Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy jest ktoś z Zakopanegoalbo wie coś o tym mieście ?

Wybieramy się na wakacje do Zakopca, (wiem wiem że dużo ludzi).
Gdzie lepiej nocować Harenda czy Cyrchla, skąd jest łatwiej się przemieszczać do miasta i na szlaki ?
Nie mamy jeszcze do końca sprecyzowanych planów, podpowiedzcie co można z dzieciakami zwiedzać i robić, już nie takimi małymi najmłodsze 10 lat.

Za wszystkie uwagi będę bardzo wdzięczny.

Komentarz

  • Cyhrla wg mnie lepsza jeśli chodzi o dojście do szlaków, akurat fajne trasy dla dzieci. I do Zakopanego sympatycznie się zjeżdża, aczkolwiek z własnej woli bym do Zakopanego nie jeździła, bo w mieście mi się niezbytpodoba. 
    Mam męża z Zakopanego. Jak coś pytaj, sama nie jestem fachowcem, ale on dużo chodził po Tatrach, teraz głównie trasy z małymi dziećmi. 
    Podziękowali 1zbyszek
  • Elunia ma rację :)

    ale jeśli już to nocować na Cyrchli, z Harendy dojazd będzie trwał wieki.

    Teraz uruchomili miejskie autobusy w Zakopanem, więc nie jest się skazanym tylko i wyłącznie na busy. Ciekawe imprezy i atrakcje opisuje Tygodnik Podhalański, warto śledzić stronę.

    Odradzam trasy typowe: Morskie Oko, Kasprowy, Kościeliska, Chochołowska a przede wszystkim Gubałówka - tam jest koszmarnie !!! sam chiński chłam, mega droga kolejka w sumie w ogóle nie atrakcyjna.

    Warto poszukać na necie wpisując mało oblegane szlaki tatrzańskie itp. wtedy jest szansa na spokojną wędrówkę.

    Z atrakcji, w centrum jest fajny plac zabaw :) na krupówki nie ma po co iść, warto zwiedzić kościółek na Pęksowym Brzyzku i zabytkowy cmenatrz. Fajnie podjechać do Chochołowa (zabytkowa drewniana wieś) na lody do Nowego Targu, jeśli będziecie 15 sierpnia to odpust góralski w Ludźmierzu.


    Podziękowali 2Predikata zbyszek
  • aaa jeśli macie czołówki, to warto pójść do Jaskini Mylnej w dolinie Kościeliskiej (wiem wiem odradzałam) ale tam jest mega, idzie się z pół godziny z własnym światłem, samemu szukając szlaku, jak są starsze dzieci to bardzo warto !
    Podziękowali 2zbyszek Monira
  • Jak już ostateczna decyzja podjęta to ok.
    A jeśli nie to namieszam trochę :smiley: 
    Warto zamieszkać gdzieś dalej od Zakopca i robić sobie tylko wycieczki tam i w inne miejsca na Podhalu.
    Np.Białka albo okolice.
     Noclegi tańsze niż w Zakopanem i nie aż takie tłumy a też bliżej Gorców i Pienin.
    Wszędzie ta sama mniej wiecej droga.
    Można robić wycieczki np.na splyw Dunajca,Kroscienko super
    wyjazd kolejką na Palenicę.
    Mozna rowery wypożyczyć i wzdłuż Dunajca piękna wycieczka.
    Trzy korony.
    Niedzica zamki,park linowy dla dzieci,mozna po jeziorze Czorsztynskim stateczkami popływać z jednego zamku do drugiego.
    Baseny termane-termy Bania w Białce,termy w Bukowinie,albo Gorący Potok w Szaflarach.
    Z Nowego Targu na Turbacz dosyć łagodna i piękna trasa :wink: 


  • Dziękuję za info. Sprawy zaszły za daleko byśmy się mogli wycofać z wyjazdu.
    Uja, dzięki za propozycje zwiedzania.
  • Jeśli chodzi o trasy to wiek dzieci - też ważny - ale głównie o kondycję i też posłuszeństwo chodzi (tzn że nie będą miały głupich pomysłów na trasie) - i z 10-latkiem i wyżej można już prawie na wszystko - ja w tej okolicy wiekowej byłam i na Rysach i przeszłam ponad połowę Orlej Perci
    Komunikacyjnie za czasów te 25-15 lat temu to od dworca PKP/PKS można było wszędzie bez problemu dojechać - ale teraz zapewne może być już zupełnie inaczej...
    Podziękowali 2Hania zbyszek
  • Dolina Kieżmarska - można przejść przez granicę na Łysej Polanie i szlakiem (obok Chaty pod Szarotką) do doliny Kieżmarskiej. A z niej już można wszystko.  Polecam ze starszymi, sprawnymi dziećmi przez Baranią Przełęcz do chaty Terrego.  Albo wejść do niej tradycyjnym szlakiem.  Chata pod Rysami też super - choć ja bywałam w starej jej wersji. Najlepiej uciec na Słowację - Zakopane to jakiś koszmar. Warto iść na cmentarz symboliczny pod Osterwą.


  • Jaskinie w Kościeliskiej.
  • edytowano lipiec 2017
    znaleźliśmy niezłą stronkę www.wiecznatulaczka.pl sporo informacji praktycznych.
  • Wybraliśmy Harendę ze względu na dogodniejszy termin. Trochę mnie przerażają te 4km do centrum. Może rano 7-8 nie będzie korków. Powrót to już loteria, ale wtedy nie będzie nam się spieszyło. Teraz układamy plan na każdy dzień. Muszę przegadać temat z dzieciakami.
  • A my (z Gdańska) Zakopane kochamy. Jest to świetna baza wypadowa do wielu pięknych miejsc i sanktuariów maryjnych. Mieszkaliśmy dwa lata temu w Cyrhli, ale tym razem wybieramy Zakopane Krupówki, bo lubimy jak jest dużo ludzi. Jest mnóstwo rzeczy do zobaczenia i zwiedzenia: Dom Kornela Makuszyńskiego, Sanktuarium na Krzeptówkach, Bachledówka, Jaszczurówka, itp.
  • @Zbyszek, pewnie juz za późno, ale kierowałabym się tym, skąd wiecej jestescie w stanie obejść bez podwożenia się samochodem - szkoda czasu na korki, poszukiwania parkingu, pieniędzy na owe parkingi czy busy, itp. Czyli jeśli chcecie w góry (a rozumiem , że to wypad ze starszymi i taki jest plan) to jednak Cyrhla lepsza.

    Wąwóz Kraków koniecznie. Jaskinia Mylna - niezapomniane przeżycie o ile dzieci (i dorośli!) dobrze znoszą bardzo ciasne przejścia na kolanach, mokre i zabłocone spodnie i niepewność czy to dobry szlak - nie zawsze jest dobrze oznakowany) No i bez latarek (najlepiej czołówek) nie próbujcie.  

    Podziękowali 1zbyszek
  • Z jednej strony uciekać się chce od tłumów, z drugiej głupio jakoś, żeby dzieci będąc Tatrach nie poznały sztandarowych miejsc. I tak w ubiegłym roku utknęliśmy na ostatnim podejściu na szczyt Giewontu w gigantycznym korku. Wycofać się nie bardzo bylo jak, bo szlak jednokierunkowy. 2godz zamiast max 20 min! Wspomnienie na długo zostanie ;) Na pewno po części bylo to spowodowane napływem dodatkowych gosci po ŚDM. Mam nadzieję, że to nie stało się już normą.
    Ale Tatry tak czy siak piękne i wiele jest szlaków bez tłumów. Szczególnie jeśli się wcześnie wyjdzie.

    Podziękowali 1zbyszek
  • Niestety już chyba norma.  Korki już nawet na Orlej Perci.
    Podziękowali 2Predikata madzikg
  • Dobrym nawykiem jest wychodzenie wcześnie w góry. Wcześnie czyli max. 6 rano na szlaku:
    - mniej ludzi,
    - nie trzeba się spieszyć,
    - niższe temperatury, gdy idziemy w dolinach,
    - mniejsze ryzyko, że nas złapie popołudniowa burza, gdy będziemy na turniach.

    Ostatnio przetestowałem jednodniowe wycieczki. Wyjeżdżam z Katowic przed 4 rano, o 6 na szlaku o 20-22 spowrotem w domu. Udało mi się tak już zdobyć Kozi Wierch i Wołowiec.
  • O tak @aghi, mieszkaliśmy w tamtej okolicy kilkanaście lat temu parę razy z rzędu. Świetne miejsce, szczególnie z małymi dziećmi. Tylko ówczesny dwulatek mi się tam beczeć nauczył, bo codziennie skoro świt nas owce idące na wypas beczeniem budziły ;)

    A w zeszlym roku w rejonie Strążyskiej, ale na uboczu. Tez super lokalizacja.

  • Zakopane, Zakopane...
    20 lat temu, nad ranem, końcem lipca, w Zakopanem dostałam pierścionek zaręczynowy, z automatu, za 2 zet.
  • o .. ja dostalam taki "przedzareczynowy" z automatu w krynicy.. .. zima 12 lat temu w walentynki...nosilam do zareczyn.. :-) .cos te gory maja ;-)
    Podziękowali 2Kika39 wielorybek
  • Góry.. pozdrówcie góry ode mnie:) jeszcze trochę..kiedys tato kupil mi pierscionek i wisiorek na rzemyku z  krysztalem na Krupówkach:) teraz pewnie inaczej tam
  • Nasze pierwsze gory, to Picos de Europa.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.