Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Książki dla roczniaka

2»

Komentarz

  • A Ksiega dzwiekow faktycznie dla maluchow dobra, ale od razu sie rozkleila, a potem rozerwala.
    ...
    Aha... Ten synek co ksiazeczek nie lubi bardzo lubi "Drugie urodziny Prosiaczka" z tej serii sa tez chyba Pierwsze urodziny... i trzecie urodziny...
  • Seria "co robią..." jest niejednolita - żaby np. zbliżone do prawdy bardziej niż mrówki, pająki czy auta. Nasi jakoś nie mieli problemu z tym, że w książce auta mają oczy, a na ulicy nie. Bardzo lubią wszystko, co mają z tej serii. Żaby chyba właśnie najmniej ;) Rok w lesie też uwielbiają.
  • U nas z wyszukiwanek AUTA, NA BUDOWIE & SAMOLOTY... ale to są książki u nas dla dzieci 2-3letnich.
    Dla rocznych lubię: 1 zdjęcie lub obrazek na stronę. Np. z Zielonej Sowy, seria Rosnę i poznaję:
    http://www.zielonasowa.pl/wyszukiwarka/?fraza=Rosn%C4%99+i+poznaj%C4%99


  • Dostaliśmy Rok w lesie dla 14-miesiecznej córeczki,  ale jej to wcale nie interesuje.  Natomiast bardzo spodobało się starszym chlopcą. 
    Podziękowali 1wiesia
  • Rok w lesie Tesia dostała na dwa latka i u nas to hit, ale dla roczniaka to chyba naprawdę jakiegoś wybitnego ;-)
    Podziękowali 1wiesia
  • Zauważam taką tendencję, żeby te modne książki pokazywać roczniakom... Ambicja rodziców? Spragnione dziecko na kolanach wysiedzi i wysłucha? Atencja i bliskość na pewno są fajne, tylko z tych książek typu wyszukiwanki kapie za dużo treści obrazkowej i szczegółów.
    To pisałam ja, nadambitna matka ;-) hłe hłe

    PS. Jest seria Olesiejuka "Obrazki dla maluchów" takie modelinkowe. Trochę ładniej zrobiona (wiadomo rzecz gustu) wydaje się być seria Wilgii pt. Modelinki:
    http://www.gwfoksal.pl/ksiazki/?page=1&filter[name]=modelinki&filter[mode]=all
    Na 18-30mcy. Dodatkową zaletą jest że uwzglednia polski folklor Świąt WLK i BN

  • Roczne dzieci to wogole chyba mało sie ksiazkami intereresują...
  • Interesują się. Zjadają!
  • edytowano kwiecień 2017
    U mnie wszystkie dzieci lubią i lubiły książki
    i gryźć, drzeć i pokazywać i potem lubiły kiedy im czytano
    a ja lubię kiedy one mi czytają

    także tego, moi zaczynają od 6 miesięcy  B)

    My z mężem też lubimy czytać :)

    Nasze dzieci nie były ani wybitne, ani my nadambitni,
    ot nasze pasje przeszły na dzieci, czemu im nie szczepić miłości do słowa ???

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.