czy macie jakieś doświadczenie z tymi stworami? lub im podobnymi? czym nasmarować mebel/drewnianą podłogę? gdzieś czytałam o terpentynie, ale jestem zielona w temacie..... poratujcie
tylko że to już długo trwa. to jest staaaary dom na wsi (około 100 lat) i tam podziurawione wszystko, łącznie z podłogami. a ostatnio w "nowych" krzesłach zauważyliśmy dziurki tak więc napewno jakieś paskudy tam są
a i jeszcze zapytam ogrodowych znawców, czy macie jakiś sposób na mrówki ( na dworze) ?
Na mrówki skuteczne są takie preparaty w formie proszku (wygladaja jak sól, czy cukier) - rozsypać na trasie przemarszu mrówek możliwie blisko mrowiska, mrowku zanoszą to do mrowiska i padają. Tylko trzeba uważać na dzieci, bo to trujące jest.
W robocie używamy roztworów żywicy paraloid B72, tak na oko max 10% w acetonie albo w toluenie, jak kto lubi. Krzesłom to bym zastrzyki robiła prosto w dziury po robalach, tyle ile tylko wypiją, ale do podłogi to już większe ilości potrzebne i strzykawką nie da rady, zarobisz się. Podpytam jutro kolegi co na takie hektary podłogowe poleca.
@awia swego czasu duzo czytalam o kornikach i podsumowanie jest takie, ze larwy zyja w drewnie drazac tunele przez dwa lata, po czym wychodza zostawiajac po sobie dziurki i proszek. Dorosle wygladaja jak male zuczki, ale jak je dostrzezesz (np. na oknach) zwykle sa juz po rozmnazaniu i prawie martwe. Jesli zalezy Ci na meblach, sa sposoby wytepienia dziadostwa poprzez zafoliowanie mebla ze specjalnymi chemikaliami na jakis czas, zeby daly rade wniknac w drewno. Jesli chodzi o podloge, to nie wiem-tzn sa srodki, ktore wstrzykuje sie do tunelikow, ale nie znam ich skutecznosci.
Ogolnie korniki najlepej zeruja w ciemnych, zamknietych pomieszczeniach.
mysmy po slybie wzieli od rodzicow wujka kredens wielki witrynke i stol art deco... walczylam z tym swinstwem parzac sobie rece i zuzywajac pare butelek preparatu ale akutecznie. zmudna to robota byla.. wstrzykiwalam do dziury wtcieralam itp.. ale podlog -nowych dzieki Bogu nie zajely
@awia dzięki za modlitwę, przyda się na pewno Tymczasem dowiedziałam się co nieco. Z drewnem budowlanym w tym podłogami problem jest taki , że jedyną 100% skuteczną metodą jest gazowanie całego budynku. Tym zajmują się wyspecjalizowane firmy, bo stosuje się gaz odpowiednik Cyklonu B. Dom trzeba też przez jakiś czas wyłączyć z użycia, bo żeby się do niego ludzie mogli się wprowadzić musi być solidnie wywietrzony. Niestety nie znam ceny takiej usługi...tanio pewnie nie jest... Z tego co kolega jeszcze podpowiedział to przez lato dobrze obserwować podłogę bo w lipcu i sierpniu kołatki i spuszczele wyłażą, jak będą kopczyki świeżej mączki to znaczy że nadal sobie w tym drewnie żyją i tak łatwo nie dadzą się wygnać. Z takich preparatów to można przepędzlować czymś na owady z chemii budowlanej tikkurilli np. Niestety jeśli Ci zależy na mniejszym smrodzeniu to te droższe lepsze ze względu na lepszy rozpuszczalnik. Można też Perxil zastosować, działanie i metoda nałożenia podobne. A ... no i to na surowe podłogi, wycyklinowane, bo lakier prawdopodobnie się rozpuści... Tyle się dowiedziałam, w razie co pytaj to jeszcze dopytam;)
Meble też można, lepsze działanie jak tu ktoś pisał wcześniej po zawinieciu szczelnie w folię i poczekaniu z tydzień. Potem bym jeszcze trochę czasu zostawiła bez folii w jakims niedostępnym miejscu aż się wyśmierdzi
u mnie jak termin się zbliża to już jestem tak zmęczona, że chciałabym mieć jak najszybciej to za sobą, a jak zaczynają się pierwsze poważne skurcze to mówię mężowi, że jednak już nie chce i że nigdy więcej
Komentarz
Ogolnie korniki najlepej zeruja w ciemnych, zamknietych pomieszczeniach.
Tymczasem dowiedziałam się co nieco. Z drewnem budowlanym w tym podłogami problem jest taki , że jedyną 100% skuteczną metodą jest gazowanie całego budynku. Tym zajmują się wyspecjalizowane firmy, bo stosuje się gaz odpowiednik Cyklonu B. Dom trzeba też przez jakiś czas wyłączyć z użycia, bo żeby się do niego ludzie mogli się wprowadzić musi być solidnie wywietrzony. Niestety nie znam ceny takiej usługi...tanio pewnie nie jest...
Z tego co kolega jeszcze podpowiedział to przez lato dobrze obserwować podłogę bo w lipcu i sierpniu kołatki i spuszczele wyłażą, jak będą kopczyki świeżej mączki to znaczy że nadal sobie w tym drewnie żyją i tak łatwo nie dadzą się wygnać.
Z takich preparatów to można przepędzlować czymś na owady z chemii budowlanej tikkurilli np. Niestety jeśli Ci zależy na mniejszym smrodzeniu to te droższe lepsze ze względu na lepszy rozpuszczalnik. Można też Perxil zastosować, działanie i metoda nałożenia podobne. A ... no i to na surowe podłogi, wycyklinowane, bo lakier prawdopodobnie się rozpuści...
Tyle się dowiedziałam, w razie co pytaj to jeszcze dopytam;)