc, ze to wiarygodne informacje? Wklejenie tego tekstu w Google pokazalo tylko link do wpolityce.pl i super expresu powolujacego sie na ten artykul. "Prokuratura nie chce odnosić się do naszych informacji. Ustaliliśmy jednak, że nie wiadomo jeszcze, szczątki których ofiar znajdowały się w jednym grobie. " - kto ustalil? Zanim sie uwierzy w takie szokujace informacje, wypadaloby wiedziec cos wiecej (i nie, nie chodzi mi o to ze to GW ma potwierdzac),
Wcześniej też były niepotwierdzone informacje o pomieszaniu szczątków i niestety się potwierdzały. Były też przypadki, kiedy w zwłokach umieszczano śmieci. To prosta konsekwencja braku polskiego nadzoru nad sekcjami zwłok. Przypomnę, że jedynie w przypadku śp. Prezydenta polscy prokuratorzy pofatygowali się do Moskwy. Kiedy szczątki przywieziono do Polski w zalutowanych trumnach, ekipa Tuska zabroniła rodzinom je otwierać.
Po 2010 w rodzinie osoba zginęła za granicą i była przywożona transportem lotniczym właśnie w zalutowanej metalowej trumnie. Nie można jej było otwierać bo takie są procedury i przepisy sanitarne jak się sprowadza zwłoki zza granicy samolotem a nie dlatego, że 'ekipa tuska' chce coś ukryć.
Nie zmienia to faktu, że pomieszanie szczątków jest skandaliczne, ale nie ma nic wyjątkowego w tym, że trumien się nie otwiera po przywiezieniu do kraju.
Polskie prawo wymaga wykonania sekcji zwłok, jeżeli śmierć nie nastąpiła w sposób naturalny. Musiała być jakaś przyczyna, że Tusk i Kopacz odstąpili od tego, okłamując opinię publiczą na temat udziału polskich urzędników w sekcjach wykonanych w Rosji. To ich zachowanie jest dla mnie najpoważniejszą przesłanką ma rzecz tezy, że maczali palce w katastrofie. Człowiek uczciwy nie ma nic do ukrycia.
Komentarz
"Prokuratura nie chce odnosić się do naszych informacji. Ustaliliśmy jednak, że nie wiadomo jeszcze, szczątki których ofiar znajdowały się w jednym grobie. " - kto ustalil? Zanim sie uwierzy w takie szokujace informacje, wypadaloby wiedziec cos wiecej (i nie, nie chodzi mi o to ze to GW ma potwierdzac),
Nie zmienia to faktu, że pomieszanie szczątków jest skandaliczne, ale nie ma nic wyjątkowego w tym, że trumien się nie otwiera po przywiezieniu do kraju.